Kawowywafelek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Kawowywafelek
-
..czy te oczy mogą kłamać ?!
-
Jakie piekne kolory! Kappa...to było piekne! Siedzę w piżamie jeszcze ( nie mylić z \"już\"). Ale każdy dzień dziecka sie kiedyś kończy. Mój za chwilę. Dziewczyny- czy zdajecie sobie sprawę jakie jesteście niesamowite??? Zdajecie? No to wam powiem - jesteście! :D Dziękuję,ze jesteście :)
-
No, nie usychajcie już tak z tęsknoty za mną! nie rwijcie owłosienia z głów! nie rońcie hektolitrów łez! jestem moje wytłumaczenie? cytat,z fragmentu snu nie mojego \"\"Cierpisz na kataleptyczne pulsacyjne toniczno-kloniczne nałogi mózgowe na tle reumatycznym\" to do mnie było :D główny mój nałóg -miłość do Dessek Joanko - dziś dopiero, przed chwilą wykonałam co należy, bo dziś dopiero po wielu dniach włączyłam kompo. Pooszło! ŻagielkowyAndrzejku - czegóż ci życzyć skoro to co najlepsze, czyli Żagielka, już masz?! za to w dniu świątecznym naręcze nenufarów tulam wszystkich :)
-
Fantastyczne spotkanie, rzetelny fotoreportaż- to rozumiem! :) Dziękuję Desseczki,że pamiętacie o tych bez skrzydeł też ;) Przeleciałam wszytko lotem błyskawicy a teraz będę się napawać-:)
-
Mniaaam, wpadnę po drodze na szarlotke chyba ;)
-
No to córcia Rozanki w drodze, Biedronki w drodze, to i ja się chyba przejdę....do zobaczenia:)
-
[ Chodzi po zasypanej liśćmi i zasnutej pajęczynami Werandzie i się zastanawia......]
-
Kawa XL? Też poproszę :D Dzieńdobry:) Uwielbiam takie małomiasteczkowe przedpołudnia! Deszcz na zmianę ze słońcem, liście mokre, w słońcu mienią się wszystkimi kolorami, z okien sączy się gdzieniegdzie muzyczka, dzwony poganiają-jeszcze masz 15 min., pachnie rosołem niedzielnym i jesienią....ummm..jak dobrze czasem jest.... udanej niedzieli i biedronek i podróży i w ogóle [zwłaszcza w ogóle :D] dla Dessy:)
-
Jedni piją i zwiewają a ja piję [\"kawunia moja kochana\" :D]i..ziewam:) Pospałam dziś nieprzyzwoicie długo ale po to min.wzięłam dziś wolne;) Co prawda każdy kąt domu woła i przyzywa mnie wielkim głosem-\"mną sie zajmij, i mną! i mną!\" a ja ogłuchłam, idę się ustawić pod prysznic i sie odprężać będę i prężyć i....uuuummm...jak fajnie miec wolny dzionek:D Czego i wam zyczę-dobrego piątka :)
-
Ju łelkom Samona :) Kabanosik z wafekkiem- mniam ;) Dollot- jeszcze jednego gryza? :D
-
Oooo :) witaj Dollocik, daj gryza tego kabanosa bo się [cię? :)] obślinię :)
-
Ach, ten Konstanty :) może przynajmniej on się rogaliczkiem poczęstuje. Wiem, że nie jestem mistrzem patelni ale żeby żanfda nawet nie spróbowała?! :o ;) Jutro mam wolne:D mogę wypędzać wirusy.Nie z kompa.Z mnie :o [a psik] Macham na dobranoc
-
Potwierdzam ;) pozdrawiam
-
.. nie zgadzam się na rozstania na zawsze... No, jasne ,że się nie zgadzam! ale ja się z nikim nie rozstałam \"na zawsze\"!...to tylko na trochę....trzeba wytrzymać te trochę, potęsknić...a potem to już zawsze razem :) Czy już wieczór? czy mogę poszerzyć Grono tak zacne? poszerzyć w moim wykonaniu nie sztuka [ baardzo się szeroka zrobiłam ostatnio ;) ] Poczytałam piękne poezje, rzuciłam okiem na wieżę , teraz dorzucam drożdżowe rogaliczki do Żagielkowego ciasta i.....słucham o czym gwarzycie ;)
-
Dobrej podróży Aurinko:) I wspaniałego spotkania z przyjaciółką:) To święto odczuwam podobnie jak ty :)
-
OU! zapomłam o \"dzień dobry\"! no to teraz i dobrej nocki :)
-
..no właśnie![to do Samony :) ] Nie tylko obecność. Ale żeby było swiatełko to trzeba go zaświecić:) JAk co roku, tradycyjnie, odczuwam to święto inaczej niż większość znajomych.Częściowo jak salon rodzinny- chociaż głównie to podglądany.Moja rodzina sztuk trzy, bez syna, jest na miejscu i blisko siebie. Ale spcerując po naszej nekropolii z ...przyjemnością patrzę na rozjaśnione blaskiem lampionów twarze,slucham fragmentów rozmów... Nie potrzebuję tego święta żeby być z moimi najukochańczymi. Jestem z nimi co dzień. Czasem rzadziej ale ciągle o czymś z nimi gadam. Najczęsciej z Mamcią. Ciężki dla mnie zawsze jest październik.Wtedy się zaczęło to okropne.Cztery lata będzie a jakby wczoraj. A na cmentarzu jestem co tydzień i teraz, po latach, rozumiem,że można się tam czuć dobrze. Coś miedzy pogaduszkami w cafe a pracą na działce. Pewnie was teraz gorszę. Ale tak to czuję. I wiem, że Moi to rozumieją :) i nie maja wcale za złe. Smutki, tęsknotę, łkanie w poduszkę zostawiam w domu, w bezsenne noce, paskudne październikowe wieczory. To święto jest..no, chciałoby się napisać radosne? w każdym razie nie smiertelnie smutne. A dające nadzieję. Że Najblizsi są mi nadal tak bliscy, że myślę o nich i dziwne mam przeczucie,że oni o mnie też. Pozdrawiam gorąco Damy i życzę pogodnych refleksji i miłych spotkan na jutrzejszy dzień
-
to mnie chyba jednak nie ma :o
-
Diabel - pod moim lozkiem mieszka- POMOCY!!!!!! Czesc 2
Kawowywafelek odpisał znudzonycenzura na temat w Życie uczuciowe
Aaaaa..psubraty! czaja się i diabelskie figle wyczyniają ;) -
Diabel - pod moim lozkiem mieszka- POMOCY!!!!!! Czesc 2
Kawowywafelek odpisał znudzonycenzura na temat w Życie uczuciowe
...nooo...ja kocham, ty kochasz, on kocha... coś pouciekali diabli? ogromem tej miłości przestraszeni? :p :D -
Diabel - pod moim lozkiem mieszka- POMOCY!!!!!! Czesc 2
Kawowywafelek odpisał znudzonycenzura na temat w Życie uczuciowe
no...ja kocham, ty kochasz, on kocha.... coś pouciekali daibli ogromem tej miłości przestraszeni? :p :D -
Juhuuuu!!:D:D:D Wygralam! wygrałam! :D [skacze na jednej nodze aż drugiej jest żal :D]
-
brywieczór Listę podpisuję. Oskar,któremu brakuje jednej pałeczki? Foty piękne:)Dziewczyny –Desski, jak dobrze was czytać:) co 200 lat: 1/ dzieki za Matuzalema Samono-z przyjemnością poczytałam:) 2/ z innego topiku wklejam opowieść o udziale w pewnym weselu pewnego Gawrona;) \"(...) Dlaczego wszyscy chodzą na normalne wesela, gdzie się tańczy do białego rana, szaleje przy discopolo, śpiewa i rano wędruje boso do domu, bo stopy obolałe od czółenek na obcasie ledwie zipią? Dlaczego nie ja? Dlaczego muszę tkwić za stołem z jakąś dwustuletnią ciotką, która ma takie zwinięte coś na głowie, co przypomina sznycel, a jest czarną treską na rudych szczątkach własnego włosia i opowiada o Piastach oraz sposobie pozyskiwania czegoś z czegoś (chemiczka!) i przepytuje z wiedzy na temat historii Wawelu? No dlaczego? A ja kraby muszę do kosmetyczki cichcem chować, bo mi niedobrze \"na widok\" i zjadłabym normalnego schabowego z kapuchą, popiła piwem, albo wódką! \"Pory pod beszamelową kołderką\" to niedogotowana ohyda, ale \"elegancka\" ...PODOBNO....goście w wieku sędziwym, (najmłodszy gawron bez naszyjnika!!!!! )gdyż Państwo Młodzi uznali, że będą dwie imprezy: jedna dla przyjaciół, a jedna dla rodziny. To ja jestem między innymi ta rodzina....łojezu, Jezu! NIGDY WIĘCEJ! No takiego mam pecha, że ja jedynaczka, mąż jedynak, wszyscy rodzice z każdej strony - jedynacy, dziadkowie też. Wtedy rodziną jest każdy pociotek, brat cioteczny wuja Stefana, który zmarł wq 1912 r. też! Oczekuję pocieszenia. Ty się Kochana nie zasępiaj, tylko pomyśl co byś zrobiła i co powiedziała, gdyby Ci ciotka nagle zasunęła: \"Mizerią pozwolisz, DEROGA moja\"....? Pozwoliłabyś? A widzisz! (...)\" :D:D:D pozdrawiam Tartak :)
-
brywieczór Zafiro- tak pieknie! tak pięknie napisałaś o jesieni! zobaczyłam ją i poczułam...marudziłam dziś cały dzień [ w duchu]że nie mpgę do lasu...ale przynajmniej z za szyb samochodu zoabczyłam to co oipsujesz a wyobraźnia pomogła zmysłowi węchu ;)...każda pora roku jest piękna...musimy tylko to chcieć i umieć dostrzec..:) Samono -macham do ciebie ;) wsystkie Panie
-
brywieczór Anam bingo! trafiłaś w dziesiątkę:) dzięki za te piękne wiersze Dziś pracowałam caly dzień. Mam dość :o A tak bym pochodziła po lesieeee !! Jutro o świcie na giełdę kwiatową po zakupy listopadowe. Jedyna pociecha,że pośpię i tak o godzinę dłużej. Ale to wstawanie przy czarnym niebie...buu.. ...a okulistka kazała mi wczoraj \"żyć w pełnym świetle\"! dobra, nie zrzędzę tu...idę zrzędzić do łazienki, przy okazji może coś wypiorę ;) widzę Was! widzę! ;) :D