aa jescze spoznial sie (mnie rozliczal z kazdej minuty)
krytykowal mnie, moj ubior ,charakter itp.
nie odpisywal na smsy (a jak mi sie zdarzylo nie odp to awantura),
olweal mnie przy kumplach, tzn chcil mnie miec przy boku zebym chyba tylko ladnie wygladala
nic od niego nie dostalam, nawte kwiatka. Kiedys jak zeszla nam rozmowa wlansie na dawnaie kwiatkow i ja powiedzilam ze fajnie tak czasem dostac od chlopaka kwiatka, to spojzal na mnie ze szcezrym zdumieniem i jak najbardzoiej powaznie zapytal : \"po co ci kwiatki???:/ przeciez masz mnie...\" yyy no tak. Powinnam byc szczesliwa ze w ogole ze mna byl i nie wymagac takich niestworzonych rzeczy:P
hehe wpadne tu jescze keidys czuje ze moglabym napisac jeszcze wiecej:D extra topik:D:D podroziwonka dziewczyny:* kiedys trafimy na tych porzadny i jedynych:))