Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

elisabetta_elisabetta

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez elisabetta_elisabetta

  1. Bydzia, mój też był wczoraj okropny, nic przy nim nie zrobiłam, nawet nie miałam czasu średniego przewijać...spał 5 min i od nowa do usypiania...a wieczorem dał taki popis gardłowy, że myślałam, że coś mu jest na prawdę... a to tylko jego fanaberie.Ale za to noc minęła bezproblemowa. A w nocy zgasło nam w piecu i było tak potwornie zimno, że wstawałam się ubierać i po koce jeszcze, bo normalnie trzesłąm się. Co za dupiasty piec. Mamy wymieniony na nowy...bardziej inteligentny...hehe!!! jak mu się zmieni węgiel to trzeba go ustawiać na nowo ale coś mu to wczoraj nie wychodziło.....brrr..oby mi się mały nie pochorował :-( Magrad mleczko się ustabilizuje, a raczej dziecko się przestawi na właściwsze pory karmienia. Pamiętam jak mówiłam lekarce, że już nie mam siły przystawiać Kacperka, bo on co chwila chciał, a ona, żeby jeszcze troszkę wytrzymać a wszystko się unormuje. I tak było. dziecko rzadziej będzie chciało pierś, bo mleko też będzie inne.Tak więc jeszcze troszkę cierpliwości. Chociaż wczoraj sama już nie wytrzymałam i dałam mu na wieczór butle, żeby dał mi na chwilę spokój, ale to i tak nie pomogło, po godzinie chciał cyca :-( A pomarańczową tajemnicza panią, proszę o pisanie pod swoim stałym nickiem, jesli chce coś tutaj wpisywać :-P
  2. Ale mi wczoraj dzieci dały w dupę….ale byli wszyscy nieznośni… na wieczór przygotowałam ubranka do kąpieli Jasia, przychodzę, a te starsze dwa smrody, nauczyły się wchodzić do łóżeczka i wszystko mi porozrzucali…no w tym momencie ręce mi opadły i się poryczałam, miałam dość….dzisiaj musze opuścić łóżeczko niżej, żeby mi tam nie wchodzili, bo jeszcze kapi wypadnie mi na głowę i nieszczęście gotowe…
  3. elisabetta_elisabetta

    Nasze małe rodości 2006

    Ale mi wczoraj dzieci dały w dupę….ale byli wszyscy nieznośni… na wieczór przygotowałam ubranka do kąpieli Jasia, przychodzę, a te starsze dwa smrody, nauczyły się wchodzić do łóżeczka i wszystko mi porozrzucali…no w tym momencie ręce mi opadły i się poryczałam, miałam dość….dzisiaj musze opuścić łóżeczko niżej, żeby mi tam nie wchodzili, bo jeszcze kapi wypadnie mi na głowę i nieszczęście gotowe… A co u was? Co tak cicho?
  4. No i zapomniałam dopisać..mój nie wydaje dziwnych dzwięków,ale za to gaworzy :-)…takie a-gu :-)
  5. Jamilka, z tym apapet, to wpieprzyła się jakaś pomarańczka, twierdząc, ze apap extra nie jest dla karmiących, to tylko wstawiłam skład apapu zwykłego, który można brać karmiąc. Bydgoszczanka i mnie się wydaje, ze masz dosc pokarmu. Mój tez jest często przy cycu, nawet czesciej niż co 2 godz. Jak dobrze przybieraja na wadze, to mysle, ze jest ok. Szczepienie szpitalne mojemu tez zaropiało, pokazywałam to pediatrze wiec tak ma chyba być. Jamilka, mój przybrał 2 kg. Kerbi, ja ta wit K daje prosto do buzi. Kerbi twoja sama zasypia??? Mi chyba dziecko podmienili :-) w życiu nie uleży nawet 5 min sam….ło matko z nim.. własnie się drze, choc go bujam w wózku…
  6. bydgoszczanka, ja juz przechodze na 2, tylko skoncze te paczke 1.Juz ma za małe i za krótki. antos, no to czekamy na relacje :-)
  7. ....do jamilka....wiesz jest jeszcze Apap, a nie Apap exstra skład: 1 tabletka powlekana zawiera 500 mg paracetamolu. Substancje pomocnicze: wosk Carnauba, hydroksypropylometyceluloza, polietylenoglikol, powidon, skrobia zżelatynizowana, kroskarmeloza, kwas stearynowy, dwutlenek tytanu, olej rycynowy. a wiesz dlaczego w apap exstra jest kofeina??? chyba jednak nie do końca wiesz na co jest wyszukiwarka!!! tutaj była mowa o apapie a nie o exstra!!! i niech ci będzie....zakompleksiony!!!! :-D:-P
  8. Daga...no popłakałam sie ze śmiechu :-D :-D :-D.....od razu moja wyobraźnia zaczęła działać...hihi dobre...ciastka na gazecie ;-D....ale wiesz, pomysłowy jest twój mąż, ja bym na to nigdy nie wpadła....a ostatnio skończył mi sie papier do wypieków :-D a ja głupia nie pomyślałam o gazetach!!!!!!!! hhihi martynia, trzymam kciuki, żeby jednak wszystko wróciło do normy...buziaki
  9. elisabetta_elisabetta

    Nasze małe rodości 2006

    Lidzia...no nasuwa mi sie tylko jedno pytanie?? co trzeba zrobić, żeby mąż aż tak szalał z prezentami?? nie żeby mi czegoś brakowało :-P...ale to takie miłe .....a jakie romantyczne :-)... dostawać prezenty..i to aż tyle w jeden dzień!!!! :-D no zdradź rąbek tajemnicy :-D miłej nocki pa
  10. elisabetta_elisabetta

    Nasze małe rodości 2006

    Oj Lidziu jak czytam o tych kopniakach dla męża...hehe...a tu taki piękny bukiet Ci przysłał...no chyba wie, że zapieprzył :-P My świętujemy walentynki oczywiście w domku z dziećmi. Niunia przygotowała serca, pokolorowała, ja je wycięłam i podpisałam i każdy dostał śliczne serduszko od Paulinki. Mój dostał tylko kartkę walentynkową... hihi i to do tego wysłaną z onetu :-P..hihi bo nie byłam nigdzie...no cóż...za to mąż przyniósł mi śliczne kwiatuszki i Rafaello :-) avinia...doskonale cię rozumiem, i wiem, co przeżywasz....ale tak jak pisała Lidzia, możesz zawsze z nami poklikać :-) a i postarać się o nowe znajomości też jest dobrym pomysłem. Nie martw się, będzie dobrze :-) Avinia a skąd jesteś? Może gdzieś w pobliżu mieszkasz :-)ale by było fajnie :-) ja mam to samo co ty, cały dzień z dziećmi, tylko u mnie czas wypełniają do granic, tak, że nie mam czasu nawet pomyśleć o tym, że mi smutno....prędzej ogarnia mnie frustracja, że nie daję rady....dla pocieszenia coś ci napiszę i może docenisz to, że masz tyle luzu.... jest poranek, jak co dzień... ja sama plus trójka dzieci..wstaje Jasiu, chce cyca...wstaje Kapi....chce mleko....lecę grzać mleko dla Kapiego i Pauliny...Jasiu płacze...do tego Kapi chce na ręce...nie mogę go wziąć, bo muszę lecieć do Jasia...i tak trzymam jasia przy piersi, druga ręką karmię Kapiego...do tego pies skomli pod drzwiami...no cóż...nie dałam rady z nim wyjśc.... zesrał się w przedpokoju :-P i tak cały dzień :-D weselej? :-) musze uciekać, bo Jasiu płacze :-) kochane udanych walentynek :-)
  11. Daga jak nie masz budyniu kupnego, to możesz zrobić domowy.... do odlanego mleka dajesz samo żółtko, łyżeczkę maki przennej i łyżeczkę ziemniaczanej, do tego cukier + cukier waniliowy i budyń gotowy :-) smacznego :-) a te pomarańczki, to faktycznie dziwne...wg mnie to któras zakompleksiona mamuśka, która boi sie pisać pod swoim nickiem.... :-P
  12. karen sliczna ta twoja córeczka.... boska.... a jakie ma śliczne włoski.... :-)
  13. kerbi dobre he he :-D :-D
  14. elisabetta_elisabetta

    Nasze małe rodości 2006

    ....przesyłam Wam uśmiech Jasia Stasia na Walentynki :-) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/20241249bd494a88.html i jeszcze moja królewna http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f3492d940aa89ec6.html kapcerka nie mam :-( miłego dnia pa
  15. kochane jeszcze raz wszystkiego naj... :-) i usmiech Jasia Stasia na Walentynki dla WAS!!!! http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/20241249bd494a88.html i jeszcze moja królewna http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f3492d940aa89ec6.html
  16. wiecie, mój synek przywitał mnie dzisiaj pięknym uśmiechem :-D....tylko dlaczego o 5 rano... :-( kochane dużo, dużo MIłOśćI w dniu św Walentego!!!!
  17. elisabetta_elisabetta

    Nasze małe rodości 2006

    Oj Mary..ta kawuśką i bułeczkami to mnie przekonałas...już jadę :-) u nas nocki raz lepiej raz gorzej...dzisiaj junior obudził sie o 5 i musiałam go trochę ponoć, bo wrzeszczał i udało nam się jeszcze zasnąć i spaliśmy do teraz :-) dzieci zdrowe i całe szczęście, my też, więc to najważniejsze :-) kochane dużo, dużo MIłOśćI w dniu św.Walentego!!! Przesyłam Wam mnóstwo serduszek Miłego dnia pa
  18. Olusia, ale się cieszę, że wszystko ok!!!
  19. Aga ja jem pomidora i ogórka konserwowanego i jajko na twardo...jabłka tez jem ze skórka.A kurczaka jak najbardziej, tylko bez skóry...mniam....ale mam smaka :-) a mój misiu się uśmiecha i zaczyna rozglądać dookoła..coraz więcej go zaczyna interesować :-) czekam na znajomą, zaraz przyjedzie....oj kawał czasu się z nią nie widziałam...a skoro już będzie, to zapytam, czy zgodzi się zostać chrzestną :-) miłego popołudnia
  20. Magrad by się bawiła w podchody??? eeeeeeeee....
  21. pozwólcie, że wstawię swoje 5 gr :-) oczywiście, każdy robi jak uważa, ale ja nawet swoich starszych dzieci nie ciągnę po marketach, bo o chorobę nie trudno, a wyleczyć takiego niemowlaczka, choćby z głupiego kataru jest koszmarne...więc jak już pisałam, każdy robi jak uważa i ma do tego pełne prawo :-) a tak na marginesie, to moja droga pomarańczko, pisze się \"wziąć\" a nie \"wziąść\" :-P :-P
  22. dziewczyny jasio był szczepiony na INF+IDV+HIB i osobno WZW i płaciłam 110zł bydzia, mnie natomiast lekarka namawiała za każdym razem na skojarzone, wiec jej ufam...
  23. jamilko a na co szczepiłas? bo ja wczoraj płciłam 110 i miał i tak 2 zamiast 3 a od nastepnego razu tylko po raz.ale miał te podstawowe nic dodatkowego.
  24. no tak, macie racje....generalnie to nasze dzieci płaczą bezłzowo...ale mój wczoraj tak sie darł przez godz, ze cos tam wypocił :-) normalmie łezki mu wycierałam....ale mysle, ze to po tym szczepieniu był taki marudny...koszmar... aga no współczuje tego pakowania, tez tego nie lubie....ostatnio wziełam sie za przeglad ubran, bo w czesci sie nie chodzi a tylko miejsce zajmuje... czesc schowałam na stryszek, a czesc wrzuciłam do czerwonego krzyża .... i juz luzniej w szafach.........i mozna isc na nowe zakupy :-)
  25. co do smoczka to ja jestem ZA, ale moja pociecha jest PRZECIW...i chyba sie nie dogadamy :-( bylismy dzisiaj na szczepieniu i dwie nózki ukłute...buuuu bidis... wazy juz 5300, czyli przybrał od wagi wyjscie ze szpitala 2 kg...ładnie, nie? przed chwila dał koncert, az mu łezki leciały.... buuu
×