Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

elisabetta_elisabetta

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez elisabetta_elisabetta

  1. Cześć dziewczyny!!! Dzisiaj rano wróciłam z Jasiem do domu….nareszcie!!!! Kacpra nie obsypało, więc też się cieszę. Oj ominęło mnie bardzo dużo, jeśli chodzi o wpisy z narodzin waszych pociech, ale wszystkim gratuluję z całego serca!!!! Jasiu jest bardzo grzecznym dzieckiem, tylko raz dał mi w nocy popalić od godz 2 do rana płakał, ale poza tym śpi ślicznie w nocy, tylko przystawiamy się do cyca i śpimy sobie :-) Musze uporać się z całym tym bałaganem, więc Was opuszczam na jakiś czas. Buziaki dla Was i Waszych pociech!!!!
  2. elisabetta_elisabetta

    Nasze małe rodości 2006

    o 2,45 odeszły mi wody...skurcze co 5 min.... czas na porodówke
  3. o 2,45 odeszły mi wody...skurcze co 5 min.... czas na porodówke
  4. Msztuka gratulacje!!!!! Ale fajnie, masz juz maluszka przy sobie :-) A u mnie nadal nic, tylko korek schodzi i tyle :-P Ciekawe co usłyszę jutro na wizycie..... oby jak najszybciej się rozpakować, bo jest mi już baaaardzo ciężko i wszystko mnie ciągnie i boli....
  5. Bydzia...hehe :-D :-D plany, planami nie??? :-D
  6. elisabetta_elisabetta

    Nasze małe rodości 2006

    Witam Was dziewczyny w Nowym Roku!!! Ależ się cieszę, że dotrwałam i mnie nie wzięło w Sylwestra...:-) odliczałam czas do tej 24, aby dotrwać, a potem niech się dzieje co chce.... Dzieci, o dziwo nie obudziły się, choć petardy strzelały koło nas, tak, że domem ruszało....byłam pewna, że się obudzą... no jestem w szoku, że jednak nie. Poprzykrywałam i m uszka jaśkami, więc chyba pomogło Kapi padł o 19, bo nie chciał iść spać wczoraj po południu i bałam się, że wstanie o 4 wyspany. Ale nawet nie. Wstaliśmy przed chwilką.... Mąż wpadł z lampką szampana o północy i poleciał z powrotem do pracy...i taki był mój Sylwester. A Wasz jak się udał??? Miłego dnia!!!
  7. Witam Was dziewczyny w Nowym Roku!!! Ależ się cieszę, że dotrwałyśmy i żadnej nie wzięło w Sylwestra...no chyba...za niedługo wyjdzie.... :-) Ja odliczałam czas do tej 24, aby dotrwać, a potem niech się dzieje co chce.... :-) Dzieci, o dziwo nie obudziły się, choć petardy strzelały koło nas, tak, że domem ruszało....byłam pewna, że się obudzą... no jestem w szoku, że jednak nie. Poprzykrywałam i m uszka jaśkami, więc chyba pomogło :-) Kapi padł o 19, bo nie chciał iść spać wczoraj po południu i bałam się, że wstanie o 4 wyspany. Ale nawet nie. Wstaliśmy przed chwilką.... Mąż wpadł z lampką szampana o północy i poleciał z powrotem do pracy...i taki był mój Sylwester. A Wasz jak się udał??? Miłego dnia!!!
  8. Dagmarko piękne życzonka .... :-) również się pod nimi podpiszę, bo nic dodać nic ująć!!! Wszystkiego dobrego w nowym roku!!! Kurcze, kobietki, a mnie coś bierze...matko, żebym tylko dzisiaj na porodówce nie wylądowała. Boli mnie podbrzusze i krzyża.... nawet przed chwilą wzięłam feno, bo się boję...tylko nie dziś!!! Co ja z dziećmi z robię??? Chyba bym je musiała wziąć ze mną...:-)
  9. Nie no wszystko mi wcięło...jeszcze komp mnie wk...... Chodze taka nabuzowana, że chyba komuś się dostanie...wrrrr Wczoraj wpadłam na pomysł, że na wiosnę trzeba będzie chyba kupić wózek bliźniaczy, bo jak ja mam z nimi wychodzić na spacery? koszmar!! Ten jest fajny http://www.allegro.pl/item289917575_wozek_graco_quattro_duo_3kolory_promocja_od_ss_.html albo taki http://www.allegro.pl/item288111804_promocja_super_wozek_kolcraft_duo_dla_2_gratis.html a ten nas rozbawił do łez http://www.baby.com.pl/szczegoly.php?Wozek_dla_blizniat_spacerowy_Peg-Perego_Triplette_SW__kolor_Toffee&przedm=6543604&grupa_p=1&pwd=%2F1%2F100792%2F6353464%2F6353479&sortuj=kod
  10. Hi kobietki!!!! Hmmm, czy się wyspałam...nie za bardzo...obudziłam się o 5 jakoś wyspana i potem ciągle myślałam o porodzie. Nie wiem dlaczego ta myśl mnie przerasta..... Do tego wszystkiego syn nie chciał przyjść do mnie dzisiaj rano się przebrać, chociaż miał nasrane w gatkach i musiałam na siłę go wziąć...kurna uniosłam go i teraz mnie boli w plecach.....jeszcze się przez taką głupotę rozsypię w Sylwestra. Właśnie wstała córka...no i się zaczyna..... nara
  11. Dzięki dobre kobietki...na razie relaksuję się przy kompie, ale zaraz uciekam do łózia, bo tyle ciszy i spokoju, jak oni śpią :-) Miłej nocki kochane pa
  12. elisabetta_elisabetta

    Nasze małe rodości 2006

    Ja dzisiaj jestem padnięta na maxa. Cały dzień byłam sama z dziećmi i powiem szczerze, ze wieczorem miałam ich już dość. Cały dzień za nimi gonić, przebierać, ubierać, karmić, poić usypiać…i do tego poszły spać po 22!!! Już mi głowa pękała i miałam taką ogromną ochotę coś sobie łyknąc, ale jak….. mąż cały czas w pracy, ludzi w cholerę, bo sezon się zaczął. Wpadł tylko umyc dzieci i poleciał z powrotem….. Oj bardzo kocham moje dzieciaczki, ale jestem wykończona moim stanem i nimi…potrzebuje odpocząć!!! Ale kiedy to nastąpi??? Ach….. Lidziu, ale jak przeczytałam twój wpis, to od razu humor mi powrócił…hihi dobre to co piszesz… :-D Z rozpakowaniem to na razie się nie zapowiada, tak więc spokojnie doczekam przyszłego roku. Nawet zaczynam się martwic, żeby nie przenosić, bo mam już dośc tego błogosławionego stanu :-) Ale moje postanowienie, żeby temu zapobiec, to od nowego roku seksik jeden za drugim i 100 orgazmów dziennie…:-P za te wszystkie zaległości…hihi chyba popuście, nie :-P Zdjęcie choinki to ja wam nie wyślę, bo u mnie choinką pochwalić się nie można…dość, że coś się stało z nogą, to stoi krzywa, a raczej podparta o ścienę..hihi i do tego rozebrana od dołu do połowy, a w ogóle to wise na niej wszystko, co dzieci znajdą…nawet autko Kacperkowe…. Tak więc zostawiam was z wyobraźnią :-D :-D nic ciekawego, ale chętnie zobaczę wasze… :-D Oj faktycznie Docia ma rację, ślicznie wyglądacie wszyscy no i choinka…… tylko pozazdrościć, aż się sama do siebie śmieję, jak widzę moją…masakra…. I u was może stać???? Nie no jak to robicie? Kurna u mnie Kapi ściąga wszystko i roznosi po całym domu i nie pomoże mówić i tak robi swoje…aaaaaaa do duszy :-) A zdjęcie w szlafroczku…no jak z serii Anne Geddes… cudo :-) A ja się boje północy, bo jak wszyscy zaczną strzelać, to na bank mi ich pobudzą, a do północy to nie sądzę, żeby wytrzymali…tak wiec podwójne usypianie mnie ich czeka…. No ale może jaśki dam im na głowy, to mniej będą słyszeć ;-P jakos radzić sobie trzeba… hihi Tak kochane, mnie zostało tylko kiwanie paluchem hihi i wypicie lampki szampana, którą mą ż w biegu przyleci ze mną wypić…. Ach…nie przepadam za sylwestrem….zawsze jestem już szczęśliwa, jak jest już na dole koniec imprezy i wreszcie cisza w domu… hihi przypomniała mi się sytuacja z poprzedniego roku..hihi pamiętacie, jak wam opisywałam, że włamał nam się naprany gościu i szarpał nam na klamke, bo nie umiał wyjść w końcu zesrał nam cały budynek…hihi…ale nam się zasranie zaczął nowy rok…. :-P ciekawe co w tym roku się nam przydarzy… :-) Dobra dość tego….do jutra!! Ide do łóżka Miłej nocki Pa
  13. Olusia, przy drugim lepiej idzie :-) Pauline rodziłam 12 godz i już nie miałam siły przeć, a nawet udawałam, że prę, bo nie miałam siły. Kacper w 3godz 40 min był na świecie, tak więc mam taką cicha nadzieje, że i tym razem będzie szybciutko. Ja dzisiaj jestem padnięta na maxa. Cały dzień byłam sama z dziećmi i powiem szczerze, ze wieczorem miałam ich już dość. Cały dzień za nimi gonić, przebierać, ubierać, karmić, poić usypiać…i do tego poszły spać po 22!!! Już mi głowa pękała i miałam taką ogromną ochotę coś sobie łyknąc, ale jak….. mąż cały czas w pracy, ludzi w cholerę, bo sezon się zaczął. Wpadł tylko umyc dzieci i poleciał z powrotem….. Oj bardzo kocham moje dzieciaczki, ale jestem wykończona moim stanem i nimi…potrzebuje odpocząć!!! Ale kiedy to nastąpi??? Ach….. Ide do łóżka Miłej nocki Pa
  14. Jamilka, Maya ogromne gratulacje!!!! Bartusia to Ty z Bielska albo z okolic,co?. O ile mi wiadomo, to do Eskulapu trzeba się umawiać i mieć za sobą wizytę u gina i u anestezjologa. Ja jadę do Wojewódzkiego. Daj znać co z Tobą. Ja dzisiaj odstawiłam połowę dawki feno, czyli wzięłam tylko 1 tabl, jeszcze jutro to samo i koniec z feno. No i zacznie się wielkie oczekiwanie.... matko, ale bym chciała w miarę szybko urodzić....tak się boje tego bólu, że nawet nie wiecie...brrrrr...
  15. elisabetta_elisabetta

    Nasze małe rodości 2006

    Nika ale fajnie, impreza za imprezą... :-) Nic tylko pozazdrościć. :-) Wczoraj wzięła mnie taka senność, że nie mogłam się opamiętać. Po południu uspałam Kacperka i zajęłam się Paulinka a ona wymysliła, że gasimy wszystko i idziemy spac, kazała mi się położyć, przykryła mnie a mnie normalnie zcięło i nie mogłam oczu otworzyć, choć młoda kazała już wstawać :-) ach... za to Kapiego wieczorem uspałam dopiero o 22 i pospaliśmy dzisiaj do 8.30. Alez się wyspałam jak nigdy :-) Ale jakoś znowu czuję senność...hmmm co jest grane? Nika, a gdzie się wybierasz na Sylwestra? Dociu a Wy gdzie? Uciekam do dzieci pa
  16. BydgoszAnka no całe szczęście, że lekarz zareagował i mała trafiła do szpitala. Wogólę to nie rozumie, dlaczego dziecko z żółtaczką zostaje wypisane do domu?? Nie, to jakaś paranoja. Bedzie dobrze kochana, wszystko jest na dobrej drodze. Buziaki dla Was!!! Co do sexiku to ja mam postanowienie od nowego roku, tak jak ty Bydzia :-) Więc już niedługo :-) :-)
  17. MoniaAnia nie jest powiedziane, że się zarazi. Paulinka jak miała ponad roczek, brat męża przyniósł ospę do domu, jako już starszy chłopak i byli w bliskim kontakcie, bo wtedy razem mieszkaliśmy z teściami i z nim a młoda nie złapała ospy. Więc zobaczymy. Martynia nie można jeść potraw smażonych, panierowanych i wzdymających, czyli niestety niewiele nam zostaje, tylko gotowane i to tez nie wszystkie. Czyli np pierogi gotowane z truskawkami czy z grzybami i kapustą odpadają itp.
  18. Msztuka ten czop wygląda dokładnie jak galareta. Tym razem schodzi stopniowa, a przy synku zszedł za jednym zamachem i był podbarwiony krwią i za parę dni urodziłam. Msztuka to może nie czekaj aż Cię lekarz sprowokuje do porodu, daj sobie czadu 01.01 z mężulkiem, zawsze to przyjemniej i może skuteczniej, nie? :-) Monika, no młodszego jeszcze nie dopadła ospa, ale ma jeszcze czas, bo okres wylegania jest od 10 do 21 dni. Tak więc jakby co to go złapie około 3.01 i może aż do 17. Tak wiec nic innego mi ni pozostało tylko czekać. Chociaż mam nadzieję, że go nie zaraziła młoda, choć to wątpliwe…ahhh
  19. No Bydzia faktycznie...lekarzowi zrobi się chyba trochę głupio...hihi :-P A u mnie nadal schodzi czop, ale nie jest podbarwione krwią, tak więc do porodu kawał czasu :-)
  20. elisabetta_elisabetta

    Nasze małe rodości 2006

    Mary a na co konkretnie jest uczulona malutka? Na pokarmy, czy to AZS? Wiesz, ostatnio lekarka zauważyła u Kapiego zmiany alergiczne na skórze, a objawia się to szorstkimi plackami. Dostał również Zyrtec i taką maść do smarowania, robioną. Ciekawe czy mu to zejdzie. W sumie to nawet nie zapytałam na co ma tą alergię, bo kurna czekoladki to on wpinkala tylko piszczy. Potrafi przyjść po mnie, wziąć za rękę i zaprowadzić do kuchni, pokazać, że chce czekoladkę i woła \"dać\" skubaniec. Mary a może smarowała byś to małej jakąś maścią przeciwświądową typu hydrocortizolum, czy jakoś tak, może jej ulży. U mnie jak na razie żadnych nowości, i tak trzymać, aż do Sylwestra, a potem niech się dzieje co chce :-) Mary wytrwałości w nauce...znam ten ból, jak nic się nie chce i jak na złość nic nie wchodzi do głowy. Może zrób sobie spacerek, dotleń się, iź na zakupy, kup sobie coś fajnego i na pewno dostaniesz potem wenę twórczą :-D na mnie to działa :-D powodzenia!!! Lidziu, Dociu, Nika Uciekam, trzeba ogarnąć bajzel :-)
  21. No faktycznie, miałam podany Dolargan. Przy Paulinie mam to wpisane do ksiażeczki a przy Kacperku nie mam nic wpisanego, ale na bank dostałam coś , ale nie wpisali. A na co to w ogóle jest?
  22. Hi kobietki!!! Dzisiejsza noc minęła bez większych rewelacji, chociaż obudził mnie skurcz w pachwinie i musiałam wstać go rozchodzić, bo bolał jak cholera. AnaPaula no zastanawia mnie ten Dolargan i zaraz ide sprawdzić, czy mi go podali przy porodach
  23. brrrrr "cały sprzęt do porodu przyszykowany".... to ja poproszę znienacka....jak sraczka :-D :-D
  24. AnaPaula humor to Ci dzisiaj dopisuje...hihi, ale się uśmiałam z Twoich wypowiedzi hihi :-D:-D Daga kurcze...co z Tobą? Może faktycznie gdzies podjedź i się zorientuj co się dzieje. Mnie również coś dziś nisko uciska...miałam dzisiaj wrażenie, jakbym młodego miała juz w kanale....ale nie...zero skurczy i czekamy. Wiesz anaPaula, chciałabym tak w miarę szybko urodzić...kurcze, boję się znowu tych skurczy krzyżowych....brrrrr...nawet nie chce o nich mysleć, co ma byc to będzie... A w ogóle to młody chyba się przekręcił, bo go czuje w poprzek.... hmmm 02.01 mam wizytę, to zobaczymy co wymyślił mój akrobata :-) Miłej nocki kochane pa
  25. elisabetta_elisabetta

    Nasze małe rodości 2006

    Hi dziewczyny!!! Nika, wiesz, ja nigdy sobie jeszcze nic nie kupiłam, jak byłam z dziećmi, to graniczy z cudem. Dla mnie zawsze taka wyprawa kończy się fiaskiem i zero relaksu. Tak więc, najlepszym rozwiązaniem będzie faktycznie zostawienie Agi z mamą. Co do doła psychicznego, to tez go chyba załapie…dzisiaj byłam praktycznie calutki dzień sama, a przy nich jest to dla mnie na ten etap ciąży już bardzo trudne, nie będę ukrywać. Wszystko mnie kłuje, ciągnie, młody się rozpycha i czuję, jak ma już bardzo ciasno. A wiadomo, koło dzieci trzeba się nagonić, nakarmić, pupcie poprzebierać, napoić i do tego doszło mi jeszcze prasowanie, bo koszmar już miałam z tym praniem, więc zrobiłam to jak Kapi spał, ale niunia znowu się nudziła, i musiałam jej wynajdować co chwila to inne zajęcia, żeby to zrobić. Ojej…. Kurcze, tak czekam na to, czy Kapiego obsypie czy nie. Bardzo bym chciała, żeby go to ominęło, bo on może to gorzej znieść. Po pierwsze zawsze wyżej gorączkuje i tego boję się najbardziej. No, ale nic innego mi nie pozostało, jak tylko czekać. Najwcześniej go obsypie 03.01 a najpóźniej do 17.01. Mam nadzieję, że nie dostanie gorączki właśnie w Sylwestra, bo zawsze coś się dzieje, jak będę sama z dziećmi….. My Sylwestra tradycyjnie osobno, mąż co prawda dwa pietra niżej, ale jednak osobno…. Kurna, ale na następne to się upiję :-P i tyle :-P…hehe ale mam postanowienie noworoczne, nie? Dobra, bo Wam smęcę! Miłej nocki kochane Nara
×