Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

elisabetta_elisabetta

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez elisabetta_elisabetta

  1. BydgoszczAnka, uważam, że do dobrze zrobiłaś, nie kupując za wiele. Ja mam oliwkę, mydełko, krem do pupy (pamiętajcie, dla dziewczynek lepsze są kremy, dla chłopców pudry i kremy) puder, oraz fiolet do pielęgnacji pępuszka, aha jeszcze pałeczki do uszu z ogranicznikiem oraz gaziki, do przemywania oczek. I to wsio :-) Mój tez się tak wypycha, że aż boli… ciekawe ile już waży :-) Jutro ide na USG to się dowiem. Wam też wchodzi pod żebra??? Oj, ale ból…. Miłej przespanej nocki
  2. Kiniu, ja też wczoraj nie mogłam zasnąć….wierciłam się, kręciłam a sen nie przychodził. W końcu maz około 12.30 wrócił z pracy, to jeszcze siedzieliśmy do 2 w nocy sącząc piwko (ja oczywiście bezalkoholowe) i przeglądając neta… a teraz mam oczy jak spaniel…. Kiniu, jeszcze z tej serii jest cos takiego http://www.allegro.pl/item258811918_baby_art_zachowaj_wspomnienia_brzuch_mamy.html http://www.allegro.pl/item258812567_baby_art_zachowaj_wspomnienia_odlew.html Miłego dnia kochane Idę się obudzić kawusią :-)
  3. No to ja jestem druga :-) Ja za to zaplanowałam sobie leniuchowanie hihi :-) Miłego dnia
  4. Kurcze, no to ja dalej o tej kulce…hihi…pójde ją wyczaić :-) No to zbędny mi jest gin, sama sobie sprawdzę, czy z szyjką ok. :-) Kurna, a ja nadal szukam lekarza i nie wiem co zrobić. Za dwa tyg pójdę na 3D, no i chyba do końca to już zostanę na państwowym, bo kurna jakoś prywatnego dobrego nie mogę znaleźć. Bydziubelka…czas zmienić stopkę :-) przypominam :-) No kochane współczuję Wam tych teściowych. Ja na moją nie dam złego słowa powiedzieć, złota kobieta…choc na początku mnie drażniła, ale…jak to mówią dotarłyśmy się :-) Naprawdę jest super i jeszcze nigdy mi nie odmówiła zajęcia się dzieckiem. Dzisiaj sama przyszła i wzięła młodą na spacer, potem siedziała z nią i kolorowały i czytały bajki. No super kobietka. Za to moja mama, choć mieszka kawałeczek od nas, to nie pamięta jak wnuki wyglądają. Z nią to porażka, no ale też ma inne podejście do dzieci, które mnie się nie podoba, więc może lepiej, że siedzi w domu. Msztulka, mój zrobił to samo dla synka. Zamówił własnie takie body z godłem Polski a z tyłu Kacper 2, bo pierwsza to była młoda, wiec teraz Kapi 2 hihi. Teraz jak przeglądałam ubranka, natrafiłam na nią, ale zostawię ja Kapiemu na pamiątkę :-) Bydziubelko :-) ale się uśmiałam z twoich tekstów…hihi..a opowieśc o termometrze jest the best!!! :-D Rudi..będzie dobrze, ale trzeba niestety czasu. Patunia jest silną małą dziewczynką, która sobie na bank poradzi, ale potrzebuje czasu. Przeciez już tyle osiągnęła…dzielna dziewczynka. Całusy dla Was!!! Miłej nocki Uciekam do wyrka Pa
  5. elisabetta_elisabetta

    Nasze małe rodości 2006

    Hihi, Docia…. Czy dzieci piją wodę z kąpieli? Dobre pytanie…hihi…ja ich musze tak pilnować, bo by mi wypiły całą spod siebie. No ja nie wiem, co w tym jest, ale napici są a i tak wypijają wodę, albo ciućkają myjki. Ale wiesz, co, ja też tak robiłam jako dziecko. Pamiętam jak dziś, jak mama robiła pranie, to wiadomo, nie było pełnych automatów tylko Frania, no to jak mama rozwieszała pranie nad wanną, to zawsze ściekała woda a ja głupia, chodziłam do łazienki i wszystkie ubrania wyciućkałam….. bleeeee, jak sobie o tym pomyślę, to mnie bierze obrzydzenia, a w tedy ta woda z moich ubrań smakowała …..hmmmm jak źródlana …hihi :-) A co do ryby, to mój mąż z ryb najbardziej lubi schaba :-) Ostatnio zrobiłam mu rybkę, no to zjadł…bo nie było nic innego. Za to ja i dzieci bardzo lubimy rybki. Dobre są też paluszki krabowe panierowane. Też je dzieci lubią. Wiecie, co, jestem bardzo zadowolona z tego efektu gwiazdek na suficie, no naprawdę efekt planetarium, super wyszło. Kapi jak się cieszył, jak mu światło zgasiłam, a tu niebo hihi. N a prawdę polecam!! Miłej nocki Buziaki
  6. Bydziubelko…zaciekawiła mnie ta kulka…. Jaka kulka Ci wystaje??? :-D Kurcze, jak ją wyczuwasz? Rudi świetne wieści!!!! Oby do tych 2 kg!!! I będziesz miała malutką w domku!! Ale super!!! To dla Was MoniaAnia no podziwiam Cię…ja bym nie wytrzymała, nie pytając o płeć…. Za każdym razem lekarza męczyłam, żeby sprawdzał. co się między nogami kluje….hihi :-) :-) Magrad, gratulacje dla bratowej i jej córeczki!!! Wiesz, ta wiadomość pała na mnie optymistycznie i mam nadzieję, że mnie również tak szybko pójdzie :-) :-) Wiecie co,…… jestem dumna z siebie w tej ciąży…hihi… potrafię założyć nogę na nogę…hihi…co w poprzednich nie miało miejsca…. Hihi :-) Dzisiaj dzwonię, żeby się umówić na USG 3D gdzieś za 2 tyg. I nadal szukam gina do prowadzenia ciąży…masakra…
  7. elisabetta_elisabetta

    Nasze małe rodości 2006

    Lidziu, oczywiście, już idę zrobić fotki i wyślę Wam. Fajnie to wygląda, zwłaszcza w nocy, jak się świecą. Kupiliśmy do tego lampkę ścienną w Ikea, w kształcie księżyca…super się komponuje. Jeszcze tylko firanki muszę zmienić i zasłonki powiesić. A firaneczki znalazłam takie na Allegro, myślę kupić te z Kubusiem, co sobie młoda wybierze z resztą :-) http://allegro.pl/item260559123_bajkowe_firaneczki_disneya_na_markizecie_hit_.html Dociu, ależ Ci zazdroszczę tych umiejętności Naduśki…nono, już na toaletę…hehe…u nas nocnik jeszcze daleko w lesie…..ach Wczoraj moje smrody małe nie chciały iśc długo spać i grasowały aż do 22.30!! nie no koszmar z nimi, ani chwili spokoju… Dociu, a co do lekarza, to kurna chyba już dobrego nie znajdę, tylko od przypadku do przypadku…. Hihi…zdążę prędzej urodzić, niż znaleźć lekarza…. W końcu zostało już niewiele :-) Idę porobić fotki Pa
  8. Bydziubelka, no to miałaś ułatwioną sytuację….u mnie wszystko jak na razie jest na NIE. Ale aparatka z tej Twojej Oliwci…hihi…dobre :-D No i zrobiłam to samo co ty, spakowałam ogromną ilość pluszaków i zabawek do dużych worów i zrobił się jakiś prześwit w tym pokoju, bo zagracony już był tymi zabawkami :-)
  9. Bydziubelka, a Twoja córka chodziła chętnie do przedszkola jako trzylatek? Bo moja to zapiera się rękami nogami :-) Monic, jak dostałam wynik z toxo to miałam tam normy. A jakie Ci wyszło? To popatrzę. Karolina, nie trzeba kupowac specjalnego koła za Bóg wie jakie pieniądze, wystarczy takie zwykłe koło ratunkowe do pływania :-d Paula, co do pieluch to Ci powiem tak….. ja również przy córce robiłam kalkulację, co taniej wyjdzie i wiesz co? Wyszło cenowo na to samo, z tym, że przy pampersach masz zero roboty, a przy tych cholernych tetrówkach, to trzeba poprać, rozwiesić, poskładać, o ile nie prasować….o nie, nie…ODRADZAM :-D Antoś, no właśnie, lepiej niech da kasę na wózek i kupisz sobie jaki chcesz…bo już sobie wyobraziłam to cudo :-D Segal, mylisz się. Teraz pieluszki są „oddychające”, a dla noworodków są ze specjalnie wyciętym miejscem, właśnie na pępuszek. No ale każdy zrobi jak uważa. Jedno co odradzam, to te tanie pieluchy ceratowe….oooo przy tych to odparzenie murowane, a nie daj Boże dotknie się tłustymi rękami z kremu paska do przylepiania…w tedy pielucha do wyrzucenia. Najlepsze to te na rzep. Mszulka trzymaj się !!!!! będzie dobrze Ja dziś doprasowałam ostatnią partię ubranek dla juniora i basta, finito. Już mam wszystko przygotowane…teraz tylko przeczekać te dwa miechy hihi :-) Miłego popołudnia
  10. Witam Was dziewczynki z samego rano :-) Segal, już odpowiadam….. młoda jest przeszczęśliwa w domu….. wszystkie bajki dla niej, jak i na kompie tak i na płytkach :-) wyczaiłyśmy też takie stronkę, gdzie można kolorować na necie..młoda się super przy tym bawi…a poza tym gonią z młodszym po całym domu, więc na bank się nie nudzi :-) tylko bajzel!!!! Okropny!!! :-) No ale coś kosztem czegoś :-) Co do łożyska, to mi się podciągnęło, jest nadal nisko, ale nie zakrywa ujścia…więc szykuje się kolejny poród naturalny :-) Boziu, nawet nie wiecie, jak ja chcę już styczeń!!!! Albo koniec grudnia :-) Obojętne…. Jestem taka niezdarna, nic mi nie wychodzi, wszystko mi z rąk leci…masakra…. I do tego ten chód kaczy….. buuuuu…gdzie te czasy, jak się śmigało po 5 stopni po schodach…ach… Rudi, całuski dla Was Miłego dnia stycznióweczki
  11. Madzia nie martw się, na pewno wszystko jest ok… Wiecie, co ja przeżyłam na wizycie jakieś dwa tygodnie temu??? Poszłam na umówioną wizytę do mojej prywatnej, a ona robi mi USG i patrzy, patrzy…. No to pytam jej, na co patrzy, a ona, że tak sobie…no to znowu ją męczę, na co patrzy…a ona, że na główkę, bo jej się wydaje, że są powiększone kanaliki doprowadzające płyn mózgowo-rdzeniowy…i że da mi skierowanie do lekarza na badania do Katowic….wiecie co ja przeszłam…całą noc przepłakałam, no bo co się nasuwa, że to jakieś wodogłowie, no bo co? Na następny dzień, obdzwoniłam lekarzy z dobrym sprzętem i pojechałam na dokładne USG.I trzech lekarzy wykluczyło jakąkolwiek nieprawidłowość…ale strach we mnie pozostała i na pewno już do tej cipy nie pójdę, bo nastraszyła mnie okropnie. Za to obecnie jestem na etapie poszukiwania lekarza do prowadzenia ciąży. Więc pojechałam dzisiaj na wizytę, zarejestrowałam się, pukam do drzwi, raz drugi, otwiera lekarz i pyta…”co jest”??????...no normalnie szczęka mi opadła i mówię „słucham?” a on, że kolejka jest…choć nie widziałam nikogo…to ja mu „a to przepraszam”….hihi i wiecie co, pojechałam do domu.. :-) Rudi wycałuj nóżki swojej Patuni!!! Matuni co do bikini, to muszę męża zatrudnić, bo już ni huhu… :-) Miłej nocki Pa
  12. Jamilka, mąż kiedyś zamówił kamerę z Allegro i też facet się stlenił...i 700 zł w duszy!!! Wieśniak!!! Monika wzięłam córkę, bo boję się infekcji, które córka przynosi z przedszkola. Wszyscy jesteśmy chorzy już drugi raz w przeciągu 2 m-cy. Jak mi się jeszcze junior rozchoruje, to już w ogóle będzie porażka...Pójdzie na przyszły rok, w tedy wszyscy będą starsi, więksi i może też chętniej będzie chodziła, bo codziennie był krzyk i płacz. Jakoś będę musiała dać sobie rady...no cóż... gorsze zło :-) Rudi, nie no nie zostawiaj nas tutaj...opisuj co z Twoja kochaną córeczką na forum. Bez przesady. Co się stało to się stało i nie dotyczy każdego. To są sytuacje wyjątkowe nie zależne od nas samych!!! Napisz prosze co u Patuni A znieczulica na ulicach co do ciężarnych, to jest jak nigdy dotąd...czasami to trzeba faktycznie się bić o swoje prawa, bo inaczej to ni chuchu...każdy udaje, że nie widzi...co za kraj...wrrrr Miłego popołudnia Pa
  13. elisabetta_elisabetta

    Nasze małe rodości 2006

    Kurcze Dociu…no zobaczymy, jakie będą kolejne wyniki…oby dobre…. Ostatnio na posiewie moczu młodej wyszła bakteria, dość rzadko występująca i młoda pije zioła na jej wyeliminowanie. Zobaczymy tym razem, czy już się wyleczyła. Do tego ciągle mówiła, że ją boli sisiura, a to widocznie przez tą bakterię….ach… U nas też nie najlepiej, młoda już była zdrowa i od wczoraj znowu cherla…. Masakra, zaraz jadę z nią do lekarza, bo ją dusi ten kaszel. Nie no nie mogę, ona już 3 tydz jest chora, koszmar!!! Wczoraj pojechałam ją wypisać z przedszkola i bardzo dużo dzieci choruje, normalnie z jej grupy była garstka…. Pozbierałam wszystko i zostaje w domu. Co do wiosny, to czy ja wiem… to zostaną tylko dwa m-ce do wakacji a i tak przecież będę wychodzić z dziećmi na spacerek….a tam pójdzie na następny rok… Zmykam dziewczyny młodą ubierać i siebie i idziemy do lekarza. Miłego dnia Lidziu, kobietko pisz jak po weselu….:-)
  14. Hi dziewczyny!!! Nareszcie przespałam całą noc.... :-) Ale zaraz jadę do lekarza z córką, bo znowu kaszle.... dopiero co się wyleczyła, a tu od nowa.... I wczoraj pojechałam wypisać ją z przedszkola.... Miłego dnia pa
  15. Rudi kochana, nic się nami nie przejmuj, tylko pisz co u Was!!!! I wyściskaj od cioć naszą małą stycznióweczkę My dzisiaj wzięliśmy się za malowanie pokoju, ale to przy naszych małych urwisach, to jest raz więcej roboty. Do tego córka schowała pod dywan pigment niebieski, na który stanął mąż i mamy dwie piękne plamy na dywanie, które oczywiście nie chcą zejść za Chiny…. Wiecie co, właśnie przed chwilą poszłam wziąć prysznic i jak stanęłam przed lustrem to normalnie zdębiałam…miałam tak bardzo wyraźne wszystkie żyły na całym ciele….no normalnie spidermen…. Aż zawołałam mojego, żeby to zobaczył, bo nie wierzyłam własnym oczom. Wcześniej jakoś tego nie widziałam….. Też tak macie? Trzymajcie się kobietki!!! I miłej nocki Pa
  16. monic trzymam kciuki..będzie dobrze :-) no to na mnie padła bezsenność. Już drugą noc z kolei budze się o 4 i wiercę się, aż zasnę.....ajaj.. Dzisiaj idę wypisać córkę z przedszkola i pozabierać pościel itd. Miłego dnia pa
  17. Rudi – całusy dla Was!!! Jesteście bardzo dzielne….. Całusy jeszcze raz Kerbi, ja mam ten sam problem…ale od czego są nasi faceci…he? Każe mojemu malować..hihi Antoś, trzymaj się babeczko…jutro na pewno będzie lepiej. Daj znać po wizycie… Miłej nocki Pa do jutra
  18. elisabetta_elisabetta

    Nasze małe rodości 2006

    No my też po imprezce…. :-) Przedyskutowałam sprawe przedszkola również z siostrami i doszłam do wniosku, że młoda zostaje w domu. Masz rację Mary, nie ma sensu narażać dzieci na infekcje, jak również mnie, bo jakoś łapię je dość szybko. Jutro jadę wypisać młodą z przedszkola…postanowione…tak będzie lepiej, zwłaszcza, że przecież ma z kim w domu zostać, nie jest to konieczność… Dociu, no to zerówko….tym grzańcem :-) Lidziu, jak po weselichu? Wybawieni?? Pisz coś… Wyślę Wam parę zdjęć na maila …kurcze, ale do Ciebie nie mam maila… :-( Miłej nocki Pa
  19. elisabetta_elisabetta

    Nasze małe rodości 2006

    Kurcze, ale miałam beznadziejną noc…dość, że nie mogłam zasnąć, bo syn cały czas się dusił flegmą, to jeszcze obudziłam się o 4 i przekręcałam do 5…no ale spaliśmy potem do 8… Już miałam wstać, poczytać sobie forum i coś zjeść, bo byłam głodna, no ale udało się zasnąć… No i jak tak nie mogłam spać, to zrobiłam za i przeciw, wysyłanie młodej do przedszkola. Kurna i stwierdziłam, że jej nie poślę, a teraz, jak Was poczytała, to znowu od nowa musze to przemyśleć. Najbardziej się boję, że mi przynosić będzie te choróbska i na juniora też to będzie przełazić….Wiecie, co, tak mnie męczy kaszel i gardło i młodego też, że mam dość już tych chorób…. Mam w sumie cały dzień na myślenie, to zobaczymy… Haha, ja też dzisiaj ide na imprezę :-) Moja młodsza siostra ma urodzinki :-) Marzenko udanej imprezki!!! Dociu miłej niedzieli przy grzańcu :-) A Lidzia pewnie odgnioty po tym weselu kuruje, że nie może dotrzeć do kompa…hihi :-D :-P Kobietki miłego dnia Pa aaaa Marzenko...no masz rację...musze Martynę na dwa tygodnie zaprosić do domu, to może sie uodpornimy hihi
  20. Karolina, no ale mieliście przezycia. Dobrze, że tak się to skończyło…. Kurcze, co jest z tymi szyjkami… A właśnie, bo u Ciebie Karolinko przeczytałam, że jest to wyczuwalne, przy badaniu ginekologicznym. Ja jestem badana bardzo rzadko, ze względu na łożysko, czy coś takiego można stwierdzić również przez USG??? Kurcze, ale miałam beznadziejną noc…dość, że nie mogłam zasnąć, bo syn cały czas się dusił flegmą, to jeszcze obudziłam się o 4 i przekręcałam do 5…no ale spaliśmy potem do 8… Już miałam wstać, poczytać sobie forum i coś zjeść, bo byłam głodna, no ale udało się zasnąć… Dzisiaj idziemy na rodzinki mojej młodszej siostry :-) Miłego dnia stycznióweczki !!!! Rudi, całuski dla malutkiej!! Cały czas o Was myślę….
  21. Agnieszka, podzielam Twoje zdanie odnośnie pozytywnego myslenia…nie dopuszczam do siebie żadnych negatywnych myśli. Przy córce dostałam schizy każdego dnia, nie mogłam normalnie funkcjonować, bo bałam się, że coś będzie nie tak…a po porodzie z kolei bałam się, że coś jej się stanie…no normalnie płakałam nad nią i miałam ciągle czarne myśli…ale całe szczęście przeszło w kolejnych ciążach. I myślę, że moja psychika wpłynęła w jakimś sensie na psychikę córki, jest nadpobudliwa i płaczliwa…tak jak ja byłam… No to jeszcze na dobranoc historyjka z zycia mojej niuni…. Młoda prosi, żebym jej włączyła „kacora”. Chodziło o kaczora daffi…. Szukam wśród płytek, szukam…. Młoda niecierpliwa, syn zaczął domagać się cyca, więc jej mówię” niunia nie wiem gdzie jest ten pieprzony kaczor” i poszłam puszczając jej inną płytkę. Na następny dzień młoda przychodzi i mówi „mamo włącz mi piepsonego kacora” :-) Dziękuję Wam za wypowiedzi odnośnie przedszkola…i chyba tak zrobię..zrezygnuję z niego… Dobranoc kochane!!!
  22. elisabetta_elisabetta

    Nasze małe rodości 2006

    Oj dziewczyny, ale narobiłyście mi smaka na jakiś trunek….. :-p Dociu dzięki za pamięć, odnośnie tabletek. Z moim gardłem na pewno się przyda… Marzenko, a jaki masz ten krem tiramisu? Gotowy, czy robisz sama? Bo o ile pamiętam, to uciera cię żółtka z cukrem i dodaje po łyżce serka Moskarpone. Tak to robisz, czy inaczej? A ja dzisiaj cały dzień się przebyczyłam i praktycznie nic nie zrobiłam…mam lenia :-P Przyszła też teściowa i posiedzieliśmy przy kawce, a sterta prania do prasowania sobie czeka…a tam…. Kazałam tylko mężowi ściągnąć firanki z okien do prania i to było całe moje sprzątanie :-P potem mąż umył łazienkę, bo ja się schylać nie mogę :-P :-P i podkurzał…, no i powiesił firanki …ale mam fajnego faceta, nie? Hihi Wiecie co, zastanawiam się nad sensem wysyłania córki do przedszkola…ciągle chora, a my przy niej, a jak dojdzie jeszcze jedno maleństwo, to już sama nie wiem…cała rodzina chora…. Już nie wspomnę, ile kasy idzie na medykamenty…masakra. W zeszłym m-cu wydałam na lekarstwa ogółem około 300 zeta.. Kurcze, doradźcie mi co mam zrobić… Miłego wieczorku przy grzańcach… buuuuuuuu :-( :-(
  23. Bydziubelka…no super ta Twoja córeczka jest :-D Zgrała by się z moją..hihi Wiecie co, zastanawiam się nad sensem wysyłania córki do przedszkola…ciągle chora, a my przy niej, a jak dojdzie jeszcze jedno maleństwo, to już sama nie wiem…cała rodzina chora…. Już nie wspomnę, ile kasy idzie na medykamenty…masakra. W zeszłym m-cu wydałam na lekarstwa ogółem około 300 zeta.. Kurcze, doradźcie mi co mam zrobić…
  24. Bydziubelka, mnie moje też czasami wyprowadzają z równowagi, ale staram się na nie nie złościć. Wczoraj młoda wieczorem załatwiała wszystko płaczem i krzykiem, w ogóle to nie wieczorem tylko przez cały dzień…. Na wieczór już mnie tak z równowagi wyprowadziła, że musiałam wyjść z pokoju, trzasnęłam drzwiami, bo jeszcze bym jej do piór skoczyła…. No ale ona potrafi nawet najbardziej spokojną osobę wcurwić, tym swoim lamentowaniem i skuczeniem… wwrrrr…tego u niej nie znoszę… Agnieszka, Bydziubelka…dobre :-D …..no, dzieci to tekstami takimi sypią, że czasami można się uśmiać… :-D To ja Wam wstawię parę tekstów Paulini, bo sobie je zapisałam, żeby nie zapomnieć :-) Paulinka 2 latka i 9 m-cy Mąż przy rozbieraniu niuni do mycia” - pomalutku ściągamy bluzkę, bo ci urwę uszy, i jak będziesz wyglądać? Niunia: - no tak, i będę wyglądać jak kubeczek bez uszka ;-))) Niunia pyta: Mamo, posłuchaj jak mi bije serduszko...mamo, kto mi tam dał serduszko? ;-))) Kąpie się Paulinka z Kacperkiem, i nagle wylatują jej bączki do wody i mówi „tato popatrz, jaka woda gazowana” Haha…a wiecie jak młoda mówi na wyścigówkę, jak zapomniała nazwy…..???? doganialnia :-D No i na koniec tekst, który właśnie w tym momencie mnie zapytała… - mamusiu, czemu pieski mają tyle cycusiów???... Oglądając naszą sunię :-)
  25. http://www.youtube.com/watch?v=ExKWyLATNz0
×