Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

elisabetta_elisabetta

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez elisabetta_elisabetta

  1. Monika - tez dobre hahaha :-D :-D
  2. elisabetta_elisabetta

    Nasze małe rodości 2006

    Hi dziewczyny!!! A u nas bielutko!!!!! Ale zimowo się zrobiło… brrrr Dociu, bardzo fajne te spodenki :-) No i przyszło tez na Ciebie …bidulko… Ja dzisiejszą noc miałam do bani…kapi zasnął koło 21, a potem tak bardzo zaczął kaszleć, że aż zwymiotował mi do łóżka i musiałam wszystko przebierać…koszmar…..potem do 1 w nocy sprawdzałam, czy oddycha, bo miałam wrażenie, że się biduś dusi przez tą flegmę…ajej…. Ja Ci kochana podam przepis na grzane piwko. Najpierw zagrzej piwko, może być w mikrofali, musi być dobrze ciepłe, dodaj łyżkę miodu i parę goździków, zamieszaj i gotowe…mniam pycha. Co do wina, to najczęściej używa się czerwone wino galicejskie, podgrzewasz, dodajesz goździki, albo są specjalne już mieszanki do grzańców i gotowe…też dobre i bardzo rozgrzewające :-) :-) Miłego dnia dziewczyny Pa
  3. Hi dziewczyny!!! A u nas bielutko!!!!! Ale zimowo się zrobiło… brrrr Segal, czy ja dobrze wywnioskowałam…Ty masz dwójkę dzieci? Tak mi wychodzi z Twojego wpisu :-)czy cos pomieszałam??? Miłego dnia dziewczyny Pa
  4. Haha, nie opisałam Wam dzisiejszego tekstu niuni :-) Podeszła do mnie jak sobie leżałam i pyta „mamo, mogę poczuć, jak dzidziuś się rusza?” na co ja jej, że dzidziuś teraz się nie rusza bo śpi…… -”a czemu spi?” – bo się zmęczył… - ”a czym się zmęczył – pyta młoda…przecież nie biegał…” :-) :-) RUDI – cieszę się ogromnie z dobrych wieści. Całusy
  5. elisabetta_elisabetta

    Nasze małe rodości 2006

    Haha, nie opisałam Wam dzisiejszego tekstu niuni :-) Podeszła do mnie jak sobie leżałam i pyta „mamo, mogę poczuć, jak dzidziuś się rusza?” na co ja jej, że dzidziuś teraz się nie rusza bo śpi…… -”a czemu spi?” – bo się zmęczył… - ”a czym się zmęczył – pyta młoda…przecież nie biegał…” :-) :-)
  6. Ale się u nas smacznie zrobiło….m` 1niam1mmm1 – tu syn mi pomaga pisać :-) Piszcie jakieś fajne, szybkie przepisy, bo mnie się repertuar już wykończył. Smaczne też muszą być te naleśniki, co pisałaś Bydziubelka….tylko, mój chłopek na szpinak mówi bbeeee. Kurcze, a nie wiem, dlaczego? Przecież to jest bardzo smaczne… :-) Agnieszka, nie strasz, że dobijemy do 20 kg!!! Oby nie…. A u nas pada, pada śnieg… :-) od razu robi się jakoś tak świątecznie :-)…to znak, że nasz czas się zbliża…haha :-)
  7. Moniko, poczytałam sobie o rozchodzącej się kości łonowej i tam dziewczyny pisały, że jeżeli się za bardzo ta kość rozejdzie przy porodzie, to trzeba leżeć z takim pasem ściągającym….brrrrrr…mam nadzieję, że mnie to ominie :-) Na wizycie wszystko ok. Dzidzia zdrowa, wyniki prawidłowe, więc spoko. :-) Tylko niech ten kaszel już zniknie, bo kurna tak mną trzęsie, że aż czasami mi mocz popuści…kurna chata…. Uroki :-) :-) Bydziubelko, mnie przy grypie żołądkowej uratowała pepsi. Nie wiem, ale gdzieś wyczytałam, że pomaga przy wymiotach. Też Ci życzę duuuuuużo zdrówka Kiniu, nie ma tego złego…wg mnie już najwyższy czas, żebyś sobie poodpoczywała. Zobaczysz, za tydzień lub dwa, będziesz się zastanawiała, dlaczego aż tak długo pracowałaś a nie poszłaś na zwolnienie. Będzie dobrze :-) Wypoczywaj sobie, należy Ci się :-) Rudi, nawet nie wiesz, jak bardzo cieszę się z tych dobrych wiadomości Będzie dobrze całuski dla malutkiej Karolina, no podziwiam… :-) Twoją wagę…ja też jem normalnie, czyli nic się nie zmieniło co do posiłków, a nawet wg mnie jem mniej, a przybrałam 10 kg…. Masakra!! Chyba do 16 dociągnę…bleeee :-) Dobrosia, a mnie zaciekawił Twój przepis :-) a jaki ten ser dajesz??
  8. Cześć dziewczyny!! Wpadłam się tylko przywitać. Dzisiaj ide do ginki państwowej, tak się tylko przebadać, czy z szyjka ok i w ogóle... odezwę sie potem. Boże, cały czas kaszlę i cały brzuch mnie od tego boli..... by to .... A, wiecie co, ostatnio to dwa razy mi tak strzeliło w kości łonowej, że myslałam, że się zawyję....oj tym razem dzieje się coś poważnego z tym moim spojeniem....obym po porodzie nie musiała nosić pasa ściagającego... :-( Miłego dnia pa
  9. Rudi kochana...bądż dzielna...jestesmy wszystkie z Tobą i Twoim małym skarbem. To dla WAS!!
  10. Ania, no dokładnie….żadne choróbsko mnie nie ominie….łapię wszystko po kolei…. Aaa, brak mi już słów… Krolcia…haha…mnie wczoraj wyszło w jakimś kalkulatorze porodu, że urodze 26.12, gdzie termin mam na 09.01. Hihi…tak w sam raz jako prezent pod choinkę….
  11. elisabetta_elisabetta

    Nasze małe rodości 2006

    Cześć dziewczyny!!! Wczoraj wzięłam niunię i pojechałyśmy po butki już zimowe, ale stwierdziłam, że kupie jej takie pewne z sympatexem nieprzemakalne z Bartka. Co prawda są drogie, bo 150zł, ale pewne, że nie będzie miała mokro w bucikach. Przeanalizowałam to i bałam się, że jak kupie takie tańsze np z CCC, to potem i tak będę musiała kupić jej jeszcze jedną parę bucików. O takie http://www.bartek.com.pl/produkt.php?id=1068 Potem spotkałam się z moją starszą siostrą i poszłyśmy do parku zbierać kasztany i na huśtawki. Kurcze, ta moja siostra ma przekichane w życiu. Właśnie została bez pracy, mąż wczoraj wracał ze szpitala po kolejnej operacji nogi, ciotka z dołu (bo mieszkają w parterowym domu po dziadkach) ciągle się o coś kłóci, albo ją po sądach ciąga…wg to jest złośliwa bardzo i daje jej solidnie popalić. Tak więc wczoraj popłakała sobie, bo nie daje sobie rady w tej sytuacji, już o kwestii finansowej nie wspomnę….. ach szkoda gadać, jak się niektórym życie układa….. koszmar…. Wiecie co, na topiku naszych styczniówek, jedna dziewczyna już urodziła…nie dało się nic zrobić ze skurczami i urodziła w 25tc, córkę z wagą 770g. Malutka żyje i mam nadzieję, że wszystko z nią będzie ok. Trochę mnie ta wiadomość przygnębiła…taka kruszynka….oby wszystko było ok…. Dzisiaj dziadki pojechali na Śląsk do Ikea i w odwiedziny do znajomych, więc wzięli mi nianię…ale cisza w domu…jak makiem zasiał… :-) Z Kapim z kolei byłam u lekarza i z sobą, bo kaszle i dławi się flegmą i dostał antybiotyk….. ja całe szczęście dostałam tylko jakieś syropki i płukanke do gardła, bo już się bałam, ze znowu dostanę antybiotyk. Marzenko, witaminki jak najbardziej. Jest też rutinacea dla dzieci. Paulinie to kupiłam, ale trzeba spytać, czy dla takich małych dzieci tez jest coś podobnego. No i gratuluje tak pieknie wypowiedzianego uczucia dla Was!! Cudnie coś takiego usłyszeć. Kapi jak na razie mówi tylko takie „eeeeeeeee” i koniec…. Albo bierze nas za rękę, chcąc coś pokazać nam….aaaa zapomniałam, mówi „tata” i finto :-) Zmykam się położyć, póki Kapi śpi
  12. Martynia, opisałaś dokładnie taką samą sytuację, która przydarzyła się i mojej koleżance. Były takie same objawy jak napisałaś, wzięli dziecko do szpitala i nic nie wykryli. Do dzisiaj nie wiedzą, co było przyczyną… Karolina, no nie wiem do końca, ale może powiedz o tym lekarzowi. Może powinien podnieść Ci dawkę leku? Kurcze nie mam bladego pojęcia…. A my byliśmy dzisiaj dzisiaj synkiem u lekarza, bo zaczął się kaszel i wydzielina z nosa i dostał antybiotyk. U mnie objawy takie same, ale całe zszcęście obyło się bez antybiotyku, bo bym się już załamała. Już 2x brałam…masakra Trzymajcie się dzielnie Rudi całusy dla Ciebie i Małej
  13. Matko jedyna…aż mam łzy w oczach….. :-( Rudi kochana, trzymamy za Ciebie i za małą kruszynkę…da rady..mocno w to wierzę Nie chce mi się już nic więcej pisac…mam mętlik w głowie…bardzo się przejęłam sytuacją Rudi…potem się odezwę jak ochłonę…. Pa
  14. Martynia, no dziwne, że pobierali Ci z żyły. Mi pobierali 2x z palca…tez nieprzyjemne…blee Karolina no fenoterol daje takie okropne uczucie…dokładnie, ręcę się trzęsą, serce kołace…masakra…. No ale jak trzeba to trzeba. Po paru dniach organizm się przyzwyczai i będzie lepiej :-) MoniaAnia nie martw się…dzisiaj będzie lepszy dzień :-) Czasami ci ludzie są okropni i nieuprzejmi…jednym słowem chamota i tyle… Paula ja też mam nisko łożysko, ale całe szczęście podniosło się na tyle,żeby odsłonić ujście, bo tak to kurna cesarka….bbbbrrrrrr Liptonka, ja już mam tetrowe ze 40 szt po dzieciach. Są bardzo przydatne, zwłaszcza jak trzeba dziecku wkładac oprócz pampersa jeszcze dwie albo trzy tetrowe na rozstaw bioderek…. Tak profilaktycznie :-) Uciekamy na zakupy :-) Trzeba córce buty kupić Pa
  15. elisabetta_elisabetta

    Nasze małe rodości 2006

    Dociu, no jestem pełna podziwu dla Naduśki, jeśli chodzi o nocniczek. Młody to wstaje z niego jak poparzony i woli go ujeżdżać na sucho, czyli w galotach :-) Wczoraj gonili dosłownie do 22 a Kapi dopiero co wstał. Do tego zaczyna pokasływać…. O matko…wszystkie biedy na nas :-( mnie znowu gardło boli i dusi mnie w płucach… niech się już ten okres chorobowy skończy, bo ja już nie wiem co robić. Lidzie na USG jestem umówiona na przyszły tydzień na wtorek do bardzo dobrego fachowca, że go tak nazwę. Mam nadzieję, że wrócę z dobrymi wieściami …. Idę ubierać dzieciarnię i sama też, bo wszyscy w szlafrokach gonimy jeszcze :-) Miłego dnia Pa
  16. Agnieszka, o wiele lepie mi się rodziło drugie dziecko….córkę rodziłam 12 h i to był dla mnie koszmar. Do tego te skurcze krzyżowe…nie no porażka…. Synka urodziłam w 3 h 40 min!! Więc poszło szybciutko :-) Myslę, że drugie i kolejne już rodzi się lepiej, tak, więc nie daj się kroić. Wg mnie lepiej rodzić SN, szybciej dochodzi się do siebie. Ja po porodzie synka zaraz goniłam po korytarzu ..koleżanka nie mogła wyjść z podziwu, że już chodzę. :-) Bydziubelka, mnie nacięcie i szycie przy pierwszym porodzie nie bolało kompletnie nic. Za to przy drugim czułam wszystko i bolało. Poprosiłam o jakieś znieczulenie, to lekarz mnie wyśmiał i szył na żywna…myślałam, że mu z nogi pociągnę….. Dagmarko…no współczuję…. Bezsenne noce są okropne. Od czasu do czasu też mi się takie zdarzają, ale bardzo sporadycznie. Może powinnaś gdzieś wyjść, na spacer albo gdzieś, żeby się bardziej zmęczyć przed spaniem? Może to by ci pomogło? I znowu boli mnie gardło….. nie no porażka :-( :-(
  17. elisabetta_elisabetta

    Nasze małe rodości 2006

    Oj tak, była piękna pogoda, a my siedzieliśmy w domu…bo młoda chora, a po drugie sama sobie nie daję już rady, żeby gdzieś się wybierać z dwójką dzieci, a raczej już z trójka :-) Ale ubrałam młodego na chwilkę i poszliśmy na balkon…chociaż tyle….. Jutro jade kupic niani buciki, zobaczę do CCC, a jak noc nie znajdę to zostaje mi Bartek. Ogólnie z Bartka jestem zadowolona, chociaż jedne buciki farbowały kombinezon, no ale cóż… Fajne są kozaczki na stronie Bartka, młoda je sobie wybrała i mnie też się podobają. Dzisiaj Paulina okupywała kompa…otworzyłam jej taką stronkę do kolorowania, siedziała i kolorowała myszką…ale jej to fajnie już idzie :-) Pora na dobranockę, potem mycie dzieciaczków dzieciaczków spanko…uffaaaa :-) Dzisiaj troszkę się poobijałam, w sumie nie chciało mi się niczego robić, po wczorajszych ekscesach i wariacjach :-) Właśnie wpięłam Kapiemu spinkę Paulini, bo nie daje sobie obciąć grzywki…hehe…. Mam drugą dziewczynkę z lokami blond :-) Miłej nocki kochane A jak z tym przykrywaniem w nocy, odpowiedzcie mi proszę :-)
  18. Magrad…ależ Cię rozumiem :-) Mam to samo..uwielbiem kupować, a jak już to kupie, to znowu wymyślam, co by się przydało i przeglądam Allegro. Jak nie ciuszki, to jakieś duperele itd. :-) To samo, jeśli chodzi o markety, po prostu uwielbiam robić zakupy. Na dzień dzisiejszy, wymyśliłam, że młodej trzeba kupić butki, no i już jest powód do wyjścia na zakupy :-) :-) Kiniu, wg mnie nie powinnaś czekać do jutra, bo jeżeli masz tak częste skurcze, to powinnaś podjechać do szpitala na KTG. Niech sprawdzą co się dzieje, będziesz spokojniejsza. Agnieszka, gratuluje sporej dzidzi :-) Mój też tyle ważył tydzień temu :-) Monika, wg mnie nie ma reguły. Ja córkę rodziłam z wagą 3450g, a syn z wagą 3850. Tak więc drugie było większe :-)
  19. elisabetta_elisabetta

    Nasze małe rodości 2006

    Lidziu :-) :-) takie te nasze dzieci…urwisy i tyle :-) A powiedz, z pralki też wyciągasz różne przedmioty? Bo młody ma zabawę, a że mam pralkę ładowaną od góry, no to podejdzie i wrzuca klocki i wszystko co ma w ręce. A na deske do prasowania Dami tez wychodzi? Boże alpiniści rosną…. Za niedługo puszczę młodego na skałki, tak uwielbia się wspinać….. Zmykam umyć Kapiemu pupkę, bo tradycyjnie, jak co rano…kupa!!!! :-) Buźka i miłego dnia Pa
  20. Hi!! No co do koniaczków, to czuję je wszędzie, ale najbardziej to na dole, aż bolą i się zginam w pół :-) Oj dziewczyny uporałam się z tą ogromną stertą prania do prasowania…ależ tego było.. i ta drobizna z małego no i jeszcze ostatnie nasze. Matko, już na żelazko długo nie popatrzę…. Ha, a jutro kolejna tura prania dla bobasa…. No ale będę miała to już z głowy…. Jak tam wasze wizyty? Piszcie. Miłego wieczora
  21. elisabetta_elisabetta

    Nasze małe rodości 2006

    Hi!! No i tak, młoda nadal kaszle, poszłam z nią do lekarza, nadal syropem i zostaje przez kolejny tydzień w domu. Do tego dowiedziałam się, że młoda ma tzw klatkę szewską, tzn, że ma taki dołek w mostku i jak najszybciej powinna zacząć chodzić na basen. No, ale to raczej rodzinne, bo ja tez mam taką, choć nie przypuszczałam, że to to….. Powiedziałam lekarzowi, że z czasem jej się wypełni…hehe. Do tego mnie gardło boli i mam antybiotyk miejscowy i tabletki do ssania…..masakra….. ciągle coś….ach… Ide gotować ogórkową….a potem…matko taka ogromna sterta prania do prasowania…szok…. Trzymajcie się zdrowo Pa
  22. Hi dziewczyny!! Ale sie u nas dzieje… Przedwczoraj zepsuła nam się myszka i nie miałam dostępu do kompa…masakra….obecnie bez Internetu, to jest bardzo smutno…..:-( Wczoraj specjalnie jechaliśmy do Media po myszke..hehe.. Wiecie co, posłuchałam Was i wzięłam się za przeglądanie i pranie małych ubranek, no bo w sumie będzie coraz trudniej :-) Ale tego jest, szok..już dwa prania białego zrobiłam, a teraz jeszcze odcienie różu i czerwieni, no i ciemne zostało….jeszcze to poprasować…uuuu. Troche pracy jest :-) Zmykam się położyć, póki synuś śpi :-) Miłej niedzieli
  23. Nie no, ja tez mam takie uczucie ciężkości na dole brzucha, ale to wtedy czuje, że tam mi się dzidzia ułożyła, więc to raczej nie skurcze…mam nadzieje. A co bierzecie na skurcze? No właśnie, macie jakieś nowe wiadomości od Ametyst? Co u niej? Miała któraś z nią kontakt może?
  24. elisabetta_elisabetta

    Nasze małe rodości 2006

    Hi kobietki!!! No u nas młoda nadal pokasłuje, a młody zdobywa wszystkie szczyty!!! Powiedzcie, czy wasze pociechy tez tak wszędzie wyłażą? Bo ja już do niego nie mam sił…co chwila gdzieś wyjdzie…no i co chwila z czegoś spadnie. W konsekwencji, warga rozbita, siniaki, lub zadrapania…masakra z tym chłopem…. Lidzie, jeśli chodzi o żywienie, to dostaje mniej więcej to samo, co Twoje słońce, ale zamiast kaszki daje mu mleko modyfikowane. Jakoś wypadło mi z głowy, że to tez można zrobić…ach….. Ale generalnie to tak samo i o podobnych godzinach. Moje dzieci natomiast nie przepadają za słodyczami, jedyne co, to młody lubi galaretki w czekoladzie, a kinderki się starzeją…każdy zasypuje mnie nimi i stosik rośnie… :-) Idę uspac młodego…. Obecnie jestem na etapie poszukiwania nowego gina, do mojego się zraziłam i już do niej nie pójdę… o nie. Dociu, wypalanka nie boli, więc bez obaw. Ja miałam swego czasu robiona i miałam problem przy porodzie, bo nie chciała się rozszerzać szyjka z tego powodu….. zawsze coś :-) Miłego dnia Uuuu…a u nas się rozpadało….. brrr ale zimno…
  25. Dziewczyny, a jak odczuwacie te skurcze? Bo mnie czasami boli podbrzusze, o krzyżach nie wspomnę, ale brzuch mam miękki. Czy to inaczej sie objawia?. Ja przy porodzie miałam bóle krzyżowe i na temat brzucha jak kamień nic nie wiem....
×