Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

elisabetta_elisabetta

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez elisabetta_elisabetta

  1. Rudi, mówisz i masz... hihi :-) Pipi a który to był tydzień ciąży ja byłaś poprzednio? I chyba nie ma Cie w tabelce...albo jestem ślepa :p
  2. o matko Madalena, ja też dałam się nabrać na ten suwaczek... hihi a to aparat na zębach... hihi może czas na inny suwaczek? :-)
  3. elisabetta_elisabetta

    Nasze małe rodości 2006

    Dociu, z Ciebie to aparatka..hihi A na ten rower to najwyższy czas usiąść... hihi... i rozpędź się trochę bardziej.... może uda Ci się przyjechać w moje rejony :-) No szkoda tego twojego rowerka. Coś mu się stało poważnego, jak spadł z auta? U nas brzydko, zimno, szaro i ponuro.... i chyba tak będzie przez cały dzień, więc ze spaceru lipa. Z Kapim trochę lepiej, choć jeszcze się męczy i nic nie chce jeść, a to już 3 dzień. Organizm człowieka duż zniesie... ale słaby jest i blady...ale mam nadzieję, że jutro już wróci do normy. Miałam dzisiaj jechać na badania krwi, ale Kapi wstał przed 6 i nie wytrzymałam bez kawy i ciasteczka :-)... może jutro wstanie później :-) Kurcze, ale z moich dzieci są bałaganiarze... no szok!!! Kapi tylko chodzi i rozrzuca wszystko co mu wpadnie w ręce, pozrzuca mi książki, podrze gazetę, ubranka porozwala na podłogę, no nic tylko sprzątam a i tak jak ktoś przychodzi to wygląda, jakbym nic nie robiła...no masakra... już nie wspomnę, jak wpadnie do kuchni albo do łazienki..... obowiązkowo wszystkie poskładane ręczniki na podłodze, z półeczek powyciąga mi mydła, podpaski, myjki...no szok... no istne pobojowisko :-) Dociu, mnie głowa nie boli ot tak, tylko na zmianę pogody tak od czasu do czasu. A może to migrena? Zmykam na śniadanko :-) I trza się wziąć za ogarnięcie tego bajzlu... Lidziu, napisz mi, zaszczepiłaś już Matiego? Kurcze zastanawiam się nad tą drugą szczepionką na meningokoki, której nie można było dostać. Wczoraj dzwonili mi z apteki, że dostali, ale cena jest makabryczna!!! 173 zł jedna z 70 które kosztowała..... no wiedzą jak się dorobić. Muszę poradzić się lakarza. Miłego dnia Pa Eli co tam u Ciebie?
  4. Hi dziewczyny!! Popieram wypowiedź Agnieszki. Z tym rodzeniem zdrowych mądrych dzieci to lekka przesada.... A ja miałam jechać na badanie krwi ...... i co? Kapi wstał przed 6 i jak tu doczekać do 8 bez kawy i ciasteczka? A co do kawy i herbaty, myślę, że jedna słaba nikomu nie zaszkodzi.
  5. Bydziubelko masz rację...nie raz chciałabym się położyć i zdrzemnąć, tak jak to robicie...no ale niestety, zapałki w oczy i trzeba się ruszać..... Ale ostatnio zrobiłam się leniwa..ło matko, nic mi się nie chce.... sterta pranie czeka do poprasowania, porozrzucane zabawki jakoś mniej mnie drażnią.... jakaś śpiąca królewna ze mnie się zrobiła.. hihi :-) MoniaAnia no podziwiam Cię, że wytrzymałaś całe 9 m-cy nie widząc co nosisz pod sercem. Ja to od razu pytam co tam miedzy nogami „piszczy” hihi. Magdalenki... wszystkiego naj!!!
  6. Bydziubelko my swego czasu przechodziliśmy rota wirusa, ale on miał inny przebieg, no i zarażał każdego po kolei. Najgorzej wyszłam na tym oczywiście ja...2 dni wycięte z kalendarza. Kapi miał tylko biegunkę, bez wymiotów, tak więc przypuszczam, że to nie był rota wirus.
  7. elisabetta_elisabetta

    Nasze małe rodości 2006

    Cześć dziewczyny!!! Dzięki Lidziu za trzymanie kciuków...chyba się udało.... Noc nie była już taka jak poprzednia, czyli co chwila kupka...nawet przespał całą noc bez niespodzianek w majtkach, tylko dostał picie i spał dalej. I to mnie cieszy, bo powinien pić jak najwięcej. No ale rano wstał i się zaczęło.... Teraz je suchą bułkę....słaby jest jak mucha, ale przez 3 dni ma mieć dietę..... biduś. Ale i tak nie chce jeść. Ważne, że udało się nam go odwlec od pobytu w szpitalu, bo to dla dziecka jest stres.... dla rodziców też.... Fajnie masz Lidziu z tym podwórkiem...ja cierpię z jego braku bardzo... no ale może kiedyś będzie i ogródek z własnym domkiem :-) U Kapiego też wychodzą zęby i to parę na raz... oj te zebole. Ale dzisiaj była u nas w nocy burza.....uuuuuuuuuuu.... ale całe szczęście ochłodziło się, bo w domu z młodym siedze, a tu nie można było oddychać. Dzisiaj już jest ok. Lidziu, takie siodełko do rowerka jest super. Niunia taki ma i myślimy o dodatkowym dla Kapiego na mój rower. I koniecznie kask!!! Zmykam do dziciaczków. Buziolki Eli co u Was? Dociu jak tam u Ciebie?
  8. Cześć dziewczyny!!! Witam nowe mamusie Fajnie, że nas tyle jest. Wczoraj nie pisałam, bo miałam problemy z synem...kwalifikował się na pobyt w szpitalu...już nawet dostał skierowanie do szpitala. Miał taką straszną biegunkę, że normalnie nie wyrabiałam....poiliśmy go z mężem na sile, no i się udało. Zobaczymy jeszcze dzisiaj. Jak będzie tak samo jak wczoraj to niestety...ale mam cichą nadzieję, że się uda.... Co do herbaty, to piję jedną dziennie do śniadania, tak jak kawę. Ale nie słyszałam, żeby herbata była szkodliwa. Co do oznak ciąży, to męczą mnie mdłości i mam odruch wymiotny na niektóre zapachy...masakra... Miłego dnia mamuśki
  9. elisabetta_elisabetta

    Nasze małe rodości 2006

    Jest trochę lepiej... na siłę go poimy, bo za nic w świecie nie chce go dać do szpitala..... jest bardzo osłabiony, bo nic nie chce jeść...oby jutro było lepiej... Boziu, zeby ta noc była lepsza, bo się przekręcę.... Buziolki mamuski!!! I teraz ja sama piszę ze sobą :-)
  10. elisabetta_elisabetta

    Nasze małe rodości 2006

    Boże dziewczyny, Kapi ma ostry nieżyt jelit. Już teraz robi kupki co 2 min. Dzwoniłam do lekarki jeszcze raz i jak nie zacznie więcej pić i jeść to trafi do szpitala...jestem w dołku...masakra.... Do tego te medykamenty, których nie chce przyjmować.... Lecę, bo znów kupa...
  11. elisabetta_elisabetta

    Nasze małe rodości 2006

    Dociu nie denerwuj się..już jestem Boże co za noc....Kapi ma biegunkę od wczoraj i goraczkę, zaraz jadę z nim do lekarza. No co godz się budził i robiłk kupke .... i znów do mycia ..... a potem picie i usypianie...jestem mat... nie gniewajcie się wpadnę potem, bo teraz nie moge zebraćmysli PA
  12. Hi Kobitki!!! MoniaAnia – no koszmar z tymi lekarzami. Może poszukaj jakiegoś innego na kaske, bo wyobraź sobie do końca ciąży tak chodzić od gina do USG. No trochę bez sensu. Ja już byłam 3x na wizycie i za każdym razem miałam robione USG. Emiska – ja tez myślę o takim rozwiązaniu, raz na fundusz, raz prywatnie, tylko nie wiem jak na to będą patrzeć lekarze, bo przecież książeczki ciążowe musza prowadzić, wiec trochę nie tak...no nie wiem.... U mnie mdłości i odruchy wymiotne do potęgi...masakra...do tego ten wilczy głód i wiecznie pusto w brzuchu...no jak tak dalej pójdzie, to nie wiem... Wczoraj na Dniu Matki już nie było innego wyjścia jak tylko powiedzieć reszcie rodziny o nowinkach. Lepiej jak się dowiedziała ode mnie niż od teściowej..... Za to redakcja mamy była taka...łzy w oczach ze szczęścia, a potem pytanie „jak ty sobie dasz rady?” ups :-) Kurcze syn ma takie rozwolnienie od zębów, że normalnie pupa cała odparzona... bidulek. Mam nadzieję, że to minie do jutra....
  13. nyksa - bardzo mi przykro.....
  14. Ale jaja....wczoraj teściu zapytał się męża, czy jestem w ciąży....... no i co miał powiedzieć, że nie? Kurde, no i już wiedzą...szit. Ale to sprawka teściowej, częstego gościa w naszym domu...wyczaiła, że nie noszę dzieci i od razu zajarzyła, że w ciąży jestem..... a chciałam to ukryć..... oj życie
  15. Hi dziewczyny!!! Oj ta noc była ciężka...śniły mi się jakieś problemy z ciążą... potem jakieś rekiny... ło matko, co za sen!!! Do tego zaczęły się u mnie rozmyślania, czy wszystko z ciążą ok., czy badania prenatalne wyjdą pozytywnie itd.... dostałam jakieś schizy i tyle....mam nadzieje, że mi to przejdzie No właśnie, dlaczego waga elektroniczna jest niewskazana? Też jestem ciekawa :-) Miłego dnia
  16. Ametyst – hihi właśnie wciągłam naleśniki z nulella :-) Co do L4, to wydaje mi się, że lepiej będzie jak będziesz miała ciągłość, ale dokładnie nie wiem. Lepiej zapytaj księgową, bądź w ZUSie. Makarona – no współczuje takiego przebiegu ciąży :-( Ja byłam w ciąży już dwukrotnie, fakt, brzuch miałam durzy, nogi popuchnięte i rozmiar buta o 2 nr większy, ale lepiej chodzić zima niż latem, bo tak jak napisałaś, latem nogi bardziej puchną. Pozdrawiam i życzę szybkiego rozwiązania :-)
  17. elisabetta_elisabetta

    Nasze małe rodości 2006

    Ha ha...no właśnie Elinova – jutro NASZE ŚWIĘTO!!! :-) :-) Nasze słodkie pupuski dadzą nam buziolki na Dzień Matki.... ale to fajne :-) U nas nocki super... cciiiiiiiiiii, żeby nie zapeszyć. Kapi budzi się tak około 3, i jak widzę, że nie zaśnie, to daję mu herbatkę i śpi dalej :-) O cycu już zapomniał, tylko nie wiem co to jest, ale często przychodzi i mnie gryzie.... no normalnie wbija mi swoje zębole do ręki, nogi.. i to z całych sił. Nie wiem co chce w ten sposób pokazać. Miłość? Głód? Pragnienie? Ale za to odstawia nam ostatnio krakowiaka...hihji... obczaił, że może kręcić się wokół własnej osi, i wykręca rączkę do tyłu i za nią się obraca.... ale to super wygląda :-)...a jaki szczęśliwy, ze tak potrafi..... pupus kochany Dzisiaj nie wychodziłam z dzieciaczkami na pole.... za gorąco i za parno.... siedzieliśmy na balkonie i tak, kurs do domu i z powrotem Kapi zaliczał. W końcu, gdy po południu się zachmurzyło, chciałam z nimi wyjść... iiiiiiiii zaczęło grzmieć, więc nici z wycieczki.... Teraz chwila spokoju ;-) Kapi spi, a niunia u babci na dole :-) a mama na kompie :-)
  18. Segal – dzięki Pisz, pisz ile mają dzieciaczki :-) Co się przejmujesz :-) Patrz na mnie.... 36 prawie na karku, 2 małych dzieci i trzecie w drodze :-) hihi ale jazda. I myslisz, że się tym przejmuje co powiedzą inni? Mam to głęboko gdzieś. Tak chciałam, tak mam i jestem z tego zadowolona. Amen :-)
  19. Asiulek – no łatwo nie było, nie jest i nie będzie...hihihi :-) no ale dzieci spłacaja nam swoimi słodkimi wypowiedziami, całusami i uściskami... nie ma nic lepszego, niż dzieciaczki. Pracy jest mnóstwo...ale co tam...odrosną i jak to mąż mówi ..jeszcze jakieś piętnaście lat i córa pójdzie na swoje... hihi :-) oczywiście żartuje Nyksa ja już miałam robione 4x USG, ale czytałam, że to nie szkodzi. Z resztą przy każdej wizycie mam robione USG. Co do zwolnienia z pracy to mam problem z głowy bo jestem na wychowawczym :-)
  20. Ametyst mam 2 dzieci :-) Córka prawie 3 latka i synuś skończony roczek :-) i trzecie w drodze :-) Witaj Kika83! Przykre co piszesz, ale to prawda..lekarze za grosz nie mają wyczucia...no znieczulica totalna.... nawet nie wiedzą jak ranią nas, kobiety w ciąży i tak już tym faktem zestresowane. Ale całe szczęście, dobrze się skończyło. Ja też mam dylemat, bo zaczęłam chodzić prywatnie, do lekarki, która prowadziła moje dwie ciąże, a w miedzy czasie poszłam do państwówki i lekarka też jest ok. No i nie wiem co robić i gdzie chodzić. Ryzykować u nowej czy bulić za sprawdzoną? Sama nie wiem Zapisałąm się już na badania prenatalne na 02. 07...
  21. Angela ja mam 171 cm... Kaśka 79 wg mojego kalendarza ciąży wychodzi że jutro zaczniesz 7 tc. Sprawdz sama :-) http://www.gazetaecho.pl/cgi-bin/echo/zdrowie/zdrowie
  22. Hi dziewczyny!! Ja po wizycie :-) Dzidzia ma już 1,1 cm :-) więc wszystko ok. Badania wyszły dobrze, więc jak na razie mam liz. Kolejna wizyta za 3 tyg. I dostałam skierowanie na badania prenatalne, bo po 35 r.ż, jak to określiła lekarka, „się należą” :-) Więc musze zadzwonić i się umówić, ale to tak około 11 t.c. Muszę zmykać. Czas na obiadek Trzymajcie się ciepło :-) Buziolki pa
  23. Anulinko bardzo mi przykro Ja jutro podzielę się z Wami wrażeniami u lekarza...jutro wszystkiego się dowiem, czy badania ok, czy dzidzia rośnie, czy serduszko puka w rytmie cha-cha :-) Miłego wieczorku Pa Acha, ja mam w stopce link, gdzie wszystko pisze w którym tygodniu jestem, tak więc nie będę już wpisywać pa
  24. Angela 33 – wszystkiego dobrego!!!! Nie chcę ciągnąć tematu, ale ja to chyba też już należę do tych babć, co dzieci mieć nie powinny....he eh, a będą mieć :-) :-p Muka., mnie tak głowa boli, ze nie wiem już na co zwalić.... tak więc don’t worry...norma :-) Angela – mnie też wybiło brzuszek.... a teściowa tylko patrzy... nie wiem czy dociągniemy tajemnice do 3 m-ca Dzisiaj byłam na pobraniu badań i umówiła mnie położna już na ten czwartek...mam nadzieję, że zobaczę serduszko :-) Anulinko fajnie, ze jesteś z nami... i z nami zostań Ametyst oszczędzaj się i odpoczywaj i duuuuużo leż..... a wszystko wróci do normy :-) Ja się modlę, żeby mnie się nie przytrafiły, jak za każdym razem, plamienia, bo przy dwójce dzieci nie ma mowy o leżeniu... może się uda, mam cichą nadzieję.... Dziewczyny, przesyłam Wam wszystkim pozytywne fluidy i miłej przespanej nocki życzę Pa
  25. Agnieszka - jadę zaraz na badania, więc zapytam jak to jest...ale wydaje mi się, że jakieś też muszą być na fundusz, chyba test Pappa. Zapytam..obym nie zapomniała.
×