Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

legwan

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez legwan

  1. AnnoKrystyno! Bez spacji! Ma być : nawiaskwiateknawias![kwi atek]
  2. legwan

    Magia czterech por roku dojrzalych kobiet

    Ale wierszyk! Gdyby użyć młodzieżowego języka, to jest SUPER! Pozdrawiam .
  3. legwan

    Magia czterech por roku dojrzalych kobiet

    Już południe a nikogo tu nie ma... Naprawdę zakończyłyście temat na 200 stronie? Dzień piękny - nawet na pożegnania !
  4. legwan

    Magia czterech por roku dojrzalych kobiet

    No to dalej ... \" Nie dzieje sie nic\" Grzegorz Turnau. Czy zdanie okrągłe wypowiesz, czy księgę mądrą napiszesz, będziesz zawsze mieć w głowie tę samą pustkę i ciszę. Słowo to zimny powiew nagłego wiatru w przestworze; może orzeźwi cię, ale donikąd dojść nie pomoże. Zwieść cię może ciągnący ulicami tłum, wódka w parku wypita albo zachód słońca, lecz pamiętaj: naprawdę nie dzieje się nic i nie stanie się nic - aż do końca. Czy zdanie okrągłe wypowiesz, czy księgę mądrą napiszesz, będziesz zawsze mieć w głowie tę samą pustkę i ciszę. Zaufaj tylko warg splotom, bełkotom niezrozumiałym, gestom w próżni zawisłym, niedoskonałym. Zwieść cię może ciągnący ulicami tłum, wódka w parku wypita albo zachód słońca, lecz pamiętaj: naprawdę nie dzieje się nic i nie stanie się nic - aż do końca.
  5. legwan

    Magia czterech por roku dojrzalych kobiet

    O, u Was też posprzątane... Szkoda,że chcecie zakończyć temat. Zaczęłam do Was zaglądać... Miały być przecież \"Cztery pory roku\" a nie jesień tylko? :(
  6. legwan

    Magia czterech por roku dojrzalych kobiet

    to sie nadaje na hymn waszego topiku: Ballada o porach roku W. Jarosz A kiedy wiosna - wonne oddychanie Łąk umajonych poranne łzy W bocianim dziobie życia zwiastowanie Przez dziury w płotach przełażą bzy Ballado, zapukaj do drzwi Ballado, zapukaj do drzwi A kiedy wiosna, ballado, zapukaj do drzwi A kiedy lato - w południa leniwe Przeciąga się znudzony dzień Rzeki wychudłe popijają chciwie W gasnące źródła wciskając twarz Ballado, chyba już czas... A kiedy jesień - smutne wierszowanie Wiatr listy w rudych kopertach śle Czas rozwiązania dla ciężarnych sadów Wylegiwania wilgotnych mgieł Ballado, poprowadź mnie... A kiedy zima - śnieżnych gwiazd miliony Z rozdartej pierzyny burych chmur Grudzień na szybach maluje ikony Góry złożone niedźwiedzim snem Ballado, ukołysz mnie..
×