torba borba
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
cześć betonu.Nie bylo Ciebie, nie bylo topicu:D
-
torba borba dołączył do społeczności
-
wczoraj zrobiłam remanent w poczcie.Nie mam czasu siedzieć przy komputerze.No wlaśnie Sloneczna napisz jeszcze cos!!!:)Co u Ciebie i u Ciebie Hana.U mnie sielanka rodzinna z odrobiną zaganiania.Dzieciaki nigdzie nie wyjeżdzały, wiec trzeba cos było organizować na miejscu.Maleństwo rośnie i baaaaardzo absorbuje.pozdrawiam Was dziewczyny i czekam na szczególowe relacje :):):)
-
Tak całkiem nie chce???Moja siostra żyła w takim zwiazku.Wyszła w samych skarpetach...wszystko jej zabrał.Razem dorobili sie mieszkania i wyposażenia.Dobrze ,że nie mieli dzieci.W wieku 35 lat zaczynala wszystko od nowa.Skończyła studia ,jakoś sie otrząsnęła, aale juz nigdy nikomu nie zaufała.Owszem mogła isć do sadu, ale trauma była zbyt duza.Szkoda trochę.
-
do meża sie przyzwyczaiłam,ale czasami mnie drazni i wkurza.To chyba przez to, że kiedyś mnie oszukał.Palant:o:(:(
-
u mnie wszystko ok.Wlasciwie już po wakacjach.Teraz muszę wyposazyć dzieci do szkoły.Maatko tragedia z tymi mundurkami!!!!Haana jak zwykle zadowolona i wesoła, a jak tam Sloneczna?Pisze , ze dobrze, ale czy coś sie z mieniło w zachowaniu jej ukochanego?Mam nadzieję , że tak :):):)
-
Nikt tu widze nie zaglada, a ja ciekawa byłam co u Slonecznej slychac, jak tam jej milośc?Co u Ciebie Hana?
-
watpliwosci cały czas mam i ja....Sloneczna ,wiecej optyzmu:):):)
-
jadę lepsze to od asfaltowego placu,tam jest bardzo ładnie,tylko kąpać sie nie bedziemy:(:(:(
-
cześć dziewczyny! Jade nad jezioro z dzieciakami,na wczasy 21.VI.Wczoraj słyszalam,że jest tam salmonella w jeziorze,no i co ja mam robić???
-
Trzymam kciuki Sloneczna,trzymaj się.ja idę na zakończenie zerówki do syna.Pa dziewczyny. Sloneczna powodzenia:)
-
Tylko nic nie rób na gorąco.Przemyśl sobie wszystko jeszcze raz.Może jeszcze rozmowa coś da.:)
-
Męża do pracy musialam wyprawić:):D
-
Ty Słoneczna nie wymyślaj ,tylko pogadaj z chlopakiem poważnie i nie zamartwiaj się na zapas.
-
No może masz racje,ale jak wiesz ja odeszłam na chwilę od męża i wtedy dopiero sie opamiętał,gdy coś stracił:(
-
na razie musze lecieć,będę później