![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/T_member_2895457.png)
torba borba
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez torba borba
-
szkoda,bo wiele by zrozumiał,a tak długo będzie się męczył sam ze sobą.
-
poczytajcie sobie o DDA w internecie ,Słoneczna zaproponuj swojemu chłopakowi,żeby coś poszukal o alkoholiźmie,może coś do niego dotrze,albo razem poczytajcie.
-
Mój musiał sięgnąć dna,żeby coś zrozumieć:o
-
Słoneczna bez specjalisty ani rusz.nie myśl,ze Twoja miłosć cos tu pomoze.Ja swojego męża kochałam bardzo i bardzo chcialam mu pomóc,dużo gadałam z nim.Przytakiwal,ale robil swoje....
-
Mój nie uciekał w internet,tylko wogóle z domu.Błąkał sie po świecie,nie dając znaku życia.Dopiero jak mnie spotkał,to uspokoił się.Chcialam mu w nagrodę stworzyć fajny dom,ale on wogole nie umiał w nim żyć i pomimo,że było ok,to tez uciekał.(do knajpy:o) Słoneczna,namów go na jakąs terapię i niech się stamtąd wyprowadzi jak najszybciej!!!!
-
Hana to,że ojciec czy matka pije,to ma ogromny wplyw na przyszłe zycie i na relację z innymi ludźmi,z wlasnymi dziećmi.Najgorzej,że ma się świadomość,ze to co rodzice robią jest zle,a często to samo się robi swoim bliskim,zaznaczam nawet wlasnym dzieciom,niczemu niewinnym!!!:o
-
gdybym teraz mogła wybierać,z tymi wiadomosciami,które mam na temat nałogów,alkoholizmu,DDA,to chyba najpierw sprawdziłabym z jakiej rodziny facet pochodzi i czy nie pije,zanim zdecydowałabym się na małzenstwo.Cóż milość jednak jest ślepa,dopiero po ślubie zauwazyłam,ze cos jest nie tak.
-
a widzisz Słoneczna i tu lezy pies pogrzebany!!!To,że jego ojciec pije,to bardzo niedobrze,dużo pracy przed Tobą.Przez to wlasnie i mój mąz wpadł w alkoholizm.Ciągle czegoś szuka,często jest niezadowolony z życia,popada w dziwne stany zamyślenia,jest wtedy jakby nieobecny i rozdrażniony.Jego ojciec nigdy nie był zadowolony z niego i chyba dlatego on tak ciągle za czymś goni,za kasą,za tym zeby nic nie brakowało w domu.Jak zaczyna brakować kasy i nie starcza na cos to się denerwuje.On nie pamięta dzieciństwa swojego,bo same zle rzeczy go spotykały.Przez pewien czas chcial to samo zgotować swoim dzieciom,ale udalo mi sie nie pozwolić na to.Caly czas ci sugeruję,abys pogadała ze swoim chlopakiem o leczeniu.Są spotkania DDa(dorosłe dzieci alkoholików)Tego nie mozna tak zostawić,gdyz ,zaręczam Ci bedziesz miala trudne życie.Mojemu męzowi te spotkania bardzo wiele dały.Przede wszystkim cieszę się ze wzgledu na dzieci,bo im bylo go naprawdę brak.Dopiero teraz zrozumial(po leczeniu)jaki jest dla nich ważny.
-
a ja Wam powiem rodzina to podstawa,przede wszystkim zdrowa rodzina(bez alkoholu,zdrad i kłótni)Mój mąż wychowywal się w rodzinie,gdzie tatuś pił i widzę jakie zniszczenia i piętno to pozostawiło.
-
Takie mamy czasy,a raczej takie mamy wychowanie,a raczej jego brak.
-
ten deser to jakiś dziwak jest.Zarzuca temat,a potem znika.Deserze...------>nie masz dowodów na to jakie dziewczyny są,bo podobno nie miałes dziewczyny.Jeśli naczytasz się na tej kafeterii co niektórych bzdór,to powstanie wypaczony obraz tego,jaka większosć kobiet jest. Owszem są takie które lekko traktują sprawy męsko-damskie,małżenstwa ,partnerstwa,ale wiele jest normalnych,wrazliwych i kochających.:)
-
a ja mam cały czas tego samego faceta od 10 lat :( i nie właze i nie właziłam na każdego:(
-
No tak nic nie musi robić,to faktycznie czasem z nudów sie zasiada,a potem cięzko się oderwać.Te mamusie też mogłyby tych swoich ukochanych synalków pogonić do roboty.Matko,ja tez jestem za dobra dla swoich chłopaków i chyba za mało wymagam.Mój mąż się smieje,ze oni mi na głowę wchodzą.
-
jak tam Słoneczna Twoje problemy.Długo tak potrafi ten Twój chłop przy komputerze siedzieć?Ja bałam sie ,ze mój mąż tez wpadnie w nałóg siedzenia przed kompem,gdy zakładaliśmy internet,ale na szczescie jakoś narazie ok.Bałam się,bo on chyba tez podatny na nałogi,więc to dobry grunt jest,ale na szczęscie obowiązki są ważniejsze od komputera.
-
czesc wszystkim:) Jakos mały ruch tutaj ostatnio.Ja tez mam mniej czasu,bo ładna pogoda,to wiecej na dworze jestesmy.
-
przestraszył się chlopina:)
-
wpadam na chwilę w celu popisania z Wami ,a tu puski.no i musze juz lecieć znowu.Pozdrawiam:)
-
no ja już w pewnym momencie zrezygnowałam z walki,ale wtedy mój mąż sam podjął decyzję o leczeniu...i udało sie na szczęscie.
-
bardzo ciężko jest przekonać osobę uzaleznioną,ze to juz jest nałóg.Najczęściej taka osoba musi sama do tego dojjść,ale czasami moze byc za póżno:(
-
a co do nałogów,to faktycznie ktoś tam wspomniał,ze to trzeba leczyć i chyba tak jest.Na pewno tak jest,bo czasami specjalista tylko może pomóc:(
-
coś ostatnio mało kto ma czas na gadanie:(Ja tez mam natłok zajęć,zaraz tez musze lecieć.
-
przyzwyczaiłam się,jest juz ok.Bobo dokucza,szczególnie w nocy.w dzień jest słodziutki,chociaż rozrabia,ale jeszcze ze dwa lata :oi będzie zupełnie dobrze:)
-
cześc wszystkim:) instytut dziewictwa ---->instytut czuwania nad poprawnościa i kwiecistością języka:)
-
wkleiłam nowe zdjęcia mlodego,niedługo będą nowe z sesji zdjęciowej:)http://www.bobasy.pl/bartoszw
-
oj Betonu,to wogóle nie mój rejon:(