torba borba

nie zboczona,tylko zaborcza Hana,ty chyba zakochana jesteś:)

Jezeli priorytetem jest nauka np.na kompie to zgadzam się warto spędzac czas przy komputerze,ale jezeli ma się dziewczynę,rodzinę itd.to trzeba tym czasem racjonalnie się umiec dzielić.

eeee tam nabija się?krew nie woda :)

wiem dlaczego przegrywasz ---->nie chcesz mieć dziewczyny hmmmm?

ja dłuzej niż dwie godzinki ciągiem przy kompie nie wytrzymuję,a i czasu brak....na szczęscie:)

nie lubię jak ktoś się czepia szczegółów(ortografii)Mój mąż robi okropne byki,ale bardzo to lubię,rozczula mnie czasami :)

jest ok,tylko ciągle coś mam do roboty.Teraz jeszcze na zwolnieniu siedzi,wiec cały czas musze poświecać jemu :)

mój też siedzi czasem przed kompem,ale maca tam tylko swoje konta.Najwazniejsza jestem dla niego ja.Panienki ogląda jak nie widzę,albo mnie nie ma,ale i tak wiem ,ze to robi hihihihi:)

czesc dziewczyny:) przez to wspólne mieszkanie nie mam czasu siedziec przy komputerku,bo mój mężus organizuje mi zycie:(

fajny weekend mieliśmy,opalilam się trochę,no i dzieci trochę ojca miły w końcu.M

cześc dziewczyny:):):)

gdzie sie podziałyście?zaraz muszę iść:(:(:(:o

cześć dziewczyny,co slychac?.Słoneczna,czemu masz doła?U mnie tam ok.ładna pogoda,mąż idzie na zwolnienie,posiedzi trochę w domu,wywaliłam pół szafy do kontenera,a i tak nie ma gdzie pchać ubrań :)

papa.do jutra pewnie

idę na spacerek z chłopakami,a potem do kościólka.Od jutra mąż idzie na zwolnienie,zamiast urlopu.Trochę widać już po nim to zmęczenie.Nałogowcy muszą mieć czas na odpoczynek...

może sie obraził???

ten caly Deser też nie wpada ostatnio:(

tylko Słoneczna już wybyła i nikt nowy nie zagląda:(

aaaaa,nie doczytałam cholera jasna,a już myślałam,ze tępisz swoje niewidoczne zmarszczki:o

hana,po choleręę Ci kremy przeciwzmarszczkowe???za młoda jesteś,a z Avonu za mocne są.Takie stare pudło jak ja owszem powinno używac,ale Ty.........

mój mąz wie jakie zapachy preferuję i sam mi wybiera,to jego działka.Jeszcze nigdy sie nie pomylił.Lubię delikatne,ale zdecydowane,ostatnio versace-ethereal essence(czy jakoś tak sie to pisze)fajne całkiem

bruno banani,ładny zapach też mam:),mój maz ma męską wersję,strasznie mi sie podoba,bo chłopem tak nie śmierdzi:o

a ja mam tyle tych flaszek,że nie iwem czego używać.Mój maż i kupuje zapachy:)

Ja na spacerku z mężem byłam.ładnie jest po tej burzy.Trochę popodmywało chodniki i ulice.Kurcze,wczoraj trochę się balam,ale dopiero z telewizji dowiedzialam się ,jak okropnie było w innych rejonach miasta:(

no jak już Hana się nie odzywa,to koniec świata!!!!!!!!!!