zielona gęś
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez zielona gęś
-
maluchy urodzone maj, czerwiec, lipiec 2010, pokój 256
zielona gęś odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hehehe doris dałaś rade, no i dobrze a przypomniało mi się że ze mną na sali po porodzie leżała dziewczyna, która całą ciąże miała przepowiadanego chłopaka (chyba 4 usg) a po porodzie dowiedziała się że córka. heheh mówiła, że w szoku była i że to nie jej dziecko jak ją jej podali :) -
maluchy urodzone maj, czerwiec, lipiec 2010, pokój 256
zielona gęś odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
no już, murzynek zaraz bedzie gotowy, pięknie rośnie więc może w koncu mi sie uda???? byliśmy w przychodni i lekarka przepisała maść na ten jego policzek, zobaczymy, mamy go smarować po kąpieli. ja używam od początku pampers new baby 2 - dużo dostałam od znajomych i innych nie kupowałam, własnie zaczaiłam, że mi się kończą. od dzisiaj nie ściągam juz mleka bo nawet 10 ml nie było, wiec lekarka mówiła, że nie mam się co męczyć i stresować tylko przejsc na sztuczne - z tej okazji pije lampke wina, chociaż nie ukrywam ze bardzo szkoda mi że juz nie karmie naturalnie, ale gadałam z mamą i ona tez krótko miała pokarm - a jednak wyroślismy z bratem na ludzi :p dobra, tyle ja teraz czekam na wasze wpisy.... ;) -
maluchy urodzone maj, czerwiec, lipiec 2010, pokój 256
zielona gęś odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
czołem dziewczyny, ja z rana wymęczyłam mojego kulając go na wszystkie strony, nawet na brzuchu dość długo poleżał, a teraz idziemy do lekarza bo dostał takiej dziwnej wysypki na policzku i ciągle się drapie, aha i na jednej brwi tak samao. juz to obseruje od 2 dni ale nie znika, próbowałam krochalem i tez nie pomogło. zobaczymy co doktorka powie. w sekrecie wam powiem że bede dziś próbowała upiec murzynka :p ja do ciast to mam 2 lewe ręce, nawet sernik na zimno mi nie wychodzi ;) , za to mięsa robię wysmienite... :p jak wróce to opowiem co to za badziewie mu wyskoczyło -
maluchy urodzone maj, czerwiec, lipiec 2010, pokój 256
zielona gęś odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
beti może kup smoka i tak dawaj a jednoczesnie przytulaj ją do siebie żeby czuła ciepło piersi? i tak stopniowo oddalaj ją od siebie aż wyląduje w łużeczku dziewczyny właśnie położyłam swojego na macie edukacyjnej ale chyba za bardzo go nie interesuje, patrzy tylko na to co wisi, dotykać tego też nie ma zamiaru. a wasze dzieci już wyciągają rączki po jakieś zabawki? -
maluchy urodzone maj, czerwiec, lipiec 2010, pokój 256
zielona gęś odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ja narazie miałam 1 szczepienie na nfz, 1 paź ide na kolejne. zastanawiam się nad rotawirusami, jak bede to pogadam z lekarką -
maluchy urodzone maj, czerwiec, lipiec 2010, pokój 256
zielona gęś odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
witaj doris - dołączaj, bedzie weselej no i więcej rad-porad :p hehe z tym sikaniem to mój dobry jest, musze go jeszcze nauczyć sikać do wanienki podczas kąpieli bo upodobał sobie sikanie zaraz po, oczywiście nie ma takiego szybkiego bila na swiecie żeby mu w locie założyć pieluche :p od rana leje, masakra, może potem posiedzimy chociaż na balkonie? zawsze to troche świerzego powietrza a teraz pyszna kawa z mlekiem i miodem........ odkąd słodze kawe miodem po prostu upajam się jej aromatem mmmmm -
maluchy urodzone maj, czerwiec, lipiec 2010, pokój 256
zielona gęś odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
dzisiaj była kupa a na koniec obsikał mnie, siebie i podłoge :p co do sikania to pare tygodni temu łukasz nasikał sobie do ucha, a na drugi dzień do buzi - łobuz jeden! :) -
maluchy urodzone maj, czerwiec, lipiec 2010, pokój 256
zielona gęś odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ja włąsnie chciałabym 2 dziecko tak za 3-4 lata. tak samo jak ja jestem z bratem a różnica między nami to 5 lat. w sumie to ze względów ekonomicznych bo jedno idzie do szkoły czy na studia to dość duży wydatek, a dwoje naraz czy zaraz ??? swoją drogą, ciekawe czy na drugie dziecko uda się "ustrzelić" dziewczynkę? dziewczyny, czy wy podczas seksu po połogu czujecie się luźniejsze czy nie? bo mnie jeszcze troche boli i wydaje mi się że jestem węższa. hmmm w sumie to miałam dużo szwów wewnątrz i może dlatego. ścieśnili mi ... :p -
maluchy urodzone maj, czerwiec, lipiec 2010, pokój 256
zielona gęś odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
leneczkowa ja tak sobie po cichu myśle, że nawet jak my byśmy złamały ręke, i to przy takim małym dziecku to i tak byśmy sobie dały rade. kwestia przemyślenia paru rzeczy. bo my kobity jesteśmy niezastapione organizacyjnie -
maluchy urodzone maj, czerwiec, lipiec 2010, pokój 256
zielona gęś odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
miałam kiedyś podobną sytuację, mój też miał złamaną ręke i zaczął się użalać jaki to on nie jest poszkodowany i biedny. można pomóc owszem ale bez przesady. heheheh dasz rade, silna babka z ciebie -
maluchy urodzone maj, czerwiec, lipiec 2010, pokój 256
zielona gęś odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
współczuje leneczkowa ale spokojnie, nie daj się zwariować, zajmij się dzieckiem, złamana ręka to jeszcze nie koniec świata, miałam takie samo złamanie kiedyś i jakoś dałam rade. robiłam wszystko wolniej ale robiłam. my baby zawsze wszystko bierzemy do siebie za bardzo, a faceci to po trochu wykorzystują. Mąż szybko się nauczy działać lewą - a potem przy pomocy będzie nieoceniony bo bedzie "dwuręczny" :p szczęście w nieszcześciu, że to "tylko" złamana ręka a nie np. dwie nogi -
maluchy urodzone maj, czerwiec, lipiec 2010, pokój 256
zielona gęś odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
tęczowa może twoje dziecie ma skok rozwojowy i dlatego jest takie marudne? spokojnie my się namęczyliśmy z małym w kąpieli bo zimno w całym domu to nagrzałam moją mini łazienkę, wanienkę postawiłam na misce w wannie a małego przewijałam na pralce :p daliśmy rade a teraz czekam na kupe.... heheh zobaczymy czy zrobi -
maluchy urodzone maj, czerwiec, lipiec 2010, pokój 256
zielona gęś odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
gdzieś kiedyś widziałam jakiś sklep zielarski, trzebabędzie się przespacerować. łukasza karmie nan1 wypija tak 120 ml prawie co 4 godziny a pomiędzy daje rumianek lub koperek włoski -
maluchy urodzone maj, czerwiec, lipiec 2010, pokój 256
zielona gęś odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
kurcze nie było dziisaj czasu żeby napisać choć pare słów, pół dnia byłam w mieście, potem u mamy, na zakupach a teraz skończyłam robić grzyby w occie i padam na pysk. mój smoka ciągnie tak nie za mocno, najlepiej przed spaniem a po zaśnięciu zaraz wypluwa -
maluchy urodzone maj, czerwiec, lipiec 2010, pokój 256
zielona gęś odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
mój robi kupy raz na 3 dni i zawsze są zielone, z odrobiną żółtego, tyle, ze mój jest "prawie" na samym modyfikowanym + rumianek + koper włoski za to pierdzi koncertowo :p -
maluchy urodzone maj, czerwiec, lipiec 2010, pokój 256
zielona gęś odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
oj nie popiłam, ale tak troche popróbowałam, za to wyniosłam 2 reklamówki tego trunki i jak juz definitywnie przestane karmić to sobie bal sprawie. ja nawet po nocy mam miekkie cycki i jak ściągam mleko tak z rana to wcale więcej go nie jest niż z wieczoram, ale co tam brrr ale u mnie zimno -
maluchy urodzone maj, czerwiec, lipiec 2010, pokój 256
zielona gęś odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
weź suszarke i pomasuj jej brzuszek , nawet jak to nie będą kolki to zawsze taki masaż pomoże żeby bąki poszły gładko co do masowania to ja masuje kółkami i w lewo i w prawo u mnie przynajmniej taki masaz pomaga na wszystko a mały sięcieszy potem jak nic -
maluchy urodzone maj, czerwiec, lipiec 2010, pokój 256
zielona gęś odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
7 miesięcy na psa to już chyba akurat co nie? chcesz się bawić w antykoncepcje? przecież psy mają cieczke 1 w roku. przemęcz się troche i bedziesz miała spokój, po co psa stresować jeszcze weterynarzem. mój kot to potrafi mieć cieczke 2-3 razy w miesiący - ja to mam koncerty dopiero. ale moja nie wychodzi z domu więc nie bede jej sterylizować -
maluchy urodzone maj, czerwiec, lipiec 2010, pokój 256
zielona gęś odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
czesc dziewczyny widze że na forum pustki, więc chyba dobrze, że spędzamy ten czas z dzieciakami zamiast siedzieć na internecie ale wiem wiem, niby się siedzi w domu ale inne sprawy też trzeba jakoś pozałatwiać no i jest w końcu czas żeby ludzi poodwiedzać. no i uciekam na razie bo mały vhyba zaraz bedzie głodny bo już marudzi ... ale ja tu obserwuje.... :p -
maluchy urodzone maj, czerwiec, lipiec 2010, pokój 256
zielona gęś odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
witajcie przeżylam targi i impreze na której było już z moim 3 dzieciaków, mieszkanie zamieniło się w plac zabaw, ale było wesoło i głośno. heheh podoba mi się to a elektroniczna niania powinna mieć nobla. u mnie wygląda karmienie tak, że sciągam mleko wtedy kiedy mam czas, w czajniku zawsze jest goraca woda bo nastaiwam ją jak mały ma się zaraz obudzić. ja zaczyna marudzić to pofikam z nim troche żeby zrobił sie bardziej głodny , zmienie pieluszke, dam butle którą wkłądam mu do buzi i przytrzymuje pieluchą i w ten sposób moge krążyć po pokoju i go posprzątać mając na oku młodego, po jedzeniu trzymam go tak 5 -10 min i albo się odbije bywa tez że nie, ale po takim czasie nie ma co sie martwić. kłade go na łózko i fikamy nóżkami i uśmiechamy się do siebie, po pół godzinie na brzuszek i czasami wtedy mu sie odbija, czasem troche uleje. odkładam do łużeczka i wychodze z pokoju. jak słysze że marudzi czy smoka zgubił to przychodze i głaszcze całuje i wychodze. pomarudzi sobie i zasypia. w dzień po karmieniu po prostu po odbiciu sobie leży i fika a ja zajmuje się sobą. ufff starczy. pochwale się że łukasz skończył dziś 2 miesiące - jak to zleciało szok!!!!! i taki słodki już jest, z wielkimi oczami i "murzyńskimi" ustami -
maluchy urodzone maj, czerwiec, lipiec 2010, pokój 256
zielona gęś odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
witajcie! ja z latania po zakupach kupiłam sobie tylko buty. chciałam wciągnąć jakieś spodnie ale ciągle się łudze, że jeszcze coś schudne :p dzisiaj u nas impreza a zaraz jedziemy na targi piwa więc spadam się szykować mały jak na razie spi zobaczymy co bedzie wieczorem -
maluchy urodzone maj, czerwiec, lipiec 2010, pokój 256
zielona gęś odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
widze, że każda ma jakieś niemiłe wspomnienia z porodu, na szczescie to juz za nami. to zaczynamy wekend!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! dla mnie to oznacza że mój będzie sie wiecej zajmował małodym a ja od rana wybywam na dłuuugie zakupy -
maluchy urodzone maj, czerwiec, lipiec 2010, pokój 256
zielona gęś odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
nie gadaj że cię parcie nie bolało!!!!!!!!!!!!!!!!!1 aaaaa masakra i zazdroszcze!!!! i jeszcze mi się przypomniało że mi nóg nie chcieli przytrzymywać i sama musiałam je dociskać do ciała ale na koniec mój powiedział że byłam bardzo dzielna i wcale się tak dużo nie wydzierałam (ja nie pamiętam) stwierdzam wszem i wobec że poród to jakaś rzeź niewiniątek :P -
maluchy urodzone maj, czerwiec, lipiec 2010, pokój 256
zielona gęś odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ale już powoli powoli zapominam o porodzie i powiem wam że ja jem wszystko - dosłownie. spróbowałam grzybków, za soba mam już kapuśniak, pizze i inne rzeczy a mały jakoś nie ma wyprysków ani nic. może mi sie trafił maluch z żelaznym żoładkiem? tyle, że ja więcej go karmie sztucznym niż swoim może to dlatego. ps. a czekolada to u mnie idzie chyba na kilogramy :p -
maluchy urodzone maj, czerwiec, lipiec 2010, pokój 256
zielona gęś odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
mam czas to opisze swój poród 3 lipca w nocy zgłosiłam sie ze skurczami do szpitala co 5 min, niestety nad ranem ustały. Zaczęły się z powrotem na drugi dzień wieczorem, od początku miałam bule krzyżowe niestety. łaziłam po tym korytarzu cały czas ale rozwarcie było tylko na 2 cm. od 18 godziny nie mogłam juz wytrzymać z bulu to łaskawie dostałam jakąś tabletkę (która i tak nie pomogła) po podłączeniui pod ktg wg pielegniarek miałam za małe skurcze a były tak na 60%, męczyłam sie dalej z bólami i to jeszcze temp. w szpitalu sięgały 35 stopni wiec lało się ze mnie masakrycznie. o 22 podłączyli mi znowu ktg to skurcze wyazywały 108%. kurwaaaa!!!!! a na porodówke zabrali mnie dopiero o północy bo sobie tyle musiałam poczekac na 3 cm rozwarcia i lekarza który mnie badał. po badaniu na sali porodowej zostawili mnie tylko z połozną która poszła spać a ja tak krazyłam wokół łużka zginając się wpół, swojego odesłałam do domu bo akcja nie postepowała i powiedziałam mu, że jak bedzie 8 cm to zadzwonie. i tak łaziłam i łaziłam, o 3 nad ranem przyszeł lekarz i mnie zbadał - 4 cm i dał mi coś rozkurczowego i niby przeciwbólowego. bolało coraz bardziej i w koncu o 5 godzinie miałam te 8 cm, przyjechał mój i jak mnie zobaczył to stwierdził że wyglądałam jak ta dziewczynka z kręgu :p o 6 godzinie urodziłam młodego i jeszcze czułam jak mnie nacinali bo się skurcz kończył akurat. masakra a szwów to mi założyli 4 zewnętrzne i chyba z 8 wewnątrz jak póżniej mój ginekolog mi mówił brrrrr