Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

tusia001

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez tusia001

  1. To mnie trochę pocieszyłaś. Mi też nie trwa ciągle, tylko się powtarza kilka (kilkanaście) razy w ciągu dnia ( od wczoraj), szczególnie kiedy Mały się obudzi w brzuchu i się wierci... Jak jutro będzie mnie częściej bolało to pewnie się wybiorę do szpitala na kontrolę, ale mam nadzieję, że dam radę wytrzymać do piątku...
  2. Ja mam pessar od 28 tc (teraz mam 33tc) i co 3-4 dni używam gyno-femidazol. Niby też to silny lek, ale czytałam na forach, że wiele dziewczyn w ciąży go używa. Okaże się na koniec czy wdała się jakaś infekcja czy nie, bo po 36 tc robi się wymaz z pochwy... jola23395, a kiedy masz termin? Ja mam 5.05 wg OM i 21.04 wg USG. Pessar będę miała ściągnięty raczej po świętach. W pt idę do ginekologa to się go wypytam, bo już nie mogę się doczekać jak mi wyjmie krążek... Boję się, że po zbyt późnym wyjęciu opóźni mi się poród... A pierwszą ciążę przenosiłam 9 dni i na koniec było mi już bardzo ciężko...
  3. 77Modliszka, gratuluje córeczki i życzę zdrowia dla was obu! Cieszę się, że miałaś w miarę łatwy poród - mam nadzieję, że my (pozostałe pessarowiczki) też będziemy takie mieć :). igunia922, nie martw się! Szyjkę wcale nie masz taką złą! Ja pessar miałam zakładany na 2,5cm... W szpitalu przynajmniej będziesz cały czas pod kontrolą lekarzy - będziesz się czuła bezpieczniej... Dużo leż i rób to co każą Ci lekarze, a będzie dobrze. Ja dziś zaczęłam 33 tc, także coraz bliżej... Trochę mniej się oszczędzam (bo trzeba dla dziecka wszystko przygotować... ) i przez to bolą mnie pachwiny i kuje w kroczu... ale mam nadzieję, że do 38 tc wytrzymam... Jestem dobrej myśli - 5 tygodni z pessarem za mną, a tylko 4 tygodnie przede mną :)
  4. 77Modliszka, urodziłaś już? Napisz jak poród...
  5. Szyjka mnie cała boli... Mały mnie strasznie głową uderza w szyjkę. Może mi przez to wypaść pessar? Albo zrobić się rozwarcie? Czuje jakby "wiotczała" mi ta szyjka i pochwa... a ginekologa mam dopiero za tydzień...
  6. igunia922, nie martw się. Na pewno wszystko będzie dobrze. Jak pewnie czytałaś mi się szyjka po założeniu pessara wydłużyła o 1cm! Leżenie pomaga. Lekarz mówił, żeby leżeć na lewym boku. Kręgosłup mnie nie boli, także współczuję Ci tego bólu... A Ty jaką miałaś długość szyjki? Wszystkie pessarowiczki z tego forum urodziły w terminie, także bądź dobrej myśli. Ja już mam pessar od 4 tyg i na początku też się martwiłam, że szyjka będzie się dalej skracała, a jest wręcz odwrotnie. Życzę wytrwałości w leżeniu i zdrówka !
  7. Hej! Byłam wczoraj u lekarza - szyjka z 25 mm zrobiła się 35mm! A niby nie może się wydłużyć... Mój mały ma już prawie 2kg, także mam wypoczywać do 36tc (czyli jeszcze 4 tygodnie :) ), a potem (jak to powiedział Pan Doktor) mogę sobie robić co chce :).
  8. Borys07, ja czułam pessar przez jakieś 5 dni. Też miałam wrażenie, że muszę iść siusiu. Teraz już mam pessar 3tyg i już go nie czuje wcale. To pewnie kwestia psychiki - wiesz, że coś masz w sobie i dlatego czujesz uścisk... Przynajmniej u mnie tak było... Pozdrawiam A w którym tc jesteś?
  9. Odebrałam wyniki moczu i leukocyty mam w osadzie :/. Mam nadzieje, że to przez tą wydzielinę od pessara (może coś skapnęło do kubeczka ;) ), a nie jakieś zakażenie :/
  10. ech... mam ochotę na coś niezdrowego... chyba w piątek po ginekologu ( po ważeniu :) ) przejadę się na pizze z mężem. Ile przytyłyście w ciąży? Ja mam 31tc i 6kg do przodu.
  11. Cześć, ja powoli zaczynam pakować torbę do szpitala (chociaż jestem w 31tc). Mam nadzieję, że lekarz każe się mi oszczędzać do 36 tc, bo trzeba jeszcze ciuszki i pościel poprać dla Małego, poprasować itp. Jak to jest - czy nowo kupioną pościel trzeba najpierw przeprać w proszku dla dzieci? Tyle roboty, a ja sobie leże... A jak u Was przygotowania na przyjście dzieci?
  12. 77Modliszka, a na kiedy tak w ogóle masz termin? Bo już możesz zacząć rodzić, tak?
  13. malutkax, to jest mit że, dziecko, ktore rodzi się w 7 miesiącu ma większe szanse na przeżycie niż w 8. Z każdym dniem dłużej w brzuchu rośnie dziecko i rozwijają się jego organy. A jeśli chodzi o płuca dziecka, to każda z nas (bo ja też dostałam zastrzyk w 28tc) już nie powinna się tym martwić. Teraz trzeba jak najdłużej donosić dzieciaczki żeby się urodziły jak najbardziej rozwinięte. A 7 miesiąc to ok. 28 tc. Ja mam pessar właśnie od 28tc, teraz jestem w 31tc. W pt na kontrole idę. Coś mnie w pochwie i pachwinie prawej kuje jak za długo siedzę lub chodzę... Też takie kucia Wam się zdarzają?
  14. dosiach, ja miałam przy 25mm w 28tc.
  15. Moja szwagierka urodziła przedwczoraj, 3 tygodnie po wyjęciu pessara, poród wywoływany. Ale się nie męczyła, 3h i już mały na świecie. Także 77Modliszka musisz czekać na swoją kolej. Oszczędzaj siły, bo nie wiadomo co kogo czeka ;)
  16. malutkax, na pewno będzie dobrze :). Życzę krótkiego porodu :) U mnie 30 tydzień, jeszcze 7 tygodni do zdjęcia pessara... Już nie mogę się doczekać...
  17. No właśnie... A jak to jest z tym porodem po zdjęciu pessara? Bo słyszałam, że niby zaraz po zdjęciu następuje poród, a moja szwagierka i pełno osób z forum miało poród wywoływany bądź cesarskie cięcie. Czy to zależy od leków, które się przyjmowało? Jak nie biorę niczego (oprócz magnezu) to będę rodzić szybciej?
  18. Hej hej! Ja po wizycie u gina czuję się trochę lepiej psychicznie. Mam szyjkę zamkniętą, 28mm. Powiedział, że nie muszę cały czas leżeć, ale mam się oszczędzać. Już 30 tydzień, to już te 6 tygodni do zdjęcia pessara mi zleci... :). Pozdrawiam
  19. A jak to było u Was z upławami? U mnie po założeniu pessara są inne. Takie wodniste, żółtawomleczne. Nie wiem czy to wina pessara, czy jakieś zakażenie. Co 2 dni biorę gynofeminazol. To może od tego? Już sama nie wiem. Leci ze mnie strasznie, szczególnie po nocy :/.
  20. Ktoś tu jeszcze zagląda? Mam założony pessar od czwartku (28tc). Cały czas leżę. Wstaje tylko do kuchni i łazienki. Czy są jeszcze inne kobietki z pessarem? Pozdrawiam
×