foczi78
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez foczi78
-
sufitko, nie zakładaj od razu złego, może w tym cyklu akurat się uda..... myślę tak sobie, że może ja też powinnam zacząć stymulację CLO ale oczywiście z monitoringiem. Trzymam za Ciebie kciuki-zobaczysz będzie dobrze. Dziwnie się dzisiaj jakoś czuję kłuje mnie jajnik, bolą już któryś dzień z kolei piersi - wszystko tak jak na owulację-ciekawe czy będzie tak późno.... dziwne to wszystko u mnie :-(
-
Sufitka, a jak tam u Ciebie? @ rozkręciła się? w którym dc jesteś? zajrzyj jeśli możesz na te moje wykresy-udało mi sie zalogować na FF
-
marta-trzymamy kciuki
-
LiLoooo, za pierwszą wizytę wyszło sporo bo było też usg \"dowcipne\" i usg tarczycy, razem 240 zł (chyba bo już nie pamiętam)
-
LiLoooo, ja chodzę do lekarza, którego poleciła mi Kami, dr Wiesław Kurach ul. Polna 10 w necie znajdziesz na niego namiary
-
zuzanko, marta ma rację-może to dziwnie zabrzmi ale w tej całej złej sytuacji jest światełko nadzieji-zachodzisz w ciążę. Kiedyś na jednym z forów czytałam jak dziewczyna pisała, że jest jej źle bo ona nawet nie zachodzi w ciążę a inne dziewczyny mimo poronień wiedzą że mogą zajść
-
właśnie się skończył; wypowiadały się kobiety które urodziły martwe dzieci; bardzo smutne to wszystko; a do tego jak na złość, trzyma mnie deprecha i mam wrażenie, że mąż też mnie nie rozumie źle się z tym wszystkim czuję, jestem w tym wszystkim sama
-
teraz na dwójce leci program o straconych dzieciach :-(
-
ja też nie wiem jak to jest z tymi anty; nawet najlepsi lekarze mówia o podawaniu-przecież właściwie to takie same hormony jak np duphaston, a co do niego to nie mamy żadnych ale
-
oj sufitka biedaczysko, to wymęczyłaś się strasznie.... :-( ja piszę też cały czas że będzie ok, ale po woli tez już mam tego dosyć, moje wykresy totalnie i beznadziejnie płaskie -nic nie wskazuje na owulację; strasznie mnie to dołuje i jestem przygnębiona
-
sufitka, daj znać jak się czujesz, trzymamy za Ciebie kciuki
-
Kami, ja mam prawie 29 lat i to też mnie bardzo stresuje. Z in vitro poczekaj jeszcze; trzeba wykorzystać wszystkie szanse ...... Ja też tracę po woli nadzieję ale myślę że wciąż będzie dobrze - wczoraj miałam totalnego doła, mam niskie temperatury, najprawdopodobniej nie mam wogóle owulacji, czuję się strasznie. Ja też muszę się jutro zarejestrować do lekarza. Chcę go zapytać o dalsze leczenie, jaki ma plany co do mnie....... odezwę się na gg (przepraszam widziałam że pisałaś ale nie za bardzo mogłam pisać pozdrawiam
-
zrobiłam się na czarno mam nadzieję że ok