monika-a
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez monika-a
-
Małgosiu ja myślę że ogólne ćwiczenia i dieta sprawią, że zleci ten tłuszczyk z kazdego miejsca. Wytrwałości :) Ja dzisiaj bez kolacji, a tak sobie żeby było mniej kalorii i lżej na żołądku :P
-
Witam. Ja po zakupach. Uwielbiam wyprzedarze letnie. Jeszcze kilka kg mniej i zakupy będą prawdziwą przyjemnością :D kupilam kilka bluzek w rozmiarze M i L. Niektóre moze troche obcisłe ale to będzie moją motywacją. Nowe ciuchy, nowa waga :D musze od czasu do czasu się jakoś mobilizować i poprawiać chęć do daleszego odchudzania :) Małgosia też mam okrągłą twarz i nic nie zrobię. Jeżeli zrzucisz wagę ona też się troche wyciągnie. A poza tym można stosować różne triki. Bluzki w szpic zawsze wydłużą szyję. Do tego wiszące kolczyki, broń Boże kółka! ale takie podłużne sprawiają, że twarz wydaje chudsza. Odpowiednia fryzura i wszystko gra :) Natalia jak tam dzisiaj idzie dieta? mam nadzieje, że się co chwilę nie wazysz i nie zalamujesz
-
Agnieszka zupa jest ohydna. Niestety jestem wybredna i nie smakuje mi ona. Może i nawet nie było poczatku ale juz jest koniec. Nie bedę się meczyla bo tego nie da się jeść. Więcej zjadałbym rzeczy ktore są dozwolone w danym dniu w tej diecie niz tej zupy. Obrzydlistwo!!! poza tym człowiek czuje się wyczerpany i ospały. I teraz wiem że uwielbiam swoją dietę 1000-1200kcal i wciąż będę się nią odchudzać. Pyszne jedzenie w małych ilościach :) kocham tą dietę :) a jutro z rana wyruszam na zakupy...:) dobranoc
-
Inka, Venuś fajnie, że znów jesteście, mam nadzieje, że będziecie często się tu udzielać :) Julitko podziwiam Cię, nie wiem jak można tak mało jeść. Natalia nie waż się tak co chwilę, te 2kg szybko spadną jeżeli przybyły przez weekend. I nie opychaj się już tylko zacznij dietę od nowa. To co, że zjadłaś chleb ważne żebyś się zmieściła w 1000kcal, a nie się dołujesz. Głowa do góry i ruszaj do działania!
-
Aga zaraz się wezmę za jej gotowanie...
-
Aga postanowiłam spróbować. Mam zamiar przez 5 dni albo 7 być na kapuścianej a potem wrócę do zdrowego odżywiania się i stopniowo będę zwiększała ilość kalorii. Jak narazie zrobiłam tylko zakupy a zupy dalej nie ugotowałam. Ciekawe czy w ogóle będzie można ją jeść. Mam nadzieje, że nie będzie taka obrzydliwa w smaku.
-
witam weekend się skończył to i większy ruch na topicu :)
-
Aga wciąż się waham ale chyba tak, spróbuje, najwyzej bede żalować... Asiulek przyłącz się jeśli masz ochotę :)
-
I pewnie jesteś na siebie wściekła inka, skąd ja znam to uczucie...
-
Aga wiem, zdaje sobie z tego sprawę. Gdy ma się pracę, naukę, szkołę, zajęcie to nie ma się czasu na jedzenie albo nawet na myślenie o jedzeniu. Przy okazji jest się aktywnym i spala się te kalorie a teraz gdy tyle wolnego czasu jest inaczej. Powoli wymiękam
-
U mnie waga z dnia na dzień chyba coraz większa. Nie wiem, skończyłam z manią ważenia się, a może zwyczajnie boje się zobaczyć kg czy dwa więcej? Dieta się posypała, silnej woli już chyba też nie mam. W każdym razie za dobrze to nie jest :(
-
Dziękuje Aga :) postanowilam zacząć w poniedziałek, nawet jeżeli będzie źle muszę poczuć to na swojej skórze. Wtedy przynajmniej będę na 100% wiedziala że wiecej nie mozna mi do tego wracać :) Oczywiście będę relacjonować jak mi idzie. Bo narazie jest fatalnie, ciągle jestem głodna. Boje się, że znów przybiore na wadze przez ten weekend.
-
Aga ja wiem, że to co piszesz jest prawdą, świętą racją. Sama też tak uważam. Tak najlepiej i skutecznie zrzuci się kg. Ale kiedy człowiek chce ładnie wyglądać i ma dość ciągnących się diet to łapie się wszystkiego. Ja chyba mimo wszystko spróbuje żeby ruszyć i w koncu odejść od tego 59...
-
Aga ja też się tego boję ale teraz waga w ogóle nie spada. Może warto podjąć ryzyko i spróbować czegoś nowego. Ale nie wiem czy wytrwam. Mam mętlik w głowie.
-
Gosia jeżeli chcesz to nie ma sprawy. Ja muszę to najpierw przemyśleć ale chyba się zdecyduje. Ostatnio z dietą bardzo ciężko. Ciągle jestem głodna, dzisiaj też...
-
jeszcze bardziej mnie Gosia zachęcilaś. Mam niedługo impreze chciałabym ładnie wyglądać i nie mieć problemu z kupieniem czegoś ładnego :) Chciałabym żeby sukienka w rozmiarze L była na mnie dobra i dopinała się wszędzie bez problemu. Zwyczajnie chce ładnie wyglądać i dobrze się czuć. Gosia myślisz, że ja bede tydzien na kapuscianej a potem wrócę do 1000kcal to nie wrócą kg?
-
Nie szkodzi Gosiu :) wiecie co chyba dałam się nabrać na to bajerowanie i zachwalanie innych i zastnawiam się nad dietą kapuścianą. Co o tym myślicie? lepiej nie?
-
No właśnie przecież Natalka ma dzisiaj urodziny :) Wszystkiego naj kochana :) i pięknej, zadawalającej Ciebie samą, szczupłej sylwetki :) no i żebyś się nie poddawała pomimo niepowodzeń! :)
-
ja też już po ważeniu. Ostatnio zaniedbałyśmy uzupełnianie tabelek i wklejanie ich tu w piątek. Naw wadze cholerne 59 którego nie mogę się pozbyć. Już od trzech tygodni wszystko kręci się wokół tej wagi. W tabelce niestety muszę dodać 2kg bo piękne 57,5 to już przeszłość. IMIĘ...............WIEK.....WZROST.....START.....POSTĘPY ..... CEL Inka..................21........170.........78.......... 64,5............60 Venusianka.........23........165.........78...........65 ,3 ...........60 Julita.................26........173.........78......... ...58,8............55 poprostumonia.....17........156.........65.............59,5.... ....48 Agnieszka1975......32........165.........63...........57 .............56 smerfetka22.........22........178.........71...........6 8,8...........60 Agatlinek.............23........168.........76.......... .72............58 pasemkowaladym....25........164.........87............79 .............60 ja151992.............15........164.........85,2......... .75,6...........60
-
Agusia nie jem, nawet nie chce mi się jeść. Przez cały tydzień mieściłam się w 1000kcal a tu taki zonk, zamiast mniej jest więcej :(:( aż się boje jutro stanąć na wadze...
-
Kompletna załamka :(:( Chciałam ubrać spodnie w które wchodziłam przy 57kg i co? nie dopiełam się :( teraz juz wiem że jak jutro stane na wadze to się bardzo rozczaruje :(:(
-
Taki był tu ruch i znowu cicho. Najadłam się na obiad pomidorami, całą miską pomidorów :P i dwie grahamki do tego :) czuje się pełna ale wiem, że to nie miało aż tyle kalorii więc automatycznie jestem też zadowolona.
-
Natalia nawet nie waż się poddawać, do dzieła dziewczyno. Jeżeli w te wakacje nie bedziesz szczuplutka to daj sobie chociaż szansę żeby we wrześniu powalić wszystkich na nogi swoją sylwetką. Nie możesz tak łatwo zrezygnować. Nie dołuj się tylko działaj. Ja też potrafię przytyć przez swoje obżarstwo ale takie kg co szybko przyjdą, szybko też pójda. Zobaczysz, że jeśli będziesz ściśle trzymać się diety kg spadną o wiele szybciej. Nie waż się co chwile i nie dołuj tylko zrób coś dla siebie. Ja dzisiaj n II śniadanie zjadłam pączka które sobie nie mogę wybaczć, no ale cóż obiecuje sobie, że w 1000kcal po raz kolejny się dziś zmieszczę :) Przy okazji było trochę ruchu co mi się rzadko zdarza :P:D
-
Smerfetko uwielbiam chińszczyznę z ryżem mniam :) Julitka podziwiam Cię Ty tak mało jesz i nie jesteś głodna. Ja od rana dzisiaj na mega głodzie dlatego śniadanie było obfite, może nawet zbyt obfite. Kromka normalnego chleba z szynką i pomidorem, dwie malutkie koperty (bułki z ciasta francuskiego z budyniem, przynajmniej u nas się na to tak mówi) i jogurt brzoskwiniowy. No ale od 7 jestem na nogach to może to spalę. W lodowce brak produktów do odchudzania się więc jem normalne rzeczy w mniejszych ilościach. Staram się mieścić w 1000kcal i raczej mi się to udaje. Wszystko pokarze jutro waga :) az się boje...
-
Nie szkodzi Aga, żołądeczek będzie lepiej pracował :) Ja też jestem mega głodna, chyba tak jak Ty zdecyduje się na jabłko, po co mam się głodzić.