monika-a

Nadajesz się, nadajesz. Pomożemy i będziemy się wzajemnie wspierać. Gratuluje takiego spadku wagi :) Agnieszka bądźmy dobrej myśli, jestem z Tobą. Może to tylko przewrażliwienie. Nie martw się na zapas.

Wy to się możecie chociaz zbędnymi kg po ciąży wytłumaczyć a ja raczej nie hehe :) Aga a co jest we wtorek u Ciebie, że się tak stresujesz? Przypominam jutro tabelka i Dzień Dziecka hehe :D:)

Wysłałam Julitka. Daj znać czy doszło :)

Ja jestem Julitka. Jakaś taka głodna dzisiaj :) dostałam dzisiaj super nagrania dzieci hehe. Ale mali mają pomysły jak ktoś chce to podać e-maila i wyślę. Nieźle się uśmiałam :)

Witam. Kate dawno Cię tu nie było. Widać zabiegana jesteś :) Ty w tym roku zdawałaś maturę czy za rok? a tak w ogóle na jakim prifilu jesteś, jakie technikum?:) U mnie dzisiaj bardziej dietetycznie niż zwykle bo jutro trzeba wagę podać to tabelki :) Poza tym wczoraj przesadziłam i dzisiaj już o 0,2kg cięższa

Nie no teraz normalnie to mam ochotę się rozpisać! Wrotka85 takich jak Ty wpada tu pełno, tylko pytam po co? no po jakiego grzyba? Przecież to my się odchudzamy, a nie Ty. Nawet gdybyśmy się głodziły to Ty swoimi złośliwościami nie pomożesz nam. Nasze ciała = nasza sprawa. Zbędne są wasze rade które i tak nic nie dają. Nasz topic, nasze życie! Poza tym dziewczyny już nie raz pisały, że odchudzamy się zdrowo, bez głodzenia się. Więc zachowajcie te docinki dla siebie i zwyczajnie się nie wypowiadajcie! Pasemkowaldym myślę, że nie ma sensu żebyś przepisywała tu całą książke z kcal. Są strony internetowe gdzie jest tego w brud. Jak nie będziemy czegoś wiedziały to się zgłosimy. Na zapas może narazie nie pisz :) ale oczywiście dziękujemy za dobre chęci :) Agniesia czyżby Cię na chorobę brało? Nie daj się! Kuruj nam się kochana :)

Julitko przestań to mięso napewno Ci nie zaszkodzi. Pomyśl tylko jakie dobre :) Wręcz przeciwnie poprawi pracę Twojego metabolizmu który przy 500kcal dziennie napewno zwolnił swoją pracę.

Agata masz nawet ładne wcięcie w tali wiec nie jest aż takźle :) Inka nie przejmuj się ja zjadłam dzisiaj jakies 1000kcal a dopiero jest 16. Do wieczora już tylko woda. Dwa batony w jeden dzień to już przesada. A Tobie Julitka ten kebab to nawet wskazany hehe :)

Doszły Agatko. Nie mam czego się przestraszyć. Normalna sylwetka troszku przy kości. Nie każdy może być chudzielcem. Najważniejsze, że nad tym pracujesz. Już niedługo napewno będziesz zadowolona ze swojej sylwetki. Zaraz odeślę Ci swoje zdjęcia.

Agata do mnie zdjęcia nie doszły a e-mail podałam. Czyżbyś nie wysłała?:) Jeżeli zostajesz tu z nami to ja także proszę o fotki, swoje odeślę.

byłoby wspaniale smerfetko :) pozwoliłam sobie dzisiaj na 3bita na drugie śniadanie a teraz pyszne leczo z ryżem na obiad :) Już mi ślinka cieknie :)

Widzisz Julitko wszystkie sądzimy, że jesteś szczuplutka. Ty naprawdę nie masz z czego się odchudzać. A już napewno dieta 500kcal nie jest Ci potrzebna! Bardzo ładnie wyglądasz i wcale nie masz grubych ud, przesadzasz troszku :)

Witam kolejnego dnia :) widze, że dobiłyśmy już do 100 strony:) mój ostatni posiłek od niedawna to najpóźniej 17 i muszę przyznać, że daje to spore efekty. Przy okazji wyrabiam silną wolę. A teraz mam mega ochotę na coś słodkiego, chyba muszę czegoś poszukać. Agata wyślij mi też fotki (monia8565@wp.pl) jak dostanę to odeślę swoje :)

Julita z czego Ty się odchudzasz? jak zobaczyłam te fotki to mi szczenka opadła. Jesteś szczupła. MAsz płaski brzuch, ładne, nie duże biodra. Julitka ja marze o takiej figurze. Daj sobie spokój z tą dietą 500kcal bo Ty kobieto nie masz powodów żeby się odchudzać. Ja nie widzę na tym zdj eciu ani grama zbędnego tłuszu.

Aga a nie odpowiedziałaś mi kiedyś gdzie pracujesz :)

ja na jutro planuje na obiadek leczo mniam pcyhotka :) a dzisiaj już oczywiście nic. U mnie gorąco pomimo tego, że co noc jest prawie burza. Marzą już mi się wakacje i plaza...aaa :)

smerfetko sukienka bardzo ładna. Stylowa i gustowana :) mi by się jeszcze bardziej podobała gdyby była w kolorze kremowym a ten tył miała marszczony a nie prosty ale i tak jest śliczna :) No pewnie dzisiaj dobijemy do 100 strony topicu :D Gdybyśmy tu nie trafiły to moze wlasnie dobijałybyśmy 100 do wagi hehe

smerfetko weekendy mają to do siebie, że trudno nie grzeczyć nie tylko w sprawie jedzenia hehe :) No ale po tygodniu odchudzania w sobote czy niedziele możemy sobie pozwolić na coś dobrego. Znajdź w końcu tą motywacje i do dzieła! w końcu niedługo przyjdzie nam wbić się w stroje kąpielowe. Dziś na śniadanie kromka chleba z szynką i ogórkiem.

Oj niestety nie, a szkoda. Mi się jakoś na wieczór humor zepsuł. Kiedyś pewnie najadłabym się z tego powodu a teraz zwyczajnie pójdę wcześniej spać. Widzę pewne zmiany w odżywianiu :) Aga dzisiaj mialaś wolne co nie? a gdzie tak w ogóle pracujesz?

Jestem, jestem Agusia. Pamiętamy, że o tej porze to już tylko woda :)

Baralam Aga pod uwagę tą miejscowość ale jednak wybrałam Ustronie. Oby tylko pogoda dopisała. Jak widać mamy teraz taką samą metodę odchudzania :) tylko, że Tobie już chyba zostało do zrzucenia jedyne 2kg a mi jeszcze conajmniej 10 :( no ale trudno sama się do takiego stanu doprowadziłam.

Planuje wyjazd nad morze tylko muszę wybrac miejscowość. Na dzień dzisiejszy Ustronie Morskie. Muszę dalej chudnąć żeby się jakoś na tej plaży pokazać hehe :)

Ważne, że chociaż wy jesteście :) Zauwazyłam, że jak zjem więcej wieczorem to automatycznie waga bardzo skacze. A gdy jem dużo w dzień a od 17 już to waga utrzymuje się w miejscu lub leciutko spada. Wybieracie się gdzieś na wakacje?

Witam kobitki, ja już jestem :) Oby nie zapeszyć u mnie waga wporządku. Nareszcie ruszyła i ładnie spada. Dzisiaj 60,2 :) Jem wszystko, m.in słodkie rogale, ciasta itd ale w bardzo małych ilościach co jednak przynosi swój efekt. Nie spodziewałam się tego. Muszę przyznać, że jestem mile zaskoczona :) A co tam u Was? Agata wracaj do zdrowia!

Tradycyjnie jak to zwykle w soboty bywa na kafeteri nikogo nie ma :)