monika-a
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez monika-a
-
Aga napewno będzie, firma Lubella. Może my kiedyś też będziemy mogły poopowiadać jak to nam te kilogramy leciały w dół :) Dzisiaj mnie jakaś wena naszła i mam mase pomysłów na posiłki niskaloryczne a co najważniejsze smakowite, takie które lubie :) Muszę jednak okiełzać tą swoją głowę z pomysłami i rozłożyć na kilka dni bo co by to było jakby się tego w jeden dzień najadła hehe :) Dzisiaj dobry obiadek ale jednak troche cięższy niż zwykle bo zawsze jadam jabłko i jogurty albo kilka kromek wasa a dzisiaj wykwintny makaronik z sosem dlatego lżejsza będzie kolacja. Już nic nie będzie pichcić pomimo mojej weny tylko zjem coś lekkiego. Julita strasznie powoli chodzi mi internet i mam problemy z otworzeniem swojej poczty ale jeżeli doszły to odeślę swoje. Tylko nie obiecuje, że dzisiaj bo przy takim tempie internetu nie dojdą do jutra.
-
Aime to gratuluje ja zaczełam odchudzanie może tydzień wcześniej niż Ty i od razu przyłączyłam się do tego topicu ale muszę przyznać, że wszystkich stron nie przeczytałam. A poza tym to witam moją imienniczkę i życzę wytrwałości :) Agnieszka cieszę się, że smakowała a poza tym szybko się robi więc będziesz mogła przygotowywać to swojej rodzince częściej :) Ja własnie jestem po obiedzie. Makaron ma trochę inny smak niż normalny ale dobry jest. A sosik jak się okazało w 100ml ma jedyne 37kcal więc nie jest źle. Najadłam się, wypiłam z pół litra wody a resztę zostawiłam sobie na jutro :) A tak w ogóle oglądałyście może wczoraj dziewczyny Rozmowy w toku? dużo było o takich dziewczynach, kobieta które już schudły albo dopiero mają zamiar. Kobieta ważyła 182kg i w 10 miesięcy straciła ponad 100 bez efektu jojo. Nie stosowała żadnej diety cud bo takiej nie ma jak mówiła tylko odchudzała się tak jak my. Także nie narzekajmy tylko do roboty, mamy duże szanse kobitki :)
-
Julita to zupełnie tak jak ja, jak byłam chyda to uda zawsze miałam grube. Też mam po wewnętrzej stronie roztępy ale mało widoczne naszczęście. Smerfetka z tego co wiem Kate już ćwiczy z tymi metodami więc sama nie jesteś. Wyślij mi też swoje zdjęcia (monia8565@wp.pl) a ja później odeślę. Idę gotować obiad potem jeszcze dokończę to co chciałam napisać :)
-
To mieszkamy niedaleko siebie :) Ja wiem, że lepiej ważyć się raz na tydzień, kiedyś udało mi się nawet raz na dwa tygodnie ale teraz mam jakąś taką głupią manie, że co chwile staje na wadzę. Będę musiała umieć się powstrzymać :)
-
Aga w dolnośląskim ale do Poznania mam jakieś 100km. Dzisiaj na śniadanie płatki z mlekiem i jogurt, a na obiad będzie ten makaron, sprawdze co to za cudo :) Chciałam ważyć się raz na jakiś czas a ostatnio codziennie wchodzę na wagę bo nie mogę się powstrzymać.
-
Deirdre raz na jakiś czas tak ale ja miałam tydzień przerwy w diecie, w piątek pewnie znów trochę zawale więc zależy mi na niskokalorycznych obiadach. Ale zrobie sobie jutro ten dobry obiad tylko w skromych ilościach :) Deidre poszukaj tego kremu na allegro albo sklepach czy też drogeriach internetowych. Niektóre oferują wysyłke za granicę tylko się płaci troszkę drożej. Tymczasem idę się wykąpać ułożyć włosy i spać. Odezwę się jutro rano po śniadaniu :)
-
Ja mam na łóżko brązujące 60minut za 65zł. Twoje w przeliczeniu wychodzi taniej ale jakoś tak się przywiązałam do tego solara, że nigdzie idziej nie chodzę. W piatek wybieram się do Poznania ze znajomymi więc pewnie pójdziemy do jakiejś kawarni więc dietę trochę zwale niestety :(
-
Agniesia mi się nadal wydaje, że to dość dużo kalorii. Bo ten makaron pomimo tego, że FIT to jednak w 100g ma ponad 300kcal. Najlepiej jest jak jestem zabiegana i nie mam czasu myśleć o jedzeniu. Wtedy na obiad chwyce jabłko albo jogurt co jest bardzo korzystne dla mojej diety. Gdy mam czas jednak to lubię ugotować coś smacznego. Macie racje jutro ugotuje jakiś sos z torebki ale dodam samej wody i nie będę zagęszczać ani mąką ani śmietaną. W małej ilości takie danie mi nie zaszkodzi :) Agnieszka dzisiaj jest dopiero wtorek więc poczekaj jeszcze trochę a efekty będą napewno. Cierpliwości a waga ruszy. Grunt to się nie przejmować :) no i w naszym wypadku nie poddawać. Inka narazie nie mam czasu tak dwa razy w tygodniu zresztą nie chce już tera zaczynać bo wtedy mi opalenizna szybko zniknie. Kupie drugi karnet i od przyszłego tygodnia może zacznę. Ja mam niestety jasną karnację więc muszę uważać i długo się opalać ale stopniowo zeby być brązowiutka. Deirdre jednak zrobie ten sos ale na samej wodzie jak już wspomniałam. Mam nadzieje, że fotki doszły. Ja kremów żadnych antycellulitowych ani innych nie używam. Stawiam na zwykłe balsamy dobrej firmy. A teraz idę po butelke wody, dobrze, że chce mi się pić, a nie jeść. W ogóle dzisiaj sobie obiecałam, że w mojej diecie słodycze będą się pojawiać tylko w weekendy, jak się uda to tylko w niedziele i to w ograniczonych ilościach.
-
Naciaskhd życze wytrwałości i mam nadzieje, że zostaniesz z nami dłużej, razem zawsze raźniej. Już pewnie nie raz pisałam ale się powtórze, że odchudzanie na tym topicu, z tymi dziewczynami staje się przyjemnością :) a to, że ktoś ma cel 50kg to o niczym nie świadczy bo ja np. jestem bardzo niska i pomimo tego, że waże 62kg przy 156 jest to nadwaga. Więc nie ma co się sugerować samą wagą. Agnieszka widze, że dobry obiadek miałaś wczoraj :) jeżeli taka dobra kucharka jeteś to wymyśl mi coś smacznego jutro do tego makaronu :) Deidre dziękuje za zdjęcia. Bardzo ładna dziewczyna z Ciebie. Masz taką delikatną i subtelną twarz :) Myślę, że jak zrzucisz kilka kg to możesz być z siebie dumna, niezła laska będziesz wtedy i pewnie będą się na ulicy za Tobą oglądać :) Ja wysłałam Ci też swoje fotki, sprawdź pocztę :) Co do mojego jedzonka to myśle, że takie sosy są chyba wysoko kaloryczne. Jeżeli się mylę to mnie popraw. Julita jeśli mogę Cię prosić to wyślij mi swoje zdjęcia. Bo wiem już jak wygląda reszta dziewczyn ale Twojej fotki jeszcze nie mam. Mój e-mail znajdziesz na poprzednich stronach bo wpisywałam go już nie raz :) Inka czekoladko nasza ja chyba też muszę wybrać się na solar. Mam już karnet. Ostatnio byłam na 10minut potem na 15 i prawie w ogóle nie widać efektów. Kurcze kupe kasy mnie to solarium kosztuje no ale cóż :) No ale się rozpisałam hehe :) ale musiałam te zaległości w dyskusji nadrobić. No to wszystko jak narazie co mam do napisania :)
-
Niebyło mnie niespełna dwa dni ale zaległości w czytaniu już nadrobiłam :) U mnie dieta wporządku. Dzisiaj kupiłam makaron FIT, pierwszy raz się z takim spotkałam więc wziełam na sprób :) jutro ugotuje sobie na obiad ale nie wiem z czym go zjeść żeby było nisko kalorycznie? może macie jakiś pomysł? Dziewczyny które mają rozstępy to tak naprawdę chyba nie da się ich do końca zlikwidować, ale kremu je zmniejszają a po solarium ich aż tak bardzo nie widać. Choć nie da się ich zwalczyć można przecież zamaskować.
-
Nie szkodzi Aga :) wiek nie ma znaczenia wszystkie mamy taki sam cel, poza tym jakoś się dogadujemy :) Ja planuje ryż z jabłkami :)
-
Nacikshd ja też nienawidzę swoje ciała i zawsze przerywałam odchudzanie. Ale trafiłam tu i wszystko jest łatwiejsze. Zrzucone pierwsze 3kg dały mi motywację do dalszej walki. Dlatego nie poddawaj się tylko zdrowo odżywiaj razem z nami :) Smerfetka napewno się uda, musisz być pozytywnej myśli. I nie stresuj nam się tak:) A tak w ogóle ile chcesz jeszcze zrzucić do ślubu czyli do września? Kate ja też narazie nie kupuje ciuchów chociaż dzisiaj widziałam takie śliczne spodnie, że aż :P Inke jeszcze trochę i będziesz jak czekoladka :) Ja wybiorę się w przyszłym tygodniu na solar, może we wtorek :)
-
Nie ma za co smerfetka :) zawsze do usług :) a co studiujesz jeśli mogę wiedzieć?
-
Witam kobitki :) widze, że tu same ranne ptaszki. Ja mam jeszcze dzisiaj wolne i przesiaduje w domu ale od jutra biorę się ostro do pracy. Od dzisiaj nie ma już żadnych grzeszków, poprostu niedopuszczalne. Muszę ściśle trzymać się diety. Śniadanie dzisiaj obfite ale nie wysoko kaloryczne, a mianowicie dwa kromi chleba Wasa z serkiem Alemtte, jabłko i mały jogurt :) Smerfetka trzymaj się, musisz być dzielna i silna. Nie pozwól żeby starch przed działaniem wykluczył Cię z gry. Trochę więcej optymizmu kochana, jakoś to będzie. No i zawsze możesz nam tu pomarudzić żaden problem :)
-
Kate ja nie mówię, że Ty tak powiedziałaś :) ja tak sądze :) a teraz idę się wykąpać i spać Dobranoc dziewczyny :)
-
Oj Kate jak ktoś jest brzydki to nawet fotki nie są ładne więc mi tu nie wciskaj hehe :P
-
A ja oglądam Prawo miasta i wpadłam tu na przerwie do Was. W takim razie wiem już, że mam pisać inka. Ale tak w ogóle to wiem jak wyglądacie, znam wasze nicki a imion nie :) Venuś jak zjesz kawałek placka w pracy czyli w godzinach do południa to nic się nie stanie. Nie przejmuj się tym aż tak.
-
pewnie inke idź spać to przynajmniej nic już nie zjesz :) już sprawdzam pocztę...
-
Kate wiem, odpisałam i odesłałam swoje, sprawdź pocztę :) i nie martw się ja też zwaliłam dietę w tym tygodniu, pamiętaj, że od jutro ostro się za siebie bierzemy. Ładnie wyszłaś na tym pierwszym zdjęciu, zresztą już Ci to napisałam :) Agniesia Ty już spać zmykasz?
-
Aga Ty i tak uczciwie się odchudzasz, nie podjadasz i w ogóle :) nie musisz zaostrzać diety, przynajmniej narazie :) Ja właśnie wypiłam Plusza bo muszę iść się uczyć i napisać kuzynce pracę licencjacką. Trochie to słodkie ciekawa jestem ile ma kalori, wiecie może?
-
Niestety winogrona są owocami dość wysoko kalorycznymi ale napewno mniej niż to ciacho. Brawo Aga robisz postępy :) Ja dzisiaj skusiłam się na kawałek ciasta ale to w godzinach popołudniowych a od godziny 17 nie jem już nic :)
-
Julita tylko pogratulować i pozazdrościć. Może mi kiedyś też się uda...
-
No tak Venuś ja właśnie zjadłam babeczkę z bitą śmietaną i owocami. Pod tym względem nienawidzę niedzieli. Idę zrobić chociaż kilka przysiadów i brzuszków. Zawsze w niedziele wieczorem czuje się źle psychicznie myśląc o tym ile zjadłam :( Venuś może wymienimy się fotkami?
-
Venuś prasowanie, sprzątanie to też ćwiczenia, spala się przy tym kalorie jakby nie patrzeć :) Aguś widzę, że ściśle trzymasz się diety i nie pozwalasz sobie na dużo :) gratuluje silnej woli i od jutra biorę z Ciebie przykład :) Niedziela to wróg mojej diety, a nawet nie diety tylko normalnego odżywiania. Mama upiekła pyszne ciasta a taka kupił w ciastkarni smakowite babeczki. I jak tu utrzymać swoje nieszczęsne 62kg w tą niedziele?! oj będzie ciężko.
-
Ja to w ogole nie potrafię się zmusić do ćwiczeń. Jeżdzę jedynie dość duzo na rowerze i nic więcej, ale ja zwyczajnie nie potrafie sama w domu cwiczyć bo ledwo zaczne a już kończe.