monika-a
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez monika-a
-
Venuś to jak? odchudzamy się razem?
-
Venuś wracaj ja chce odchudzać się z Tobą, z Wami, nadal na tym topicu bo tu czuje się najlepiej. Sama nie dam rady
-
Venuś ja dzisiaj mam gości ale może od jutra co? razem, konsekwentnie?
-
Venuś ja mam tak samo!
-
oj obawiam się, że jest, znowu przytyłam do 62 a nawet 63kg. Nie mogę się pochamować w jedzeniu. Jak już zjem coś jednego to potem tak leci jedno za drugim. Wszystko co niedozwolone
-
boję się stanąć na wadze
-
Dziewczyny czuje się tak samo jak wy. Gruba i nieatrakcyjna. Mam dość swojego ciała, swojego brzucha!!! Odchudzanie w ogole mi nie idzie, jak tylko schudnę do 59 zaraz znowu tyje do 62-63. Nienaiwdze siebie z tymi kg. Mam wystający brzuch. W sobotę spotkanie ze znajomymi, nie chcę się taka pokazać ale nie mam wyjścia. Glodzenie się?nie wytrzymam, poza tym to nic nie da. Postaram się od jutra do soboty jeść bardzo, bardzo mało żeby brzuch trochę opadł. Jestem załamana, nie radzę sobie zwyczajnie :(:(
-
mow Madzia
-
Popieram Venuś! gdyby to było takie super i proste wszyscy byliby szczupli i idealni. Madzia i jak efekty?ile schudlaś? bo miesiąc diety to już sporo, pewnie jakies efekty są Venuś jak u Ciebie ten tłusty czwartek? bo ja głupia zjadlam az 4 pączki i mnostwo innych kalorycznych rzeczy. Porażka
-
Tak tylko, że jej te kg wrócą, napewno, efekt jojo gwarantowany. Magda nie daj się nabrać jak każda nastolatka na takie odchudzanie, na to potrzeba czasu i ciężkiej pracy. Gdyby to były takie cuda nikt nie mial by problemów z nadwagą. Stałe stracenie kg to ćwiczenia i dieta. Może czas zacząć się ruszać i ograniczać jedzenie? bo narazie mowa tylko o wymarzonej sylwetce a przeciez na to trzeba sobie zapracować. Ja proponuje zaczać od dzisiaj, od teraz. Zrób trochę brzuszków a od jutra zaczniesz ograniczać jedzenie.
-
Madziu to dobrze, że wyznaczasz sobie cele. Ja tez je mam ale gorzej z realizacją. To kiedy masz dokladnie 18nastkę?:) moj tłusty czwartek był naprawde tłusty, jak ja cała zreszta!!! jutro pewnie bedzie z kg więcej :( i wystający brzuch
-
Magda czemu dajesz sobie tyle czasu? do kiedy chcesz dokladnie schudnąć? ja zjadłam przed chwilą dwa pączki, ale za to już nie bede jadła obiadu. Nawet nie chce liczyć ile kcal dzisiaj pochłonełam. Niedlugo wiosna a ja dalej ze swoim sadłem :( kurcze trzeba wziąć się za siebie, na niedługo wyjeżdżam ze znajomymi w góry wiec pewnie odchudzania też nie będzie. Kiepsko to widze ale mimo wszystko wiem, że mamy szanse, wszystkie 3!!! :)
-
Madzia ja momentami też, choćby teraz. Wstyd mi za samą siebie nawet nie wiedzialam że mogę tyle zjeść. Rzucilam się rano na jedzenie, zjadłam 4 małe kromki chleba z serem, snicersa, i paczkę chrupek :(:( i jak tu chudnąć?
-
Madziu super, teraz czuje, że naprawde juz zostaniesz tu na stale, az nie schudniemy, a przynajmniej mam taką nadzieje. Jutro tłusty czwartek, o maj gat i co my zrobimy?
-
Madziu ale ktoś za jakiś czas może się pod Ciebie podszywać, a jak zaczernisz nick to nie:) Ja właśnie jem śniadanie: jogurt jogobella i dwie kromki chleba ciemnego z szynką. Magda nie załamuj się dniem obżarstwa tylko kontynuuj dietę bo ja czesto zaprzestawałam w takich momentach i to był mój błąd. Ja momentami też nie mam siły, szczególnie wtedy gdy nie widzę efektów, ale nie możemy się poddać dziewczyny!
-
Cherilady witam, fajnie, że jesteś z nami bo nas tu coraz mniej. Też mam 18 lat, tzn skończe w październiku. Wysoka jesteś nie ma co :D Mam nadzieje, że nam się uda i na wiosnę wszystkie będziemy piękne i szczupłe :) Madzia proponuje zaczernić sobie nick :)
-
Venuś ja chyba też :( w niedziele zrobilam 150brzuszków ale od jakiegoś czasu starsznie boli mnie brzuch i nie wiem czy to ta grypa żołądkowa co panuje w całej rodzinie teraz u mnie czy od tych brzuszków. Dlatego wczoraj sobie odpuściłam. Na wadze dalej 60kg i równie mocno odstający z każdej bluzki brzuch :(;/ nie wyobrażam sobie wiosny z taką wagą, może jeszcze kiedyś uda mi się schudnąć, może jeszcze teraz... Na śniadanie był banan, jogurt i dwa cukierki czekoladowe. Trzymajcie się dziewczyny
-
Niedziela i dieta? o maj gat!
-
Na śniadanie dwie kromki z pastą rybną, trzy toffie i dwie małe czekoladki. Niestety nie potrafię calkowicie wyeliminować słodyczy ze swojej diety. Na wadze miało być 59 już dawno, a tymczasem jest 60,7
-
Venuś nie mogę się poddać bo jak tylko sobie pofolguję to brzuch zaraz robi się jak balon. Czasami nie mam już siły na to odchudzanie. Mam nadzieje, że chociaż ćwiczenia dadzą jakieś małe efekty.
-
U mnie fatalnie, waga poszła w górę po weekendowym obżarstwie. Brzuch dalej mi tak fatalnie sterczy. Ale zaczełam robić brzuszki, wczoraj zrobiłam 70. Nie wiem czy perfekcyjnie i dokładnie ale zrobiłam, wreszcie wziełam się za jakieś ćwiczenia. Na wadze dalej ponad 60 ale póki mam siłę walczę! Venuś jak praca?
-
Witam, znowu trochę ucichło ale wierze, że jesteście. Dzisiaj na śniadanie: kromka chleba z polędwiczką, serek DANIO razem jakieś 300kcal. Zgubiłam już chyba te kg co przybrałam przez święta teraz czas zgubić te które mam na stałe. Na wadze 60kg, ale to dobrze bo bywało ostatnimi czasy 61-62. Postaram się nie mieć więcej takich dni jak poniedziałek bo to było przegięcie na całej lini. Chcicałabym w tym tygodniu zejść do 59kg i jeszcze nie dać się zgusić na obżarstwo w sobote na imieninach. Pozdrawiam :)
-
Venuś ja też wiem, że tak jest, mam za sobą mnóstwo nieudanych prób odchudzania. W rezultacie dochodzę do wniosku że nic nie pomoże i jem, jem i jeszcze raz jem.
-
Vebuś ja wczoraj przegiełam po całości. Dzisiaj czuje się fatalnie zarówno psychicznie jak i fizycznie. :(:(
-
Dziewczyny czy wy też macie takie wpadki jak ja? właśnie najadłam się na obiad słodyczy :( głupia ja!