monika-a
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez monika-a
-
Dziewczyny ale kolacje trzeba jeść 3 godziny przed snem a nie koniecznie o 18. Jak chodzisz poźno spać to spokojnie nawet o 20-21 możesz jeść. Deidre jak nie masz wagi to lepiej, nie bedziesz miała mani ważenia się bo ja to co chwile potrafię się ważyć. Ja też poproszę o nowe zdjęcia :) Deidre od Ciebie i od Julitki, e-mail wciąż ten sam :) Wlasnie sobie uświadomilam, że przez wakacje nie straciłam ani kg. Grubas ze mnie. Od jutra się ostro za siebie biorę pomimo tego, że jadę do rodziny. Nemcia moj mały skarb już pojechał ale ja jutro jadę do niej. Już się stęskniłam :P Dieta w gościach? oby mi się udało
-
Julitka myślalam, że dlużej będziesz wypoczywać. W zasadzie to na ile byłaś? 2kg to nie aż tak dużo przy calkowitym szaleństwie. Do konca sierpnia jeszcze zdażysz zrzucić :) Deidre nareszcie jestes. Nie odkładaj teraz diety na jutro ale zacznij od teraz. Odchudzaj się i zaglądaj tu do nas. Napewno dasz radę. Mam nadzieje, że teraz już nie znikniesz nam na dłużej.
-
a ja jestem załamana, kiedyś przy wadze 57 miałam malutki brzuch a teraz nadal jest wielki. Nie wiem czy ja tracę tylko wodę czy co :( chce być w koncu chuda!
-
Witam was kochane :) muszę się pochwalić, że w sobotę po raz pierwszy udalo mi się nie przekroczyć 1000kcal. W dodatku był grill a ja nic nie zjadłam, ani kiełbasy, ani karkówki :P jestem z tego starsznie dumna hehe:P dzisiaj niestety trochę gorzej bo i ziemniaki i kotlet był. Ale nie czuję się aż tak pełna i mimo wszystko nie mam wyrzutów. A to oznacza że się chyba aż tak mocno nie najadłam :) Do jutra
-
dobiłyśmy wspólnymi siłam do 150 strony tego topicu :) za mna dzisiaj jakies 450 kcal. Rodzinka planuje grila i trudno będzie się nie oprzeć. Postaram się zjeść jak najmniej i zmieścić w 1000kcal. No i witam nową odchudzaczkę :)
-
no wlaśnie to jedzenie gdy nie jest się głodnym Ja bardzo często jem bo zwyczajnie mam na coś ochotę.
-
illai znam te wyrzuty sumienia, mam je zawsze gdy sobie pozwolę na coś więcej. A i jeszcze wiem jak wyglądasz, tzn mogę sobie wyobrazić bo ja waże 59 przy wzrtoście 156 więc mamy podobne masy :) ciesze się, że jest ktoś taki niziutki i pulchniutki jak ja :P illai jutro postaramy się dietować bez lodów, ciastek itd :)
-
hehe a ja jeszcze młodsza od was a tak bardzo chciałabym mieć już poukladane życie, prace, meża i dzieci. Kocham dzieci, a najbardziej moją słodką chrześnicę :) Niestety to, że są goście wyklucza u mnie diete. Ale od jutra postaram się na nowo zmobilizować bo przecież nie chce być już zawsze grubasem :(
-
witam, ja siedze z moją małą chrześnicą :) cudowne dziecko :P:) mam gości więc cieżko będzie mi utrzymać dietę. Dobranoc i do jutra :)
-
illai witaj, bardzo fajnie, że chcesz się przyłączyc. Mam nadzieje, że to nie jest słomiany zapał i, że zostaniesz z nami na dłużej i zrzucisz te 10kg. Będziemy Cię wspierać i pomagać, o to się nie martw. Jeżeli potrzebujesz jakiś rad pisz śmiało :)
-
Hej nemcia nareszcie jesteś :) Nasza Natalka się nie podda bo jest dzielna. To tylko taka chwila załamania, jedna z wielu. Każda z nas je ma. A ja zjadłam dziś raffaello, dokladnie 8 kuleczek wiec aż 480kcal. Dopiero teraz się dowiedziałam, że to aż takie kaloryczne. Połowa mojej dziennej porcji energii. No ale cóż walcze dalej i muszę mieścić się w tym 1000 :)
-
no witam, ja jestem :) właśnie po śniadanku :) zjadłam średniego gołąbka ale sprawdzałam w tabelach i wcale nie ma aż tak dużo kcal. Policzyłam sobie 200 bo nie wiem ile ważył :P oczywiście bez sosu i innych dodatków Dzisiaj przyjeżdża moja chrześnica :)
-
Julitko kochana baw się dobrze i odreaguj sobie tą codzienną monotonną prace. Diete sobie odpuść ale jedz z umiarem żeby nieprzepaścić tego wszystkiego co sama osiągnełaś. Zresztą po tych Twoich 500kcal żołądeczek napewno Ci się skurczył i nie pochlaniasz już tak dużo. Pogoda narazie ładna wiec szalej tam maksymalnie a my cierpliwie czekamy aż do nas wrócisz. Fajnie, że pomimo odpoczynku znalazłaś dla nas chwilę i napisalaś tu :) Natalko nie możesz się poddać. Ja też nie zawsze trzymam się diety ale jakoś tu zaglądam. Jestem wstrętnym grubasem, który nie moze oderwać się od żarcia i utrzymać diety. Nie jesteś sama, ja też mam czasem dość ale nie poddam się bo ja nie chce być taka wielka, chce być szczupła. Ty też chcesz więc zostać i walcz, walcz razem ze mną, razem z nami! Czasem wydaje mi się, że jestem jedzeniholoczką. Nad morze niestety nie pojadę, nie będzie urlopu, posypały mi się wszystkie plany. Ale jeżeli nie bedzie wczasów to jakiś plus dla diety. Może uda mi się ją tu utrzymać.
-
inka kochana my też nie zawsze trzymamy wagę ale zaglądać do nas przecież możesz :) w wakacje to w ogóle cieżko się człowiekowi odchudzać, ciągle jakieś pokusy. Mam nadzieje, że się nie poddasz i wrócisz jeszcze do odchudzania.
-
Ja jestem, zawsze i wszędzie. Dzisiaj tylko 600kcal, jestem z siebie dumna :P Agusia widzialam zjdecia i jestem pod wrażeniem. Wyglądasz naprawde super i do tego jesteś szczuplutka. Ah te morskie klimaty, mi się jak narazie tylko marzą :)
-
dzisiaj sobie jeszcze odpuszczę a jutro już pójde:) ale w czasie @ ponąc traci się dużo wody i może u mnie to wlasnie sama woda, oby nie bo ja chce gubić tłuszcz. A przed chwilą zobaczyłam mysz i zamarłam. Nienawidze tych małych stworzeń. Teraz boję się gdziekolwiek ruszyć.
-
Witam :) przez weekend nie przytyłam z czego jestem zadowolona, jak mam okres waga zawsze jakoś fajnie się trzyma. Tylko zastanawiam się czy ja nie trace wody? bo kiedyś przy tych kg co teraz mniałam mniejszy brzuch a teraz brzuch taki sam a waga idzie w dół. Dziwne :( to pewnie tylko woda a nie mój tłuszcz. Ponąć gubi się jej dużo podczas @ Jak myślicie? A i jeszcze mam jedno pytanko, myślicie że mogę isć na solar w 4 dniu @?? nasłuchałam się o jakiś krwotokach i trochę się boje ale w zasadzie to juz bedzie 4 dzien. Dziewcz
-
Aż tyle km?wow, podziwiam. A big mil jest śmietankowy i malo kaloryczny :) przed nieznajomymi moze się krępować nie bede ale gorzej przed tymi z którymi jadę, masakra :(:(
-
Natala a wiec tak: -mi też zawsze po pofolgowaniu sobie przybywa jakiś kg, którego potem nie mogę się pozbyć -dzisiaj też za dużo zjadłam i do wieczora nic nie jem, w zasadzie to od 15 juz nic nie tknełam :) -niedługo też wyjeżdżam a przeraza mnie mój brzuch, chce schudnąć do tej pory chociaż kg a gdzie się wybierasz Natii? ja do Kołobrzegu na jakieś 8 dni:)
-
Aga jak to się w jeden dzien nie da przytyć? to czemu ja jak zjem okolo 2000-2500kcal po diecie 1000kcal to automatycznie waze 1kg więcej. I ten kg ktory przybedzie przez jeden dzien potrafi się długo utrzymywać. Moim zdaniem chwila nie uwagi i waga od razu idzie w górę.
-
Nemcia od października nie mam. A taka chłodna pogoda jeszcze lepsza na rower niż upał :) fajnie, że nawet w niedziele ktoś się tu od czasu do czasu odezwie :)
-
Udalo mi sie kiedyś pokonac ten nałóg ale po tygodniowej diecie stawałam na wage i okazywało się że nic nie schudłam. Wole stawać na wagę codziennie żeby mieć kontrole, wiedzieć co jeść mogę a co nie. Poza tym to tylko teraz tak, tymczasowo bo za kilka dni wyjeżdżam i zależy mi na zrzuceniu chociaż tego kg, stąd też ostatnio tylko 500kcal w jeden dzien. W weekend staje na wage bo muszę się kontrolować. Może to i źle ale mi pomaga.
-
Aga Ty jesteś szczuplutka i malo co Ci brakuje do osiągnięcia celu wiec mozesz sobie nawet od czasu do czasu pozwolić na czekolade :) Przede mną niestety jeszcze długa droga. Ale jak narazie to najważniejsze, że nie przytyłam po wczorajszym grilu :P
-
Oj Aga wcale nie tak mało, kiełbasa mała wiec jakieś 150kcal i mieso jeden kawałek 200 więc dwa 400. Razem 550kcal a wcześniej 600 więc limit dzienny 1150 ale to i tak mało jak na weekend. Poza tym już poźno a jadłam dopiero przed 18. Ciesze się, że się nie napchałam do syta. Mam nadzieje że jutro waga nie pokaze więcej. Dobranoc :)
-
od połowy kwietnia ale z ciągłymi przerwami i wpadkami, łacznie to może z miesiac diety był tylko :P już po grilu, za mną kiełbaska i dwa kawałki mięsa. Obym tylko nie przytyła. Skonczylam jeść przed 18, o tyle dobrze :)