Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

migmig

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. cześć wszystkim:) Gabonik gratulacje monia2 po insem. test ciążowy robi się przeważnie po 14 dniach, ale gin na pewno Ci powie kiedy masz testować jak już będzie po wszystkim:) pozdrawiam i życzę owocnej insem.:)
  2. ....na kariotyp wysłał nas gin z kliniki (do której teraz chodzę) już na pierwszej wizycie i kazał przyjść dopiero z wynikami twierdząc że bez nich nic nie zrobi...bo niemożliwością jest żeby wszystko było ok a przez 6 lat bez zabezpieczania się nie doszło nigdy do ciąży..i że problem tkwi gdzieś głębiej.... ..tak powiedział
  3. dzięki dziewczyny że jesteście:):):) nadwiślanka rzeczywiście masz rację, że kariotyp (pobiera się z krwi) robi się przed in vitro (do którego się przymierzaliśmy) , ale także powinno się robić przed ins. a jak wiesz jestem po jednej ins. w innej klinice, gdzie mi nawet usg nie zrobili przed tym !!! prawdziwy skandal!! i jeszcze chcieli ze mną próbować 6 razy! wyobraź sobie ile zaoszczędziłam nerwów i kasy..dobrze że mi się jakaś żaróweczka zaświeciła i zwiałam stamtąd prędko.. a tak poza tym to uważam że skoro wszystkie wyniki mieliśmy OK i nie było się czego przyczepić to dawno któryś gin powinien nas wysłać na to badanie, choćby tak dla pewności... jeśli chodzi o możliwość pomyłki to zobaczymy jak wyjdą wyniki rodziców m. jeśli potwierdzą mutację nie ma mowy o pomyłce.. cena kariotypu to wydatek 300zł za osobę, a w razie potrzeby konsultacji wyniku w poradni genetycznej jeszcze 250zł ... Jak sobie to przemyślę wszystko to dziękuję Bogu, że nie mamy chorego dziecka...już lepiej żeby było tak jak jest... nadwiślanka na pewno dostaniecie już niedługo swojego ukochanego dzidziusia:) zazdroszczę Wam, że to już..ja i mój m być może pójdziemy w Wasze ślady...chyba że zdarzy się po drodze jakiś cud... jestem umówiona na wizytę w klinice na 18.04, zobaczymy co tam mi powiedzą Dzięki dziewczyny z dobre słowo, tego mi było potrzeba:):):)
  4. cześć wszystkim:) u mnie wszystko jest do bani:( odebrałam wyniki kariotypu w tamtym tygodniu, ale nie miałam siły pisać....wizytę w poradni genetycznej też już zaliczyliśmy...jak się już domyślacie wynik jest nieprawidłowy...ale nie mój tylko mojego m, który do dziś jest w ciężkim szoku. Nie umiem sobie z nim poradzić, bardzo to przeżywa i kłamie że wszystko z nim w porządku.:( Nie ukrywam że dla mnie także to było wielkie zaskoczenie, wszystkiego najgorszego się spodziewałam, ale ze swojej strony.... a tu bach...Tak sobie siedzę i myślę czy te wszystkie zabiegi i tony leków, które zeżarłam były niepotrzebne? Dlaczego 4 lata temu nikt nie pomyślał żeby nas wysłać na badanie kariotypu? Gdybym wcześniej wiedziała że takie coś istnieje zrobilibyśmy je już dawno, ale cóż człowiek się całe życie uczy... Sprawa wygląda nieciekawie, otóż mój ma inwersję na małej części chromosomu 15...genetyczka powiedziała że może to być przyczyną niepowodzeń rozrodu, wczesnych poronień i ciężkich wad wrodzonych u potomstwa...Jak to usłyszałam to dosłownie zwaliło mnie z nóg...i natychmiast za drzwiami się rozryczałam...pierwszy raz tak oficjalnie..:( Według genetyczki mamy możliwość in vitro z badaniem genet. zarodka przed transferem, ale nikt nie jest w stanie określić czy zdrowy zarodek się w ogóle utworzy:( ( a gdyby jednak coś pominęli i zrobili transfer chorego ponieważ badanie wykonuje się tylko pod kątem tego jednego chromosomu 15, a reszta to niewiadoma gdyż przebadanie wszystkich jest praktycznie nie realne) Oczywiście musieliśmy powiedzieć rodzicom mojego m , gdyż nie wiadomo czy wada ta jest wrodzona czy też mój m ma to pierwszy i muszą się oni także przebadać. W realnym zagrożeniu pozostaje siostra mojego m, która nie ma dzieci a jest 5 lat po ślubie i pomimo tego że ona twierdzi że się zabezpieczali to moim zdaniem i tak powinni już dawno wpaść..(ale może będzie miała szczęście i pech ją ominie...) Wszystkie Was pozdrawiam i życzę powodzenia, a tym którym się udało serdecznie gratuluję:) A tak naprawdę to co z Wami dziewczyny ?? dlaczego się tak mało odzywacie, a może ktoś potrzebuje Was poczytać?? na przykład ja ;);)
  5. witam poświątecznie:) nie zamykajmy topiku;) nadwiślanka mam nadzieję, że nie odmarzną Ci stopy bez kozaczków:) ja swoje też schowałam, ale musiałam się z nimi przeprosić, bo rano było śniegu niemal po kostki:) fajnie że przynajmniej szybko znika.. u mnie wszystko po staremu @ się zbliża wielkimi krokami i czekam jeszcze na wyniki kariotypu...więc nadal żyję w błogiej nieświadomości co tam też wyjdzie...
  6. Kamilkaa ja byłam stymulowana clo ok. 10 razy a mam normalnie owu. nic się mi nie działo :) prócz tego że czasem miałam szansę nawet na trojaczki:D ponieważ zamiast jednego pęcherzyka rosły mi 2 lub 3 jak właśnie ostatnio kiedy byłam na insem.;) tylko że ja nie brałam clo 2x dziennie ale 1 na noc:) pozdrawiam a ja dziś mam 3dc i miałam zrobić badania hormonów w 2dc lub 3dc....i zapomniałam o tym na śmierć..dopiero wczoraj wieczorem mnie jakimś cudem oświeciło i na szczęście zrobiłam te badania...a jutro wyniki... aha i dzwoniłam do kliniki dowiedzieć jak tam moja cytologia i wymazy, wszystko oczywiście OK, czyli bez zmian:)....teraz mi zostało czekanie na wyniki kariotypu i dopiero będę mogła się umówić na następną wizytę... czyli chyba dopiero w kwietniu:)
  7. cześć wszystkim:) kijanka dziś byłam z moim Ł na pobraniu do kariotypu w Diagozie na Kurczaba mam pytanie czy Ty też tam robiłaś to badanie?? jeśli tak to czy dostałaś jakieś potwierdzenie wpłaty? bo ja nie i nawet się nie zorientowałam dopiero mój się kapnął w drodze do domu...i już nie chciało nam się wracać...w zasadzie to mi ono niepotrzebne, ale teraz to się mogą na mnie wypiąć z tym badaniem albo chcieć jeszcze raz zapłaty... a 600zł piechotą nie chodzi... Pozdrawiam:):):)
  8. IZA111 ja i kijanka chodzimy do kliniki ivf przy Al. 29 Listopada 178 A a jeśli chodzi o trasę Dobczyce Myślenice to dobrze ją znam i często korzystam, muszę przyznać że mieszkasz w bardzo fajnych terenach:)
  9. kijanka 50km to trochę, ale z drugiej strony wyobrażasz sobie jak byśmy musiały jeździć do Łodzi albo Warszawy?? to byłby koszmar...już teraz podczas tego leczenia trzeba się dobrze gimnastykować żeby połączyć i zgrać wszystko z pracą...Jak dla mnie ( tak postanowiłam ) ta klinika jest ostatnim przystankiem mojego leczenia, jeśli mi tam nie pomogą już nigdzie nie będę szukać pomocy...będę się musiała pogodzić z życiową porażką...:(:(... Koszty leczenia niepłodności są ogromne, szczególnie jak się już zaczyna korzystać z kliniki...niestety...z wielu rzeczy rezygnujemy, bo przecież na leczenie musi być... aha...i jeszcze podoba mi się to że ivf jest czynna 7 dni w tyg. ja robiłam insem. w innej klinice a ponieważ była nieczynna w weekendy, przetrzymali mnie z ins. do poniedziałku i jak to powiedziałam dr JJ to mu szczęka opadła do ziemi...moim zdaniem miałam ją za późno, i w dodatku bez uprzedniego usg ...co wprawiło dr w jeszcze większe zdumienie.... PS. znam trochę południową Polskę;) oczywiście te większe miejscowości 50km od K-owa to okolice Myślenic, a ja jestem rodowitą Hutaską:D Pozdrowionka...
  10. kijanka ja mam 27 lat...od 6 lat się staramy, ale nigdy nie udało mi się zajść w ciążę......i dlatego gin stwierdził że insem. nic nie da...i też mam iść na wizytę jak będę miała wyniki kariotypu:) skoro Ty zachodzisz w ciążę, myślę że na pewno się Wam uda, czego Ci życzę z całego serducha mieszkasz w Krakowie czy dojeżdżasz do klinki???
  11. cześć wszystkim:) kijanka bardzo się cieszę że będziemy we dwie ;) na bocianie jest temat pacjentek ivf w Krakowie nie piszę tam jeszcze bo byłam dopiero na jednej wizycie i nie mam za bardzo o czym, ale widać że fajne towarzystwo, ciekawa jestem czy tam piszesz?? ja idę na pobranie do kariotypu dopiero w piątek bo to był najbliższy termin:), a potem 4 tyg. czekania... a Ty jesteś u dr JJ czy drP ?? Ja jestem u drJJ :) Jeśli chodzi o badanie o które pytałaś to nie miałam zrobić czegoś takiego i nie wiem co to jest?? Pozdrawiam Was wszystkie:):):)
  12. witam:) katarzynka33 gin powiedział że mam wskazania na in vitro tylko ze względu na czas starań czyli 6 lat i żadnych śladów ciąży..:( i że clo bierze się max 6 razy a nie jak ja 10 już cykli mam na koncie z clo....jeśli chodzi o badania to miałam różne ale teraz powtarzam te najważniejsze bo większość miałam z przed ponad 3 lat czyli: FSH, LH, prolaktyna, TSH ( te mam zrobić w 2 lub 3 dc) oraz wymazy z kanału szyjki macicy, które mi pobrano wczoraj, a wyniki za 5 dni... no i trochę mnie zaskoczył kariotyp, gdyż do tej pory żaden gin mi tego nie proponował i głównie od tego badania będą zależały moje dalsze losy...Szperałam wczoraj w necie na temat kariotypu, ale niewiele z tego rozumiem:D Pozdrowionka dla wszystkich i odzywajcie się częściej i więcej:)
  13. cześć wszystkim:) dziś miałam pierwszą wizytę w nowej klinice, ogólnie wrażenia mam pozytywne do lekarza a także do personelu, ale po przeglądnięciu wszystkich moich badań, które dotychczas wykonałam i po wywiadzie stwierdził że na ciąże z inseminacji nie mam praktycznie szans....i w moim wypadku muszę pomyśleć o in vitro, oczywiście spróbujemy jeszcze insem., ale jak to on określił byłby szczerze zdziwiony gdyby się udało... mam do zrobienia jeszcze szereg badań, w tym kariotyp ja i mój Ł...... szczerze powiedziawszy jestem lekko przyłamana, w głębi duszy miałam wielką nadzieję związaną z insem. w końcu jestem zdrowa...nowy gin. powiedział że po 6 latach bez zabezpieczeń przy naszych wynikach (idealnych) problem tkwi gdzieś głębiej.....chyba muszę już na poważnie przełknąć myśl o in vitro... Pozdrawiam Was wszystkie:)
  14. katarzynka33 myślę że nie masz się czym martwić, pomimo tego że bierzesz ten sam lek co poprzednio Twój organizm zareagował być może trochę spokojniej, ale to nie znaczy że tam się nic nie dzieje :) wszystko się wyjaśni na usg......ja brałam clo przez 10 cykli ( w odstępach) i różnie się czasami czułam, ale clo zawsze działało....:) pozdrowionka:)
  15. iwonka zapomniałam dopisać że te kliniki są w Krakowie:D dla mnie to było oczywiste:D
×