przeczytałam kilka wpisów, na początku, troche w środku i te ostatnie. Chciałabym mieć tą odwagę i odejśc od męża, ale chyba nie potrafię. Zawsze myślę, że tak będzie lepiej dla moich dwóch synów, bo potrzebny im tata. Ale kocham kogoś innego i to robi się silniejsze. Przestaję sobie z tym radzić. To ciągłe ukrywanie i pragnienie bycia z nim jest trudne di zniesienia. Nie mam pojęcia jak to się zakończy. Oboje bardzo się kochamy i chcemy być razem, ale obojemamy rodziny i zobowiązania wobec nie. Jak sobie z tym poradzić.