witam wszystkich. proszę o pomoc, ból mi od miesiąca nie mija.
zrobiłam MR I DO króry robiłam jest rożnica w opisie. 2009 roku miałam przpuklinę krążka międzyk. l4-l5 a teraz mam szeroką wypuklinę obustroniie dochodząca do korzeni nerw. Tak samo jest na poziomie l5-s1 wcześniej miiałam wypukline typu bulging disk a teraz mam wypuklinę szeroką dochodząco do korzeni obustronnie. prócz tego osteofity, obszary zwyrodnienia szpiku w przyległych trzonach tych kręgów. Spłycenie lordowy. głęboku guzek schmorla w górnej blaszce granicznej l1- wczesniej miałam tam przepuklinę.
O co chodzi? rehabilitant powiedział mi , że niemożliwe , że wczesniej miałam przepuklinę a teraz wypuklinę. lekarza ma za miesiąc, czy ktoś może zna się na tych opisach. czy możliwe , że lekarz opisujący wziął to z kosmosu. to samo powiedział mi bioenegoterapeuta, że gdybym miała przepuklinę to nie chodziałabym juz napewno. Do cholery przeciż mam wczesniejszy rezeonans w którym dokładnie jest napisne- przepuklina krążka na pozimie l4-l5.
I czy prawda jest , że nie wolno masować. jja ostatni byłam na masażu z manipulacjami( nastawianie) na dzien drugi starciłam czucie w nogach. Nigdy w życiu nie poddawajcie sie nastwawianiu!!!!
Słyszałam o lekarz Paluchach z opolai o lekarzu z wrcolawia który leczy zastrzykami za 500 zł. czy ktoś może coś wie w tym temacie. poradzcie mi coś:(
Przepraszam za składnie, ale ból nie pozwal ami na pisanie.
zaznaczam iz pracuje 8 godzin przy kompie.