Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Milka_

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Milka_

  1. Hej dziewczyny! Ja tylko na chwilę. Drzwi się dzisiaj u mnie nie zamykają, chociaż i tak M. cały dzień przy komputerze. A za chwilę będzie kuzynka z mężem. Nie widziałam ich kupe czasu :) Ale się rozpisałyście, nie ma co ;) Nadgonie jutro. Surfitka i Jagody dzięki za urocze fotki. Lepiej sie rozmawia, jak sie widzi twarze. Na moją musicie troche poczekać, musze coś wybrać, a znając siebie żadne zdjęcie nie będzie ok ;) Musze lecieć... pa
  2. Hejka Nowa i ty dopiero teraz o tym piszesz. Ja już sie nakrecam, ale poczekam do jutra :) A mi spokojnie upływa urlopik, pogoda typowo Irlandzka, ale całkiem przyjemna, bo narazie nie pada. Wstałam koło południa ;) Teraz sobie z M. porządkujemy stryszek tzn. malujemy okna. Zabrakło farby więc M. pojechał do miasta, a ja mam chwilę żeby zajrzeć na topik. Ja już od dobrych paru lat nie potrafie pracować w domu, zawsze na weekendy brałam tone papierów do domu i z taką samą wuchtą wracałam w pon. do pracy. Teraz już tak nie robie. A po wyjściu z pracy przestaję o niej myśleć (tzn. staram się). Jak nie wyrabiam to zostaję dłużej w pracy. Jeszcze do was zajrzę, pa
  3. Hej Dzięki dziewczyny za słowa otuchy. Wiem, że macie racje, musze zmienić gina i tyle! To dla was wszystkich Ja już po kościółku, u nas strasznie zimno dzisiaj, więc zaraz lecę na ciepłą herbatkę. Grila u znajomych chyba sobie też odpuścimy, może przełożą na jakiś dzień w tygodniu, oni też mają urlop :) Jagody Bajka jest extra, znałam ją wcześniej i często cytuję ;) Agness trzymam kciuki! Narazie, lece bo paluchy jeszcze mam skostniałe, pa
  4. Hej Dopiero teraz siadam do kompa. Wczoraj miałam zbyt dużą dolinę, dzisiaj cały dzień ogród itp., ale to i nawet lepiej, bo mniej myślałam o dziecku. Miałam ostatnio nawet niezły humor, ale byłam u mojej Pani gin. i cały optymizm szlag trafił :( Dotarło do mnie, że mogę nie mieć dziecka. Do tej pory wierzyłam, że to jest kwestia czasu, jak nie w ten miesiąc, to może za dwa, pięć, dziesięć, ale na pewno kiedyś się uda. A tu gin. oznajmiła, że nie będzie już moim lekarzem i mam iść do klinki leczenia niepłodności, tak po prostu, od razu! Po pół roku starania się o dziecko, pomijam fakt, że nie miałam żadnych badań, i nie brałam leków. Dlatego też tak niewiele rozumiem, gdy piszecie, że bierzecie to czy tamto... A dla M. dała skierowanie do badania nasienia. A wogóle stwierdziła, że już jestem stara i mam mało czasu! I coś tam jeszcze gadała o in vitro, ale do mnie już nic nie docierało. Jestem przerażona, nie wiem gdzie mam iść, jak się zachować, nikomu nic nie mówiłam :( Mój M. coraz gorzej to znosi, a ja nie umiem udawać, że się nie martwię. Sory, że tak cały czas biadole o sobie, ale nie mogę myśleć o niczym innym. Dobrze, że mam was, całuję mocno. Dobrej nocki
  5. Hej! Odliczam godziny do weekendu. Przykre, że nie wszystkie z nas mają wolne. Wiecie, że to aż 9 dni wolnego! Chcieliśmy nawet z M. gdzieś wyskoczyć, ale jakoś nic się nie skroiło, więc zostajemy w domku. Pewnie zajmiemy się drobnymi remontami, jak zawsze :) i może jakieś staranka ;) Justyś, przykre, że pojawiają się nowe problemy, ale taka jest sinusoida życia. Za to niedługo będziesz cieszyć się słońcem Hiszpanii. A po powrocie na pewno wszystko się ułoży. Ciekawe czy wszystkie byki tak mają – że nie mogą dospać do przyzwoitej godziny ;) ja znam kilka takich. Jagoda nie wiem, czy twoje bóle głowy to typowa migrena, bo jeżeli tak to niestety nie słyszałam żeby coś wynaleźli skutecznego. Mojej mamie nic nie pomaga, czasami włożenie głowy pod zimną wode na parę minut, ale i tak jest nietomna przez 3 dni. Bierze też tabletki, w tej chwili nie pamiętam jakie, za 50 zł za szt. I te naprawdę pomagają, ale pod warunkiem, że się je weźmie odpowiednio wcześnie. Omega, uśmiechne się później o jakieś fotki z tego cudnego miasta. Surfitko czekam na wieści. Pozdrawiam wszystkie pa
  6. Cześć dziewuszki! Nie wiem co się działo z moim netem, ale nie mogłam wogóle do was napisać!! Widze, że nasza fachura malolepsza jest niezastąpiona :) i zawsze służy pomocą. Ja o pęcherzykach nic nie wiem i narazie nie będę się tym interesować (czytaj: stresować) , chyba że gin. coś zacznie w tej kwestii. Ryba trzymam kciuki może to jest właśnie TEN miesiąc :) Ja po weekendzie jestem wykończona, byli moi rodzice i teściówka, która zagościła do wieczora. I to JA musiałam ją zabawiać bo mężuś siedział w kompie. No i oczywiście później była awantura, ja sobie nieźle poryczałam i na drugi dzień byłam cała zapuchnięta :( Czasami mam naprawdę dość tego wszystkiego i myśle, że najlepiej dla nas byłoby wyjechać gdzieś daleko, np do Londynu :) A właśnie, powoli zaczynamy z M. dojrzewać do wycieczki latem (w chwilach gdy się nie kłócimy). Tak sobie myślę o Grecji... od lat wybieramy się tam, i jakoś nie możemy dotrzeć. Zawsze skusimy się na coś innego. Może doradzicie mi gdzie w Grecji jest najładniej, ale nie najdrożej? Cały czas tłumaczyłam M., że nie możemy teraz lecieć bo jak będę w ciąży to co wtedy... Ale takie myślenie chyba nie mam sensu, jak już będę w ciąży to będę taka szczęśliwa, że pewnie oleje te wycieczkę i wyślę np. mamusie, obie ;) Poczytam jeszcze inne topiki, zobacze co słychać u naszych internetowych koleżanek :) Pa
  7. Hej Ja tylko na chwilę, żeby się przywitać, szczególnie z nowymi Paniami. Mam nadzieję, że zabawicie u nas na dobre, najpierw jako starające się, a później jako mamusie. U nas zawsze można się czegoś mądrego dowiedzieć, a poza tym jest wesoło. Dla wszystkich przesyłam A teraz musze lecieć, bo ukochana teściówka nadciąga. Pa miłej niedzielki
  8. Malolepsza dobiłaś mnie tym topikiem. Ciśnienie mi podskoczyło! Niektórzy są po prostu żałośni! Pozdrawiam wszystkie STARACZKI !!!!!!!!!
  9. Hejka :) Surfitko, przykro mi, że trafiłaś na takie nieczułe bestie. Najważniejsze, że nie ma to wpływu na płodność, chociaż ja poprostu myśle, że to była jakaś głupia guła, której kwalifikacje zawodowe są raczej podejrzane. Po wizycie u twojego lekarza na pewno się wszystko wyjaśni :) A to dla ciebie i Keep smiling :)
  10. Chyba jest ok :) Jagoda tylko dwa razy na zakupach. Ja potrafię całe tygodnie chodzić. I wszystkie większe sklepy obejść, a i tak wracam do tego pierwszego, stopniowo obniżając poprzeczkę. Ja idę na wesele dopiero latem, a już się martwię co na siebie włożę :) No tak M. mnie wyrzuca. To się napisałam. Pa pa
  11. eh chyba czegoś tam za dużo było
  12. eh jo... pomarańczowa byłam ładniejsza :)
  13. eh jo... Pomarańczowa byłam ładniejsza :)
  14. Hej to ja chyba dojrzałam do suwaczków, bo nigdzie indziej nie można ich wkleić. A są urocze.No właśnie pomocy, który kod mam wkleić ;) i gdzie?
×