kappa

ja tez wrocilam z zakupow... u mnie wszystkiego brakuje: kielbasy, ogorkow kiszonych, majonezu kieleckiego, sernika wiedenskiego. sernika z galaretka, sledzi solonych lub nie, karpia, zurawin, borowek, pasztetu, cwikly, makowca, ptasiego mleczka, i co? mowia,z e kryzys minal......???? i co? mowia, ze kryzys minal.

ciao...SAM-ona per favore, przyslij mi to zdjecie, na ktorym jestem ja balerina i druga niebalerina..... nie moge go znalezc... grazie.

o..... jestem bardzo ciekawa kto przekreci 1000 strone....w noc sylwestrowa....

ja 13 grudnia??? bylam w bagdadzie, studiowalam na uniwersytecie mustanssirijah-mialam roczne stypendium. my- studenci-cudzoziemcy z calego swiata, ale starannie wyselekcjonowani przez owczesne wladze irackie...podchodzilismy dosyc na luzie do naszych obowiazkow uniwersyteckich. mielismy wygodne i swietnie zorganizowane zycie-za co zawsze bede wdzieczna tymze wladzom...irackim. w naszym instytucie wykladali swietni prof.mieszkalismy w willach w poblizu uniwersytetu. 14 grudnia poszlismy rano na zajecia i...zobaczylismy,ze wszyscy patrza siea nas z przerazeniem... zaczeli nam strasznie wspolczuc, pytac sie co teraz z nami bedzie... a my? jeszcze bardziej przerazeni....stoajc otoczeni powiekszajaca sie coraz bardziej grupa ludzi... spytalismy sie... a co sie wlasciwie stalo? nic nie wiedzielismy, poniewaz nie ogladalismy irackiej telewizji.... kiedy do nas w koncu doszlo co sie stalo... pojechalismy do ambasady.. tam nas poinformowano, ze nic nie wiadomo...ze polska jest odcieta od swiata a my od polski.... to bylo straszne... brak kontaktu z rodzina... wymyslanie roznych kontaktow, przesylek, listow przez wlochy, znajomych,nieznajomych.....brr.. nie daj boszszeee.......

tak masz racje kawowy.. wszystko sie zgadza... oprocz tego ewrilana ale ja i tak zazdroszcze ci najbardziej tych pierogow i uszek....

b--e-ll-k-a tak, tak..za krotko... ale tresciwie bylo... milo..... lubie niespodzianki.... wszelkiego rodzaju... mam wtedy taki,,,fajny wyraz twarzy.... musimy to powtorzyc..... a ty.... co u ciebie slychac?

ciao bellka...... pamietasz nasze jasnogorskie spotkanie????? musimy je powtorzyc w przyszlym roku.... czy ktos moze strescic te powiesc , ktora nadaje zidane w 150 odcinkach? jakby ja mozna ujac w 3 zdaniach? dzisiaj zaliczylam 6km, nordic walking....

nudo= goly (wl)

/drobne pytanko/ czy kalendarz bedze w koncu -jak b.....g.. przykazal: taki jak Pirelli? czyli nudnosci i atkty? czy znowu bedzie nuuuuuuda wialoooooo??????

ratunku..... anam sklarowala w nocy gar masla..... tego jeszcze nie bylo.....!!!!!! uciekam stad... bo zaraz zaczniecie pewnie... cos smazyc na tym masle.... juz ktoras wspomniala o jajecznicy......brrr otwieram okno na wszelki wypadek.. dzisiaj , tak jak i wczoraj i przedwczoraj..piekne duze, okragle , zlociste..oslepiajace.... slonce---- kroluje nad pobliskimi gorami......i moje chalupa....

no...ciekawam...gdzie mnie dojrzalas? w centrum handlowym, jak kupowalam kamere i sluchawki do skypa? czy u fryzjera? a moze przed chwila kiedy lezalam na kanapie, ogladajac bardzo glupi dziennik.....a wlasciwie to byla kronika czarnych wydarzen... mafia zaczela zabijac dzieci.... z zemsty zabili 17 letniego chlopca... sad skazal znanego playboya-ex polityka za streczycielstwo...na...cos tam... w zawieszeniu... no i...obama zgarnal kase... opowiedzial jak lubi wojny....i dostal brawa..... ide...zrobie sobie drinka... isoldo...czy powoli podnosisz sie do pionu? zagielku...narobilas mi smaku na te zupke..... z zeberkami....

az strach sie ..... odezwac... ...... bo zaraz na 10 postow odpowiadaja... jedna przez druga ..... i druga przez trzecia.... ...... ja? sprzatam, gotuje i pisze... ...................... program do szkoly... .......................... w styczniu trza bedzie sie wziac do roboty ................................. i tak sobie myslalam, jak ty isoldo..... grasz taka opere(o ktorej pisalas wczoraj) co trwa 5 godzin....???? chyba gracie ja w knajpie????? albo na plazy? bo inaczej publika nie zdzierzy..... è vero?

no..nie moge, chyba zwariowalyscie... .............................................. tyle stron natrzepac? ....... piszecie jak nawiedzone..... ....... to..ja sobie odpoczne ciao.....

z sensem ...niekoniecznie...

dobrze, dobrze..dziewczyny... byle do przodu i e-k-o-l-o-g-i-c-z-n-i-e.... isoldo...a jak juz w koncu wstaniesz do pionu, to kiedy sie wybierasz do PL. w lutym..???? bo tak sobie patrze na te bilety LOT i patrze...i moze cos wypatrze.... i prosze te posty dluzsze pisac.... o tak.. bo inaczej nie dollecimy z 1000 na czas... .... i pamietajcie... tempus fugit!!!!!!!!!!!!

cholera... stanowczo za duzo napisalam.... brr.. wrr...

o... widze, ze kolezanki o choince, ja tez juz jedna kupilam i ubieram. bedzie stala przed drzwiami(-ta a ta druga w domu) i postanowilam ja e-k-o-l-g-i-c-z-n-i-e ubrac. zadnych plastykowych,bombek, lancuchow,zabaweczek..... bedzie: lancuch z pasty-rigatoni na przemian z farfallami .....moze na zloto go walne sprayem, jarzebino-podobna, czerwona jarzebina, wyprasowane w ksiazce liscie jesienne, jablka, cukierki.... i jakas pochodnia zamiast kabla z lampkami..... no wlasnie..moze ktos ma pomysl jak to cudo oswietlic? tez e-k-o-l-o-g-i-c-z-n-i-e , rzecz jasna czyli nie pruntem. isoldo.... na ile jeszcze planujesz to lumbago? wstawaj szybko, bo swieta szykowac trza...kapusta z grzybami,kompoty,ryby...pierogi..tez z kapusta.. zawsze jak mysle o swietach, to mi sie przypomina to co twoja corka ci kiedys powiedziala..... "mamo..dlaczego w innych domach pachnie na swieta,,a u nas zawsze smierdzi....?" super..ujela sprawe...krotko, zwiezle i prawdziwie... ha, ha...ja tez tak uwazam!!!!! dollocie....jak sie ciesze, ze siedzisz w koncu na plocie... samona--tobie to dobrze!!!! znowu na wczasach... czyli na zachodzie bez zmian.....

alicjo... snil ci sie Luwr? swietnie-ladny sen-artystyczny. to pewnie daltego, ze o nim opowiadalam... jelenie??? no nie wiem... ale tam byl sfinx, to moze dlatego? who knows????

popieram...zrobcie bal przedsylwestrowy, takze ten sylwestrowy, nastepnie posylwestrowy. potem karnawalowy i jakos zleci... aby do wiosny i swieconki....

niesmialo chcialam zauwazyc, ze barkuje do SYLWESTRA.... 25 DNI i 76 STRON DO 1000 STRONY!!!!!!!!! czyli 3 strony na dzien musimy wyprodukowac.. .zeby sie ladnie wpasowac......... w NOWY ROK 2010 i zaczac od poczatku, od nowa, od JEDYNKI!!!!! rowno,sztywno, z szampanem w reku co wy na to?????? heee??????

anam grazie za zdjecia. coz za budujace, przyjacielsko-sciskajace pozy.....cje!!!!!! isolda... a my co? mozemy tylko z daleka poogladac... poczytac... pokiwac glowa. etc. che fregatura....con'o!!!

no nie...dziewczyny... co wy --z samego rana...?????? takie poetyckie wyczyny? jak wy to robicie???? cale zycie na zawolanie i nie... rymujecie!!!! ja..odpadam ..nawet nie probuje . bo i tak niczego w zyciu nie zrymuje.... mam prosbe...- czy ktoras z dyzurnych poetek...moze mi napisac kalendarzowa fraszke? tylko dla mnie? moga byc 2. albo 3. grazie.

juz sie wypowiadam.. dodi--ales numer zrobila z tymi zdjeciami... ja poprosze do kalendarza tylko zdjecia te z zoltej kuchni i z baletu sexy......innych nie...bo to sa moje 2 srodowiska preferencyjne. sprobuje cos wybrac.... ale licze tez na redaktorow...grafikow, technikow.wydawcow i rozprowadzajaco-wysylajacych..... i nich bedzie tez duzo wroclawia, pejzazy, warszawy...flory i fauny...itp. a gdzie nastepna glowna biedronka? w bieszczadach?

ciao!!!

sam-sam---ONA jestem, jestem.... alicjo---qurde...no wiesz....jest OK. dziewczyny.. wczoraj bylismy nad jeziorem (labedzim) spektakl oczywiscie cudowny, balet -pokazuje jak duza perfekcje i ogromne piekno mozna wyrazic ludzkim cialem... do tego swietna, zmieniajaca sie scenografia; biale "labedzie " w ciemnym lesie, jezioro..zamek,,,zachod slonca.. albo wspaniala sala balowa w palacu i piekne tance rosyjskie, hiszpanskie flamengo...cudowny balet..co chwila przerywany oklaskami i vivatami na czesc prezentowanej , niesamowitej sztuki baletowej no i...genialni solisci... szczegolnie duet glownych tancerzy byl przeze mnie ogladany z otwartymi z podziwu ustami.... ...tanczyli przepieknie-to byla poezja..... do tego muzyka..piekny teatr, wypelniony po brzegi. .i...ziewajacy z nudow oscar, posylajacy mi mrozace krew w zylach spojrzenia.... super. zobaczcie koniecznie ten genialny kawaleczak... http://www.youtube.com/watch?v=KICgP-APDTA