

kappa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kappa
-
juz jestem, anam-dome--dziekuje za zyczenia. siedze w fotelu i przyjmuje gosci, widze, ze dome serwuje kawke szkoda, ze jestescie daleko...zrobilabym jakas mala im --prezke.
-
dla chetnych moge zrobic jeszcze ananasa z truskawkami i winogronami. ciao, ciao, do jutra!!!!!
-
|^^^^^^^^^^^^^^^||......|"\\ | ZIMNA WÓDKA..||......||'""|""\\__,_ | ______________ ||__..|I__|__I___ |) |(@) |(@)"""**|(@)(@)********* |(@) to na wszelki wypadek, zeby srana nie braklo ...
-
wrocilam z" kulturalnej" wycieczki do rzymu, zaciagnelam wszystkich na zwiedzanie...galerii borghese. widzialam,tizina, rubensa, berniniego, caravaggio i innych wielkich. i co? zaraz musze zabrac sie za robote; 1) tort czekoladowo-orzechowy-palce lizac, 2)melba z malinami , jagodami i czeresniami--prosto z RPA, 3) na deser tiramisù---lub panna cotta, do wyboru. 4) nastepnie kawa czarna, dymiaca i pachnaca z bita smietana, ktora juz mozna popijac; kapp, kap. bedzie tez kawa mrozona czyli granita di caffe. no i mam nadzieje, ze alkohole przyniesiecie ze soba!!!!! zagielku---grazie tante!!!!
-
he, he.. ale fikusne te krasnale w lesie.....
-
uwaga, uwaga!!! epopeja odgwizdala koniec pierwszego dnia swiat.... puste butelki w kuble, goscie w drzwiach , kawa na stole i ..myk do lozka.
-
to moze mala czarna? kap, kapp, kappp.....
-
oho, ho.....vedo, che ho un nuovo(a) amico(a)? witam kolezanki!!!! zycze milego, towarzysko- sniezno-slonecznego d n i a. a kto byl na pasterce????????
-
WESOLYCH SWIAT BUON NATALE
-
Ewom, A U G U R I !!!!!! BUON ONOMASTICO!!!
-
sofka!!!! ale indyka tez mam..... wczoraj przywiezli do marketu, musialam zamowic wczesniej.. i pan rzeznik ,kiedy mnie zobaczyl zaczal wolac do wspolpracownkow.....gdzie jest indyczka pani.....p.!!!!!! ku powszechnemu zainteresowaniu..... teraz siedzi w zamrazalniku i czeka na swoja kolejke... ja ja upieke w calosci, nadziana....nadzieniem.
-
dobra, alicjo!!!! gotuj ten bigos skoro jestes taka zdolna, ze tylko zamieszac trzeba. ja dzisiaj zrobilam piernik....cos taki sobie wyszedl. czym go mam przelozyc? a moze i nasaczyc? kupili mi karpia...duze bydle , ale go przerobie,jutro sie za niego wezme dzisiaj juz koniec roboty. FINE.
-
KARP -zostanie zakupiony jutro---w specjalnej hodowli, bo tutaj go nikt nie je.......mowia, ze jedzie blotem..... indyczka do nadziania tez jutro,ale juz w supermarkecie pod domem. na bigos sie nie porywam...nie chce mi sie. moze zawalcze z piernikiem.....? kto wie? samona...a twoj bigos juz gotowy? czy wrzucilas troche sliwek???
-
no i z tego wszystkiego zjadlam az....3.. i teraz sie stresuje.... ale tak latwo poszlo, bo i gazetki mi sie dostaly i prezenty od znajomych.....i ksiazka; zapomnialam tytulu. intryga aniola??? ide poczytac.....claudie i polityke.... samona, widze, ze ty cos do przodu juz jestes...z przygotowaniami swiatecznymi... czyzbys wybiegla przed orkiestre? a isoldy sie pytalas , czy mozna?
-
ciao Waflu!!!!! dziekuje za zyczenia, zaraz sama sie przerobilam na sw. mikolaja i wyslalam sie do znajomych..... samona----moja figa.....to jest problem; w lecie ma za duzo owocow a na jesien za duzo lisci....jeszcze leza na ziemi a ja zamiatam i zamiatam..... w dodatku...rosnie jak szalona, ciagle ja musze przycinac a ona i tak wali w gore...... ale ..owoce ma super pyszne.....staje pod drzewem i mam obiad z glowy.....slodkie, soczyte, mieciutkie.... palce lizac. epopeju...u nas prosciutto tez ma nieludzka cene , ale mi jakos na swieta nie pasuje...lepsza tradycyjna swinska doopa i polska kielbasa..... wlasnie do mnie jedzie, moja corka dzisiaj przyjezdza..... poprosilam ja tez o 2 swieze, niepogniecione, niesplaszczone na placek jak zwykle, paczki...zobaczymy.....
-
----wygwiazdkowali mi tam najwazniejsze slowo; swinska doope
-
ales ty ciekawa.... a nie latwiej kupic...1,2,3, gotowa szynke???? i po klopocie?????
-
epopejo!!! juz sie chyba wyspalas?
-
Buongiorno!!! kawa!!!!!! goraca, pachnaca, dymiaca prosto z espresso---ILLY. "para esto estamos aqui.."---czyli ucze sie hiszpanskiego od Isoldy...
-
ha.... ha... nie wiem co napisac... chyba tylko to, ze , eee... moze lepiej przemilcze te refleksje, ktora mnie naszla... i jest troche... offlimits
-
chyba cos przeoczylam......epeopeji corka sie obronila?????? no to gratulacje!!!!! a jaki temat? bo ja ostatnio dzialam wlasnie w tym temacie... u nas sssssssSLONCE!!! wlasnie bylam na kijkach a teraz biore sie za ogorkowa i za cannelloni. cannelloni z miesem, zamroze i beda na swieta..... ha... ale ze mnie gospocha!! a co! kawke chcecie? prosze bardzo ; pachnaca, goraca, dymiaca, mala czarna z espresso. wczoraj bylam w rzymie na wystawie mistrza wloskiego renesansu-belliniego. musze powiedziec, ze mam mieszane uczucia, bo facet malowal tylko madonne z dzieciatkiem albo dzieciatko z madonna i jezusa ukrzyzowanego na rozne sposoby... wole jednak picassa.. rzym jest piekny wieczorem ale...wcale nie przybrany na swieta, nic, ani swiatel ani ozdobnych witryn..az nie wierzylam wlasnym oczom. kryzys?
-
boszszszeee.... epopejo!!!! wylacz mikser!!!!!!! cala sciana w masle!! i powoli, trzymajac sie sciany....sprobuj dojsc do lozka!!!!! i nie wstawaj przez najblizsza godzine....
-
sofka--- dziekuje, widze, ze sie postaralas , ten ostatni przepis jest dosyc normalny......
-
ooo....topielec robila moja mama---ja mam te przepisy, ale zostaly w polsce ...... topielec nie topil sie cala noc, tylko z pol godziny az wyplynal na wierzch... biedaczek--
-
no wlasnie..czy ktos ma przepis co "robi sie sam".. sofka, skoncentruj sie, moze cos wymyslisz.... wierze w ciebie... moja babcia robila taki fajny piernik, ze trza bylo tylko wszystko z grubsza wymieszac i zakisic przez 3 dni, potem dodac ostatni skladnik---nie pamietam ktory i upiec...byl super.