kappa

pytan mialam i mam wiele..... ale wy tylko balujecie i nie mozna spokojnie pogadac o teneryfach,gigantytcznych kaktusach i biedronce w Las...Les. Lesie....?. a moja babcia mowila o sytuacjach bez wyjscia, ze to tak jak by wpasc do studni; ani wyjsc ani wody sie napic..... Kawa!!!!! goraca , pachnaca, dymiaca... kapppp, kappp... ja juz po kijkach, dzisiaj w Lasie bylo duzo ludzi , za duzo..... a wczoraj moj kolega na skypie pytal mi sie czy jeszcze tam strasze kijkami......ale glupi. samono!!!!! to wielkie szczescie spotkac w zyciu dobrych i porzadnych ludzi ale tez wielka tragdia jest ich stracic....... diano!!!! moze pobaw sie z kotkiem w ; cieploi zimno.....

isolda...moje pytanie brzmi nastepujaco; dlaczego ty nam nie (o)powiedzialas, ze tam u ciebie jest tak pieknie,cudownie, ciekawie.....????? ODP. pewnie dlatego, ze sie boisz, ze cie mozemy (na)od-wiedzic..... i zrobic jakas ka-biedronke......

ja......cykora? cos ty, chyba mnie z kims pomylilas..... przyjechalam tak jak kazalyscie, to wy bylyscie za wczesnie ....

o...isolda.... do tablicy!!!!! dzisiaj, obejrzalam film , reportaz o wyspach--twoich i.....oczom nie wierzylam . jak tam sie pieknie... kazda wyspa inna...piekna kolonialna architektura, malownicze miasteczka i krajobrazy , palmy, piekne drogi wijace sie w gorach a na dole ocean i piaszczyste wydmy....... miasta nowoczesne z ciekawa zabudowa, wszedzie czysto, pelno kwiatow i .....gdzies tam...ty!!!!!! i ta czarna wyspa...wulkaniczna, zalana lawa....jak ona sie nazywa? i mam jeszcze jedno pytanie......

zaprawiona w bojach, gotowa na wszystko, nawet na nastepna biedronke!!!!!

gorzej....nie do zdarcia, jak czolg...

cha, cha...... pifko, beer, bier, birra!!!!!!!

i nie dam sie nikomu, zeby nie wiem co, jak i gdzie..!!!!! nie mysl sobie, ze masz taka wladze.....

jestem wieczna........amen

no...nie ...mnie ....napewno nie skasujesz......

jakie spanie, cos ty, !!!!!!

isolda, nie mysl ciagle tylko o imprezkach.....!!!!!!

wczorajszy koncert jazzzzowy byl fajny, ale........... we wloskim stylu... zaraz wciagneli w to instytucje dobroczynne, problemy socjalne i sie porobilo, ze facet niepelnosprawny umyslowo tanczyl przed scena prawie przez caly czas ale na szczescie pod koniec juz sie sam znudzil bo wczesniej byl oczywiscie nietykalny..... /musze jednak przyznac, ze widac tutaj coraz wieksza kulture we wspolzyciu z osobami niepelnosprawnymi i jest to bardzo pozytywne zjawisko./ Gitarzysta z zespolu buesowego , natomiast, przy dyskretnym akompaniamencie (sic!) opowiedzial o swoim zwolnieniu z pracy, po 25 latach ,cytujac rozne pisma, przypadki ,wypadki ( jest-byl -maszynista) , proszac o wsparcie w protescie...itp.... az stalo sie to nudne i zenujace......w koncu polowa publicznosc tez ma lub miala takie problemy ...... czyli...idzie nowe!!!!!!!!!! zaraz wszyscy bedziemy ruchem socjalnym.....i staniemy do walki o sierp i mlot. na koniec , juz okolo 24 przyszedl protestowac mieszkaniec pobliskich domow, ze za glosno!!!!i spac nie moze.... udalo mu sie nawet sciagnac policje.......ktora zjawila sie po godzinie... na szczescie bylo juz po koncercie...... moj znajomy, ktory organizowal cala impreze....mial pelne rece nieprzewidzianej roboty, wiec na koniec , zeby go nie zostawic samego pomoglismy mu , poskladac, posprzatac, poukladac....... bylo fajnie.......przynajmniej mam wam o czym pisac.... wieczorem, wywolam do tablicy isolde!!!!! mam do niej pare pytan......... z geogfrafii......

ale zescie daly czadu dzisiaj w nocy..... KAWA!!!!! swieza, goraca, pachnaca... kapp, kappp.... i woda mineralna do popicia tyz jest.

ciao samona, a jak twoje zebra??????

epopeja!! nie udawaj greka, ze nie pamietasz terpicholu.... sluchajcie, jest tak goraco, ze nic nie mozna robic. dzisiaj, pomimo to, pobieglam na kijki do mojego lasu na sciezke zdrowotnosci. twarze te same a z kijkami nadal tylko ja zsuwam...juz chyba sie nie doczekam kompatibilnegp towarzystwa.. dziesiaj wieczorem uczta duchowa..... ide na koncert jazzzowy.... ciao, ciao....

terpichol to sliska sprawa...... niech kto inny wyjasnia......

terpichol????? owszem, pamietam.

ciao, ciao, wyladowalam, kijki tez dolecialy, chociaz...musialam ich szukac po calym lotnisku, bo \"wyszly\" drzwiami dla bagazy o nietypowych rozmiarach. tutaj jeszcze goraco, ogrod nie do poznania...tak zapuszczony, ususzony itd. w niedziele byl w rzymie mecz z neapolem, sceny jak z piekla, pociag zdemolowany, ulice i samochody tez.... tysiace kibicow z neapolu, przemaszerowalo przez miasto niszczac , wrzeszczac....palac... i..........zatrzymano tylko 5 osob, ktore na drugi dzien juz wypuszczono oczywiscie po meczu ,policja przetrzymala ich na stadionie , zeby sie nie scieli z innymi kibicami....ale , to wszystko wygladalo przerazajaco...... oscar byl na tym meczu i ..jak tu sie nie bac. a skandal polega tez na tym, ze taka masa kiboli, przyjechala normalnymi pociagami/ z ktorych pouciekali normalni ludzie/, czyli , ze ich przyjazd nie byl przez nikogo ani nadzorowany, ani zorganizowany...brrr.... to ..taka mala dygresja w zwiazku z tymi aresztowaniami w warszawie.... acha,jeszcze jedno, parlament wloski zatwierdzil prawo, ktore anuluje berlusconiemu wszystkie toczace sie przeciwko niemu procesy...... powiedzial, ze w koncu bedzie mogl spokojnie pracowac...ha, ha....a dzisiejsze polskie sejmowe przemowienia, to pikus......w porownaniu..... to tyle newsow ......

LECE....

halo, halo..!!!!! juz jestem, k a w a goraca, pachnaca.... i lece zalatwiac..koncowe sprawy. ostatnie, rozmowy, spotkania, zakupy, pozegnania i kupa rachunkow do zaplacenia....

isolda.... spokojna glowa juz sie pakuje.... nie ominie mnie to.....na lozku leza wszystkie ciuchy.buty,ksiazki,prezenty itd.... ehh......... szkoda gadac.....musze podzielic twoj lossssssssssssss

wow...mozdzek....palce lizac....

cholera, jakie gorace,,,,!!!!! za wczesnie wyciagnelam z pieca...... mniam..jakie dobre, palce lizac!!!! ajjj...

ajjjj....