

kappa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kappa
-
samona ---z ta woda i cytryna...to nawet sie dobrze wstrzelilas w dzisiejszy poranek.... ide... na warszawe...zobacze jak wyglada... potem na obiad do kolezanki... ciao zagielku...ja tez czasami \"robie maslo.\"..wystarczy chwila nieuwagi...
-
zamykam dyzur!!!!!!!! ciao,ciao............
-
samona.... dosyc tych cegiel!!!!!
-
no....ja nie potrzebuje testow europejskich----- jestem super i bez tego!!!!
-
DZISIAJ...w budce warzywnej...Pan sprzedawca ucieszyl sue na moj widoki..i ....zaproponowal mi bob.... O NIE, NIE...to nie dla mnie.. wzielam, zwiedle ,ostatnie,slodkie, polskie truskawki.....
-
samona...masz cos dobrego na podwieczorek???? cos slodkiego..... z kremem...moze budyn?
-
wiecie.... w koncu mam kompa blisko mojego miejsca pracy... czyli 2 kroki od kuchni..... w zwiazku z czym..... pelnie calodzienny dyzur.....online na zmiane z oscarem.... i dlatego trzymam wszystko / w koncu/ pod kontrola..... albo...tylko tak mi sie zdaje?????? who knows
-
no,no, no wlasnie..... wiedzialam......ze tak bedzie!!!!!
-
jesssuuuu.... samona tys gorsza od ....SB...ALBO I LEPSZA.... czyli jestes w temacie.....
-
no...dajcie jakies normalne zdjecia....... z twarzami...oczami, nosami... bo ja nie umien sie domyslac kto stoi za drzewem.....nie mam az takiej wyobrazni........
-
melisso!!!!! oj chlodniej tu chlodniej...niz w rzymie.... nie ma porownania1111 dzisiaj na w drodze na lotnisko juz bylo nie o wytzymania...potem coraz gorzej bo klimatyzacja roznie dzialala.. powietrze wilgotne,samolot opozniony o godzine, zar jak w piekle.... tutaj,,,,,widac roznice...i wiaterek zawieje i wilgotnosc mniejsza... no i woda w kranie.... helba w lodowce...czeka na epopeje , dollot, isolde, zagielka,zafire, kawowego,zidane..... dla reszty towarzystwa.....pifko.anam/rozana
-
dome....grazie... poki co...ja i oscar siedzimy w warszawie do 15-18-lipca.
-
melisso...tak , tak, salatka z lososia na biedronke sie nada....... za smalcykiem, nozkami....ach.....chlebkiem,no i...nalesnikami..... palce lizac....
-
samonaaaa!!!!! jestem!!!!!! na ojczystej ziemi..... czekam na chetnych do toastu...delikatnie mowiac... wyborowa sie mrozi.......
-
BUUUUUUUMMMM!!!!!!!!!!! jestem.....wyladowalam na Okeciu w warszawie...... slyszalyscie jak sie zatrzeslo?????????cale mazowieckie
-
juz mam internet... ale wody nadal brakuje... pod zlewem w kuchni mam z 10 butelek z woda, w lazienkach tez butelki, wiadra...pelne wody.. .prysznic tylko rano... zmywanie w misce....krotko mowiac , nauczylam sie oszczedzac wode..../chociaz zawsze to robilam/ kwiatki w ogrodzie schna, te w doniczkach nie maja szans na przezycie.......kleska.... samona...a ty teraz gdzie sie wybierasz? jakie masz plany? /wyjazdowe/ chyba nie bedziesz siedziac w domu... melisso...ja nigdy nie jadlam salatki z lososia z grapefruitem..ani sera haloumi....jaki to ser?????
-
masz racje...paliwa moze zabraknac.... mnie oczywiscie bo juz sie wszystko wypalilo.....przez rok nie tankowalam.....
-
no wiesz..jak ktos chce zyc wedlug swoich zasad , tak jak chce, nie poddajc sie wplywom i interesom innych bliskich osob....czyli rodzinie...nie poswiecajac sie, nie wyrzekajac sie wlasnych zasad....to......jesli mu sie to uda...musi zaplacic za to cene... wolnosc kosztuje.... przedyskutujemy to na biedronce...
-
masz racje wyciac to w cholere, zagrabic i bedzie swiety spokoj!!! ostatnio tak wlasnie reaguje i wycinam, przycinam, wyrzucam niechaj bedzie latwiej, prosciej,nowiej i wygodniej.... kiedy lecimy???? w przyszlym tygodniu ale jeszcze nie mialam czasu, zeby usiasc spokojnie i kupic bilet, zawsze cos wyskakuje, dzisiaj byl pogrzeb mojej kolezanki-przyjaciolki.... pojechalam do rzymu...goraco...zalosnie, przykro... zaplacila wysoka cene za \"bycie soba\" czyli za zycie tak jak chciala...
-
sluchajcie, to nie zarty........ cala micha zerwanych fig...stoi w kuchni i czeka na moj flesz gotowosci do akcji..... drzewo ....oblepione owocami ,ugina sie pod ich ciezarem az do ziemi..... nie ma kto zerwac, zjesc, przerobic , ja czasami stane obok i zjem 2-3 swieze, pyszne figi...... a reszta..zleci na ziemie i zgnije... dollot...tak, tak..oscar, to typowy meski czarakter...niestety. alicjio...dziekuje za gratulacje dla oscara. epopejo!!!! nasz racje dzem z fig..jest bardzo dobry... isoldo!!!!ja nie mam zmywarki....bo zmywam 3 razy szybciej niz ta maszyna....ktora mieli i mieli.... zeglarzu......ciesze sie, ze jestes w formie....a oscar mnie tak wpienia, ze prezentu poki co nie bedzie..... anam....przyjedz na figi...wsiadz e PEKAES... i juz. uwaga, uwaga...szkoda, ze tego nie widzicie...obcinam zywoplot, ogrodnik przychodzi juz 3 dzien, dzisiaj popsula mu sie pila elektryczna. poza tym, poniewaz teren jest nierowny, to miejscami, musze mu trzymac drabine, zeby sie nie sp......... na koniec robie sobie drinka...stawiam na murku i zamiatam galezie.... kupilam nawet widly, zeby je przarzucac za plot..../moj/ bo dzieci pochowaly sie w domu i nijak nie chca pomagac.... no i jak tu sie nie pienic??????????
-
`•.,`•♥•´¯)WITAM_ _ `•.,(¯`•♥•´¯)POZDRAWIAM_ __ `•.,(¯`•♥•´¯)I BUZIAKI_ ____ `•.,(¯`•♥•´¯)ZOSTAWIAM_ _________ $\\ _____________ $$\\ _____________ $_$$ _____________ $$$ ____________ $$_§§§. ___________ $$$_§§§§§ ___________ $_$_§§§§§§ __________ $$_$__§§§§§§ _________ $$$_$__§§§§§§§ ________ $$$$_$__§§§§§§§§ _______ $$$$$_$__§§§§§§§§ _____ $$$$$$$_$__§§§§§§§§§ ____ $$$$$$$$_$_§§§§§§§§§§§ _ $_$$$$$$$$$_$_§§§§§§§§§§§ _ $$_$________$$$_____$$$$$___$$ __ $$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$_$$$$ ___ $$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$____ _____$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$______ ~~~~~~~~~~~> ... ~~~~~~~> ... >~~~~> ... ~~> już niedługo przylece do polskiiiiiiiii
-
a czy figi pasuja do kaczki?????
-
melissa..... ostateczny,pewny i jasnywynik egzaminu bedzie w srode...ale juz sa dyskusje co do prezentu.... masz racje plot sie chwieje....
-
domeeee...!!!!! wieszak w ksztalcie nuuuttt....ho, ho... ale u ciebie koncertowo... oscar przyszedl z egzaminu i obwiescil krotko i zwiezle; tutto bene.. poczym powiedzial, ze wychodzi a kiedy sie spytalam gdzie idzie, odpowiedzial, ze przeciez egzaminy sie skonczyly i teraz moze robic to co chce, taka byla umowa!!! dzisiaj bylo u nas bardzo goraco. znalazlam w koncu ogrodnika, ktory obetnie mi zywoplot..ma juz ze 3 metry... bedzie przychodzil o 6 po poludniu, bo wczesniej jest za goraco.. nie wiem ile mu to zajmie...wole nie myslec. i tu..przypomniala mi sie zidane ze swoja lazienka... acha...mam mnostwo fig. kto chce, moge podrzucic skrzynke..poki co nie wiem co z nimi zrobic, zawsze dojrzewaly jak bylam juz w polsce, czyli nie widzialam problemu... moze...zrobie dzem palce lizac? ale..stac przy garze w taki upal? masakra. moze..zjem...? rozdac nie moge bo wszyscy maja ten sam \"problem\". czy ktos ma przepis na dzem , ktory sie nie popsuje? bez dodawania Fixu????? zeglarzu...witaj!!!!!! zycze duzo zdrowia!!!!
-
czekam na oscara......zdaje od 14.30