Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

pinokio

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez pinokio

  1. pinokio

    Weight Watchers

    Janta Żarówka u mnie tak zawiewa, że wyjście na zakupy to zajmuje kupę czasu i jeszcze z rana miałyśmy wizytę u ortodonty, no i oczywiście moje dzieciątka okupujące komputer :P - wszystko to skałada sie na moja dotychczasową nieobecność :) Dzisiaj mam dobre postanowienie nie objadać się słodyczkami, na razie nieźle mi idzie :) Sniadanie: bułka 1,5p (bo podzieliłam się z psem :D) z pasztetem drobiowym 1p (tak na oko policzyłam), no niech będzie 1,5p teraz kefirek za 2p i orzeszki ziemne 2p, już czeka też druga kawa (zapraszam!) i 3 cieniutkie czekoladowe ciasteczka 1,5p czyli na razie 8,5p Tylko, że ja tak ładnie liczę, liczę, a w pewnym momencie przestaję i .... :P Frytka to twoje jedzonko, to takie dietkowe, prawie nic tam nie było konkretnego :( i pewnie jeden dzień albo i kilka da się tak przeżyć, ale tylko z myslą o tym, że po tym to sobie pojem normalnie i tak w kółko. Na ww jemy wszystko z zachowaniem 5 zasad, o których mowa na pierwszej stronce. Jednak jeżeli to Ci wystarczyło i nie byłaś głodna, to ujdzie w tłoku, tylko więcej warzyw i 2 razy dziennie owoce. Naprawdę warto trochę poczytać nasz topik, na początku White prawie wszystko to co potrzebne jasno opisała :) razem z punktacją podstawowych produktów. Masz do wyjedzenia 20p, a więc SMACZNEGO!!!
  2. pinokio

    Weight Watchers

    Żarówka ja to mam do W-wy ok. 70 km czyli parę rzutów beretem :D Piknie dziekuję za jadłospis, widzę tam prawie same warzywka :P po takim menu to powinno Cię sporo ubyć A te wigwamy to duże czy takie dzięcięce? Tosia zawsze mówię, że nie ważne ile ważymy, ważne że w swojej skórze czujemy się dobrze (oczywiście wszystko w granicach rozsądku ). Chociaż ja wiem, że nie ustanę w staraniach póki nie osiągnę wagi mnie satysfakcjonującej....właśnie dlatego się zastanawiam czy ja muszę wpierdzielać te słodycze i po co mi one?! Tylko obawiam się, że odpowiedź może przyjść zbyt późno (czyt. jak się skończą słodycze)! Jantato takie smutne jak człowiek odbiera sobie życie. Ludzie tak mało rozmawiają ze sobą :( Kurka wodna dzisiaj chyba przeskoczyłam samą siebie w ilości wpisów :P :O ale tak to jest jak komputer otwarty calutki dzień i co zmiana warty, to ja myk na sekundkę :D P.S. Axel zaśpiewam Ci piosenkę: \"pojawiasz sie i znikasz, pojawiasz sie i znikasz...\"
  3. pinokio

    Weight Watchers

    Viola owoce są zawsze na kolację lub podwieczorek - 2 jabłka, mandarynki i nic mi więcej nie trzeba do szczęścia :D Madach ulżyło mi, bo myśłałam, że się podłamałaś i znowu nie będziesz do nas zaglądać. Ja to mam dobrze z WW, bo ta dietka mi bardzo służy, jeżeli nie przesadzam z punktami to zawsze coś spadnie w tygodniu, a jakbym tak wyjadała TYLKO swoje to ho-ho!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Madach jestem ciekawa tych rzekomych wielkości na zdjęciach, podziel się plisssssssssssss!!! Anido żadnych nowych zdjęć nie posiadam, wszystkie 3 jakie miałam to dostałaś :D ale jak tylko coś będę miała to porozsyłam wszystkim :D Frytka :) Viola dobrze mówi, jeżeli masz ochotę i czas to dołączaj do nas, a 13 kg pójdzie precz :) Żarówka a czemu nie jadłaś naleśników? A można wiedzieć co zjadłaś? Też bym chciała mieć Kraków na rzut beretem, niby niedaleko mam do W-wy, ale jakoś mi tam zawsze nie po drodze (czyt. brak kasy na większe zakupy, a na mniejsze nie opłaca się jechać ).
  4. pinokio

    Weight Watchers

    Anido @ jedna, nie zwalaj na mnie winy za SWOJE łakomstwo i obżarstwo :P ;) ...dobra, dobra juz nie będe pisała o tych pysznościach( ?) - więc nie pytajcie co i jak :( Sarda powiem tylko tyle, że dzisiaj nie byłam taka silna jak Ty Żarówka a co robiłaś w Krakowie? Oprócz **** :( zjadłam dzisiaj: na śniadanie 1/2 puszki tuńczyka z majonezem, kukurydzą, groszkiem, ogórem i cebulą (3p), przegryzka - kefir za 1p, orzeszki ziemne 2p, na obiad 3 naleśniki z pieczarkami i cebulką, jeden pusty i surówka z kiszonej kapuchy 4p, trochę oleju do podsmażenia 1p =11p Zobacz Violu nie jest tak źle, są 2 główne posiłki, coś pożywnego między nimi (kolację i tak rzadko jadam, bo mam późno obiad), to może nie jest tak najgorzej (tu nieśmiało się uśmiecham :) )?!
  5. pinokio

    Weight Watchers

    Violawczoraj cały wieczór myślałam nad tym co mi napisałaś, chciałabym wyjadać te 2 p słodyczy dziennie, ale znając siebie nie bardzo mi się to uda :( Postaram sie jednak jeść więcej normalnego jedzonka kosztem słodkości Na marginesie, właśnie wtrąbiłam 4 ptasie mleczka - chyba to nie zbyt normalne jedzonko :P ...widzisz jaka ze mnie giganciara, wieczorem ja to sobie mogę obiecywać góry, a następnego dnia wszystko ulatuje. Wagę kontroluję i tak naprawdę to nie bardzo chce się jeść po słodkim :O Na swoje pocieszenie dodam, że w tym roku jest tego wszystkiego mniej (bo syn juz wyrósł z paczek) i do tego za tydzień mam mieć gości, to przydałoby sie coś zostawić dla nich :D (taki przynajmniej mam plan). Anno Dstanowicie piękną rodzinkę Po zrzuceniu tych kilogramów, to zrobi się z Ciebie chudzielec :D Marchewa dla mnie ta kolacja wcale nie wyglada na mocno kaloryczną, same jakies piersi, grzyby, owoce i warzywka :D Myślę, że naszej Żarówki to nic nie przekona i dalej tak będzie o sobie myślała - choć może jak co jakiś czas będziemy jej to regularnie powtarzać, to wreszcie spoglądając w lusto zauważy, że nie jest tak źle ;) Jak zobaczyłam nową fryzurkę Sardy też przyszło mi na myśl, że może podciąć włosy, ale mam takie włosy, które układają sie tak jak one chcą :( Dlaczego nie ma Madach?! [beksa
  6. pinokio

    Weight Watchers

    Ja pisałam o SWOIM wyglądzie i co robię, aby wyglądać jako tako :P Właśnie się dowiedziałam, że w maju mam zjazd absolwentów, tak więc mam nową motywację do zrzucenia kilogramów. I tak chciałam na swoje urodziny w kwietniu ważyć tyle co w tabelce :P Dziś zjadłam : kefir 1,5% tł. za 1p, orzeszki ziemne jako zdr. tł. 2p, ryż 1/2 torebki ( 3 p ), pierś kurczaka (2p) z sosem (1p), warzywka i owoców kilka = 9p normalnego jedzonka, reszta słodyczki (tu się czerwienię :P) i oczywiście duuuuuuuużo wody :D - nie jest tak tragicznie :D Sarda ślicznie wyglądasz z tymi podciętymi włoskami Jak tylko będę miała jakieś nowe zdjęcia (proszę się ich nie spodziewać szybciej jak za -10 kg :P ), to na pewno podeślę
  7. pinokio

    Weight Watchers

    Żarówka na siłowni to możesz się zająć sama sobą z lekką pomocą trenera - chociaż wątpię by nasi byli tak dobrzy jak ten z metamorfoz (no chyba, że trafia nam sie ktoś taki jak kolega Anny D). Ja codziennie się maluję, bo bez makijażu to wyglądam jakbym była chora ( bardzo jasna oprawa oczu :( ), chadzam regularnie ;) do kosmetyczki na różne zabiegi upiekszające (a co!!!) + codzienna porcja kremików i raz w tygodniu maseczka. Zapuszczam włosy, sięgają już za łopatki (nie mam aktualnego zdjęcia, chociaż mogłabym wysłaś Ci Żarówka mms-em, ale jak mówisz, że telefon szwankuje :(), a farbuje mnie córeczka i ...i muszę, a raczej CHCĘ odchudzić się. Hej! Madach ja się tak nie bawię gdzie jesteś?! Musze powiedzieć, że nie jest tak najgorzej z tymi słodkościami, nie opycham się bez umiaru :P i liczę za nie punkciki...zobaczymy jak na tym wyjdę za tydzień :P
  8. pinokio

    Weight Watchers

    Po pierwsze :D ŻArówka to że nie jesteś łabądkiem, to nie znaczy jeszcze, że jesteś taka okropna, brzydka i ostatnia :P Dużo zależy od opakowania i fryzurki, makijażu - jak patrzę na niektóre \"brzydule\" w tych programach, to widzę, że wystarczyłoby zmienić u nich w/w rzeczy i juz byłoby o niebo lepiej :P Dla mnie najładniej (i młodo:D) wyglądałaś na zdjęciach: murek(czyli dresik) i w Krakowie ( ubrana jak córeczki) A ten Twój pan - coż po prostu zazdrosny albo dalej taki zakochany :P U mnie tam dzieciaki już wymieniały co mama (czyli ja) mogłaby zmienić jakby trafiła do matamorfoz :P ja chciałabym tylko poprawę uzębienia (zawsze to za darmochę :P), no i może te moje opadnięte powieki (ale to czytałam robią za ok. 2 tys. zł. z marszu, to może sobie kiedyś zafunduję :) ). A z tą starością juz Ci kiedyś pisałam, że możesz tak o sobie mówić jak osiągniesz wiek 80 lat i to nie wiem, bo moja teściowa ma 75 lat i nie bardzo lubi jak ktoś mówi o\" starym człowieku\". Chociaż z drugiej strony, moja mama ma 10 lat mniej i od niej słyszę już od dawna , że jest stara - szkoda, że nie ma ikonki \"wielki smutas\", bo takie mam uczucia, gdy o tym piszę :(:(:( (Jestem ciekawa co czują Twoje córki, gdy to słyszą, bo dzieci pragną mieć szczęśliwą mamę?!). Po drugie:D Janta nie wydrukowałam, bo nie mam drukarki :P Dzisiaj pierwszą moją myślą (stojąc na wadze) było by otworzyć ptasie mleczko i zeżreć :P... na razie pije kawę. A propo wagi ważę 74,9 kg, ale nie zmieniam w tabelce, bo szczerze wątpię czy to się mi utrzyma :( Madach a jak u Ciebie? Po trzecie:D Marcheweczkop żebym ja umiała tak jak Ty zmienić swoje nawyki, to dawno byłabym na mecie......ale pracuję wytrwale nad tym (Azimka jestem z Tobą). Marcheweczka i Madach widziały naszą wstrętną Żarówkę na żywo, więc mogą powiedzieć co nieco o niej bardziej obiektywnie :D Po czwarte:D Viola super z tym ryżem, zawsze zjadałam całe opakowanie za 6p teraz będe miała 2 w zapasie...CZYŻ WW NIE JEST WSPANIAŁE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Madach się ucieszy, bo ona ciągle je ryż ;) :P Anno D nie powiem, że wyrzuciłaś pieniądze w błoto, bo ja też zaczynałam swoją przygodę z WW właśnie od kupna tych materiałów, ale jeszcze wtedy nie było NAS!!!!!!!!!!!!!!! Rozmiem Twój smutek w związku z chorobą dziecka, bo sama mając trójkę (rok po roku) doświadczyłam tego aż w trójnasób :(:( :(
  9. pinokio

    Weight Watchers

    Próbowałam zapchać się surówką z kiszonej kapusty, ale.............nie ma to jak nadziewana czekolada (Madach nie czytaj!!!) i tak w miarę wytrzymuję i jak zaczyna mnie lekko mdlić daję sobie na jakiś czas spokój z.... :D:D:D Punktów dziś natrzepałam, że szok, więc przez jakiś czas nie pytajcie o moją wagę ;) Żarówka Ty mnie nie dewerwuj, wredoto jedna Azimka jak tak dalej pójdzie, to nim się obejrzysz już będzie Ciebie mniej Ja też piję mnóstwo herbaty rooibos i tylko latam do kibelka, jak ostatnio wracałam z córką z miasta, to myślałam, że nie zdążę Orzechy nie są takie złe, ale w odpowiedniej ilości :D Marchewa ciężko pracujesz? Tosia pogniewałaś się za pełną buzię? :(:(:( Nick........rozp.......Wzrost....W.rozp....CEL/Data.......W.obecna __________________________________________________________ ========================================================== Anido........03.09.2005....165.....71.........65/......................75 Anno_D.....02.01.2006....173....65.........59/.......................65 Axel........ 13.10.2005....183.....89.........78/......................87 Aylin........25.04.2005....170.....75.........63/......................68,5 Azimka.....30.09.2005....170.....98.5.......78/......................94,5 Bambasia..10.01.2006....160.....72.........66/.......................70 Funiasta...03.11.2005....170.....74.........65/.......................71 Gosiaj......14.04.2005....161.....64.8.......52/15.07.05...........52 Janta.......19.09.2005....164.....69.........60/......................62,6 Łana........01.12.2005....160....74,9.......60/.....................74,9 Madach.....14.11.2005....169....75,3.......65/......................72,1 Marchewa..11.05.2005....160....72,7.......56.......................56 Pinokio..... 26.04.2004....175.....87.........68/.....................75,1 Ramatti.....10.10.2005....164.....64,7......55/......................62,8 Sally2 .......17.02.2005....173.....81,9......70/15.07.05...........70 Sarda........29.06.2005....162.....68.........55/......................60 Tosia........09.01.2006 ....176 ....80.........70........................80 Viola ........14.03.2005....163.....76,7......60/.......................67,5 White.apple..01.05.2004..168.....78........50/30.06.05.............50 Ynia..........23.04.2005....164.....76........59/15.08.05.............59 Żarówka.....15.01.2004....162.....80........62/.......................65 Zeby nam nie zginęła
  10. pinokio

    Weight Watchers

    Anno D w mojej książeczce (wcześniejsze wydanie) nie ma pozycji\" świeże owoce\" :( punkltuję więc tak jak do tej pory :D Ciężko będzie, słodycze schowane w szafkach, ale wiem, że będę je jeść i dlatego zamierzam oszczędzać punkty na normalnym, zdrowym jedzonku :( wiem niezbyt to mądre i w zgodzie z WW, ale lepsza taka droga jak inna :( Widzisz Sarda jaka jesteś dziewczyna, wybrałaś dobre rozwiązanie, ja wolę później zrzucać, bo wiem, że póki będzie to coś w moim domu, to będę się kusić.....mam jeszcze nadzieję, że zmądrzeję HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! przeciez nie oddam dzieciaków słodyczy obcym i też nie dam im by jadły do woli :( Albo przestaje liczyć punkty by sobie nie wmawiać, że za dużo zjadłam :P ALEŻ MAM BEZNADZIEJNE POMYSŁY !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Może jeszcze nie wszystko stracone dla biednego, zagubionego Pinokia
  11. pinokio

    Weight Watchers

    Anno D nie wiem czemu tak jest ! W moim \"przewodniku po zakupach\" nie ma żadnych punktowanych owoców, może wprowadzili to niedawno lub chodzi o różne przetwory owocowe lub w puszkach? Te punkty za owoce ciągle powracają, uważam że nie trzeba z tego powodu robić problemu, po prostu przyjąć fakt, że większość owoców nie ma p i najwyżej jeżeli waga stoi to ograniczać ich ilość w sensie, że nie zjadać ich kilogramami :P Anido tylko nie zajadaj złości na męża słodyczami :O a pomysł z geriawitem nie jest zły choć wątpię by mąż domyślił się z jakiego to powodu :D Widocznie szwagierka i teściowie (to też dziadkowie córeczki) Cię lubią :D i wiedząc, że jesteś sama chcieli spędzić ten dzień z Tobą. Spójrz na to z tej właśnie strony! Czekam dzisiaj na dostawę siatek pełnych słodyczy ...aż sie boję co to będzie!!! WOW! Axel jesteś, a już myślałam, że zapomniałeś o nas!!! Widzę, że nastrój o niebo lepszy Żarówka to jedziesz na samych warzywkach i napojach?! ;)
  12. pinokio

    Weight Watchers

    Sardanie wiem czy czytałaś ten artukuł http://wiadomosci.onet.pl/1307183,242,kioskart.html wpadł mi w oko teraz wieczorkiem i uważam, że jest super. Zaczynam zmieniać swoje nawyki :D a przyda mi sie to bardzo, bo jutro mąż przynosi torby pełne słodyczy :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D i chyba nici będą z planu styczniowego: 70kg na koniec miesiąca, teraz pewnie moim celem stanie się utrzymanie wagi na poziomie 75kg.....a miało być tak pieknie :P:P:P Idę sobie popłakać ;)
  13. pinokio

    Weight Watchers

    Sarda-uszku cóż mogę Ci powiedzieć, ja która ma odwieczny problem z nieumiarkowaniem w jedzeniu? Masz do wyboru: -zjeść wszystko jak najszybciej, - podzielic się pysznościami ze znajomymi, którzy nie mają okazji jeśc takich rzeczy, - jeść w ramach dziennych punkcików, wydzielając sobie codziennie. Nie jest to wszystko takie łatwe i proste, bo wiem, że jak przyjdzie co do czego to sama mam podobne problemy :( A wagą się nie przejmuj, bo jak zaczniesz punktować, to dobrze o tym wiesz, zacznie spadać. Takie jest to życie łakomczuchów, że czasami musza cofnąć sie parę kroków i zaczynać od nowa Najważniejsze by nie karać siebie, bo wtedy wpadamy w błędne koło: jemy, nienawidzimy siebie za to i znowu z tej nienawiści jemy :( Nie ma innego wyjścia jak przerwać to błędne koło, w którymś momencie!!! Trzymaj się cieplutko i mocno Jesteś ładną, powiedziałabym szczupłą (TAK! TAK! SZCZUPŁĄ!!!!) kobietą i nie masz powodów do takich frustracji, popatrz na siebie życzliwie i z czułością
  14. pinokio

    Weight Watchers

    Łana należy Ci się opieprz, bo głupota już jest ukarana :O dbaj o siebie :D szoruj do lekarza lub bierz urlop i wygrzej się z polopirynką Janta jestem już, ale dziś od rana były małe problemy z netem, a tak w ogole poszłyśmy na zakupki z córką, ale takie puchy w sklepach, że szok Na razie słodycze odstawiłam, już 2 dni, dalej nie sięgam myślą - zobaczymy, co będę obiecywać, by potem sobie wyrzucać jak się nie uda :O Madach uważam podobnie jak Twój mąż, że wystarczy tego sprzętu (jednak bez żadnego wrednego podstekstu). Udka szczupleją od callanetiscu (przynajmniej moje :D), trzeba pamiętać także o ćwiczeniach rozciągających na te partie np. po rowerku. Narzuć sobie odstepy między posiłkami i trzymaj sie tego, a z czasem przestanie się chcieć podjadać, najwyżej po drodze owoce lub orzechy (dalej nie mogę nigdzie kupić masła orzechowego ), najważniejsze pierwsze 1/2 h po posiłku, jak minie, to odchodzi ochota na dalsze jedzonko. Ja swojego psa strzygę dopiero na wiosnę, bo inaczej trzęsie się biedaczyna na dworze :D Viola ja ww \"rzucam\" czasami kilka razy dziennie! Zwłaszcza wtedy, gdy nachodzi mnie ochota na małe, słodkie co nieco :P - wtedy mówię \" a mam w d**** wszystko, najwyżej będę sobie grubasem\"...a dzieciaki się śmieją: \"mamo czemu się oszukujesz, zjesz, a potem będziesz płakała\" i mają rację. Jestem takim pogmatwanym człowiekiem, ale jakoś sie trzymam i powolutku prę do przodu (przynajmniej nie marudzę i nie dołuje sie tak jak kiedyś :D)!!! Gotowanie nie należy do moich ulubionych czynności, dlatego jestem zmuszona jeść to co innym nagotuję - wystarczy tego pichcenia :P Dzisaj zjadłam: serek wiejski z otrębami i warzywami, orzeszki ziemne, frytki, duszone warzywa z kawałkami kiełbasy, ogórek kiszony, 2 kawy, 4 herbaty, owoce = ok. 18p Anido w ogóle nie widac po Tobie, że masz te swoje lata, dałabym Ci kilka mniej, a szczególnie takiej szczupłej Anno D a czemu zjadłaś tylko 15,5p, najmniej jest 18p do wyjedzenia!!! Dobry ten pomysł z jechaniem na warzywku Dużo zdrowia dla MMTŻ Żarówka nie jestem taką super mamą :P i walczę o swoje w domku, żeby nie być tylko: przynieś, podaj, pozamiataj, \"mamo kup, mamo zrób, sukieneczkę mi przygotuj\" (była kiedys taka piosenka, która nam się bardzo podobała), podrap itp. i moje bractwo na tyle duże i zdrowe, że może tak samo pracować rączkami jak mama :P....nie powiem, żeby dzieci były strasznie zadowolone z tego, że mama wymaga, ale coż życie nie składa się z samych przyjemności :P :D - ciągle toczymy ciekawe dysputy!!! Żarówka wydaje mi się, że do Syberii to ja mam bliżej, a u mnie cieplej, tylko - 8.
  15. pinokio

    Weight Watchers

    Żarówka to tylko oznacza walkę o swój czas przy komputerze ;) Problem z różnymi czasami właśnie wyniknął, bo córka chciała pojechać do cioci, a tam ferie dopiero zaczynają się jak u nas kończą :P Najbliższe sklepy koło mnie otwrte do 20-ej, tak więc jak dotrwam do tej godz. bez niczego słodkiego, to potem jestem wolna od natrętnych myśli...w ogóle zaczynam się przyzwyczajać do tych myśli i traktować jak natrętne, brzęczące muchy - są i niech sobie brzęczą :P Marchewa saneczki fajna sprawa, ostatnim razem :O jeździłam na nich jak dzieciaczki były małe. Viola jeżeli jesteś zadowolona ze swojego wyglądu już teraz, to po co się dręczyć, rób program utrzymania wagi (wtedy na pewno jeszcze co nieco spadnie), troche rowerka i będzie dobrze Oglądając Twoje zdjęcia uważam, że jest okej!!! Madach u mnie jest podobnie :( nie liczę na wielkie efekty, bo to co ja wyrabiam w tym tygodniu, to przechodzi pojęcie Bambasia uprzejmie donoszę, że jest mi miło, że pamiętasz o nas i chwytasz się wszelkich sposobów by tutaj zajrzeć Czekamy!!! Azimka warzywa punktowane to: awokado 1 szt. 100g, 6,5p bób, 150g, 2p kasztany jadalne, 2 szt., 15g, 0,5p groszek, zielony, młody, z puszki, 2 łyżki, 50g, 0,5p rośliny strączkowe, 1łyżka, 25g, 0,5p rosliny straczkowe suche, 1łyżka, 20g, 1p kukurydza z puszki, 2 łyżki, 50g, 0,5p kolba kukurydzy, 1 szt., 100g, 1p oliwki zielone, 5 szt. 25g, 1p oliwki czarne, 1 szt., 5g, 0,5p Łał!!!!! Jestem pełna podziwu, może ktoś nam podmienił Azimkę ?! ;) Łana a co u Ciebie? Janta dobry pomysł z aerobikiem, przyjemne z pożytecznym połączysz
  16. pinokio

    Weight Watchers

    U nas zaczęły się ferie i dzieciaczki siedzą w domku, pilnując komputera :P Anidotrzymaj się dzielnie żeby spełniły sie Twoje marzenia te małe i te wielkie Na urodzinkach jedz z przyjemnością to co przygotowano, nie oznacza to jednak, że musisz sie obżerać, spróbować wszystkiego i finito. O!!!!!!! Zgrozo, to jeszcze nie miałaś zeszytu?! :P Ja już zapisuję, którys z kolei :) (tylko nie wiem czy to dobrze o mnie świadczy ) Marchewa teraz coś ciężko kupić masło orzechowe, sklepy nie uzupełniły jeszcze zapasów jutro idę do miasta, to tam zobaczę. Ja ze swoim mężem mało sie rozstawałam, tylko tych kilka delegacji, na które wyjeżdżał, a tak jest zawsze ze mną :D - i nie wiem czy mam się cieszyć czy smucić? ;) Żarówka za wodę a powiedz dalej ograniczasz węglowodany i jaki rezultat? No, no masz tupet, by przy -22 czarować wiosnę ;) Mąż i tak dalej się podśmiewa, że na pewno zrobiłaś zdjęcie widokówce ;) Azimka u nas w Polsce nie liczy sie punkty za owoce, wyjątek stanowią: banan mały, 100g, 1p, owoce suszone, każdy rodzaj, 20g, 0,5p daktyle, 2 szt. 12g, 0,5p figi świeże, 1 szt. 50g, 0,5p granat 100g 1p czereśnie, 8 szt., 50g, 0,5p mango, 1/2 owocu, 100g, 0,5p winogrona, 1 garść, 100g, 1p Cieszę się, że zaczynasz ufać ww i nam
  17. pinokio

    Weight Watchers

    Jestem, byłam cały dzień, ale ciągle ktoś mi przeszkadzał we wpisie :P I niespodziewanie przyjechał szwagier w odwiedziny, po drodze mu było :D - to i mi było po drodze do sklepu i po następną porcję ciasteczek, które pożarliśmy wspólnie :( Jestem super, nie ma co! :P Madach pytasz - masz! - czekoladki, delicje, pierniki, paluszki :D:D:D Najgorzej, że jak zaczynam to chcę nastepnego dnia (co właśnie dziś się stało :( ) i następnego, i następnego - co może się nie stanie! :O Co prawda tzn. normalnego jedzonka nie było za dużo : tuńczyk z dodatkami, na obiad rosół i trochę mięska z kurczaka, a teraz owoce i herbatki :) Ciągle Ci powtarzam, że WW JEST SUPER!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Już dawno chciałam spytać, czy Twoje dzieciaki (córka z zięciem) dalej na ww i jakie efekty, bo coś tu wyczytuję, że córka pięknie schudła:) Sklepy otwarte o 23-ciej, to mi się w głowie nie mieści. Żarówkatrzeba było też gdzieś wybyć na kawkę (i nie tylko :D) do koleżanki Szkoda, że mieszkasz tak daleko, jakby mąż \"wybywał\' to zawsze mogłabys skoczyc do mnie lub ja do Ciebie.....zawsze można pomarzyć :D Tosia dzieki za zdjęcia, pięknie tam jest, ale u nas nie jest gorzej :D Muszę Ci powiedzieć, że na zdjęciach troszkę widać, że się poprawiłaś :(
  18. pinokio

    Weight Watchers

    Tosia lubię Ciebie Na dobrą książkę czas też zawsze się znajdzie, bo co jak co, ale książki to uwielbiam czytać, wchodzę w nie cała, płaczę, śmieję się i nic do mnie nie dociera, nie lubię przerywać czytania :) Dasz radę! DAMY RADĘ!!! Muszę powiedzieć, że u teścia pojadłam sobie bez liczenia p, ale nie dałam rady zjeść za wiele, bo po prostu miałam dosyć, zresztą wypiłam lampkę domowego wina i zaraz chciało mi się spać :P czyli dzisiaj normalnego jedzonka było 16,5p (do wczorajszego jedzonka dołożyłam banana 1p) + słodkości ?p Wieczorna waga jest do przyjęcia, to się nie martwię :P Dobrej nocy słoneczka
  19. pinokio

    Weight Watchers

    Żarówka jestes niesprawiedliwa dla swojej (niekoniecznie lepszej:P) połowy, przez rok włoski zmieniły kolor, to się zauważyło :P ;) Czy wiesz z jakiej okazji ten bukiet?! Podpowiedź: policz kwiatki :D:D:D:D:D A propo włosów, juz mi takie urosły długie, że zaczynają mnie denerwować, a tu co zajdę do fryzjerki, to nie chce mi ich podciąć, bo mówi, że są ładne i nic nie trzeba zmieniać :O - już 3 razy chodziłam :P Dzisiaj mam powtórkę z rozrywki tzn. takie same żarcie jak wczoraj, oprócz oczywiście wizyty u teścia, gdzie podje się trochę słodkości :O Po prostu w soboty mam WOLNE od obiadków, rodzinka wyjada resztki z całego tygodnia Janta dobrze się spisałaś Jak juz mamy dzień wspomnień, to w tym roku w sierpniu będę obchodziła 18-tą rocznicę ślubu. Ja jej nie obchodzę, ale mąż tak - wypija przeważnie sobie butelkę dobrej wódki, nie, nie przez jeden dzień, ale przez tydzień tak!!! Tylko nie wiem czy to z radości czy z rozpaczy :D:D:D:D :O:O:O:O Madach zjedz sobie coś dobrego na poprawę nastroju ;)
  20. pinokio

    Weight Watchers

    Zanudzaj nas Tosia ile wlezie, lubię czytać Twoje referaty :D:D:D Ocho! Jestem pod wielkim wrażeniem planów i tego wszyskiego o czym piszesz, tylko Twój mąż to była taka chudzina na zdjęciach i nie wiem z czego on się ma odchudzać - no chyba, że w myśl powiedzenie, że dla towarzsytwa cygan dał się powiesić :) Codzienne ważenie jest dobre jak spada waga, ale jak sa wahania, to wtedy może to zniechęcać...ale ja mam taki już nałóg i czasami udaje mi sie nie zważyć, ale to bardzo rzadko. Jednak jeżeli się nie zacznie codziennego rytuału z wagą, to w nałóg się nie wpadnie - czego życzę wszystkim strażniczkom Tasia CZASAMI chciałabym pracować, ale tylko wtedy przychodzi mi taka myśl jak trochę brak pieniądzy na coś :P 2 kilogramy to mi tez wlazły na dupę po świętach i teraz je zrzucam :D Co ze zdjęciami z wyprawy do Francji?! Też napycham sie surówkami, bo doszłam do wniosku, że bez tego ani rusz :D Idę robić oswiankę mężowi :P Dziś moja waga była dla mnie łaskawa :P ale mam urodziny teścia i będzie mały sprawdzian z tego na ile umiem powstrzymac sie przed obżarstwem słodyczkowym - a siłę wewnętrzną mam...przynajmniej teraz, rana :P
  21. pinokio

    Weight Watchers

    Dzien zakończyłam 18-toma punktami, przedtem było 15,5, a nie 12,5, jak odeszłam od kompa coś mi nie pasowało w ilości p z tym co zjadłam :D Jednym słowem zaoszczędziłam 2 p a mam do nadrobienia 7,5 :( jestem z siebie zadowolona - cieszę sie z tego dnia!!!!!! Tak sobie pomyśłałam: 3 miesiące uczciwego liczenia i -10kg powinno być, DAM RADĘ!!! KUrka wodna zapomniałam o paczkach słodyczkowych ;) Anno D przetrenowałaś?! Wracaj do zdrowia :D
  22. pinokio

    Weight Watchers

    Madach co tu za głupoty wygadujesz, jakie karanie siebie tak pięknie punktujesz planujesz ćwiczysz do upadłego śmigasz piechotą jakieś niezmierzone trasy i martwisz sie jednym kebabem i jakąś kanapeczką ze smalczykiem, za która policzyłaś sobie jakieś niebotyczne punkty -7 p to lekka przesada :P WIĘCEJ WIARY W SIEBIE I W WW!!!!!!!!!!!!!! A w czwartek będzie na pewno super Chyba zacznę wypisywac co JA zjadam codziennie i wtedy zobaczysz, że nie jest tego mało, ale jeżeli w ramach ( ;) ) punkcików, to jest dobrze - wiadomo, jak ściśle sie pilnuję, to spada więcej :D jeszcze jeden dla Ciebie, jesteś super babka Janta kamien spadł mi z serca Gosiaj pijałam te herbatkę, bo usłyszałam, że jak się ją pije, to można jeść ile się chce i się chudnie :P - nie wyszło mi to na dobre :P Żaróweczko dobrze, że masz lepszy nastrój (a może nie masz?!), od razu zrobiło sie jaśniej i gęściej na naszym topiku Viola nic nie liczę bonusików, po co mi to jak i tak ich nie mam zamiaru wyjadać :) Dzisiaj sobie potłumaczyłam co nieco i na razie mam za sobą 12,5 p ( w tym tuńczyka na śniadanko, orzechy ziemne jako zdrowe tłuszcze i pierogi ruskie na obiad z surówką z kiszonej kapuchy i łyżeczką skwareczków - tu ukłon w stone MAdach :D ) i nie wybieram sie do sklepu :O Azimka nie waż sie tak często, bo wiem z doświadczenia, że nie zawsze to dobrze wpływa na dietkę. A te 500g to pewnie jeszcze sie nie przetrawiło to co zjadłaś. A kysz trucizny!!! Meridia uzależnia!!!
  23. pinokio

    Weight Watchers

    Sarda-uszku staram sie jak mogę i czasami wygrywam :) ale też czasami przegrywam :( Dzisiaj jestem pełna wiary, że sie mi uda - może to klapka spadła?! Właśnie zajadam sobie tuńczyka z cebulą, ogórkiem, papryką i łyżeczką majonezu, bo bez niego to smakuje mi jak siano ta rybka = 2,5p powinno na 3 h wystarczyć :D Oczywiście poćwiczyć też zdążyłam Chciałabym wytrwac do kwietnia, do swoich urodzin, z prezentem - mniejszą wagą wkroczyc w nastepny rok swojego życia......ale taki sam plan i marzenie miałam rok temu, a do czego doszłam to wszyscy widzieli Chociaż nie mogę narzekać, bo zaczynam sie sobie podobać, jeszcze tylko ten tłuszczyk na karku i ramionach i będę zadowolona (czyt. - 10kg :P)!!! Anno d mówiłaś, że jestes gadułą :P I co z tymi nowościami WW? Anido dzis też wytrwamy!!!!!!!!!!!!!!
  24. pinokio

    Weight Watchers

    jeszcze jedno: Azimka jak tam dzisaj zakończyłaś dzień?! Bo jakoś nie widać wpisu :( Marchewawyobrażałam sobie Ciebie ogladającą się z każdej strony :D:D:D Chyba zacznę chodzić na basen
  25. pinokio

    Weight Watchers

    Anido ostatnio też chorowaliśmy całą rodzinką na gardło, było to paskudne, dzieciaki brały antybiotyki, a ja 3 dni prawie nic nie mogłam mówić - może to podobny wirus, ale ja Ciebie nie zaraziłam ;) Widzę, że jesteś mistrzynią wymówek :P znam to, znam, witaj w klubie :D Ja dzisiaj też przegrałam walkę ze swoimi słabościami i zakończyłam dzień 25,5 p poszłam niby z córka do sklepu i kupiłam ciasteczko...... może nadrobię po drodze, a może nie :P Masz wyrzuty sumienia dopiero dzisiaj?! Ja je mam od razu jak zjem, nawet moja córka mówi do mnie, że nie mogę nienawidzić siebie za to, że jem Viola lubię placki w mojej wersji i jestem zbyt leniwa by robić osobno dla siebie i dla rodzinki. Na obiad są bardzo rzadko, więc nie mają zbytniego wpływu na dietkowanie, najgorzej mam ze słodyczami - o czym już zreszta powszechnie wiadomo :( I to nie o to chodzi, że nie moge zjeść w ogóle, ale nie potrafię tego robić tak jak kiedyś Plastuś i wyjeść równiutko 14 p słodyczy w tygodniu i powiedzieć finito ale wpadam w ciąg kilkudniowy :O ŁanaTy tu nas nie czaruj tylko weź się za liczenie :D Madach nie bój sie placków ziemniaczanych, raz na jakiś czas zjedz je z przyjemnością :D:D:D
×