pinokio

Biedna Viola :( wracaj szybko do zdrowia!!!!!!!!!!! Axel piwo to na brzuszek, a nie na schudnięcie :P ale o tym to pewnie doskonale wiesz :) W moim domu, na razie, choruje dwoje dzieciaków - gardło, reszta trzyma się dzielnie. Gdzie jest Żarówka ?! Nie wiem, nie odzywa się w ogóle ani tutaj, ani na poczcie, ani telefonicznie, a nie chcę się okazać wścibska i dopytywać \"o co kaman\" ? Nick........rozp.......Wzrost....W.rozp....CEL/Data.......W.obecna __________________________________________________________ ========================================================== Anido.......03.09.2005....165.....71.........65/.......................68,6 Axel........ 13.10.2005....183.....89.........78/.......................87 Aylin........25.04.2005....170.....75.........63/.......................68,5 Azimka.....30.09.2005....170.....98.5.......78/......................94,5 Bambasia..05.12.2005....160.....72.........66/.......................71,2 Funiasta...03.11.2005....170.....74.........65/.......................72 Gosiaj......14.04.2005....161.....64.8.......52/15.07.05...........52 Janta.......19.09.2005....164.....69.........60/......................63,2 Łana.........01.12.2005....160....74,9.......60/.....................74,9 Madach.....14.11.2005....169....75,3.......65/......................73,5 Marchewa..11.05.2005....160....72,7.......60/08.09.05...........60 Pinokio..... 26.04.2004....175.....87.........68/.....................74 Ramatti.....10.10.2005....164.....64,7......55/......................62,8 Sally2 .......17.02.2005....173.....81,9......70/15.07.05...........70 Sarda........29.06.2005....162.....68.........55/......................60 Tosia........14.02.2005....176.....86.........70/.......................76 Viola ........14.03.2005....163.....76,7......60/.......................63 White.apple..01.05.2004..168.....78........50/30.06.05.............50 Ynia..........23.04.2005....164.....76........59/15.08.05.............59 Żarówka.....15.01.2004....162.....80........62/.......................65 Tabelka piekniuchno poprawiona, prosze kopiować i wpisywać swoje nowe wagi :D U mnie, jak widać na załączonym obrazku, 74kg A wczoraj wieczorem koleżana, która nie widziała mnie juz dłuższy czas stwierdziła, że schudłam (nic jej nie mówiłam, że się odchudzam, sama zauważyła, czyli coś jest na rzeczy ) i to bardzo \"jesteś taka smukła i buzia taka drobna się zrobiła\", a moja gęba uśmiechnęła się wtedy od ucha do ucha. Nawet moje dziecię powiedziało, że: \"mamo wreszcie normalnie wyglądasz\" :P To jest takie motywujące, że dziś zmorę słodyczkową pogoniłam precz, bo to przez słodkości w tym tygodniu spadło tylko 600g i z nowym wielgachnym zapałem wkraczam w mój nastepny tydzień ww :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D Ale ze mnie chwalipięta :P ale tyle czasu jęczałam i cierpiałam, że teraz radość mnie rozpiera i muszę się nią podzielić. - to dla Was za to, że jesteście!!!

Axel a JA :D wydziergałam te wszystkie rzeczy z podanych stronek i nie tylko hehehehe....chciałeś -masz!!!! Jak chce Ci się jeść, zjedz michę sałatki z zerowych warzyw :D Ja właśnie podjadam jabłko (drugie) i czuję się jak czołg. Sardaciesz sie tymi chwilami Nie raz jak moje dzieci coś chcą nie mam za bardzo na to ochoty, ale myślę sobie: porozmawiam, posłucham, zrobię to, bo wiem, że taka chwila już się nie powtórzy, a np. film, który wtedy oglądam może jeszcze nie raz puszczą w telewizji :) Tak ładnie jesz, że pewnie niedługo zrobisz ładniutką zmianę w tabelce Funiasta chrup sobie marcheweczki na zdrowie!!! I jednak nie siadłam do książki, bo jeszcze tyle do dziergania, że nie wiem czy się wyrobię do świąt :(:(:( Violę to chyba zalało Madach obiecanki cacanki?! :(

Łana Ty to potrafisz dać powód do radości człowiekowi z samego (?) rana - chodzi mi o \"skopiowanie tabelki\" :D:D:D:D:D:D:D Jestem bardzo ciekawa co pokaże twoja waga jutro ( i co pokaże moja ). W tej tabelce, to Madach powinna mieć chyba mniejszą wagę, ale najwyżej poprawi się jutro.:) Viola czemu sie nie odzywasz, problemy z netem?! Tosia ruszaj tę swoją przemianę materii, ruszaj! Mi się wydaje, że Twój problem jest w zbyt małym urozmaiceniu menu, bo z tego co pamiętam wielu rzeczy nie jesz (dobrze pamiętam?!), trzymam kciuki! I NIE WAŻ SIĘ CODZIENNIE!!!!!!!!!!!!!! (przygarniał kocioł garnkowi :P:P:P) Bo w twoim przypadku to nie zdjae rezultatu, tzn. zbyt Cię dołuje. A faceci, to przecież wiadomo, że jak oni się wezmą na odchudzanie, to szybko tracą na wadze Mój mąż też mówi, że mu sie taka podobam i że nie lubi \"suchych dup\", ale to JA z takim wyglądem źle się czuję i mówi się trudno :P A propos \"dup\", to ta moja robi sie coraz chudsza, a brzuch dalej wystaje Janta gratuluję a mierzyłaś centymetrem ile ubyło w brzuchu? Od momentu rozpoczęcia nowej fazy mojego odchudzanka w brzuchu spadło 3 cm ( z 95 na 92cm), a w talii wreszcie zeszło poniżej 80-tki - 79cm...opornie idzie ta talia, ale ja ją jeszcze odchudzę! :P Dlatego właśnie Sarda trzeba się też mierzyć. Zapomniałam Ci pogratulować wejścia w spódnicę, nic tak nie cieszy jak ciuch, w który wchodzimy i w którym wyglądamy dobrze Bambasia zdrówka dla maluszka i możesz zaglądać rzadziej, ale PAMIĘTAJ o liczeniu p ;) A może poćwiczysz na dzienniku wieczornym (jak oglądasz), to 20 minut codziennie, dobra, stała pora, nie umknie uwadze :D Anido zdrowia dla najbliższych :D Zrezygnowanie z węglowodanów, to niezła rzecz, ale nie zawsze przychodzi to łatwo i w dłższymi okresie czasu zaczyna się robić męczliwe. Może ogranicz węglowodany do jednego posilku dziennie + owoce......ale jak masz ciągotki do słodyczy, to nie będzie takie łatwe, bo tak naprawdę to właśnie one są przyczyną twoich dodatkowych kilogramów :( U mnie dziś w menu: bułka z kremem czekoladowym, orzechy ziemne, serek wiejski z trębami i warzywami, pizza + sałata, galaretka z jabłkiem, a jak będę głodna wieczorem, to 2 plasterki szynki z papryką :) Łączę się ze wszytkimi strażnikami popijającymi właśnie teraz kawę

Axel nie mogę przesłać Ci swoich robotek, bo nie mam cyfrówki, ale podam strony, z których korzystałam: http://www.teddys-handarbeiten.de/ http://www.7ya.ru/photos/private-showphoto.aspx?RubrID=104231&PhotoID=936003&ob=0 http://www.7ya.ru/photos/private-showphoto.aspx?RubrID=103096&PhotoID=924780&ob=0 http://home.wideopenwest.com/~sag55/yangel.html (ten anioł kosztował mnie najwięcej czasu :P ) http://amber.blox.pl/html/1310721,262146,21.html?1260 (stąd choinkową serwetę) I jeszcze kilka wzorów, które podawała mi JAnta i Żarówka. Pizzę bym podarowała, małe piwo uszłoby w tłoku, ale LITR piwa to już lekka przesada ;) Na ww traci się od 0,5 do 2 kg tygodniowo Anido takie liczenie punktów, to raczej na utrzymanie wagi, a nie na spadek - tak miałam przez ostatni rok więc bierz się w garść, jeżeli udaje się 2 dni, to uda się i tydzień jeden, potem drugi i następne Azimka najważniejsze, że szybko udało Ci się z powrotem wejść na dobrą drogę punkcików -trzymam kciuki :) Madach Sarda z wyrzuceniem kremu nie jest taka prosta sprawa, bo dzieciaki kanapki jedzą tylko z serem, żółtym, nutellą lub kremem czekoladowym i czasami miodem :(:(:( a galaretki to wystarczy nie kupować, ale tak miło uśmiechały sie do mnie w sklepie, że kupiłam....ale dziś już zapomniałam :P Janta widzę, że przygotowania przedświąteczne idą pełną parą! A ja za krupnik policzyłam 2p :(:(:( Wyśłam, bo coś dziś mam kłopoty z kafe zobaczymy!!!!!!!!!!

Ja wczoraj nie weszłam wieczorem na topik, bo mąż wyłączył komputer i tak ogólnie to kończyłam serwetkę i takiego jednego anioła, co strasznie dużo roboty mnie kosztował. A gdzie reszta strazników? Zapracowana przed świętami?! U mnie nic nie zaczęte, oprócz aniołów :D , ale tylko przetrę okna, upiorę firanki, upiekę ciasteczka i misie na choinkę i już po przygotowaniach :D Wczoraj zastosowałam metodę: jedz i używaj póki nie widzą :) i dopchałam czym się dało, jeszcze kilka galaretek (mąż nie chciał mi pomóc zjeść ), 2 rurki z kremem, orzechy - dałam sobie spokój z liczeniem wg. polecanej przez Violę zasady, że od czasu do czasu zrobić sobie dzień obżarstwa :D......tak więc wczoraj był ten mój!!!! ;) Dziś juz po owsiance za 3p i łyżeczce kremu czekoladowego 1p (kurka wodna, ciągle go podjadam jak robię kanapki dzieciakom do szkoły )...a potem do szydełka, juz nie mam siły :( ale robię jakbym była w amoku :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:DD:D:D:D Viola czekam na obiecany wpisik Madach głowa do góry!!! Dziś lepsze samopoczucie?! Co masz w planie do jedzonka? Acha! I zjadłam jeszcze 2 ostatnie galaretki 1,5p! 5,5p z rana, to niezły rezulatat! A na obiad kapusta Bambasia twisterowałaś?! Azimka czyżbyś była nastepną dziewczyną rezygnującą z ww? Ramatti i jak twoje postepy, są?! Łana dopisałaś się do tabelki i co ani słowa?! Loteria jak postanowienia?

Ja juz po obiadku, kapusta ala bigosik, zjadłam michę :D Dziś dopadła mnie zmora słodyczkowa i dałam się skusić na galaretkę w czekoladzie wedla, 2 cukierki 1,5p..... wcięłam 10szt. :(:(:(:(:( kosztowało mnie to 7,5p; na śniadanie tosty z serem i warzywkami za 7p i kapucha na obiad 3p, to na kolację mam jeszcze 2,5p - może się wyrobię i tak myślałam, że będzie gorzej :( Hej, hej jest tu ktoś?! Żarówka nawet nie zajrzysz?! :(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(

Bambasiu -Basiu wszySTkiego naj i żebyś osiągnęła to co zamierzasz Janta ja korzystam z \"Listy produktów\" zakupionych od WW i tam stoi: boczek 1 mała sztuka 10g 1p (i tak liczę jak kroję cienki plasterek na kanapkę, te pewnie 100g to mi siĘ przedtem rypnęło zero przy podawaniu -przepraszam ) bigos 100g 3p (kiedyś wyliczyłam sobie korzystając z tabel) Nakładam małą miseczkę i jem (bo nie mam wagi i \"na oko\" określam ilość :P, a czasami liczę nawet mniej, bo mój bigos to raczej kapusta, jest mało mięsa, to nie mam zamiaru liczyć punktów za kapustę. No i olej roślinny (czyli rzepakowy, słonecznikowy itp.) mam, że łyżeczka to 1p czyli łyżka 2p i tak liczę. Chwila, zaraz sprawdzę zawartość kcal i tłuszczu i zobaczę jak to jest! Mam!!! olej roślinny: łyżka 90 kcal i 9,5 tł ., czyli wychodzi nawet 2,5p (ale ww podaje 2) oliwa: łyżka 90 kcal i 10 tł. = j/w Madach po 400 g mniej i na koniec miesiąca pożegnasz się z 2 kilogramami, a za 4 miesiące !!!!!!! osiągniesz swoją wymarzona wagę - to przecież SUPER!!!! Nie zniechęcaj się -uszko!!! Może waż się co dwa tygodnie, wtedy radość będzie większa Axel jak miło, że wpadłeś :D:D:D:D:D:D Podtrzymuję apel Marchewki ODEZWIJCIE SIĘ DZIEWCZYNY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Serwetka choinkowa juz prawie zrobiona, miał to być niby odpoczynek od aniołków, a oczy jeszcze bardziej mnie bolą - może to od zielonej nitki? Tosia dogonisz, tylko licz!!!!!!!!!! Widzisz jak dobrze liczysz to waga od razu spada, ja właśnie tak mam - jak trzymam tygodniowy limit punktów, to waga ładnie spada, moje pierwsze 10 kg zrzuciłam przez 3 m-ce uczciwego liczenia, a potem zaczęłam kombinować :P Moje menu na dziś: owsianka (1szkl. mleka 0,5% + 3 łyżki płtków ) 3p orzechy ziemne 1,5p 4 szt. ciastek 4p + kawa krupnik 2 talerze 4p żeberka 4p dwa gryzy batona 1,5p owoce 2 jabłka ser żółty odtł. za 1p razem 19p Do jutra straznicy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

A u mnie dziś było tak ślisko, że nie dało sie normalnie chodzić Janta moje bachorki na tyle duże, że sobie w klasie mówią co by mniej więcej chciały na mikołajki (chociaż panie wychowawczynie krzyczą :P), więc zostało tylko poszukać tego w sklepie :D Dziwne, ale ja mam, że sos sojowy 0p :D Ja po prostu nie liczę punktów bonusowych bo z nich nie korzystam :P Podziwiam Cię z tym prasowaniem ja już się dawno wychytrzyłam i każdy prasuje swoje rzeczy...i to od kilku dobrych lat, dzieci zaczynały od prostych rzeczy i teraz idzie im bardzo dobrze, czasami nawet podrzucę im coś swojego :D Funiasta jeżeli dodałaś warzywa tylko zerowe, to ja policzyłabym taką porcję: torebka 100g ryżu 6p + 3 łyżki oliwy 6p = 12p. Ja do ryżu z warzywami dodaję, zamiast dużo punktowanej oliwy, sos słodko-kwaśny własnej roboty, liczę za 1/3 słoika (330g) 2p i czasami pieczarki - to ostatnio moja ulubiona potrawa, zresztą smakuje nie tylko mi :D A ja sobie zrobiłam odrosty :D Tosia dobrze Ci z tym mężem! Ja musiałam zrobić odwrotnie i jedzenie dla całej rodzinki poprzeliczać na punkty i sobie wydzielać :( ale już się przyzwyczaiłam i teraz do zaspokojenia głodu wystarcza mi zjeść tyle ile sobie wydzieliłam, walę sobie dużo surówki i tym nadrabiam ilość :) Hej Viola jeszcze imprezujesz?!

Tosia zapomniałaś odświeżyć stronkę!!!

Łana trzymam kciuki (tak wirtualnie, bo przecie robię na szydełku :D )!!! Funiasta ryż biały torebka 100g 6p (tak mi wyszło z obliczeń, biorąc pod uwagę dane na opakowaniu) ryż brązowy torebka 5,5p wędlina pieczona wieprzowa 1 plaster 15g 0,5p i tak liczę swoje pieczone mięska Jeżeli masz wagę kuchenną to jesteś szczęściarą , bo ja większość oceniam \"na oko\" :( ale nie wychodzę na tym najgorzej :) Oliwa zaliczana jest do zdrowych tłuszczy, ale nie używana do smażenia tylko na surowo np. w surówce. Na kolację kromka chleba z pasztetem drobiowym 2,5p i ogórek kiszony, i orzechy ziemne 1p. Acha! Gdzieś po drodze była czubata łyżeczka nutelli 1,5p

Jestem i ja :D umęczona na maksa, bo łaziłyśmy z córką po centrum w poszukiwaniu czegoś na klasowe mikołajki, limit do 20 zł i dzieciaki wymyśłają, a to kolczyki, a to jakieś perfumy, jakiś kosmetyk ......i tak człowiek chodzi po tych sklepach i szuka tych \"jakiś\" :) W dodatu nie miałam nic do przegryzienia i po 5 godzinach byłam taka głodna, że zjadłabym konia z kopytami. I oczywiście jak wróciłam do domu to wrzuciłam do żołądka: 3 plasterki baleronu, 3 ruskie pierogi i poprawiłam kilkoma cisteczkami - nawet nie staram sie liczyć ile to p :( ale może nie będzie tak tragicznie. Teraz popijam kawę, to może chęć na \"jeszcze i jeszcze \" przejdzie.(Znacie to, gdy jemy, jemy i nie możemy sie najeść ) Na śniadanie miałam tosty (3 trójkąciki) z serem żółtym, sałatą i pomidorem = 5p. Funiasta widzę, że zaczynasz wpadać w nałóg ww i przeliczać co się opłaca zjeść, a co nie . Może by tak policzyć za pieroga 0,5 p? Sarda a czemu twoje mleko i płatki mają aż 5p? Taki omlet to uwielbia mój syn, do tego kopa keczupu :)

No jak ładnie się u nas porobiło :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D Kolację właśnie skończyłam(?): jabłko 2x, galaretka b/c, potem ser żółty 2 plastry z ogórkiem kiszonym wszystkiego 18p :D ale ja jem od 18p do nawet 22p, aby tydzień zamknąć 140 punktami. Janta u mnie jest podobnie, nawet usłyszałam zarzut, że sobie to robię dobre żarcie, a im (rodzince) to gorsze :O :P Ja do kawy dodaję łyżkę mleka 0,5% i nic za to nie liczę :D Łana mam nadzieję, że twoje wysiłki zostaną nagrodzone :) Marchewa to wpisujesz te swoje 57 kg do tabelki? Mąż na mojego \"jednego aniołka dla pary\" zaproponował \"to może chociaż TRZY, najwyżej sobie potem dorobisz !\"....akurat :P Żarówka moje nowe spodnie zaczynają mi spadać z tyłka :( :)

Dziś trochę później, ale witam :D Z rana byłam w mieście po drobne zakupy, zobaczyłam piękną serwetę w choinki, ale nie wiem czy uda mi się zrobić ją do świąt :( nie wyrabiam :(:(:(:( i nie dlatego, że nie mam ochoty, ale to bardzo misterna robota (te wszystkie anioły)! A z drugiej strony, najwyżej dziergnę po jednym aniole dla pary i będzie w porządku :P A moja choinka duża!!! Jantaale się napracowałaś, a miałaś odpoczywać :) Anido 100g twarogu chudego i półtł. ma 2p tłustego 3p 10dag nóżek 4p Co to jest \"kawałek chrupki\"? śledź z oliwy to pewnie z 4-5p Zobaczymy!!! Madach jestem pod wrażeniem twojego planowania Bambasia -Barbara?! Widzę, że jesteście kobiety \"po przejściach\' - chodzi mi o dorobek dietkowy :D Tosia dzieki to się nazywa WPIS Śniadanie, ostatnio standardowo, serek wiejski 3% z otrębami i pomidorem (8.00). W międzyczasie kilka orzechów, kawa, bułka mała ciemna z serem żółtym 17% tł. i warzywami (12.30). Na obiad placki ziemniaczane posypane cukrem pudrem :D .........zjadło sie kilka!!! (15.30) A na kolację, to nie wiem :( (ok.19.00) 4p+1p+4,5p+6p=15,5p jakoś mało tych punktów, a zapchałam sie plackami :) Madach a czemu masz w planie podjadanie nocą :P czekając na wezwanie męża?!

Jestem właśnie po filmie \"Dirty Dancing\" kupiłam dziś razem z Oliwią, lubię ten film szalenie Anido jedz częściej, co 2-3 h( odstęp zależy od tego co zjadłaś, jeżeli posiłek, który \"trzyma \" dłużej, to jesz później) wtedy głód nie będzie Cię tak dopadał, może to być owoc, mały jogurt 0% z otrębami lub musli (niewiele p), orzechy lub masło orzechowe z ciemnym chlebem (dobrze syci), surówkę itp. - ale trzeba sobie narzucić reżim, że \"jem za te 2-3 godz. nawet jeżeli nie czuję głodu\" , a efekty szybko zobaczysz :D Ja po prostu jak jem posiłek od razu patrzę i wyliczam kiedy mam zjeść nastepny i jak przychodzi ta godzina to wcinam! Już nie raz się przekonałam, że jak ominęłam posiłek, to potem zapłaciłam za to obżarstwem Na poczatku miałam nawet dwie rozpiski posiłków, na zwykły dzien i na dni wolne, punktem wyjścia była pora obiadu. A kawę, która jest BARDZO sycąca zacznij pić SAMĄ!!!!!!!!!!!! Acha! I jak to mówią moje dzieci: JUTRO NIE ISTNIEJE! Jest tylko TERAZ! Bo jak nastapi to \"jutro\" staje się \"dziś\" :D:D:D:D:D::D:D:D:D:D:D:D:D:D Właśnie, też jestem ciekawa co też może robić facet w garażu?! ;) cmokjaksmok

Łanatakie same! Jesteś usprawiedliwiona z braku tych warzywek ;) Sarda suuuuuuuper!!! Oczywiście pamiętamy o wodzie!!! Idę wypić szklaneczkę za nasze zdrowie!!! Tak sobie siedzę przy komputerze, bo mąż biedny śpi, pracował 36 h, zarwał noc :( Marchewka anioły to "niebezpieczna" rzecz, wciąga strasznie ;) Już mnie wyrywa do nich

Marcheweczko Ty biedulko taka zapracowana!!! Troszeczkę ci zazdroszczę, mi czasami siedzenie w domu wychodzi bokiem Z pierwszych kroków to mam tylko to http://www.hafciki.pl/VadeMecumSzydelko.html chyba Janta podawała, ona ma super linki do różnych rzeczy :D:D:D:D:D Acha! Łana do tej bułki to ja dołożyłabym jeszcze kilka listków sałaty, paprykę albo inne ulubione warzywko :) Moje kanapki to aż śmiesznie wyglądają, z każdej strony wystają wielkie połacie zielonej sałaty, do tego grubo pokrojona papryka, że ciężko ugryźć Żaróweczko moim pierwszym poważnym zakupem, jak tylko poszłam do pracy, to była właśnie maszyna do szycia. Dwa lata temu na wesele siostry męża uszyłam sobie sukienkę, a tak to w razie potrzeby jest... dlatego gratuluję zakupu! Wczoraj rozłożyłam swoje robótki i tak patrzę, że będzie żal rozstać się z niektórymi z nich :(:(:(:(:( I jeszcze! (kurde, nie skończę pisać!) wymyśliłam foremki na dzwonki - góra butelki plastikowej po wodzie nałęczowianka sprint, pasuje jak ulał tak siedziałam sobie, dziergałam i do głowy wpadła mi ta myśl

Łana nie martw się, nie ty pierwsza i ostatnia co rozciągnęła stronkę :D O !!!!! Tak to mi się podoba, wezwana do raportu melduje co i jak, dziewczyna! Bułka mała (45g) to ma 2 p, ale taka duża (90g) to już 4p (obważyłam prawie wszystkie bułki w sklepie, to mam rozeznanie) -podaję tak dla rozeznania bo to jednak spora różnica. miruna, mały filet 150g, 2p Czekam na taki meldunek codziennie :D Przeciez mamy się rozprawić z tą nadwyżkąi kilogramów !!!!! Do lata powinno się udać :D:D:D:D:D:D:D a jak będzie wcześniej, to chyba się nie pogniewamy, nie!!!!!!! Tak sobie dziś pomyślałam, że mamy bardzo dobrze z tym WW. Jak czasami czytam na innych tematach, że dziewczyny wyrzucają sobie, że zjadły to czy tamto, a to chleb, a to kawałek ciasta itp. to jestem zadowolona, że nasza dietka pozwala nam jeść WSZYSTKO i chudnąć. Przeciez co ja w tym tygodniu nie jadłam: i ziemniaki, i mielonego smażonego, i tosty z serem, i batona, i pizzę (np. dziś na obiad, bo u mnie musi byc raz w tygodniu...robię sama - mniam, mniam, mniam) i schudłam 900g Sorki, ale ja nie mogłabym żywić się chlebkami wasa :( Nick........rozp.......Wzrost....W.rozp....CEL/Data.......W.obecna __________________________________________________________ ========================================================== Anido.......03.09.2005....165.....71.........65/.......................68,6 Axel........ 13.10.2005....183.....89.........78/.......................89 Aylin........25.04.2005....170.....75.........63/.......................68,5 Azimka.....30.09.2005....170.....98.5.......78/.......................94.5 Bambasia..17.10.2005....160.....72.........66/........................72 Funiasta...03.11.2005....170.....74.........65/.......................72 Gosiaj......14.04.2005....161.....64.8.......52/15.07.05............52 Janta.......19.09.2005....164.....69.........60/.......................63,7 Łana.........01.12.2005....160....74,9.......60/.......................74,9 Madach.....14.11.2005....169....75,3.......65/.......................73,9 Marchewa..11.05.2005....160....72,7.......60/08.09.05............60 Pinokio..... 26.04.2004....175.....87.........68/.......................74,6 Ramatti.....10.10.2005....164.....64,7......55/.......................62,8 Sally2 .......17.02.2005....173.....81,9......70/15.07.05............70 Sarda........29.06.2005....162.....68.........55/......................60 Tosia........14.02.2005....176.....86.........70/.......................76 Viola ........14.03.2005....163.....76,7......60/.......................63 White.apple..01.05.2004..168.....78........50/30.06.05.............50 Ynia..........23.04.2005....164.....76........59/15.08.05.............59 Żarówka.....15.01.2004....162.....80........62/.......................65

Bambasia i Funiasta o to chodziło czy jecie warzywka w ogóle :D ale widzę, że nie tylko jecie te warzywka, ale młócicie -to dobrze!!! Bambasia ja ważę się rano i tę wagę wpisuję do tabelki, ale jak Ty zrobisz to twoja sprawa - ważne by zawsze ważyć sie o tej samej porze, bo w ciągu dnia waga skacze (wiem coś o tym, bo potrafię zważyć się kilka razy dziennie.....łaaał! nie krzyczcie tylko na mnie, teraz ograniczyłam sie do rana i wieczora :) ). A oto moja śliczniutka nowa waga Nick........rozp.......Wzrost....W.rozp....CEL/Data.......W.obecna __________________________________________________________ ========================================================== Anido.......03.09.2005....165.....71.........65/.......................68,6 Axel........ 13.10.2005....183.....89.........78/.......................89 Aylin........25.04.2005....170.....75.........63/.......................68,5 Azimka.....30.09.2005....170.....98.5.......78/.......................94.5 Bambasia..17.10.2005....160.....72.........66/........................72 Funiasta...03.11.2005....170.....74.........65/.......................72 Gosiaj......14.04.2005....161.....64.8.......52/15.07.05...........52 Janta.......19.09.2005....164.....69.........60/.......................63,7 Łana.........20.06.2005....160....71.........60/.......................69,9 Madach.....14.11.2005....169....75,3.......65/......................73,9 Marchewa..11.05.2005....160....72,7.......60/08.09.05............60 Pinokio..... 26.04.2004....175.....87.........68/......................74,6 Ramatti.....10.10.2005....164.....64,7......55/.......................62,8 Sally2 .......17.02.2005....173.....81,9......70/15.07.05............70 Sarda........29.06.2005....162.....68.........55/......................60 Tosia........14.02.2005....176.....86.........70/.......................76 Viola ........14.03.2005....163.....76,7......60/.......................63 White.apple..01.05.2004..168.....78........50/30.06.05.............50 Ynia..........23.04.2005....164.....76........59/15.08.05.............59 Żarówka.....15.01.2004....162.....80........62/.......................65 Chociaż mnie to cieszy, to zarazem wiem jak wiele jeszcze przede mną - brzuch trochę spadł, piersi też :( , pierścionki muszę nosić na grubszych palcach, ale karczycho grube nadal CZY JA SIĘ DOCZEKAM wagi poniżej 70-tki?! Funiasta a cóż to za \"optymistyczny\" podpis! ;) Chyba, że ten stryczek to na pochybel kilogramom :D Tosia a gdzie Twój wieczorny wpisik, już sie przyzwyczaiłam do jego lektury :D:D:D:D:D:D Madach jak czytam co przygotowujesz sobie do jedzonka, to widzę, że ja to idę po najmniejszej linii oporu i wcinam to co cała rodzinka :( Ale ekstra, że "dzieci" dołączyły do Ciebie, zięciowi to trochę by się przydało :) ale córka to jak szczypiorek :D Dla wszystkich strażników moc uścisków!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Żaróweczko spadł mi wielgaaaaaaaaaaachny kamień z serca :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D Janta ten jogurt ma 1,5 p za opakowanie 150g, często go jem :) Chcę Ci powiedzieć, że jesteś babeczka. Anidotrzymam kciuki za Twoją córeczkę, żeby udała się kuracja Na pocieszenie powiem Ci, że ja zawsze noszę zakupy, nieraz takie siaty, że ręce opadają... ale ostatnio udaje mi się zatrudnić do tej roboty dzieciaki :)

Azimka i właśnie o to chodzi, jedz ile chcesz, ale najczęściej sięgaj po to co ma 0p :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D Już po obiadku, brzuszek pełny! :P A tutaj pusto! :( Nigdzie nie mogę znaleźć lodów w kształcie dzwoneczków, bo nie ma popytu na lody w ogóle :( więc pewnie kupię te z internetu, ale jeszcze pomyślę intensywnie :D W takim razie idę robić dalej, mam dwa ulubione aniołki :) Już sobie wyobrażam jaka będzie ładna ta moja choinka :D :)

Madach a co ma się nie udać? :P Łaskę nam robi nasz organizm czy co? Jak go weźniemy w rygor, ukrócimy co nieco, to nie ma mocnych :P będzie musiał oddać co nie jego :D Basen wyciąga wszystkie siły z człowieka, ale jest super. Też zaczęłam się balsamować :D bo skóra trochę wysuszona. Nie wiem jak Twoje nogi, ale moje są takie śmieszne po ćwiczonkach z callaneticsu - tylko te na brzuszek i może dlatego tak wyglądają, cały tłuszcz przemieścił mi się na górę uda i trochę dziwacznie to wygląda, ale myślę, że jak zrzucę jeszcze kg, to zejdzie tłuszczyk i tam :P Super, że nie dajesz się mężowi dokarmiać :D Viola udanej imprezki...ale tylko pod względem towarzyskim i tanecznym!!!!!!!!!! Coś nas robi się coraz mniej, mam nadzieję, że nie będę musiała pisać sama ze sobą :( No właśnie, jeszcze nie ćwiczyłam... lecę nadrobić Jak fajnie, że dziś nie robię obiadu hej-ho, hej-ho....

Azimka Funiasta i Bambasia liczycie?! Aylin Ramatti co z Wami dziewczyny, bo już długo się nie odzywałyście ?! Łana i czemu nie piszesz co jesz? Axel to zdradzisz w końcu ile ważysz? Bo pytam i pytam.... White zajrzyj do nas Gosiaj hej, hej!!!

MAdach ależ jesteś pilna i zdyscyplinowana :D Taka mi się podobasz :D Za pieczarki i inne grzyby liczę 0p bez względu na to ile ich jem, za korniszony 0p, ale za marynaty, jeżeli są z cukrem, liczę sobie 0,5 p, jeżeli jem tego większą ilość, jak mało np. tylko kawałeczek na kanapkę to 0p. Na obiad samą marchewkę? Ja tam mam wczorajsze pierogi :D Przepisu na szpinak nie podam, bo NIE LUBIĘ :P Jak będziemy dalej tak trzymać to zobaczysz lato powitamy szczuplusieńkie Sarda chciałam wysłać Ci całą wiązankę kwiatów, ale coś \"ctrl+ x \" nie chciało działać w moim komputerku Dzieki za te słowa, zrobiło się radośniej na naszym forum Janta dziewczyna!!! Mnie też ucieszyła porządna waga, ale i tak mierzę się zawsze w tym samym miejscu, bo one też mogą różnie pokazać wagę :( Własnie wyskoczył mi twój wpis: -1,7 kg to duzo i mało :) Policzyłam, że w tym tygodniu niedojadłam 3 p, chyba kupię sobie pączka na to konto ;)

Żarówkaodłączają was od internetu czy co, że Ciebie tu nie będzie?! Nie rób nam tego!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Anido Viola przecie ja przeżywałam to co Wy, gdzieś przez półtora roku. Pamiętacie moje jęki, żale, płacze i tak nie dało się tego całego \"psiego\" nastroju przelać na forum :( Też rzygałam juz tym moim \"jutro\" brrrr, włosy stają mi dęba jak sobie to przypominam... a teraz, nie wiem, chyba coś mnie walnęło :P bo dosłownie NIC nie jest w stanie mnie wruszyć :) Pierwszy raz przytyłam w szkole średniej (do wagi 76kg :( ), potem wiadomo młody organizm, to zrzucic przyszło łatwo i trzymałam się aż do teraz :P Dalej znacie, wzloty i upadki w dietach, które dziwnym trafem sprawiały, że chudłam i .....TYŁAM. Teraz wiem, że my grubasy jesteśmy jak alkoholicy po wyjściu z nałogu, CIĄGLE MUSIMY O TYM PAMIĘTAĆ i się pilnować (niestety!!!!!!) i zakodować w mózgu, że JEMY BY ŻYĆ, a nie żyjemy by jeść :P Codziennie powtarzam sobie \"Cieszę się na ten dzień\", a pomagają mi o tym pamiętać karteczki rozwieszone na lustrach i lodówce ( córka trochę się pośmiewa ze mnie...i tak mówią o mnie, że mają \"nawiedzoną \" mamę :D). Axel Ty tak naprawdę wcale nie musisz się odchudzać, taki jak jesteś teraz to wyglądasz okej :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D Miałeś chyba postanowienie by skończyć czy ograniczyć imprezowanie! ;) Janta jeżeli aerobik jest kilka razy w tygodniu, to możesz chodzic w te dni, gdy mąż w domku (przecież zawsze można się dogadać z prowadzącą). Zaczynaj!!! Dobrze, że na mnie pogoda nie wpływa w żaden sposób, wszystko przyjmuję jak leci, nie mam na nią wpływu, to niech sobie będzie taka jaka jest :D Najwyżej czasami wypiję kawę i ciśnienie podniosę :D Dziś robiłam na obiad ruskie pierogi, co w moim wykonaniu zajęło mi 2,5 h :(:(:( ale mam za to obiad na kilka dni - a co niech jedzą i się cieszą :P....ja też jadłam! Idzie nam DOBRZE :):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):)