pinokio

Nie śpię!!!!!!!! Ale to już niedługo :D Kiinia WIELKIE DZIĘKI, sprawdzę w jeszcze w jednym sklepie i może się zdecyduję. Chociaz ostatnio nie lubię kupować w necie od niesprawdzonych ludzi, sklepów (oczywiście to negatywny wpływ nieuczciwego sprzedawcy :P). Viola Sally Nie chcę moich schabików :( oponki :( grubego karczycha :( udek przeciarających wszystkie spodnie :( obtłuszczonych ramion :( wielkich piersi :( .......to by było na tyle - NIECH KTOŚ MNIE KOPNIE PORZĄDNIE W DUPĘ .....BŁAGAM !!!!!!!!!!! Do zdjęcia się uśmiecham i dalej robię swoje :P

Ale się dziewuchy rozpisałyście :D :D :D Biedna świnka juz zabita :( i mięsko się chłodzi, jutro czeka mnie trochę pracy z posortowaniem Oj nie lubię tego, nie lubię, ale nie zawsze robi sie to co lubi :P Madach co tam dziś podjadłaś? Gadaj tu zaraz ;) U mnie kolejny dzień spisany na straty dietkowe :( to ciągłe zaczynanie od jutra, od teraz itp. zaczyna mnie w....nerwiać (że powiem tak ładnie :P) - a brzuch rośnie i moja frustracja z nim. Jestem głodna - jem, a potem mam wyrzuty sumienia, że zjadłam...muszę przerwać to błędne koło Marchewa nie lubię wątróbki bleeee wątróbka surowa ( drobiowa też) 100g 2,5p Viola gratuluję :D Żarówka a jak można nazwać miasto, w którym nie można kupić twistera nie inaczej jak \"wiochą\". Ja to nie piekę ciast, bo inaczej moja dupa byłaby jeszcze większa (nie potrafię zatrzymać się na jednym kawałku a jak lubię podjadać ciasto w trakcie kręcenia: mniam, mniam, mniam) - podziwiam Twoją odporność na ciasto :D Mifi musimy brać przykład z Żarowki Ja to nie mam tremy związanej z jutrzejszym ważeniem, bo wiem, że nic ciekawego i zaskakującego mnie nie czeka.....totalne dno :P Gosiaj chodź na spotkania i podkablowuj nam co tam ciekawego i nowego słychac u WW :D Kiinia nie jestem uzalezniona od kopmutera (choc czasami na to wygląda), tylko uzależniona od WAS !!!!!! Może jeszcze wpadnę tutaj :P !!!!!!!!!!!!!

Ale miło!!!!! Żarówka :D to zacznij wyżerać te 1874 kcal, to może wreszcie waga ruszy w dół ;) Milka :) ja nie mogę kupić u mnie na tej \"wiosce\" twistera :( ....jakaś dziura zabita dechami Idę bo jutro z rana jedziemy po wałówkę i trzeba by było umyć włosy, żeby wyglądać jak człowiek... najwyżej pójdę spac z mokrymi kudłami (jak dawno juz tego nie robiłam! ), bo bardzo mi się zniszczyły od tego ciągłego suszenia suszarką - nie ma co jutro będę \"pięknie\" wyglądać :P pa pa pa buziaczków 2222 Jestem ciekawa czemu ja mam taki dobry humor?! -dietkowanie stoi w miejscu :( - przyszło lato :( -tłuszcz wylewa się ze spodni :( -przesuszone włosy :( -brak ciuchów :( -prawie codziennie podżeram coś slodkiego :( Sama sobie się dziwię :O :O :O :O :O

Olunia pizza kawałek 100g 5p Czemu ja piszę sama ze sobą? Gdzie jesteśta?!!!!!!!!

Milka tak właśnie jest, te 10 kg co mi wlazły ostatnio zrzuciłam szybciutko, a teraz męczę sie z pozostałymi (które wyhodowałam przez prawie 4 lata ...oby to tylko nie znaczyło, że 4 lata będę je zrzucać ) - ciężkie jest życie grubasa :D :( :) :P ;) :D

ACH!!! I jeszcze najważniejsze ;) usłyszałam dziś, że ja to \"taka szczupła\" ( a idąc z mężęm na spacer narzekałam na swój gruby kark ).....jak to punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :P

No fakt Sally po TAKIM jedzonku może się nie chcieć nic robić ;) A szczupła laska to chyba już jesteś znowu :D MAdach dobra w takim razie zaczynamy ostrą walkę, pożegnajmy marzenia o szczupłej, letniej sylwetce i zacznijmy wizualizować szczupłą, jesienną sylwetkę (zawsze to lepsze jak nic :P ) W najgorszym przypadku możemy schudnąć 6kg (przy minimalnym spadku 0,5 kg na tydzień), a w najśmielszym, wymarzonym, wspaniałym, superowym minimum 12 kg :D :D :D Axelzawsze możesz sobie kupić kąpielówki-barchany HAHAHAHAHA!!!!!!! I nie jedz byle co, nie czekaj na \"po\" tylko bierz sie teraz do pilnego punktowania, tak ładnie spadały Ci kilogramiki, szybko nadrobisz :D A w pracy możesz podjadać serek wiejski, jogurt, pomidora, ogórka, owoce i co tam jeszcze lubisz, mało punktowego. Trzymam za Ciebie ( i nie tylko :D ) kciuki. Żarówka zrób coś z tym komputerem, spróbuj pozmieniać parametry w ustawienia - panel sterowania-ekran-ustawienia, a tam : kolory i obszar ekranu....życzę powodzenia!!! Viola :P (to za łakomczucha :D ). A gdzie pozostali straznicy? Czyzby zrezygnowali ? :(:(:(:(:(:(:(:(:( Tosia :) Aylin :) Ynia :) Freya :) Jazzma:) Mifi :) Waniliowa :)

U mnie całkowite zachmurzenie nieba, z przelotnymi opadami i silnymi porywami wiatru ;) :D :O Viola - to wszystko: brak silnej woli, nałóg słodyczkowy, zjadanie stresu skądś sie bierze i nie uważam, że miałaby to byc wina rodziców, albo kogoś tam. Wiem tylko, że to tkwi gdzieś w środku mnie, to MÓJ problem i muszę go sama rozwiązać ( bo tak to już jest na tym świecie, że jak sobie sami nie pomożemy, to nikt za nas tego nie zrobi :P )... jednak gdy człowiek zrozumie, że nie tylko on boryka sie z takimi problemami, że nie jest jakimś dziwolągiem, to jakos tak łatwiej sobie z tym poradzić, żyć :D Viola, bo jeszcze na poważnie przyjadę i co wtedy?! :P Żarówka -z Twoim kompem nie jest chyba tak źle :D w/w to jedna z nielicznych gazet, które kupuję( bo program), jeszcze czasami Newsweek, a reszta to jak zaczną tam wydziwiać, wypisywać, to zaczynam sie czuć jak szara mysz, niemodna, nietrendy, gruba, brzydka itp. A co Madach ma we wrześniu ? Kławdia daj spokój z wypełniaczami, szkoda pieniędzy i żołądka - najlepszy i najzdrowszy to 1,5 l butelka WODY :D :D :D Właśnie takową książeczkę o callaneticsie posiadam. Lecę gotowac obiad dla godomorów :(

Hej!!! ŻArowka rozwaliło Ci net, że jeszcze Cię nie ma? ;) a może \"młodych nie ma, chata wolna, oj jest bal\" :D :D :D MAdach witaj w klanie tych co ciągle zaczynają i kończą w tym samym miejscu, z którego rozpoczęły ........ale czas z tym skończyć, co mamy byc najgorsze :P Zobacz jak dziewczyny pięknie chudną, nie da sie cofnąć czasu (choc to by było niezłe) i dlatego zapomnijmy o tym co za nami i od teraz weźmy się do roboty. Wczoraj przeczytałam w gazecie ciekawą rzecz: \"Często nie zdajemy sobie sprawy, że powody naszych nałogów(jedzenie, picie itp.) i stresów z tym związanych, są głeboko ukryte w głebi duszy.Sięgamy po kolejny kawałek chleba, ponieważ np. w dzieciństwie często nas karcono przy stole, albo z powodu kompleksu (dotyczy to szczególnie kobiet) braku urody, którą rekompensujemy sobie kolejnym ciastkiem. No bo skoro i tak \"mam do tyłu\", to sobie zjem. I kilogramy przychodzą i przychodzą. A odejśc tak łatwo nie chcą \" :( Zaczęłam sobie to uświadamiac juz jakiś czas temu, dlatego ciągle sie zastanawiam, co nie pozwala mi schudnąć, dlaczego miotam się 2 kg w dół i w górę :(, dlaczego boje sie schudnąć, bo to tak wygląda - tylko spadnę kilka kilo, od razu zaczynam jeść :( Viola wybaczam ;) Kiinia u mnie tez kropi i wiatr hula, najlepiej i najcieplej w domku przy komputerze :D Ramatti widzę, że Twoje podejście jest bardzo profesjonalne :D

Sally @-eczko Żarówka te burze to nad całą Polską !!!!!!!! No i dobrze, bo dzis to nie było już czym oddychać. Buźka dla tych co na morzu strażnikowania :D :D :D Acha, może jeszcze cos o odchudzanku..... bylo, ale jakieś takie kulawe :P Dzis znów przywitały mnie witryny sklepowe i nie miały nic miłego i radosnego do powiedzenia ( tłuste ramiona, wystający brzuch- jakby ciąża czy cóś :( ), co zepsuło mi humor na resztę dnia, ale jaka baletnica taki i taniec :P Ratuje mnie witaminka E, może jeszcze dokupię magnezu (nastepne koło ratunkowe :P). Jestem ciekawa jaka zmora w mojej psychice nie pozwala mi schudnąć ?!

Marchewa, soku z buraka, jako jedyny z świeżo wyciśnietych soków, nie należy pić zaraz po przygotowaniu, ponieważ jest bardzo energetyczny. Należy go pić 2--3 h po wyciśnięciu. Pić przez 3-4 tygodnie po 1/2 szklanki 6 razy dziennie. A o tych 5 kg, to wyczytałam kiedyś, że właśnie taka ilość soku przefitrowuje i odnawia całą krew w organiżmie...... no i najważniejsza wiadomość sok z buraka 0 p ;) :D Życzę zdrówka Milka Nad moim miastem zaczyna się burza ( a muszę powiedzieć, że zdarza sie to bardzo rzadko, bo burze jakoś omijają moją miescinę :D ), grzmi i błyska, aż jasno robi się na dworze...kwiatki troche upchnęłam, suszarkę przyczepiłam, aby nie latała po balkonie i spokojnie klikam, mam nadzieję, że zdążę skończyc przed prawdziwym szaleństwem.......kurde, chyba przejdzie bokiem :(:(:(:(:(:( Lubię WAS !!! Lubię tu wpadać i gadać!!! Axel Loteria mam nadzieję, że z Twoim synkiem wszystko dobrze, trzymaj się

Viola te pół kg, to za przeproszeniem \"gówno\" (dosłownie i w przenośni :P) i nie brażaj sie , bo WSZYSTKIE posty są czytane, ale nie na wszystkie da sie odpowiedzieć, zareagować. A tak na marginesie, znam ten wzorek, ale podobnie jak White uważam, że stosując odpowiednią dzienną dawkę p i tak ograniczamy kcal i dlatego chudniemy. Dziewczyny kopiujcie OSTATNIĄ tabelkę, bo \"zabrałyście \" rezultat ciężkiej pracy Oluni rozp....Wzrost...W.rozp.....CEL.........W.obecna Axel...........17.02.2005....182.......93,7.........75.............85 Aylin..........25.04.2005....170.......75...........63..............69 Freya2.......19.05.2005....160.......75...........55..............75 Gosiaj........14.04.2005....161.......64.8.........52..............60.1 Jazzma.......02.05.2005....165.......62..........55-57...........61 Kiinia.........31.03.2005....164........76...........60.............72 Kławdia......06.04.2005....160.........67...........52.............65 Loteria......09.03.2005....165.........69...........59.............66.5 Madach......05.01.2005....169.......76,3...........65.............72,6 Marchewa...11.05.2005....160........72,7..........60............69,7 Mifi...........23.05.2005....172.........96............65............96 Milka.........22.11.2004....166.........78.............55...........65 Olunia........09.05.2005....170.........75............60...........71,7 Pinokio.......26.04.2004....175.........87..........61-65.........78,5 Ramatti.......09.05.2005....164.........62............55..........61,5 Sally2 .........17.02.2005....173.........81,9..........64..........69.6 Tosia..........14.02.2005....176..........86............70..........76 Viola ..........14.03.2005....163........76,7............63.........69,7 Waniliowa....25.04.2005....164........114.........65 -70........83,5 White.apple...01.05.2004...168.........78............50..........58,2 Ynia.............23.04.2005....164.........76............64.........68 Żarówka........15.01.2004....162.........80............60.........62 Gratuluję MArchewce i Oluni Kiinia co byś nie poczuła sie opuszczona ;) Marchewa :D ja nie robiłam żadnych badań, ale na krew polecam sok z czerwonych buraków (pić 3 h po wyciśnięciu - podobno wypicie w sumie soku z 5 kg buraków pięknie odbudowuje krew), jeżeli oczywiście możesz go przełknąć, bo mi ciężko to przychodzi, ale moja szwagierka kiedys jak miała anemię \"obżerała\" się świeżo wyciśniętym sokiem i po anemii nie było śladu :D Najlepiej mieć buraki z pewnego źródła. Madach no gdzie TY ?????!!!!!!!

Nie było mnie, bo balowałam na festynie \"jakimś tam\". Słońce prażyło nie miłosiernie, piwo lało sie strumieniem (ja zaliczyłam pół, bo nie jestem fanką tego trunku :) ), trochę tańca...... a teraz ból nóg, lekki głodek, totalne zmęczenie, ale wróciliśmy dopiero teraz. Czekam w kolejce do łazienki - to wpadłam tu na chwilę :D :D :D Ynia ale super, ja tez tak chcę!!!!!!! Kiinia u mnie w sklepie nie było twistera, co prawda patrzyłam tylko w jednym, zajrzę jeszcze do innych, to może sie skuszę :) A ile wyjadasz p dziennie?! JAk dalej nie będzie waga szła, spróbuj wprowadzic jakieś zmiany w menu albo 4p dobrego tłuszczu albo zastosowac plan wendy. Zwolniła sie łazienka, lecę sie myć i

JETEM GŁODNAAAAAAAA Mąż , jak zwykle wpierdziela późną kolacyjkę, a ja muszę się obejść smakiem Skończyłam całą górę prasowania, przy tych upałach, to czuję sie jak po kilku godzinach prażenia na słońcu, jestem padnięta, do tego GŁODNA - dobrze, że chociaż jabłka są w domu i woda :D....i jeszcze na dokładkę w telewizorze lecą reklamy tylko o żarciu A tak bym zjadłam kanapeczkę :D :P Pozdrowionka dla wszystkich!!!!!!!

No właśnie, a gdzie nasz Axel miał sie tu zgłosić od poniedziałku, a tu ani widu, ani słychu ....pewnie, jak zwykle, gdzieś baluje ze swoimi znajomymi :D :D :D i objada się smakołykami, a tu Grecja czeka ;) Żarówka raczej na maila, bo tutaj sie nie da :( Rób murek, rób....dobrze, że ten Twój docenia to co robisz i wynagradza stokrotnie (materialnie i w naturze ) ;) Zuch dziewczyna!!! Brak ciuchów trochę mnie dobija i psuje humor, ale mam to na co sama \"ciężko\" sobie zapracowałam :P Sally-uszku uważaj na siebie !!!! Na szczęście nie lubię się opalać i raczej w największy gorąc to siedzę w domku, a ze mną cała rodzinka i jest wesoło :D Staram sie dobrze punktować, bo ile można robic to byle jak?!

Marchewa to Żarówa się ucieszy, bo jej ciagle smutno, że tak mało u nas kurdupelków ;) :P Tak wszyscy pięknie punktują, że najwyższa pora sie dołączyć do szanownego grona :D :D :D Tylko czemu za mną ciągle łazi jakaś słodyczkowa zaraza?! I na dodatek robi mnie w balona, bo jak w końcu jej ulegam, to nawet mi to nie za bardzo smakuje :P ...ale jeszcze zobaczy kto tu jest panem

Olunia popcorn porcja 40g (8 garści) 2,5 p Pusto tu u nas :( wszyscy imprezują :D Spacer 1,5h zaliczony, callaneticsu nie było, bo cała rodzinka w domu przesiaduje. No i stalo sie to co przewidywałam - przyszło lato, upały, a ja goła, ale nie wesoła :( wszystkie bluzki jakieś małe :P jedne spodnie, które jako tako leżą na dupie ......najgorsza jest świadomoś zmarnowanej całej zimy odnośnie zrzucenia kg Ale ciepło dopiero się zaczyna, to jeszcze może bedę miała czym cieszyć się tego lata :D :D :D Żarówka powodzenia w murarce, Ty to nie lubisz się nudzić ;) :D

\" by bylo\" ( poprawiam co by tym co nie za bardzo z poprawnościa j. polskiego nie utrwalały sie złe nawyki pisemne :D )

NIe zginęłam, jestem, ale wczoraj wieczorem chciałam sobie poczytać i próbowałam zrobic porządek ze soba (czyli zastanowic się, przemyśleć o co mi chodzi, czego pragnę ? :D ). I jeszcze na dodatek wczorajsza procesja trwała ponad trzy h, od 16 do 19 z kawałkiem, aż mi gardlo wysiadlo od spiewania. Ale dzis pelna nadziei melduję się na strazy swojej i nie tylko wagi!!!!!!!!!!! Znów nastepny tydzien bez rezultatów, waga wahała sie (widziałyście ile pokazywała), ale mi \"udało\" sie wszystko zepsuć :P Jeszcze dojde do 75 kg - obiecuję!!! ( I to bybyło wszystko co mam do powiedzenia na temat odchudzania :P :D :O )

Może sobie zakupię twistera?! :D Zawsze to wiecej ćwiczeń, a najbardziej do mnie przemawia ten ubytek schabików :D Dostałam pieniądze na imieniny, może stówa wystarczy? Anko-indianko już wiele razy pisałam, że nie posiadam tabel z punktami, trzeba sobie spisać to co jest na naszym topiku + wzór na p i mozna strażnikować !!!!!!! Podoba mi sie podejście koleżanki (pozdrowienia ) Sally, która nie oglądając sie na nikogo wzięła sie do roboty :D :D :D Na razie dobrze sie trzymam, wielgachny apetyt gdzies się ulotnił :P nadrabiam wczorajsze obżarstwo.Mężowi tez zaczęłam dozowac jedzonko, w myśl zasady częściej, a po mniej.....zobaczymy do czego dojdziemy :D Dziś jak się ubrałam i spojrzałam w lustro, pomyslałam czemu nie moge sie zaakceptować taka jak jestem teraz (naprawdę nie było źle) i jeszcze jak przyjrzałam sie swojej sąsiadce (brzuch jak w ostatnich miesiącach ciąży) zrozumiałam, że nie wygladam tak koszmarnie (czyzby lustra w sklepach kłamały? :P )....ale mnie to nie zadowala, bo zawsze mogę znaleźć osoby grubsze lub szczuplejsze ode mnie i to nie może byc wyznacznikiem mojej akceptacji - CHCĘ Z PRZYJEMNOŚCIĄ OGLĄDAĆ SIEBIE W LUSTRZE!!!!!!!!! Żarówka Ty osiągnęłaś to co chciałaś, powiedz czy to możliwe by z radością patrzeć na siebie, czy zawsze cos tam znajdziemy w sobie co nie pozwala nam sie cieszyć?! (mam na mysli wygląd). Tosia tylko sie nie spal! Gosiaj zrób odwrotnie: najpierw zjedz durum, a potem zredukuj punkty :D White a Ty tez sie opalasz i byczysz na długim weekendzie? :D

Jestem, jestem, grałam w mah jongga i oglądałam mecz z Dudkiem w roli głównej (jeżeli mozna \"oglądać\" plecami :P) wynik 3:3 , czyli jeszcze czeka mnie dogrywka. Dziś był dla mnie jakis sądny dzień, jadłam i jadłam i czekałam kiedy zacznę żygać tym żarciem, ale wszystko sie przyjęło :( (cieszyć się czy płakać?!), nie wiem co to było...... to chyba poranny błąd w późnym zjedzeniu śniadania i zaczęło się :P Nawet chciałam juz lecieć wieczorem po loda, ale powstrzymałam się resztką silnej woli. Jutro postaram sie to nadrobić :D Sally, ja nie wiem jak to sie dzieje, ale zawsze cos znajduję słodkiego w domu, a jak nie znajduję to zaczynam gryźć - obłęd jakiś :O To zostajemy we trzy na warcie!!!! Żarówka Sally Pinokio

Nie szukam nawet przepisów na ciasto, bo małą ilość p to ma tylko 1 porcja, a kto to widział by łakomczuch skończył na jednej porcji :P a tak jak nie ma to nie kusi :D a ja chodzę zadowolona :O

W weekendzik siedzę w domu i się byczę (tak jakbym przez cały tydzień robiła co innego :P). Co dzis pokazała waga lepiej nie wspomnę, co by sobie humoru nie zepsuć....naprawdę muszę przestać ważyć się codziennie, bo to mnie wybija z rytmu (jak jest lepiej to od razu pozwalam sobie na więcej, jest więcej wyrzucam sobie i biorę się za siebie.....i tak do nastepnego ważenia :( zawrotu glowy mozna dostać ). Postaram sie kolejne ważenia wykonać w następny czwartek, do tego czasu będę udawać, że nie widzę wagi :O Sally słodycze to mój najgorszy nałóg, a wyjście z niego jest bardzo trudne, bo skutki uboczne nie są takie tragiczne (no chyba, że się dopuści do mega nadwagi ) i czlowiek sobie odpuszcza. Ale to wszystko NIC poradzimy sobie!!!!! :D :D :D :D :D Kławdia uwielbiam callanetics Kiinia codziennie twisterujesz? Te etapy są pewnie ok, tylko dlaczego cierpliwości brak ?! :( Może zastosuj metodę, o której pisała ostatnio Viola, o podwyższeniu liczby p za dobry tłuszcz w celu rozruszania organizmu do dalszego zrzucania wagi. Życzę miłego wypoczynku tym co mają zamiar wypoczywać i pamietajmy o punkcikach, co byśmy nie po powrocie ;)

Spacer zaliczony, łapki umyte i piesek poszedł spać :) Żarówka TA aktywność fizyczna, to tak jak i inne, też tylko w ramach PRZYJEMNOŚCI :D nie ma wyjątków!!!!!!!!!!!!!! :D :D :D A mój facet smacznie śpi :O ale ćwiczyłam to troche aktywności zaliczyłam ;) Viola Ciebie tez lubię :D Najwiekszy problem w tym , że mamusia czyli ja, całą swoja rodzinkę wciągnęła w nałóg słodyczkowy :( i teraz nawzajem sie nakręcamy, kupujemy i zawsze cos tam słodkiego w domu mozna znaleźć.....ale koniec z tym, zopowiedziałam niech jak chcą kupują, ale mają zeżreć w drodze do domu, aby moje oczy tego nie widziały. I tak pewnie gadam juz sama do siebie, przynajmniej jutro będzie co z rana poczytać :D

Żaróweczko Ty jestes moje słoneczko i księżyc i kwiatek i wszystko inne co rozprasza mrok i daje promyk ciepła i światelka w mrokach mojego serca