pinokio
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez pinokio
-
Ha!!!!! No nic, jakoś to będzie! Zaczyna się nowy dzień w moim nowym kalendarzu :D
-
Ładnie!!!!! pusto i cicho :( Trzymam się twardo punkcików i jem tak, aby głodek mnie nie gnębił - ile tego wyjdzie i co zjadłam napiszę wieczorkiem jak dzień się skończy :D :D :D ....myślę, że będzie dobrze :D :D :D Chciałabym, aby każdy dzień był taki, szybko doszłabym do celu...ale powoli pinokio, nie podniecaj się, bo może ci zaszkodzić:P
-
HEJ, HEJ!!!!! POBUDKA!!!!!!!!!! Wczoraj bardzo kręciło mi się w głowie i dziś jeszcze trochę. Co to może być? Czyzby reakcja (obronna) organizmu przed rygorem?:P;) MAdach przemyślałaś -miałaś na to całą noc:D (ale jestem namolna i upierdliwa, ale jak coś postanowię i klapka w mózgu zapadnie, to mam takie siły, że hej!!!!!!!). Czekam z niecierpliwością na Twój wpis (nie podaruję:D) Axel odezwij się, jak sobie radzisz? Niech MOC będzie z Tobą :D :D :D Acha... przypomniało mi się jak ktoś by ważył te pierogi, niech poda też ich wymiary( bo wiadomo pieróg pierogowi nierówny). White znowu sobie folgujesz :O Żarówka A SIO OD KAWY :D :D :D
-
No dobra Madach przemyśl wszystko i powiedz co zamierzasz robić, oprócz oczywiście liczenia punktów... a może tylko to? Ja stawiam na punkty i ograniczenie węglowodanów, bo u mnie one wywołują ciągły głód, chociaż mam to już w miarę wyregulowane i opanowane, najgorzej wpływają na mnie \"normalne\" kanapki :P I bez oszukiwania, piszemy codziennie wszystko co zjedliśmy ( co do okruszka:D) wtedy będziemy mogły sobie pomagać jak robić by było dobrze. Postarajmy się dojść do naszej wymarzonej wagi Axel trzymasz się ?! Tak dobrze CI szło i dawałeś mi (i pewnie innym też) powera :D :D :D Cieszę się, że znów nas dużo i do punktowania!!!!!!!!!!! Żarówka mi to się wydaje, że Ty to żyjesz samą kawą :O Kławdia gratuluję i dlaczego nie ma Cię w naszej tabelce?!Naleśniki z serem (100g- tylko ile to sztuk?) to 4,5p , naleśniki z kapustą (ewntualnie grzybkami) 100g to 3p. Kto ma wagę kuchenną niech zważy ile to sztuk:D :D :D kurde trzeba by było kupić sobie taką wagę....pamiętam kiedyś Pazurek mówił, że bez wagi nie wyobraża sobie naszej dietki. KIniia bierz się do roboty= p Milka żelki miśki 5szt to 0,5 p :P Tosia \"coraz lepiej \" tzn.?! A co z naszą Loterią? Acha!! Dziś zjadłam 20p i obyło się bez wiadomo czego:P jednak miałam taki malutki kryzysik, ale go przemogłam
-
Madach ja cie ciągle wywołuję, ale ty jestes uparty osioł ;) i coś tam wymyślasz, że nie masz o czym pisać :p Zrób tak jak White ustal reguły ( z uwzględnieniem prawa do odstępstw :D, zresztą kiedyś tak już zrobiłaś, wypisz tutaj). Wiem, że może to brzmieć śmiesznie, którys tam raz z kolei zaczynać, obiecywać.... A myslałaś o odstawieniu złych węglowodanów, które wywołują u Ciebie uczucie głodu (na pewno masz to sprawdzone przez liczne próby odchudzanka). Madach, sprawdziłam tabelkę i popatrz na to w ten sposób- masz do zrzucenia tylko 7-8 kg (ja ok. 15, czyli dwa razy tyle :( ), to przy uczciwym liczeniu p i zbilansowanym jedzonku to można zrzucić w 2 m-ce, może wprowadź elementy 2 fazy dsb + punkty. Stawiamy wyzwanie naszym kiloskom?!!!!!!! Od dziś za dwa m-ce jesteśmy szczuplejsze o 8 kg, co Ty na to....tylko weźmy się uczciwie za siebie i z determinacją, dajmy sobie szansę na te dwa m-ce, żeby sie paliło i waliło... bądź tu codziennie i pisz!!!!!!!!! Cała paką wytrwamy!!!!!!! Żarówka pilnuj nas, a najbardziej Madach, bo masz do niej dostęp :D :D :D Axelja też wczoraj podmotywowywałam się czytając w necie o róznych dietkach i dalej ww mi się podoba :D Przywiąż sobie nogę do oparcia łóżka ;) i która to już u Ciebie h na WW? Ile to h 2 m-ce ? Bądźmy tacy jak Plastuś Odstawiłam snickersy (przynamniej dziś jestem górą, a o jutro będę się martwić jutro). No dobra do ROBOTY! White i co dojadłaś wczoraj czy wytrwałaś? Trusia jesteś z nami, bo jeszcze masz co nieco do zrzucenia? ;) tylko ok 12 kg :D Milka gratuluję ksztaltowania się tali osy :D
-
Sally kwiatuszku, dzięki Lubie WAS ludziska!!!!!!!!!!!! Trusia wracaj nam tu na WW, a oponkę to do garażu lub bagażnika ;)
-
A\' propos snickersików - rano zjadłam pół, chyba nie będę ich wspominać, bo od razu mam na nie ochotę :P Dlaczego je jem ? żebym ja to wiedziała !!! Ale jest mi raźniej na duszy, bo i Wam raźniej (tu ukłon w stronę Sally Axela White Żarówki) - coś mi się widzi, że nie pasuję tutaj :( z moim odchudzankiem, entuzjazjem (pod psem:( ), dotrzymywaniem słowa . Ja tylko tak sobie marudzę :O:O:O Zjadłam 21p, ale nie jestem zadowolona :( W domu mi przypominali, że miałam nie żreć s******* (wiadomo co:P). Na szczęście jutro też jest dzień. Milka ja sobie zakupiłam taką wagę, która mnie tylko dołuje. Stara to wskazywała tak jak chciałam :D :D :D Axel cieszę się, że trzymasz punkty.
-
A ja jestem załamana :(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:( (tylko nie wiem czemu :P jak przez cały tydzień, mimo że w ramach tyg. p, opychałam się snickersami) waga nic nie ruszyła, tyle tylko, że brzucho nie sterczy :) Już mi moje dziecko powiedziało: "co z tego mamo, że nie jesz chleba jak opychasz się snickersami" i ma rację :D :D :D kurde te dzieci to coraz mądrzejsze :D :D :D Na razie nie zaczynam kekwickiej, bo muszę wyjeść rzeczy, które jem tylko ja, a są w lodówce i KONIEC ze snickersami ( bo powiem, że czasami to jadłam na siłę, na zasadzie: \"przeciez jestes nałogowcem i musisz zjeść coś słodkiego\", a nawet nie za bardzo miałam ochotę). White wygląda na to, że wracamy do punktu wyjścia, gdy zaczynałyśmy naszą przygodę z WW ( już prawie rok temu :( ). KTO Z NAMI ?!!!!!!! Jak sie nie uda, to.....Nie, nie mogę się dać zwątpieniu, które widzę zakrada się do mego serca :( Przeciez to, że nie radzę sobie z chudnięciem nie oznacza jeszcze, że jestem do niczego (przynajmniej nie chcę tak mysleć), a może.......? Zajrzę później, bo nastrój mam kiepski i nie chcę rozsiewać dołów i złych fluidów.
-
Żarówko gdzie mi do Ciebie !!!!!! Ty przynamniej miałaś odwagę dojść do swojej wymarzonej wagi, a ja... :( Wiesz co, Madach zacznę chyba od jutra dietę kekwicką lub coś zbliżonego ..muszę ruszyć tę moją zmorę :P Poszukam trochę więcej o tym w necie ( chociaż dobrze mi było na ww w tym tyg., może dam jednak sobie spokój?...i w ten oto sposób wygląda moje myślenie, echhhhhh). Jak tu zimno brrrrrrr..........
-
White Ty narzekasz, a co mam powiedzieć ja, która stoi prawie w miejscu od roku :( Nie wiem co ja tu jeszcze robię ?! WSTYD, WSTYD, WSTYD!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! U mnie chleb i ziemniaki wywołują uczucie głodu, jak zaczynam jeść kanapeczki to nie mogę się opanować, a samą wędlinę to zjem 3-4 plasterki ( z warzywkiem) i na parę godzin jestem syta, tak więc dałam sobie z nimi spokój :D (chociaż dziś w zupie zjadłam ziemniaki, bo nie mam zamiaru grzebać w talerzu :P). Jestem też zwolenniczką jak najmniejszego mieszania pokarmów ( wtedy nie męczy mnie zgaga)...w ten sposób mój wybór jest ułatwiony, co nie znaczy, że czasami nie sięgam po \"zwykłe\" kanapki. A gdzie reszta ludzi ?! Bo zacznę wywalać z tabelki ;) :O U mnie niewiele widać zmian w rozmiarach, po prostu swobodniej w spodniach, potrzeba jeszcze pewnikiem z ok 10 kg mniej, żebym mogła nosić inny. \"Dzięki\" callaneticsowi mam ubite ciałko i te zrzucone kg sprawiły, że tylko jest luźniej :( Sally niestety nie mam żadnej metody ( i efekty tego widać bardzo wyraźnie :P). Poczytać, Żarówko poczytać ciekawą książkę :D :D :D Piękna ta nasza tabelka
-
Tosia wczoraj to świętowałam cały dzień .... a 80 tkę to rozmienisz, nie matrw się :) Nie zapominam o punktowaniu, nawet nieźle mi to wychodzi, ćwiczyć nie ćwiczyłam, bo co innego zaprzątało moją energię, ale od poniedziałku zaczynam callaneticsowanie. Brzuszek mniej sterczy :D ale waga na razie dopiero dochodzi do tej z tabelki ( to skutek świąt i obżarstwa poświątecznego). Ten tydzień dobrze sie spisałam :D :D :D nieraz wieczorem mam ochotę na jedzonko, ale poprzestaję na owocach w niezbyt wielkich ilościach :D Zauważyłam pozytywną zmianę w moim rozumowaniu, łatwiej przychodzi mi przekonanie samej siebie, żeby odpuścić :D Byłam dziś na zakupach z mężem....ale sobie nic nie kupiłam, bo szkoda mi forsy, a mam nadzieję na zmniejszenie swoich wymiarów, chociaż mój mąż nie za bardzo w to wierzy :( a i ja czasami się zastanawiam po co mi to, przecież nie wyglądam źle...tylko to pragnienia bycia szczupłym, ECH !!!!!!!!!!!!!! Ale się zawzięłam i dotrwam do spadku wagi poniżej 65 kg :D:D:D:D:D:D TYLKO, ŻE JA NIE MAM CO NA SIEBIE WŁOŻYĆ !!!!!!!!!!! HEJ, HEJ !!!!!!!!!! gdzie jesteście strażnicy wagi, czyżbym znów musiała pisać \"pamiętnik samotnego pinokia\" ;) ?
-
Och!!!!! Axel jak Ci zazdroszczę, że sobie tak podjadłeś ;) i zmartwię Cię, ale musisz znaleźć sobie inne porównanie, bo świnki nie jedzą bez opamiętania, tylko 2 razy dziennie i to nie za duzo ( widziałam to nieraz :D). Ja biedulka katuje sie punkcikami, w moim mieście nie ma MC Donalda, a do Wa-wy rzadko jeżdżę i przecież nie pojadę tam specjalnie po to, żeby się nażreć (hahahahaha). Sally jak ja bym zjadala swoje p to juz dawno bym była chuda, ale ilość p, które zjadam często dochodzi(ła) do 30 tki, a taka ilość to nie służy odchudzanku .....przychodzi refleksja, biorę się za siebie, chudnę 2-4 kg, a potem hulaj dusza...i znów jestem w punkcie wyjścia :(:(:(:(:(:(:(
-
Bardzo się cieszę Axel, że nas nie opuściłeś :D Staram się ze wszystkich sił trzymać moje dzienne punkty w ryzach, nawet sobie nie wyobrażacie, ile razy muszę przetłumaczać, przekonywać i przypominać co sobie obiecałam (jakaś oporna jestem w tym swoim odchudzanku:P) i podobnie jak Ty Żarówko jak najmniej łączę produkty - lubie tak jeść :) i na pewno jedząc w ten sposób się nie przytyjemy :D Acha!!!!!!! i dobrze Ci wychodzi rozladowywanie napięcia Kasia - buzia White jestem ciekawa jak Twoja waga się prezentuje :P
-
White Ty to potrafisz uszczęśliwić człowieka (czyt. pinokia) :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D Tak cały czas czułam, że gdzieś tam sie czaisz :P i śledzisz nasze zmagania . Żaróweczko no nie tego się po Tobie nie spodziewałam: \"rosnięcia w szerz\"???????!!!!!!!!!!!!!! Ale ja CHCĘ, żeby Madach tu coś pisała (tupie nóżkami i mówi to rozkapryszone dziecko we mnie), bo jestem łakoma na jej wpisy :D :D :D Snickerik :) zaspakaja mój \"słodyczkowy\" głód, a pozwalam sobie właśnie na niego, bo wyczytałam, że jego IG jest niewysoki (dziś jeszcze nie zjadłam:P). Jestem skrupulatna w wyjadaniu p (czasami, aż za bardzo:( ). Kiinia tylko tak dalej i zarażaj nas swoim optymizmem i zapałem.
-
Madach wpadnij do nas na chwilę i opowiedz jak tam Twoje punktowanie ( a nie tylko ogródek i ogródek:D), my tez jestesmy takim ogródkiem, do którego trzeba od czasu do czasu zajrzeć i zobaczyc co tam rośnie i jak sie rozwija, i odrobinę ponawozić :D :D :D Tosianikt nie jest idealny, mam nadzieję, że mi nie będzie dany \"taki sprawdzian\" dla CIebie Kacha co z Tobą ?! Żaróweczko Loteria Trusia Milkaczego masz nową kasetę? Kiniami chleb wasa nie smakuje i się nim nie najadam, wręcz odwrotnie chce mi się po nim jeszcze bardziej jeść, no i jak zjem (mojego ostatnio ulubionego) snicersika to mam zapewnione duzo p 6,5 tak, że czasami muszę dobrze myśleć, aby nie przekroczyć p i jeszcze byc najedzonym :P Kławdia Minela punktujesz jeszcze? Jazzmacoś Cie nie widać, jesteś z nami? No i muszę się przyznać, że w tym tyg. nie ćwiczę :( ale nadrobię na trasie :D
-
Dziewczyny!!!!!!! Wy nie możecie wyjeść punktów, a ja bronię się przed punktami jak mogę, zaparłam się jak osioł, nie jest to łatwe, ale na razie się udaje :D mam nadzieję, że nie zawiodę sie na sobie :P Sally skąd zatem wywodzą się gwardziści papieża?....przeciez to szwajcarzy, a więc nie rozumiem ich obojetności, dziwne to wszystko. Axelchyba nas nie opuściłeś?! Coś faceci nam wymiękają :( Tosiatak trzymaj i będzie dobrze -myśl o mężu i córeczce, bo są tacy wspaniali ( wnioskuję to z Twoich wpisów), inaczej robić nie warto.
-
Smutni mi :( Punkty trzymam, nie obżeram się, nie myślę ciągle o jedzeniu. Milka gratuluję, mam nadzieję dołączyc niedługo w radości do Ciebie. Miałam plan schudnąć do swoich urodzin ( to już niedługo), ale się nie udało...dodam tylko, że miało to być na urodziny rok temu:P, potem na te :P, teraz do lata choć trochę.
-
Cześc wszystkim!!!!!!!! Postanowiłam przestac użalać się nad sobą, bo aż mi wstyd, że takie głupoty zaprzatają(ły) moje myśli. Nie chcę by sensem mojego życia było odchudzanie, a niestety teraz do tego już niewiele brakuje. Ja wiem, że to może sie wydawać nieistotne, ale pamietajmy o naszym punktowaniu. Ciężko jest cokolwiek pisać, takie to wydaje sie małe, ale Nasz KOchany Papież kochał życie, kochał świat, kochał nas...tylko tak smutno na duszy. Nie wiem sama co robić, czy zaglądać tu? Myślę, że powoli powrócimy do tego świata i życie zacznie się toczyć swoim rytmem dalej. Uściski i buźki dla wszystkich.
-
Sally jaką Ty oglądasz TV....włącz sobie tv polonie (jak masz). Wczoraj pierwszy raz w życiu widziałam, aby nasze prawie wszystkie programy pokazywały to samo. Żaróweczko wczoraj pomyslałam tak samo jak Ty o poszczeniu, ale jak to często u mnie bywa skończyło się na zamierzeniu....chciałabym mieć czyste sumienie, a nie wiem czy byłby to post tylko w jakiejś intencji, czy przy okazji nie próba ruszenia mojej wagi:( - taka jestem troche pokręcona nick..ropoczęcie odchudzanka...wzrost...waga wyjściowa...docelowa...aktualna Axel........17.02.2005..182.........93,70...........75................88,5 Pinokio....26.04.2004..175.........87,00..........61-65.............77,5 Tosia......14.02.2005...176.........86,00..........70.................80,9 Madach....05.01.2005..169.........76,30............65...............72,6 Żarówka...15.01.2004..162.........80,00............60...............63 Milka........22.11.2004..166.........75,00............55...............65,5 Plastuś......01.10.2004..165.........83,00..........55-60.. ..........69,5 Trusia.......03.01.2005..165.........75,00..........60-65............72,5 white.apple..02.01.2005..168........66,00............50..............66 Sally2 ........17.02.2005...173.........81,9.............64..............74,7 Loteria......09.03.2005...165.........69................59..............69 Kiinia........31.03.2005....164.........76...............60...............76 Minela........1.04.2005.....172.........65.............50-53.............65 Kinia cytowała Minelę :D
-
No Axel tak trzymaj!!!!!!!!! doły się udzielają, stwierdziłam to juz jakiś czas temu ( mówi to ta: co słodyczek to dół :P tylko, że te moje doły to takie niepoważne i beznadziejne przy prawdziwych problemach innych ludzi ). Kiniia mówię do znudzenia: trzeba wyjadać dzienne p (chyba, że oszczędzasz na jakąś imprezkę:D ) to napędza przemianę materii i pomaga ładnie, systematycznie chudnąć i dojść do celu, a nie uwierzę, że nie masz co zjeść ;) U mnie niestety nie za dobrze, kupiłam sobie wczoraj wagę elektroniczną z pomiarem tłuszczu i nie wygląda to najlepiej, a ja co - idę i w sklepie kupuję ciastko gniazdko i zaczynam sie oszukiwać, obiecując sobie \"od jutra\". Wygląda to tak, że nie tyję, ale nie mogę tez schudnąć, a o to mi przede wszystkim przecież chodzi !!!!!
-
Axel NIE RÓB MI ( NAM) TEGO !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Tak mnie dopingowały Twoje posty i rezultaty. Dzis chyba wszyscy mają dół, ja siedzę przed telewizorem i łzy mi same lecą, ale wszystko w rękach Boga, nam zostaje modlitwa. Axel !!! Weź się w garść !!!!!!!!!!! 2-3 dni nie zawalą jeszcze całej dotychczasowej Twojej pracy, najwyżej nie schudniesz w tym tygodniu. Jeśli Ci pomoże, to mogę Cię pogłaskać po głowie :D Trzymaj się, razem przetrwamy wszystkie doły :D
-
Kławdia jeszcze znajdziesz swoje szczęście, widocznie nie nadszedł Twój czas :D ale odchudzanko zrób przede wszystkim dla siebie i nie wolno Ci myśleć, że teraz nie masz żadnego faceta, bo jesteś nieatrakcyjna, po prostu do tej pory spotykałaś tylko tych niewłaściwych :P Żarówka elfy też są piękne ;) ale mnie płatne? to już chyba za prawie darmo?! Mi sie wydaje, że Kinia to jeden, a Minela to inny strażnik.
-
Madach Marzka slodzik ma 0p, ale też utrwala apetyt na słodkości i nie należy z nim przesadzać...cukier do 3 łyżeczek dziennie ma 0p. Ja używam słodzika, kiedyś więcej, dopóki nie dowiedziałam się o tym w/w ...kiedy mogę nie słodzę w ogóle, ale nie zawsze nam tak smakuje i nie zawsze się da :D
-
Axel dopiero teraz zauważyłeś, że USA to obłudne państwo?! Zróbmy dla niej to co możemy - po prostu pomódlmy się za duszę Terri Schiavo. Kiinia (kurde dziewczyny, czemu wybieracie takie trudne do zapamietania nicki?!) co to za \"mały ptyś\"? ryż gotowany, każdy rodzaj to 0,5p za 1 łyżkę 20g ogórek kiszony 0p mleko 0,5 % szkl. 1,5p smażone udko kurczaka to żaden grzech :) Spróbuję od jutra wpisywać co jem i za ile p :D :D :D nick..ropoczęcie odchudzanka...wzrost...waga wyjściowa...docelowa...aktualna Axel........17.02.2005..182.........93,70...........75................88,5 Pinokio....26.04.2004..175.........87,00..........61-65.............77,5 Tosia......14.02.2005...176.........86,00..........70.................80,9 Madach....05.01.2005..169.........76,30............65...............72,6 Żarówka...15.01.2004..162.........80,00............60...............63 Milka........22.11.2004..166.........75,00............55...............65,5 Plastuś......01.10.2004..165.........83,00..........55-60.. ..........69,5 Trusia.......03.01.2005..165.........75,00..........60-65............72,5 white.apple..02.01.2005..168........66,00............50..............66 Sally2 ........17.02.2005...173.........81,9.............64..............74,7 Loteria......09.03.2005...165.........69................59..............69 Kiinia........31.03.2005....164.........76...............60...............76 Mam nadzieję, że nie będziemy musieli Cię wywalać z niej ;) czyli, że zostaniesz z nami na dłużej, aż do osiągniecia swojej wymarzonej wagi, amoże i jeszcze dłużej :D Hej!!!! Loteria Trusia Sally Tosia Milka , no i White która o nas ciągle zapomina
-
Witajcie nowe Strazniczki Wagi. Callanetics to ćwiczenia :D \"powołane do życia\" przez Callan Pinckney. Kławdia callanetics (i inne formy aktywności fizycznej) to ćwiczymy dla przyjemności, a nie dla bonusów:P ech, ciężkie jest życie Kobiety ( i nie tylko...ukłon w stronę Axela ) Odchudzającej się...;) Żarówka już myślałam, że komputer Ci padł Madachno co nic się nie odzywasz :( może cos ku pokrzepieniu serca mojego ( tak lubie Twoje posty ). Punktów trochę ;) przekroczyłam, ale oprócz rannego callaneticsu był dziś szybki spacer ok. 1godz., w ogóle mam pragnienie zmęczenia, aż do padnięcia:P