Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

pinokio

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez pinokio

  1. pinokio

    Weight Watchers

    No u mnie dziś dobry humorek, pooddychałam, calanetics, spacer do centrum - zachciało mi sie bryloczka do kluczy, więc sobie kupiłam czarną owcę z chusteczką ( śliczniutka) i teraz jak szukam kluczy w torebce to od razu znajduję. Tylko pod koniec to już ledwo co wlokłam nogi - z kondychą to u mnie coś słabo, co najlepiej wyrabia kondychę, może Axel:) Ty wiesz? Wczoraj jak pisałam objadłam się, i było mi niedobrze i się żalę, i obiecuję, że więcej już nie będę, a moje dziecko mówi\" mamo ty obiecuj sobie z rana, że nie będziesz się obżerać i przestań jeść galaretki, bo od tego nie schudniesz\" - i tak postanowiłam robić (tralalalalaala). Madach:) jestem ciekawa jak tam Twoje postanowienia i nastrój?
  2. pinokio

    Weight Watchers

    To MY decydujemy o czym chcemy tu pisać !!!!! Żarówka:) proponuję Ci książkę Anthonego de Mello \"Przebudzenie\" wyd. Rebis... Milka:) to nie \"doły\" tylko życie :D Mnie już 3ci dzień łeb pęka w szwach - znak, że wiosna idzie...dwie kawki zaliczone, spanko popołudniowe i teraz troche lepiej. Madach:) ( tu grożę paluchem) ładnie to tak zaniedbywać nas?! A Plastuś:) to pewnikiem nic nie schudł w tym tygodniu, bo się nie odzywa i nic nie skrobie ;) Tosia :) na temat cholesterolu i jak doprowadzic go do normy bardzo ciekawie opawiada Agatston \"dieta south beach czyli....\", możesz zastosowac jego zalecenia i myślę, że wyniki sie poprawią:D Co dzis zjadłam lepiej nie będę pisać, bo źle zaczęłam i dalej było już tylko gorzej ( który to już taki dzień?:P) Axel:) a może coś więcej, a nie tylko ile schudłeś ( czyżby przemawiała przeze mnie zazdrość?)
  3. pinokio

    Weight Watchers

    No Axel:) pogratulować, pogratulować, nie ma to jak wspaniała wiadomość z rana :D Żarówka:) pieskowi \"kopa\" z rana i za drzwi na podwórko, na spacer niech wylatuje ;)... no chyba nie pozwolisz, żeby jakiś mały, wredny piesek Tobą rządził, a rodzince zapowiedz, że nie ma Cię przez 10 min. z rana - nie zginą bez Ciebie. Nie łudź się, że saksy, pieniądze, praca i co tam jeszcze Ci potrzeba rozwiążą Twoje problemy albo wyleczą nerwicę, albo uporząkują relacje z rodziną- -musisz najpierw dojść do ładu sama ze sobą, pobyc trochę egoistą ( to nie jest złe), bo jak to jest napisane\"kochaj bliźniego swego jak siebie samego\", czyli jeżeli nie potrafimy kochać siebie, być dla siebie dobrym, łagodnym, pozwalać sobie na przyjemności ( czasami kosztem nawet rodziny), to wtedy wiele rzeczy robimy wbrew sobie ( nie mając nawet o tym pojęcia) i w pewnym momencie zauważamy, że mamy tego dosyć( mąż nas wkurza, dzieciaki denerwują itp.), zaczynamy mieć wyrzuty sumienia jacy to jesteśmy niedobrzy ( niedobra matka, żona, ojciec, mąż, pracownik...) i kółeczko się zacieśnia. Ja dziś zaczęłam ćwiczenia Klimuszki, bo tego mi potrzeba, zauważyłam, że przestałam panować nad swoim życiem - mną teraz rządzi jedzenie, jego nadmiar, brak, moja podobizna w lustrze, od tego jak zjem w ciągu dnia zależy mój humor, moje samopoczucie, moja cierpliwość i powiem, że mam tego serdecznie dość :P Tosia:) nie jestem wytrwała :( bo jakbym była to już ważyłabym dawno moje wymarzone 61kg i chciałabym by słodycze to była \"pestka\", ale one są moją nagrodą i karą Callanetics to fajne ćwiczenia (przynajmniej dla mnie), niestety nie mam skanera i nie mogę przesłać ich, ale będąc cierpliwym można znaleźć co nieco o nich w interku (opis, zdjęcia).
  4. pinokio

    Weight Watchers

    No Axel:) pogratulować, pogratulować, nie ma to jak wspaniała wiadomość z rana :D Żarówka:) pieskowi \"kopa\" z rana i za drzwi na podwórko, na spacer niech wylatuje ;)... no chyba nie pozwolisz, żeby jakiś mały, wredny piesek Tobą rządził, a rodzince zapowiedz, że nie ma Cię przez 10 min. z rana - nie zginą bez Ciebie. Nie łudź się, że saksy, pieniądze, praca i co tam jeszcze Ci potrzeba rozwiążą Twoje problemy albo wyleczą nerwicę, albo uporząkują relacje z rodziną- -musisz najpierw dojść do ładu sama ze sobą, pobyc trochę egoistą ( to nie jest złe), bo jak to jest napisane\"kochaj bliźniego swego jak siebie samego\", czyli jeżeli nie potrafimy kochać siebie, być dla siebie dobrym, łagodnym, pozwalać sobie na przyjemności ( czasami kosztem nawet rodziny), to wtedy wiele rzeczy robimy wbrew sobie ( nie mając nawet o tym pojęcia) i w pewnym momencie zauważamy, że mamy tego dosyć( mąż nas wkurza, dzieciaki denerwują itp.), zaczynamy mieć wyrzuty sumienia jacy to jesteśmy niedobrzy ( niedobra matka, żona, ojciec, mąż, pracownik...) i kółeczko się zacieśnia. Ja dziś zaczęłam ćwiczenia Klimuszki, bo tego mi potrzeba, zauważyłam, że przestałam panować nad swoim życiem - mną teraz rządzi jedzenie, jego nadmiar, brak, moja podobizna w lustrze, od tego jak zjem w ciągu dnia zależy mój humor, moje samopoczucie, moja cierpliwość i powiem, że mam tego serdecznie dość :P Tosia:) nie jestem wytrwała :( bo jakbym była to już ważyłabym dawno moje wymarzone 61kg i chciałabym by słodycze to była \"pestka\", ale one są moją nagrodą i karą Callanetics to fajne ćwiczenia (przynajmniej dla mnie), niestety nie mam skanera i nie mogę przesłać ich, ale będąc cierpliwym można znaleźć co nieco o nich w interku (opis, zdjęcia).
  5. pinokio

    Weight Watchers

    E tam, dla chcącego nie ma nic trudnego ;) Ja to po prostu wstawałam jak cała rodzinka spała i odczyniałam czary klimuszkowe ( a warto). Żarówka:) chyba nie macie jednego pokoju? A kuchnia, nawet łazienka (idziesz siusiu i przy okazji), byle bylo okno i do dzieła, a po oddychaniu można siąść w foteliku, zamknąć oczy i 5 minutek posiedzieć( a cała rodzinka smacznie śpi). I widzę, żę naprawdę potrzebne Ci są te ćwiczonka;) I Axel:) ćwiczenie jest bardzo proste, weź opis i wykonaj je to się przekonasz, a może nawet zdziwisz :D Ludziom się wydaje, że aby odpędzić \"zmorę\" ich gnębiącą trzeba niewiadomo czego, a czasami wystarczy ok 7 min., trochę chęci i wyobraźni. Tweety:) na jaśniutkie spodnie nigdy nie jest za późno;)
  6. pinokio

    Weight Watchers

    I jeszcze moje żarełko ś: omlet z 2 jaj i serem białym na 1/2 łyżki oliwy p: orzechy, kawa o: pizza p: galaretka k: resztka twarogu, ogórek kisz. i oczywiście callanetics
  7. pinokio

    Weight Watchers

    Żarówka:) buźka, mieszkam w Siedlcach ( MAzowsze), a więc trochę daleko. Mam dla Ciebie super ćwiczonko, polecane przez ojca Klimuszko, właśnie dla tych co cierpią na nerwicę (sama stosowałam i bardzo pomagało)- nie jest trudne, to z jogi, nazwał je ćwiczeniem psychofizycznym. Wykonuje sie je w sposób następujący: \"Po przebudzeniu się trzeba bez żadnego wahania zejść energicznie z łóżka, otworzyć okno i bez bielizny (majtki mogą być :D ) zbliżyć się do otwartego okna (jeżeli jest zima nieco z dala od okna). Stanąć , skupić sie i w duchu powiedzieć sobie: \"chcę zamierzonymi ćwiczeniami wyleczyć się z nerwicy (lub innej choroby).Od dzisiaj zaczynam się leczyć\". Teraz stanąć na baczność, ręce opuścić na dół, nogi w kolanach i stopach przytulić jedną do drugiej, zamknąć pięści bez zaciskania, energicznym, ale nie gwałtownym ruchem kolistym wyrzucić zamknięte pięści w górę nad głową, zbliżać je powoli ku sobie, położyć prawą na lewą i obie umieścić na wierzchu głowy. Teraz nosem wciągnąć powietrze do oporu, zatrzymać je w płucach na czas wyliczania 1,2,3,do 16, nastepnie powoli rozkurczać dłonie, równocześnie robić głęboki skłon ku ziemi całym korpusem z rękami wysuniętymi przed siebie i powoli wypuszczać powietrze z płuc przez usta \"złożone w dziób\". Także do oporu. Stanąć znowu prosto, kilka sekund odpocząć i zacząć ten sam sposób wdechu i wydechu. Ćwiczenie takie wykonać bez przerwy trzykrotnie. Potem położyć się na leżance i całkowicie rozluźnić mięśnie. Zawiesić( próbować) również swoje myśli w próżni i w tym stanie relaksu pozostać przez pięć minut, po czym stać, umyć się i ubrać. Po dziesięciu dniach takich ćwiczeń człowiek czuje się odrodzony psychicznie i fizycznie, nabiera chęci do pracy i życia. Ćwiczenie to utlenia serce, wyraźnie wzmacnia system nerwowy i bardzo często likwiduje te schorzenia, które powstały na podłożu nerwowym.\" To tyle opisu Klimuszki, bardzo dobre ćwiczonko, kiedys gdy moje nerwy były już na wyczerpaniu wypróbowałam je i teraz wracam czasmi, by nabrac energii i siły - dobrze, że je sobie przypomniałam , od jutra tez zaczynam - robiłam je tak długo, ile potrzebowała moja dusza i ciało Sally:) brawa dla Ciebie za spadek wagi, 0,5 kg to bardzo ładny wynik ...Plastuś już tą metodą dużo pozbył się zbędnych kg. Jeżeli wytrwasz na ww, to ładnie schudniesz i powoli zwiększając p nie pozwolisz sobie przytyć. Ale na to wszystko musisz sobie dać wiele czasu :) :) :) Trzeba zapisać Twój wynik w tabelce, bo to też bardzo dopinguje nick..ropoczęcie odchudzanka...wzrost...waga wyjściowa...docelowa...aktualna Axel........17.02.2005..182.........93,70...........75................93,40 Pinokio.....26.04.2004..175.........87,00..........61-65............78 Madach....05.01.2005..169.........76,30............65...............72,8 Żarówka...15.01.2004..162.........80,00............60...............63 Milka........22.11.2004..166.........75,00............55...............65,5 Plastuś......01.10.2004..165.........83,00..........55-60.. ..........69,5 Kaśka W....01.12.2004..167.........86,00............63...............82 Tygrysek...20.12.2004..166.........60,00..........50-52.............57 Trusia.......03.01.2005..165.........75,00..........60-65.............73 white.apple..02.01.2005..168........66,00............50..............66 iwonabiel.....03.01.2005..165........86,00............56..............86 Punkcik26…..15.02.2005..173........71,00.........63-65.............69 Sally2 ........17.02.2005...173.........81,9.............64..............78 Tosia.........14.02.2005...176.........86,00...........70,00...........81,5
  8. pinokio

    Weight Watchers

    Żarówka:) wyłaź z tego \"swego\" doła, bo Cię tu potrzebujęCzy to \"sprawka\" twego \"pana\"? Ale jak to mówią: co Cię nie wykończy to wzmocni (tralalalala)- tylko jak długo się da tak żyć? Miła jestem nie ma co, ale tutaj tak pusto, a jak ty lub ja coś nie naskrobiemy, to rzadko można uwidzieć kogoś innego...wpadają na chwileczkę:P, coś pisną i ich nie ma...w końcu mamy tu tworzyć grupę wsparcia czy nie!!!!!!!!! PISAĆ MI TU!!!!!!!!! Nie chcę być namolna, ale jestem :D To tak niewiele parę słów, a tak dużo. To jest takie smutne, gdy się wchodzi, aby zaczerpnąć siły, oddechu, a tu posucha:( No strażnicy do roboty!!! U mnie w dalszym ciągu walka, raz wygrywam, a raz przegrywam , ale obserwując siebie zauważam malutki postęp.Wiecie co jest naśmieszniejsze i najdziwniejsze, że gdy w końcu się skuszam i coś kupuję, to mi to albo nie za bardzo smakuje, albo mam problem co kupić, bo bym cos zjadła, ale nie mam pojęcia co- może ktoś wie jak się to nazywa( z czymś zrozumiałym łatwiej walczyć)? Jestem po omleciku na słodko z serkiem białym i przymierzam się do kawki. Szkoda Żarówka, że mieszkasz tak daleko.
  9. pinokio

    Weight Watchers

    Madach:) WIELKIE gratulacje, tylko wytrwaj!!!!!!!! To chyba dieta south beach ? Ja nie chodzę głodna, ale inny głód mi doskwiera S Ł O D K O Ś C I , każda prawie chwila dnia to walka z samą sobą, to jest mój zgubny nałóg, ale przecież nie zacznę palić, by zastąpić jeden innym:P Byłam w sklepie i nabrałam wielkiej ochoty na marsa, nie kupiłam, bo chcę mieć p na inne jedzenie i taki tego finał, że teraz nie myślę o niczym innym tylko o nim.......ratunku!!!!!!! Ciężkie jest wychodzenia z nałogów, przewalają się po mojej głowie tysiące myśli: wytrwasz, super, mam tego dość, co mi tam itp. Zaczęłam stosować afirmacje, chwytam się różnych sposobów, zobaczymy co z tego wyjdzie. O!!!!!! Chyba mi przeszło :D Z wczorajszego dnia byłam zadowolona, chciałabym z dzisiejszego też, ale to dopiero połowa, albo i więcej (chodzę spać ok.0.30 ). Najgorsze są dla mnie godziny 14-20, a trochę ich jest. nick..ropoczęcie odchudzanka...wzrost...waga wyjściowa...docelowa...aktualna Axel........17.02.2005..182.........93,70...........75................93,40 Pinokio.....26.04.2004..175.........87,00..........61-65............78 Madach....05.01.2005..169.........76,30............65...............72,8 Żarówka...15.01.2004..162.........80,00............60...............63 Milka........22.11.2004..166.........75,00............55...............65,5 Plastuś......01.10.2004..165.........83,00..........55-60.. .........69,5 Kaśka W....01.12.2004..167.........86,00............63................82 Tygrysek...20.12.2004..166.........60,00..........50-52..............57 Trusia.......03.01.2005..165.........75,00..........60-65..............73 white.apple..02.01.2005..168........66,00............50...............66 iwonabiel.....03.01.2005..165........86,00............56...............86 Punkcik26…..15.02.2005..173........71,00.........63-65..............69 Sally2 ........17.02.2005...173.........81,9.............64.............79.3 Tosia.........14.02.2005...176.........86,00...........70,00..........81,5 Zobaczę co sie da posadzić z tych moich pelargonii !!! Callanetics zaliczony Madach:) może spróbuj też ćwiczyć skróconą wersję codzienną, niedużo czasu, a jaki rezultat A za oknem sypie śnieżek:D :D :D
  10. pinokio

    Weight Watchers

    Pięknie sypie na dworze!!!!!!!!!! Callanetics rano zaliczony, oprócz tego 1,5h sprzatanie mieszkania - to słoneczko tam na mnie podziałało Jedzonko w porządku, bez wpadek i przeginania, oby tak dalej: ś: grzanki z serem żółtym, ogórek kisz. p: orzeszki, ilość dopuszczalna, plasterek szynki, kawa z mlekiem 0,5% + słodzik o: kotlet schabowy, surówka p: landrynki :P k: jogurt ze smażonym jabłkiem Popijam właśnie herbatkę pełną energii, czytam książkę i czekam na Nikitę. Nie dziwię się, że jedzenie ekologiczne zdobywa tylu fanów, niedawno oglądałam w tele, że po kurczaka ekolog.trzeba sie zapisywać i cierpliwie czekać i okazuje się, że wiele ludzi tak robi:D
  11. pinokio

    Weight Watchers

    O tym co dziś zjadłam nie będę pisać - niech wystarczy wiadomość, że mnie mdli :( U mnie jakieś malutkie te odrosty pelargoniowe, nie wiem co mam z tym robić, może też wysadzić do skrzynki - jak myślisz Madach:) JA TEŻ CHCĘ BYĆ GRZECZNA Axel :) i dlatego ja staram się kupować mięsko z prywatnej, rodzinnej hodowli... a jaki smak!!!!!!! Niestety kurzaków już nie mam takiej możliwości :(
  12. pinokio

    Weight Watchers

    Firma Vitax wprowadziła nowe herbatki na rynek(przynamniej u nas) i tak właśnie się nazywa\"źródło energii\", cena w zależności od sklepu 2,90-3,30, nie ma jeje tam za wiele torebek 10szt., ale na mnie podziałała rewelacyjnie. po 2 szkl. czułam jak zniechęcenie, rozdrażnienie znikło i przy okazji była przepyszna:D Acha, są jeszcze inne, z różnym przeznaczeniem, ale ich jeszcze nie próbowałam. Zauważyłam, że u mnie często to nie głod kieruje mną przy jedzeniu, ale apetyt, chęć. Naśmieszniejsze jest to, że w pełni rozumiem co się ze mną dzieje, nieraz gadam ze sobą ( jak jakaś głupia), argumentuję i potem mnie ogarnia śmiech, gdy po raz któryś robię dalej to samo (jakbym się w ogóle nie słuchała). Niech dzisiejszy dzień będzie tym, w którym po raz kolejny, spróbuję wziąć się w garść. Kiedyś drażniły mnie osoby, które gadają co muszą zrobić, obiecują od jutra, od poniedziałku..... widzę, że zaczynam być taka sama cholera, naprawde ostatnio nie robię NIC tylko narzekam i jęczę, dziwię się, że jeszcze nie macie mnie dosyć (chociaż Sally chyba powoli tak;) ) O przepraszam robię, ale całkiem cos innego niż bym chciała Co by tu coś pozytywnego? Nic nie chce mi przyjść do głowy!!!!!!!!!!!
  13. pinokio

    Weight Watchers

    Szkoda Michalczewskiego:( :( :( Żaróweczko:) to się napracowałaś, gdzie tam moje odkurzenie dziś jednego pokoju ;), ale Ty coś malutko jesz, pewnie niedługo zejdziesz poniżej 60-tki, ile to p? o: makaron k: bułka z masłem, ser żółty, papryka,majonez Już mi trochę lepiej, ta herbatka naprawdę pomaga, a jaki zapach i smak :D buziaczki
  14. pinokio

    Weight Watchers

    Tosia:) to tak samo jak ja, tak samo ;) to jak mi tu nie wolno pojęczeć, to gdzie mam to robić;)
  15. pinokio

    Weight Watchers

    Dzięki Madach:) przynamniej wiem, że ktoś mnie czyta i kogoś interesuję ( tu na tym forum):D Siedzę nad ta kawą i coś nie mogę jej wypić i na dodatek przed chwilą ugryzłam się w wargę( zamiast ziarnka:() ...wszystko przeciwko mnie. Zaparzyłam herbatkę vitax źródło energii, zobaczymy czy mną telepnie;) To należy juz wysadzac pelargonie do skrzynek, ale u mnie nie ma chyba jeszcze odrostów?! W tamtym roku zrobiłam to za późno i były kiepskie, muszę się im przyjrzeć.
  16. pinokio

    Weight Watchers

    Miałam napisać coś z rana, ale mnie rodzinka wkurzyła i zabrakło mi siły. Coś ta pogoda przygnębiająca, a może to tylko mój nastrój, nic mi sie nie chce :( Próbuję być grzeczna ś: 3plasterki wędliny drob,. liść kapusty pekińskiej, ogórek ś2 : owsianeczka, 2 mandarynki p: galeretka 100g, kawa z mlekiem teraz podgryzam ziarka słon., a co dalej to nie wiem:P
  17. pinokio

    Weight Watchers

    NO i tak!!! Siedziałam przed kompkiem i gadałam z bratem i nie zauważyłam jak zjadłam pół paczki landrynek:( - wniosek: więcej landryn nie kupuję :P, ale jogurcik z jabłkiem był pyszny i tylko 1 p: jabłko obrane starłam na grubych oczkach, dodałam cynamon i podsmażyłam, dodałam troszkę słodzika (cukru), polałam jogurtem - PYCHOTKA, spróbujcie Axel:) u mnie przez 5 dni (weekend bez ćwiczonek) to na parkiecie callanetics, wersja skrócona (tylko brzuszków więcej ), czas ok. 20 min. z rana i tyle, jak zrobi się ciepło dojdą do tego spacerki ok. 1,5- godzinne z mężem wieczorkiem. Kiedys o tym pisałam, zawzięłam się i trenowałam intensywnie ( po 1 h dz.) i przetrenowałam się , nie mogłam wrócić do ćwiczeń przez ponad rok, przytyłam po rzuceniu ćwiczeń w dwa miesiące 10 kg, nie jedząc w ogóle więcej, tyłam nawet od jabłka ( to było okropne) i jak na razie udało mi się zrzucić nadwyżkę spowodowaną w/w, a nadwaga jak była tak została, ALE TO JUŻ NIEDŁUGO:D :D :D
  18. pinokio

    Weight Watchers

    No właśnie Żaróweczko:) DO CZEGO JESTEŚ ZDOLNA?!!!!! ;) Tak naprawdę człowiek nie zna nawet samego siebie Madach:) gratuluję z całego serca, cieszę się razem z Tobą!!! Ale czy Ty dalej nie przemęczasz swojego organizmu tymi godzinnymi ćwiczonkami co dzień? Mam nadzieję, że niedługo i ja dołączę do szczęśliwców, którzy z radością i samozadowoleniemm żegnają miniony tydzień:D :D :D Próbowałam zrobić rozrachunek tygodniowy i wyszło mi, że musiałabym dzis i jutro jeść po 10 p dziennie, żeby wyjść na swoje:P, tak więc chyba dam sobie spokój, najwyżej zostanę na 78kg Miałam małe załamanko gdzieś tydzień temu dotyczące ćwiczeń, ale wytrwałam ( chociaż jedno robię porządnie:P ) i zauważam zmiany... Callan mówi, że skrócona wersja jest też bardzo dobra, tylko rezultaty widać wolniej ś: jajecznica z 2 jaj z warzywkami i pieczarkami , na łyżce oliwy + 2 plastry sera odtł., żółtego p: kawa z mlekiem, 3 kawałki czekolady z orzechami (byłam u koleżanki, a jestem ciekawa na ilu kawałkach by się skończyło w domu) o: 4 placki z siadłego mleka z dżemem k: jogurt light z orzechami i jabłkiem ( w planie), słonecznik NIe zamierzam jeść więcej nic. Mam co prawda torebkę landrynek, ale może nie będę jej otwierać - tylko po co ją kupiłam :P?
  19. pinokio

    Weight Watchers

    No i po merci, niestety nie udało mi się nie zjeść :P (5 szt.)....jestem okropna :P Jak zwykle do wieczora było grzecznie, a potem to merci, ale już go nie ma :D hahahahahahaahahahahaha Axel:) nałogi to rzecz zgubna, ale powoli wyjdę z tego :) Żarówka:) wierzę w Twoje możliwości, jednak namawiałabym Cię na znalezienie kogoś kto by Ci pomógł z tym allegro, w końcu zagląda tam cała Polska :D :D :D Jak tam twoje postępy w dietce? Plastusiu:) Ogarnia mnie straszne zniechęcenie, chodzę zła, wyżywam się na rodzinie, nie mogę na siebie patrzeć w lustrze i co? I dalej żrę, beznadzieja :(:(:( Dobra, bez chlipania, to nie koniec świata :P
  20. pinokio

    Weight Watchers

    Axel:) gratuluję i podpisuję się pod postem Żarówki, zobaczysz niech tylko organizm dojdzie do siebie po kopenhadzkiej :D :D :D Czy to nie wspaniałe, że nie chodzisz głodny, możesz jeść swoją ulubioną pomidorową;) i na dodatek waga spada, oby tak dalej. Żarówka:) ja też nie byłam nigdzie za granicą ( nie liczyć malutkiego wypadu na stronę niemiecką w Świnoujściu), nie pracuję, kasa też by się przydała, młodość już mam dawno za sobą ( ale czuję się młodo i nieźle wyglądam, mimo nadwyżki kilogramowej, choć wyglądałabym o wiele lepiej ważąc te 15 mniej :) ). O saksach nawet nie myślę, bo musiałabym wtedy zostawić rodzinę. Spróbuj na ALLEGRO sprzedawać swoje wytwory, na pewno znajdziesz na nie popyt i zarobisz trochę kasy ( czego tam ludzie nie sprzedają), może Twój \"\'zięć\" mógłby trochę pomóc przy obróbce materiału. Wiem, muszę ograniczyć słodycze do 14p na tydz., ale mi do chudnięcia wystarczy trzymać się punkciorów, nawet jedząc codziennie coś słodkiego, tylko dlaczego cały dzień trzymam się, a na wieczór łamię Moją zmorą jest mieć cokolwiek w domu, nie raz myślę kupię i zjem trochę, ale na tym się nie kończy, nawet te landrynki ....kupiłam wczoraj 2 paczki ( niby jedna dla rodziny;) i zjadłam obie. Naliczyłam wczoraj 34,5p - robiąc tak jeszcze długo będę stała w miejscu :( :( :( Plastusiu:) jak Ty to robisz, podziel się swoim patentem :D
  21. pinokio

    Weight Watchers

    White:) ładnie to tak !!!! Tylko słowo dla Axela, a dla mnie nic nawet uśmiech k: jeden rządek czekolady i jakby tego było mało dogryzłam snikersikiem :( Na przyjątkach to wybieram rzeczy jak namniej punktowe -sałatki, chudą wędlinę( bez chleba), nie trzeba przesadzać z ciastkami i jedząc powolutku zawsze mamy coś na talerzu. LIczy się rozrachunek tygodniowy, ale dobrze jest jeść po mniej więcej tyle samo p dziennie (20p dziennie to wychodzi na tydz. 140p, czyli wiedząc, że czeka nas w weekend jakieś przyjątko można mniej p zjeść w inne dni + p bonusikowe za różne rzeczy...kiedys o tym pisałam i wychodzimy na swoje bez urażania nikogo). Sally:) jak zaczniesz ważyć 70kg i poniżej wtedy zaczniesz jeść 18 p dz.:D:D :D Przecież licząc punkty też możesz jeść to co inni i to co lubisz, tylko zważając na ich ilość punktową, zawsze możesz sobie podzielić przyjemności i każdego dnia zjeść co innego. WW dlatego jest fajne, bo nie ma nic zabronionego. A niestety chcąc schudnąc trzeba trochę się poświęcić, bo przecież widzisz do czego doprowadziło Cię dogadzanie sobie pod każdym względem :P A jak wyglądają twoi znajomi? Niewiele ludzi ma to szczęście, że mogą jeść ile chcą i tego po nich nie widać. Przynajmniej ja zauważyłam, że ci co ważą niedużo, niedużo( a czasami nawet bardzo mało)jedzą .
  22. pinokio

    Weight Watchers

    Milka:) no fakt, zdolna to Ty jesteś ;) Weź tu się odchudzaj, jak mąż przyniósł właśnie małe merci i pyszną czekoladę z orzechami, czarna rozpacz wiem, że nie wytrzymam i zeżrę, a byłam taka grzeczna Nigdy nie będę szczupła :( :( :( :( :( I dobre chęci szlag trafił :( :( :( :( :( Żarówka:) ratuj !!!!!!!!!!!! MAdach:) trzymasz się dzielnie? Axel:) a czego tu się bać, masz 3 opcje do wyboru: 1. Waga stoi w miejscu:( 2. Przytyłeś 3. Schudłeś Plastusiu:) gdzie Ty?! Tosia:) Trusia:) Kacha:) Punkcik:) Salyy:) Tygrysek:) I to by było na tyle, obiecanki cacanki, a głupiemu radość( dla tych co mieli być tu z nami razem). Że nie wspomnę White:) ś: chleb czarny z masłem orzechowym, 2 kromeczki, mandarynka p: kilka plasterków polędwicy, kapusta kisz., landrynki, kawa,jabłko o: knedle z mięsem, surówka, zeszklona cebulka
  23. pinokio

    Weight Watchers

    Milka:) nie przejmuj się owocami...ja, Plastuś, White I inne dziewczyny nie liczymy p za większość owoców ( opieram się na w/w opisach:D) i jest ok, nie trzeba przesadzać i tak nie jesz kilograma tylko 1-2 - chociaż ktoś tu zjadał prawie kg mandarynek i chyba mu to nie zaszkodziło :P . Mi szkodzi uzależnienie od słodyczy, w ciągu dnia przychodzi taki czas, że o niczym innym nie potrafię myśleć, to ciągła walka, raz wygrywam, a raz :P Uważam, patrząc na to co jem bez liczenia punktów i licząc punkciki, że w ilości i jakości i tak są duże różnice (przynamniej u mnie), więc nie obawiam się owoców, nie możemy wpadać w paranoję, jedzenie musi sprawiać przyjemność, bo inaczej robimy głupoty i wpadamy w tarapaty:d Dużo je się owoców, jeżeli nimi zastępuje się posiłek, a tak nie powinno być, trzeba je traktować jako przegryzki i naturalne witaminki
  24. pinokio

    Weight Watchers

    Axel:) większość owoców ma 0p, sprawdziłam na liście punktów, nawet śliwki mają 0p (do tej pory były punktowane, to się coraz to zmienia). Owoce punktowane to: banan mały 1p, daktyle(2 szt.), figi(1 szt.) po 0,5p, granat porcja 1p, czereśnie 8szt. 0,5p, mango 1/2 owocu 1p, owoce z puszki z cukrem 1 porcja 150g 2p, marakuja 1szt.0,5p winogrona garść1p, owoce suszone 20g0,5p, rodzynki 2 łyżki, 14g 0,5. Owoce za 0p zawierają mniej fruktozy niż inne. Tak więc śmiało możesz objadać się owocami :D Ja po zjedzeniu banana to nie jestem głodna przez prawie godzinkę i jem go jako przegryzkę lub na przedśniadanko, tak jak np. dziś, gdy chciałam się dorwać do kompka, gdy reszta śpi;) Oj, dziewczyny , dziewczyny jak chcemy schudnąć, gdy ciągle znajdujemy wymówki dla naszego obżarstwa :P pewnie wcale :P Milka :) lepsze są jogurty owocowe, przecież te bez cukru, light są za niewele punkcików, a jakie smaczne, po co się katować naturalnymi ;) bakoma 0% tł owocowe 150g to tylko 2,5p, bakpma owocowe z ziarnami zbóż 150g 3p, 175g 3,5p vitalinea 0% danone op.150g 1p i reszta w podobnym stylu Jak jakiś lubisz szczególnie to podaj nazwę, jeżeli będę mogła to podam Ci punktację a na orzechy prosta metoda, możesz odliczyć wymaganą ilość i schować resztę, a odliczone dodać do np. owsianki, jogurtu, sałatki i wtedy nie będzie się tak bardzo chciało więcej. masło ma też 1p za łyżeczkę Plastuś:) a gdzie Twój spadek wagi chyba się na nas nie pogniewałaś Żarówka:) czyżby euforia nie pozwalała CI nas odwiedzić ;) Madach:) jak zdrówka?
  25. pinokio

    Weight Watchers

    PUK< PUK wchodzę na kafe, bo oczywiście wszyskie ulubione szlag ( czyt. wirusik:P ) trafił i co NIE MOGŁAM ZNALEŹĆ WW na pierwszej stronce....nieładnie, oj nieładnie sie sprawujecie, chociaż jak poczytałam wielką ilość postów to wybaczam :D :D :D Cieszę się, że humor dopisuje, nie ma to jak spadek wagi - gratuluję wszystkim, którzy tego dokonali. Z rosołkiem to tak: talerz z makaronem to 3,5p (wersja odchudzona), taki robiony z całego kurczaka (kości, skóra) to już aż 6,5p, na bulionie talerz 0,5p. Trusia:) czy Ty przypadkiem nie masz tak jak ja, że spadek ( czasami nawet najmniejszy) sprawia, że zaczynam sobie odpuszczać ( i ten sposób niedługo będzie rok mojego odchudzanka, a ja stoje w punkcie 78 kg , a lato już za pasem, a ja goła i wesoła) i podjadam, a tego robic nie wolno. MNie bardzo ostatnio dopingują nadchodzące upały i wizja siebie z sadełkiem...brrrrrrr Żarówka:) tak trzymaj !!! I niech wszystkim opadną wary :D :D :D Jestem grzeczna ś: owsianeczka ze śliwkami, bo bez nich to problem, łyżeczka nutelli (córka jadła i oczywiście łakomczuch we mnie nie mógł się opanoować) p: landrynki o: pizza (taka byłam głodna) K: przede mną jeszcze troche p, wiec coś tam wymyślę
×