pinokio

coś kiedyś czytałam o podobnej firmie, w newsweek, same dobre rzeczy, o tym jak się rozwija i radzi-czyżby o tej?! a dlaczego już tam nie robisz? przynajmniej dobrze wykorzystujesz czas,który spędzasz w domu,mam na myśli zadbanie o siebie+ zadbany dom+ czas dla dzieci, a to jest duzo,wiele widziałam domów, w których trudno o porządek, no chyba,że ktoś lubi siedzieć w brudzie , a raczej mu to nie przeszkadza Żarówka:)

Witam,witam !!!!! Żarówa:) nie zabijaj się;)!!!!!co my zrobimy bez ciebiezawsze miałaś tyle optymizmu w sobie, jeżeli nie cierpisz glodu ,to resztę da się przetrzymać. jak tam twoje kiligramy? mi cos sie pieprzy wzorek i 4 dni robię sweterek ,a jestem w punkcie wyjścia,kaszana :P akurat w tym momencie przyszła myśl,mam dosyć,ile można czekać, ale wypiję herbatę może się poprawi nastrój, chyba koleżanka zasiała we mnie ziarno zwątpienia, żeby mieć taką tarczę co by odbijała niedobre słowa i myśli innych......

Plastuś:)czasmi trudno się uwolnić, gdy koleżanka to sąsiadka,która lubi do ciebie wpadać znienacka ;),to ładna dziewczyna,ale coś sobie ubzdurała,że ja nie mogę być szczuplejsza od niej,a waży z 10 kg mniej ode mnie, dlatego pozostało mi tylko patrzeć na to co mówi z przymróżeniem oka ,a nawet wręcz mnie dopinguje jej zachowanie i gadki a punkty to biorę z \"przewodnika po zakupach\" oraz posiadam listę produktów zakupione ze stronki ww,tak więc jak coś wiem, to podaję:D no tak, reszta dziewczyn pewnikiem zajęta....odchudzaniem i nie tylko dzisiaj jestem z siebie zadowolona,zasady zachowane, oby tak dalej, chcę za tydzień ważyć trochę mniej i tak tydzien po tygodniu

Plastuś:) podawali,że 400g, ale kiedyś makaron był liczony za filiżankę, a teraz jest do syta ,czyli ja myślę ,że po prostu porcja obiadowa ,tyle ile ci potrzeba ,aby sie najeść-smacznego:D a co do koleżanki ,to niełatwo się uwolnić,ona widzi każdą najmniejszą zmianę we mnie i ją komentuje ,tylko,że ja w ogóle się tym nie przejmuję ,wręcz odwrotnie -śmieszy mnie to,do wszystkiego można się przyzwyczaić ,myślę ,że w ten sposób leczy swoje kompleksy, a jak mogę jej pomóc .....

no tak mój komp opanował na krótki czas trojanek Plastus :) widzę ,że dzielnie trzymałaś fason,aby nasza stronka nie spadła ,bałam się ,że będę musiała ją szukać,co do bolones,to 6 p za porcję poćwiczyłam,posprzątałam ,zjadłam czekoladkę :P dzis koleżanka powiedziała \"znów się odchudzasz, bo widać, ale z powrotem przytyjesz\" i jeszcze \"cycki ci spadną\", czyli pocieszyła mnie i podtrzymała na duchu :P, ale ja zaczynam nowy tydzień z nowym zapałem, z planem do świąt dojść do 70tki

cieszę się, że jesteście Ja trochę się wyciszylam, już nie szaleje z tymi dietkami, trzymam moją wagę ,widocznie tak na razie ma być , było by lepiej ,gdybym nie jadła słodkości ,ale to jest tez dla ludzi, nie jest tego duzo, ale czy w ten sposób dojdę do 70 ?! Ale cm ubywają mi w wymiarach, może i ja niedługo ,tak jak Madach:) ,założę jakiś dawno odwieszony ciuszek,ale to dopiero po 70 , w końcu, przed przytyciem, ważyło się 65 kg, a w najlepszych czasach 61 (MARZENIE!!!!!!!!!!!!!!!) u mnie to nawalilo tylko kupe śniegu , bez większych strat, ale ślisko kozaczków nie kupiłam, bo żadne mnie nie powaliły swoim wyglądem, chciałam na płaskim obcasie, aby nie ślizgać się za bardzo-tylko cały kąt robótek czeka na mnie

meteora:) zahasłuj nick, to wtedy nikt nie będzie sie podszywał pod ciebie i pomarańczowe gadki będziemy miały w d****

ciemno wszędzie, głucho wszędzie, co to będzie, co to będzie?! dzień mogę zaliczyć do udanych,śnieżek pięknie pada, jedzonko w normie, callanetics z ranka poćwiczony, parowce zrobione,którys tam sweterek w robocie,piesek po spacerze muszę sobie kupic kozaki , bo brnęłam w śniegu, a może to juz koniec zimy i po co wydawać forsę?! :P

a ja tak sobie myślę, że może też wejdę na 1 fazę, bo ona nie sprawiała mi kłopotu i nie ciągnęło mnie do słodkości, tylko, że moich ulubionych warzyw coraz mniej i coraz droższe zejśc do 70 tki przed świętami to moje pragnienie, bo jak mam narzucony reżim to się trzymam ,a tylko popuścić mi cugle to lecę, gdzie popadnie

ja to w ogóle nie mam ksiązki , przeczytałam artykuł w gazecie + to wszystko co znalazłam tutaj:D,a jem( a raczej jadłam :P) tylko to co lubie i mi smakuje z rzeczy dozwolonych,a jest tego naprawdę dużo ale mam kłopot, bo 3 tyg obywałam sie bez problemu bez słodyczy ,a teraz mnie opanowały ,kurde potrafią łazić za mną calusieńki dzień,już nie wiem co mam robić ,bo jak je jem to czuję wyrzuty sumienia ,źle o sobie myślę,czuję,że mój brzuch robi się jak balon, pączków na razie nie jem, chociąż miałam dziś na niego WIELKĄ ochotę,ale zeżarłam 15 dag krówek:P,czyli jak nie sraczka to urok -jak to mówią i to nie jest tak ,że jem najpierw coś niedozwolonego i wtedy to przychodzi,ale wyłazi jak zmora z mojej łepetyny,tak sobie po prostu

Na początku ,to cieszę się bardzo ,że jednak dalej trwamy wszytkie tutaj Meteora:) owoce to nie można jeść w 1 fazie ,w drugiej możesz już jeść (oprócz tych ,które nie są polecane),proponuję ci poczytanie tej stronki ,którą założyły dziewczyny z dsb: http://mwe.myftp.org/mambo/index.php tam znajdziesz wiele odpowiedzi, ale jakby co to pytaj Madach:) callanetics daje wycisk:P ,ale będziesz zadowolona z efektów: prężne, jędrne ciałko,juz nieraz słyszałam pochwałę na ten temat:D ja ćwiczę już tyle czasu ,a dalej te ćwiczenia wyciskają ze mnie siódme poty znów cały dzień łaziły za mną słodkości ,nie wiem co to jest ,nie jadłam 3 tyg,jak zaczęłam nie potrafię przerwać,do dzisiejszych moich grzeszków mogę zaliczyć 15 dag krówek (jak tak dalej pójdzie, sama niedługo będę wyglądała jak krówka),a miałam ochotę na wiele ,wiele więcej,ale jakoś udało sie ,chyba wypróbuję radę Plastusia:) Żarówka :) zobaczysz, jeszcze gotówka będzie do Ciebie płynąć drzwiami i oknami,mam nadzieję, że to \"byle jak i byle kiedy\" nie oznacza dużo,bo szkoda by było zaprzepaścic to co zdobyłaś.

tak ,płatki owsiane , ale nie blyskawiczne dozwolone są od 2 fazy ,czyli możesz spokojnie jeść

ile razy mozna próbowac ,kafeteria znów szaleje:P "...myślę ,że Żarówka i Madach też nas nie opuściły ,tylko zajęte. Ja na ww schudłam 7 kg,a zamierzam więcej,tylko muszę sobie wszystko poukładać. A 1 kg na tydzień to piękny wynik i trwały. buziaczki ale ześmy sie dobrały pinokio i plastus( czy to był twój ulubiony bohater bajek)" p.s.Gdy to wszystko wypisałam chętka odeszła i od razu mi weselej na sercu ,po prostu, gdy tu jest z kim pisać ,to łatwiej mi wytrwać.Tutaj nikt człowieka nie wysmieje,ale doskonale zrozumie i to lubie na naszym topiku

to bezczelnośc ,tylko część mojego postu sie pokazała ,na szczęście teraz zawsze kopiuję swoją wypowiedź oto reszta "...myślę ,że

to bezczelnośc ,tylko część mojego postu sie pokazała ,na szczęście teraz zawsze kopiuję swoją wypowiedź oto reszta "...myślę ,że

to bezczelnośc ,tylko część mojego postu sie pokazała ,na szczęście teraz zawsze kopiuję swoją wypowiedź oto reszta "...myślę ,że

Ja jestem na rozdrożu,przez jakiś czas byłam na ww,potem na diecie plaż południa ,a teraz to jestem zagubiona.Ale ze mną tak zawsze ,jak chwytam za wiele srok za ogon ,to potem nie wiem co mam robić ,jeżeli ty będziesz tu trwała ,to ja się dołączę ,bo na ww było mi dobrze ,tylko w mózgu musi się przestawić.Po dsb nie lubię jeśc pewnych rzeczy ,bo po nich czuję się fatalnie ,ale z punktami też mi nie wychodzi,jestem na siebie zła ,bo żrę za dużo ,a do słodyczy znowu mnie ciągnie ,dziś muszę walczyc całe popołudnie z chętką na ciacha ,na razie jestem górą:D Myślę ,że jeżeli będziesz się trzymała punkcików ,to nawet hormony Ci nie dokuczą ,bo tak naprawdę ,to nie one tuczą ,tylko przyczyniają sie do przybierania wagi(zwiększają apetyt,spowalniaja materię ,ale same w sobie nie tuczą ,bo to nie kalorie;)),trzeba sie bardzo pilnować,ale wygrasz ,wierzę w Ciebie. PRZEDE WSZYSTKIM ,NIE ZAKŁADAJ Z GÓRY ,ŻE PRZYTYJESZ!!! O resztę się nie martw,ty pomożesz mi ,ja tobie i damy radę ,myślę ,że

Oj Procha:) .Procha:) nie obrażaj się ,bo tutaj tak jak w rodzinie ,a tam jak wiesz różne rzeczy się mówi ,czasami miłe ,czasami mniej ,ale wszystkich witamy chętnie i z otwartymi ramionami ,tylko to czasami bywa nudne ,gdy ktoś po raz enty pyta o to samo ,mi na przykład przeczytanie całego topiku zajęło trochę (wiele) czasu,ale nie żałuję:D a im nas więcej tym więcej pomysłów ,rad ,wsparcia ,a o to przecież nam chodzi postanowiłam jeść ,nie żałówać sobie ,ale TYLKO dozwolone rzeczy z 2 fazy,koniec z pączkami ,ciachami,jestem ciekawa czy to da rezultat,w końcu mam chudnąć ,a nie przybierać

to juz jest koniec !!!!!!!!!!!???????????????nie chce mi się wierzyć ,a szkoda by było ,chyba nieźle nam szło :D pozdrowionka dla tych co jeszcze wytrwali

to juz jest koniec !!!!!!!!!!!???????????????nie chce mi się wierzyć ,a szkoda by było ,chyba nieźle nam szło :D pozdrowionka dla tych co jeszcze wytrwali

kurde ,a ja właśnie zjadłam pączka,który jest absolutnie nieplażowiczowy i od razu czuję swój wielki brzuch ,a tak mi ładnie szło ,gdy weszłam w 2 fazę prawie codziennie zdarza mi się wykroczenie ,ale niestety przypłaciłam to 1 kg wzrostu wagi i mam wyrzuty sumienia i \"pocieszam \"się np.pączkiem

to nie jest żadne zarozumialstwo,tylko uważam ,że dla chcącego nie ma nic trudnego i czasami też coś trzeba dać ,a nie tylko brac ,np.posiedzieć i poświęcić trochę swojego ,bezcennego czasu dla siebie,a my i tak po raz setny odpowiemy na te same pytania:P dzieki za BMI,teraz po podwyżce to trochę przegięłam 25,14 ,dalej jestem na dobrej drodze,ale jeszcze wiele przede mną ja to swoich zdjęć nie pokażę na naszej stronce(dziewczyny takie piękne),bo wyglądam jak koszmarek,odkąd obejrzałam siebie na zdjęciach( a jakoś inaczej i lepiej wyglądałam w lustrze),to przed aparatem uciekam i jak nic nie zrobię ,to parę lat mojego życia umknie mi w fotografii a może zmienić tytuł naszej stronki na polski "dieta plaż południa",to się nikt nie będzie czepiał

jak tak dalej pójdzie to przeniosę się na topik plażowiczek:P,ale czasami tak bywa gdy traci się do czegoś serce,co nie znaczy ,że ja straciłam je dla dsb,dalej uważam ,że ww jest super i zawsze mogę dodać otuchy ,poradzić ,szukać otuchy i porady

to jest po prostu nudne o tym samym ciągle gadać ,czasami trzeba wykrzesać z siebie odrobinę ( lub więcej) zapału ,każdy z nas miał do przejrzenia mnóstwo stron,niewiele jest dziewczyn ,które od początku są na tym topiku-tak jogurt naturalny ,bez cukru i mleko małotłuszczowe dozwolone w 1 fazie dzisiaj na razie się trzymam plaży ,ale co będzie dalej?wczorajsze uczucie pełności brzucha było nie do wytrzymania:P

Kochany Plastusiu:) wszystko robisz absolutnie dobrze:D,my po prostu wyłamałyśmy się z diety strażników wagi i powprowadzałyśmy elementy ( a nawet więcej) diety plaż południa,wszystko ,aby waga zechciała ruszyć w dół,okazało się ,że niektórym z nas waga nie chciała spadać ,moja uparcie stała przez dwa miesiące,ale to przeze mnie ,bo jak nie pilnuję punktów ,to co bym chciała osiągnąć:P, powoli wracam do punktowania ,bo to w strażnikach jest najfajniejsze ,że można wszystko jeść ,ale po dsb,niektóre rzeczy już mi tak nie smakują,na słodkości nie chcę sobie pozwalać ,bo jak zaczynam to nie potrafię przestać,a potem patrzę na dzienną punktację i myślę,po co mi to było ,mogłam tego (słodycza) nie jeść i zmieściłabym się w punktacji ,bo coś jeszcze ,oprócz słodyczy ,mój organizm potrzebuje zjeść w tym tygodniu było tyle wolnego ,tylu gości,tyle ciasta,że niestety przypłaciłam to wzrostem wagi o 1 kg,a dziś też nie mam się czym pochwalić ,bo oprócz gorzkiej czekolady ,skusiłam się na 15 dag krówek i limit p poszedł w las,mam nadzieję,że wkrótce(czyt.jutro ) dołączę do Ciebie i w następny poniedziałek ,będę się miała czym pochwalić ,chodzi mi o niższą wagę oczywiście całuski dla Ciebie i dla tych co pamiętają o naszym topiku