pinokio

Atraktywna wg mojej tabelki BMI,możesz jescze spaść do wagi 50 kg ,dalej to juz niestety będzie niedowaga,ale lekka nikomu nie zaszkodzi ,najważniejsze jak TY sie będziesz z tym czuła ,aby tylko zachować we wszystkim rozsądek-chciałabym mieć takie BMI jak ty:D

Atraktywna wg mojej tabelki BMI,możesz jescze spaść do wagi 50 kg ,dalej to juz niestety będzie niedowaga,ale lekka nikomu nie zaszkodzi ,najważniejsze jak TY sie będziesz z tym czuła ,aby tylko zachować we wszystkim rozsądek-chciałabym mieć takie BMI jak ty:D

Madach:) ja na początku callaneticsu ,to czasami nie dawałam rady w niektórych cwiczeniach nawet podnieść nogi,z czasem mięśnie będą coraz mocniejsze ,a dzięki ćwiczonkom rozciągającym nie ma żadnych \"super rozbudowań\",polecam Żarówka kurde jak to jest?! gotujesz obiad ,starasz się (upletłam ruskie i z serem),a co słyszę \"dlaczego nie ma surówki\",a jestem taka \"sprytna\",że ulepienie tych pierogów zajęło mi 3 godz.kiedy ja się nauczę robić szybko ,byłam kiedyś u koleżanki i nim wypiłam kawę ,już chciała mnie poczęstować pierożkami( i tak mam postępy ,bo kiedyś lepienie ,to było pół dnia z życiorysu),na moje pocieszenie ,gdy się narobiłam ,to zjadłam niewiele ,bo nie miałam już siły:P Żarówka:) Madach:) Meteora:) Plastuś:) szkoda ,że tylko cztery małe murzynki z nas zostały

no nie tyle sie napisałam i g****nie będę od nowa wypisywac wszystkiego ,przy obliczaniu punktów pomocne są tabele kaloryczne http://kalorie.net/modules.php?name=Kalorietab ( przedtem wypisałam wszystko co obliczyłam,ale teraz musicie same wyliczyc :P,może to dobrze bo dojdziecie do wprawy) a troche o ww mozna sie dowiedzieć na http://www.straznicywagi.com.pl/ no kafeteria postaraj się

Plastus :) ja po prostu mam liste produktów i przewodnik po zakupach zakupione ze stronki weight watchers,kupiłam to już jakiś czas temu ,bo jak pisałam to już moja 3 próba odchudzania i mam nadzieję ,że ostatnia:D,a tam jest podanych wiele produktów i ich punktacja ,dlatego jak coś nie wiesz-pytaj ,jak będę to miała,to podam :D dziewczynom przesyłała listy white ,popytaj to ci podadzą efekty to u mnie pojawiły się już w 1 tyg.,gdy wiernie przestrzegam punkcików to chudnę do1-2 kg w tyg.,ale tak to mozna chudnąć 0,5-2 kg tyg.,jak w tygodniu jesz więcej warzywnych dań to kg spadają lepiej,ale naprawdę trzeba uczciwie liczyc p,każdy kęs,bo kęs do kęsa i zbierze się miarka Madach :) przepraszam ,że zapomniałam o Tobiekurde skąd udało ci się zdobyć kasetę z callaneticsem? Ja korzystam z książki ,zakupionej dawno temu ,na początku to szło ciężko ,ale z czasem mój organizm się wzmocnił i teraz daję radę,ale warto efekty są super ,mi to szkoda czasu na aerobik ,bo to co udaje sie osiągnąć dzięki callaneticsowi jest rewelacyjne,moja koleżanka zgubiła samymi ćwiczeniami 8 cm w biodrach(wiesz typ budowy taka gruszeczka),callanetics ( progran godzinny) wystarczy ćwiczyc 2 razy w tyg. to sobie popisałam... cmokjaksmok

heja! witam w nowym tyg.z nowym zapałem do walki z moją tuszą,waga nie spadła nic od zeszłego tyg.,ale tak widać musi byc ,bo ile ja się najadłam gorzkiej czekolady to tylko ja wiem ( a i p przez to się nazbieralo),ale koniec -jeden rządek dziennie i wszystko wróci do normy -już mi sie czekoladka troszeczkę przejadła,troche ciasta tez było ,a mówiłam nie zaczynaj z tym jedzeniem ,bo znów wpadniesz w nałóg ,jak sobie raz pozwalę,to daję sobie taki jakby odpust i zaczynam wpierdzielać.W końcu od czasu do czasu trzeba sobie pozwolic na odrobinę przyjemności ,bez wyrzutów sumienia -powoli uczę się tego. Kurde ,Żarówka :) niedługo chyba zostaniemy same

piszę do Was ,bo u mnie na ww jakos pustawo ja przez pierwsze 2 tyg.dsb ,trzymałam sie dzielnie ,ale teraz jest gorzej ,w tamtym tyg. byłam fanką gorzkiej czekoladki ,ale chyba mi sie przejadła,bo z dnia na dzień jem coraz mniej (dzisiaj tylko 1,5 rządka) widzę topsecret, że mamy podobne upodobania prezentowe na swoje urodzinki,to było było super dostać taki prezent jak na razie patrząc po tabelce jestem w czołówce nadwyżki wagi ,ale pastaram sie to nadrobić pozdrawiam

Oj,dziewczyny,dziewczyny!!!!!!!!tyć to było prosto i łatwo,fajnie jeśc bez ograniczeń :D ,ale jak schudnąć to już ciężko i problem ,ja na ww przez pierwsze 3 m-ce schudłam 7 kg ,potem nadeszły wakacje i punktacja zaburzona ,na szczęście nic nie przytyłam ,ale i nie chudłam (co ja się najęczałam i nabiadoliłam tutaj na forum),potem wprowadziłam sobie dodatek ,czyli ograniczyłam chleb i inne (już o tym pisałam wcześniej) i zrzuciłam następne 4 kg ,czyli w sumie od kwietnia 11 kg,a jeszcze chcę zrzucić 10-15 kg ( to zależy od tego jak będę wyglądała,nie chcę ,aby mi ludzie mówili ,że coś źle wyglądam),ale gdybym się tak zaraz zrażała ,to gdzie bym teraz była ze swoimi kg-TRZEBA SIĘ WZIĄĆ ZA SIEBIE,najlepiej by było połknąć tabletkę i móc dalej żreć ile wlezie ,ale nie ma tak łatwo.Widzę,że wiele dziewczyn na forum\" diety\" zaczyna i zaczyna i ciągle są na początku drogi,ale są i takie ,które osiągnęły cel,ja też chce do nich dołączyć ( w tym miejscu pozdrawiam Żarówkę :)i Pazurka:) i White:) ). Madach :) podpisuję sie pod Twoim postem Myślę ,że dopóki nie ma się serdecznie dość siebie i swojego wyglądu ,to człowiek się oszukuje,nieraz myślałam patrząc w lustro\"widocznie lubisz nosic ten tłuszcz, jeżeli nie robisz tak na serio nic ,aby to zmienić\".

zaglądam ,aby sie przywitać ,cmok ,cmok,cmok

jestem,jestem,tylko jak zwykle w kolejce do kompa ja ostatnia ,teraz też wcięłam się na chwilę,aby zajrzeć ,poczytać,umotywować ,wesprzeć ,ucieszyć oczy i duszę a w przerwach robótka i robótka,weszłam w etap bezrękawnika,szybko się robi bo włóczka gruba wczoraj ciasto nim ostygło juz pół blachy nie było,ale tak to jest, gdy najbliższych nie rozpieszcza sie ciachem na codzień (tydzień) staram się zaglądać do nas kilka razy dziennie i cosik SKROBNĄĆ,co zreszta widac po wpisach

Ano tak!!!! nasza Madach ma urodzinki,wszystkiego o czym marzysz i czego pragniesz Ja sobie chce na swoje urodzinki zafundować moją wymarzoną wagę,w tym roku ,w kwietniu ( wtedy mam urodziny ) powiedziałam KONIEC,za rok waże 61kg i tak zrobię,ale łatwo się tyło ,trudniej to zrzucic ,szczególnie gdy sie doprowadziło do takiej nadwagi,ale w grupie raźniej i wreszcie uwierzyłam,że mi sie uda(żeby tylko człowiek miał więcej cierpliwości). Ze mnie to kucharka od siedmiu boleści,rzadko piekę ciastka ,najczęściej na święta,bo im rzadziej tym mniej ich zjem ,a tak lubię domowe ciasto hahahahaha Niestety u mnie w domu luster dużo i duże,wszystko bardzo dokładnie widać . Hej Pazurek :) jak tam obietnica,że będziesz zaglądała do nas w weekendy!!!!!!!!!!! Madach:) ja dołaczam do Żarówki z piciem octu jabłkowego ,możesz z nami,jeżeli ci posmakuje .

a u mnie na kompie Amber bardzo ładnie się czyta,tylko literki wieksze i razi mnie trochę w oczy

DZIĘKUJĘ,DZIĘKUJĘ,DZIĘKUJĘ KOCHANE BABECZKI kurde też musiałam dzisiaj upiec ciasto,to jest wstrętne ,jak nie mam to mnie nie kuszą tak mocno. Ale juz mi lepiej,możecie nie wierzyć ,ale to prawda,od razu gęba usmiechnęła mi sie od ucha do ucha.Jestem taka zadowolona ,że jeszcze ktoś tu zagląda i nie jestem sama,chciałabym pozbyć się tej obsesji ,ale co poradzę na to ,że w lustrze widzę tylko wstrętne tłuszczysko,czasami udaje mi się spojrzec na siebie korzystniejszym okiem,ale zdarza mi sie to tylko wtedy ,gdy waga leci w dół. Chyba to ciastko mnie naprawde roztroiło,nie będę w ogóle ich żarła ,przecież tak potrafie. dzięki,dzięki ,dzięki

no tak mogłam się tego spodziewać,otwieram stronkę ,aby poczytać i co ? i nic,a szkoda weszłam w etap żarła ,muszę walczyc o każdy kęs,ale wytrwam,potrzebuję wsparcia ,dobrego słowa,czichś myśli,Żarówko ja ciebie proszę, chociaż TY MNIE NIE OPUSZCZAJ,ach prawda! dzis szykowała się u ciebie jakaś imprezka

a mój cel to 61kg,myślę,że nie będzie za duzo ,bo jakiś czas temu tyle ważyłam buuuuuuuu.........

witam w ten piękny ,jesienny ranek Plastusiu:) kochany,myślę podobnie ,ale nie pozwól ,aby niedobre myśli zagnieździły się w twojej glowie z samego ranka-olej to ,pomyśl o tej osobie co to zrobiła,że jest biedna,widocznie nic co piekne jej się niepodoba ,a to już powód ,aby jej współczuć :P Wstałam dzisiaj z wielką chęcią do dalszej walki z samą sobą i moimi kg.Kto ze mną?! buziaczki dla wszystkich

Żarówka:) picie octu jest tez dobre na schudnięcie ,taka sama proporcja jak do żylaków,tylko polecane przed każdym posiłkiem wypić, czyli masz dwa w jednym-fajowo,co?! ja juz od dawna nie popijam żarcia ,nauczyłam sie pić przed ok. 20-30min lub po ok.2 godzinach,ale wtedy jest ważne dokładne rozdrabnianie pokarmu,to gładko przełazi przez przełyk. Tak książka to taki konspekt wcześniejszych jego knig,na tamto poszukam . Czy mi się wydaje czy kafeteria zmieniła czcionke na większą?A może to u mnie cos się rypnęło. pozdrowionka

zjadłam,po 3 tygodniach ,ale smakowały jak siano,czyżby już nie lubie ciastków-to by było super,a tak łaziło by to za mną jeszcze jakiś czas,fajnie,podoba mi sie tak please,chociaż słóweczko

zjadłam,po 3 tygodniach ,ale smakowały jak siano,czyżby już nie lubie ciastków-to by było super,a tak łaziło by to za mną jeszcze jakiś czas,fajnie,podoba mi sie tak please,chociaż słóweczko

Zajmuję się różnego rodzaju niekonwencjonalnymi metodami,wiele rzeczy wykorzystuje na sobie,na szczęście :D na takie proste chorubska ,to co tam sie przypląta ,jeszcze nie wypróbywałam octu ,ale mam to w planie(moi rodzice niestety mają żylaki) ,u mnie pojawiły się na prawej nodze ,w stadium takie tylko bardziej widoczne żyły,na razie przestałam zakładać nogę na nogę ,bo to sprzyja żylakom. Dobrze jest też brac Rutinoscorbin 2 razy dz. po 2 tabl i Venescin 3razy dz po 2 tabl oraz zażywać 2 razy dz pasty Fitoven (pół łyżeczki),no i smarować nogi.Teraz jednak skupiłam się na zrzuceniu nadwyzki kilogramowej i łykam tabletki drożdżowe na włosy ,bo trochę mi wyłaziły,a przecież nie będę brała całej garści tabletek.Ale ocet,Żarówka :),to niezły pomysł,czy ktoś z twoich znajomych to zastosował z powodzeniem.A te nalewki to alternatywne metody na żyły. Ja po prostu wolę naturalne metody niż zatruwanie sie chemią,ale jak jest juz coś zadawnione to ciężko. Dzisiaj mam WIELKĄ ochotę na pyszne ciacho ,niech mi ktos da zezwolenie(najgorsze jest to ,że doszłam do takiego poziomu ,że wydaje mi się,że po jednym ciastku zaraz przytyje pare kilo,to jest straszne ).........CHCĘ BYC WOLNA

Poduuuuuuuuszeczka:) jak sie cieszę,że nie zapomniałaś o nas,tak to czasami bywa ,że wstrętne chorubska :P chadzają parami ,jedna pociąga za sobą drugą.To może spróbuj ograniczyć niektóre pokarmy:czekolada tak,ale tylko gorzka z dużą ilością kakao,odrzuć białe pieczywo,ziemniaki ( a jeżeli już to najwyżej z suróweczką),bardzo dobra metoda to nie łączenie pokarmów ,bez ograniczeń żywieniowych można zrzucić do 2 kg miesięcznie ( przy ścisłym przestrzeganiu) ,a jakie samopoczucie ,żadnych zgag,wzdęć,lekkość,ale to wyklucza wszelkie ciasta ,pierogi, naleśniki,owoce tylko na pusty żołądek,mleko najlepiej samo ,bez dodatków.Myślę,że takie jedzenie nie kolidowałoby z twoim leczeniem-przyznam się ,że gdy kiedyś stosowałam tę zasadę nie wiedziałam co to nadwaga,ale wiadomo ,człowiek ułomna istota i zawsze to co dla niego dobre szybko jakos traci z oczu.Pisz ,pisz pisz ach !!jeszcze wazne to przegryzac bardzo dokładnie kazdy kęs,aż nawet do konsystencji papki ,siedzisz w domu to z tym nie powinno byc problemu:D :D :D Żarówka :)na żylaki to Tombak poleca \"Rano i wieczorem przemywać octem jablkowym skórę ,gdzie są rozszerzone żyły i rozcierać.Oprócz tego 2 razy dziennie pic 1 szklankę ciepłej przegotowanej wody z rozpuszczonymi w niej 2 łyżeczkami octu jabł. Po miesiącu stosowania zabiegów żyły zaczną się zwężać.\" POdaje też kilka innych przepisów : nalewka z kasztanów , leczenie czosnkiem itd W ogóle medycyna niekonwencjonalna to mój konik,leczę tym siebie i całą rodzinkę (jeżeli oczywiście ktoś chce).

ach ,jeszcze jedno!!!!!! pewnikiem White i Pazurek sa juz takie chudziutkie ,że nas nie potrzebują ,że nie wspomnę o innych

witam cieplutko jak dzis powiedziałam znajomym,że chcę dojść do wagi 65kg ,to usłyszałam salwę śmiechu,ale się nie zrażam ,jeszcze zobaczymy kto sie będzie śmiał ostatni :P Plastuś :) ja też byłam żarłokiem na słodkości,ale teraz jakoś sobie bez nich radzę i w ogóle mnie do nich nie ciągnie kotlet mielony 100g ma 7 p( tzn.wielkości powierzchni dłoni bez palców) plus tłuszcz do smażenia,a fasolka 0p Żarówka :) ja mam Tombaka ,ale \"Droga do zdrowia \",podobne rzeczy wypisuje,a kupiłam w księgarni ,tak więc jak chcesz to pytaj ja jednak uparcie ćwiczę w domu swój callanetiks,bo jak chodziłam na aerobik ,to figurą zaczęłam się upodabniać do pani prowadzącej( chude nogi i wystający brzuszek ) ,a zawsze miałam dobre proporcje,biust i bioderka jedna liczba ,a pas dużo mniej ,ale to było w dobrych czasach ,gdy było sie jeszce w miare szczupłym ,czyli ok 6 lat temu (65kg),mówię w miare ,bo jak czytam wypowiedzi niektórych dziewczyn i słyszę z jakiej wagi ( + wzrost) chcą sie odchudzac to się zastanawiam czy to ja wariuję ,czy one no na to wygląda,że zostałyśmy same z tych ,co na początku tu zawitali,ale DAMY RADĘ

Madach:) jak to fajnie ,że się odezwałaś i to o niebo w lepszym humorku ,ze mną to jest tak: ładnie spadam w dół na wadze ,brzuszek mniejszy,razem z Zarówką pilnuję ,aby nasze forum nie upadło i było o czym gadać(inni też się starają :D ) Plastuś:) ciesz się,że słodycze można w ogóle jeść ,w wielu dietkach nie ma o tym mowy (chyba,że jakaś kaloryczna) Mars 6 twix 5,5 Snickers 6,5 Bajka 40g 4 Princessa 40g 4 Lion op. 45g 4,5 Nesquik 25g 3 Milka 35g 4 a Grześki i inne ja licze porównując ilości kcal i tł z batonami ,których punkty znam, niestety, żeby schudnąć trzeba się ograniczać w jedzeniu ,a jak się chce zajadac ile wlezie i co wlezie to można się pożegnac ze szczupłą sylwetką-szkoda,że sama doszłam tak późno do takiego wniosku,może wtedy miałabym o wiele mniej do zrzucenia ,ale nie poznałabym WAS ,czyli nie ma tego złego ,co by na dobre nie wyszło zastąpię faceta :cmokjaksmok

Żarówka:) już sobie ciebie wyobrazam,w kółeczku(tylko brzuszek musiałabyś znów zapuścić ,chyba,że teraz inna moda panuje w Kole ),a tak na serio ,jeżeli są fajne babki to dlaczego nie,ale jeżeli kaszaniary to bez sensu dobrowolnie się męczyć i tak musisz zdecydować sama (tak to jest na tym świecie ,że zawsze musi człowiek sam decydować,choćby nie wiem ilu osób się radził) ,jesteś,wszystkiego dobrego córce ,nie mówią ci znajomi ,że wyglądacie jak koleżanki ( z daleka i trochę z bliska) muszę wypic kawę ,bo jakiś mam kiepski nastrój,łeb troche mi pęka( może nic dziwnego ,jak którys kolejny dzień chodzi się spac o 1szej ,a wstaje przed 7mą-odeśpię w sobotę)