Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

vanilam

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez vanilam

  1. Kaja72 - ja też nie czuję swoich lat :) Ja kupuję gotowe w piekarni i tylko podgrzewam na parze. Ale są tak rewelacyjne, że moja mama, która robiła zawsze sama, juz się na nie przerzuciła. A mus truskawkowy mam zamrożony - zrobiony z tegorocznych truskawek z działki mojego taty :) Powiem Ci, że mi najbardziej brakuje tego spania na brzuchu :) Aneta76 - a nie chodzi Ci czasem o tantum rosa? Racuchy też lubię :) :) :) Monia18 - to podobnie jest u mnie, ale tatuś rozmawiał z synkeim, żeby był grzeczny i się odwrócił. Dzisiaj będę wiedzieć, czy się posłuchał :) Fabia22 - u nas też był taki wymóg - raczej nie zdarzało się, żeby nie podbił Ci karty. Odkąd jednak strajkują, to i tak nie podbija, a mąż mimo wszystko może być przy żonie, pod warunkiem, że rodząca ma zaznaczone w karcie ciąży, że uczęszczała na szkołe rodzenia. Nie wiem, jak Wam, ale mi w ciągu kilku dni wyszły takie rozstępy po bokach brzuszka, że szok :(
  2. Aneta76 - ja w środę kończę 38 tc, więc myślę, że Szymon jest już bezpieczny. Syska - to będziesz miała parkę, też tak bym kiedyś chciała :)
  3. Wiecie co, nosi mnie, żyby umyć okna. Mąż obiecał mi, że pomyje jak będę w szpitalu, a powiem Wam, że nieźle mu wychodzi. Jednak od rana chodzę i wymyślam sobie zajęcia. Tylko, że mycie okien, to może zostawić sobie na 40 tc :) Zielony_talerzyk - to ja ostatnio chodzę tylko jeden raz do wc w nocy. Miśka_26 - ja chyba jutro wybiorę się na badania, bo moja gin powiedziała, że nawet jakbym chciała przyjść do niej z biegu, to muszę mieć aktualne badania - mocz i krew. Lukrecja* - ja mam dzisiaj tylko usg, bo moja gin nie ma takiego sprzętu. Ciekawa jestem, ile mój syneczek waży i jak się rozwija. Oczywiście po powrocie dam znać Kaja72 - po prostu jestem pełna podziwu dla Ciebie Kiedy Ty odpoczniesz kobietko? Ja za taki laktator z dwiema butelkami dałam 125 zł na allegro. Kurcze, ja mam urodziny 11.09, ale to 6 dni po terminie, więc niech lepiej nie czeka :) Anja2525 - kobieto - bez Ciebie będzie trochę pusto. Czekamy na wieści od Ciebie Aneta76 - każde rady są dobre, a to do których się zastosujemy, to naprawdę indywidualna sprawa. Jeszcze się taki nie urodził, co by każdemu dogodził. Odzywaj się jak najczęściej Na obiadek robię dzisiaj pampuchy z musem truskawkowym, bo po grillowym weekendzie, to nie mam nawet ochoty na mięso. Muszę też wygotować smoczek i butelkę.
  4. Witajcie! Boże, już drugą noc śpię jak zabita. Nawet nie słyszałam, kiedy mąż wyszedł do pracy. Jak otworzyłam oczy i zobaczyłam, że jest 9.10, to nie wierzyłam. Widocznie organizm zbiera siły :) Tym bardziej, że już trzeci wieczór miałam do kitu przez jakieś skurcze i boleści. Mój M, to koniecznie chciał mnie wieżć do szpitala, bo się martwił, ale przekonałam Go, że nie ma sensu, skoro skurcze są nieregularne, wody nie odchodzą i w ogóle. Dzisiaj wybieram się na usg, żeby mieć pewność, czy mały się obrócił, czy nie. Fabia22 - jeśli chodzi o infekcję, to moja gin uprzedziła mnie, żebym zapobiegawczo co 2-3 dni stosowała globulki, bo jak wda mi się jakaś infekcja, to mój potrafi być niesamowity. Boże idź wcześniej do lekarza, żeby to paskudztwo Ci się nie rozwinęło Wczoraj wieczorkiem wkleiłam swoje aktualne zdjęcie na blogga i wybrałam ponad 170 zdjęć do wywołania z ostatnich czterech miesięcy (trochę się uzbierało). Zawsze tak robię, że czekam aż uzbiera się konkretna liczba i idę wywołać, a później pół dnia je układam. Postanowiłam więc wziąść się za to dzisiaj, bo jak będzie maluch, to nie będzie czasu, a i wtedy nasze zdjęcia będą na drugim planie, bo pewnie on będzie w centrum zainteresowania :) Uciekam zjeść śniadanko i zajrzę później. Trzymajcie się kochane
  5. Lukrecja* - trzymaj się kochana. Rzeczywiście chyba pójdziemy na pierwszy ogeiń :) DOBRANOC
  6. Właśnie wróciłam i nawet specjalnie dla Was zrobiłam sobie zdjęcie z mężusiem i jeszcze dzisiaj postaram się wkleić na blooga :) To-tylko-ja - dzisiaj w ciągu dnia znowu pojawiały się skurcze. Ciekawa jestem, kiedy zacznie się naprawdę :) Magda7184 - kurcze, ja nie pakowałam do szpitala kosmetyków dla maleństwa. Dla siebie owszem, ale powiem szczerze, że na szkole nic nam nie mówili o niczym innym - tylko pampersy i chusteczki. ***niunia*** - pola40 - to może był czop. Ja też słyszałam o tej pełni :) Iza iza - dobrze, że pozbyłaś się tego choróbska. Teraz tylko czekaj na swoją kruszynkę. Katusia - Peppetti - to ciasto eve jest rewelacyjne. Muszę jeszcze wypróbować przepis na bananowca chyba od grety. Konwalia10 - nie mam pojęcia jaką dawkę brała ta moja koleżanka. Trzymaj się kochana Zielony_talerzyk - własnie ja też nie wiem, które to są te przepowiadające - mnie ostatnio cały czas coś kuje, spina, twardnieje, ale co jest co, to nie wiem. Zmykam spać, bo jestem padnięta. Miłej nocki
  7. Wchodzę na forum i nie wierzę. Weekend, a Wy non stop coś skrobiecie :) Anja2525 - no kobieto, to Ty teraz masz prawie apartament :) Z tym wczorajszym wieczorkiem to powiem Ci, że nie wyszło tak, jak trzeba. Bo .... przyszedł jakiś dół i z godzinę wypłakiwałam się mężulkowi na ramieniu :( Oczywiście zaczęłam się użalać nas sobą, że jest mi już bardzo ciężko, że się boję, no i marwtię o zdroiwe maleństwa. Nie mógł mnie uspokoić. Ach te hormony. No, ale najważniejsze, że od rana jest lepiej :) Jeśli chodzi o odwrócenie, to jest to mało prawdopodobne, ale możliwe. Tak mi powiedział lekarz. Ja chodziłam do szkoły rodzenia, a też nawet połowy chyba nie wiem. Malagocha333 - nawet nie wiedziałam, że są takie wkładki. Ja już miałam smoczek w torbie i dobrze, że wspomniałaś o tym wygotowaniu. Mojej koleżance w szpitalu położne poleciły smoczki Avent, bo są płaskie i nie zakłucają odruchu ssania. Greta78 - zdjęcie miałam zrobić wczoraj, ale gdzieś zgubiłam swój dobry humorek, więc może dzisiaj coś zrobię. A moja aktywność wiąże się z tym, że w końcu mogę pomyśleć o sobie, a nie tylko wiecznie praca, praca i praca. Intrygujesz mnie tym bananowcem. Boję się tylko, że może być za słodki jak na mój gust. Pięknie napisałaś o tym \"brzuszkowym czasie\" i o trudzie wychowania Lukrecja* - Konwalia10 - moja koleżanka, o której tu już kilka razy pisałam urodziła 2 dni po odstawieniu Feniterolu. Jej maluszek ma już prawie 2 tygodnie. Miśka_26 - ja kilka razy przeżyłam takie historie na izbie przyjęć w naszym szpitalu, że hej. Mam nadzieję, że dzisiaj już mama lepiej się czuje. Jeśli chodzi o ciuszki, to wzięłam 1 body, 3 kaftaniki, 2 koszulki, 1 półśpiochy, 1 śpiochy , 1 pajacyk, 2 czapeczki, 1 rękawiczki, 2 pary skarpetek. Do tego ręczniczek i pieluszki Jak mi braknie, to mąż mi dowiezie. Azazella - ja od dwóch dni nie mam zgagi, więc podejrzewam, że po prostu maluszek się obniżył. Ale ulga jest niesamowita, tym bradziej, że przed ciążą, to nawet nie wiedziałam co to jest zgaga. Katusia - to coś nie tak z tym ciśnieniem. Eve81 - To-tylko-ja - u mnie dzisiaj była pierwsz noc od kilku dni, kiedy nic mnie nie bolało i spałam jak zabita. Nawet do kibelka wstałąm dopiero po 5. Za to teraz czuję taki napór na dole, że szok i nie wiem, co to jest. Muszę się troszkę położyć, bo coś jakaś obolała jestem. Udanej niedzieli. Zajrzę do Was kochane później
  8. Właśnie wróciłam. Super dzień - niemalże cały spędzony na świeżym powietrzu. Pojedliśmy do tego grilla, a drodze powrotnej mąż zabrał mnie na lody :) Żyć nie umierać. Od czasu do czasu łapały mnie skurcze, ale szybko ustępowały. To-tylko-ja - to u mnie podobnie z tymi skurczami. Ale odczuwacz je, bo moje są bolesna? Legitymacja ubezpieczeniowa jest ważna 1 miesiąc, bo co miesiąc jest odprowadzana składka i podbita pieczątka świadczy o jej odprowadzeniu. Wszystkiego naj, naj, naj z okazji rocznicy Joasia_ - super, że z dzidzią ok Shiva24 - mi od kilku dni lepiej się oddycha i dzisiaj miałam pierwszą noc bez zgagi :) Wynika zatem, że maluszek się obniżył, ale po brzuchu tego nie widać :( Magda7184 - skurcze coraz częściej się powtarzają - mówię o tych bolesnych. Jeszcze tydzień temu zdarzało mi się to raz na dzień, a nawet na dwa dni, a ostatnio zanotowałam trzy partie po kilka skurczy. Lukrecja* - ale żeś mi przykomplomenciła :) ale nie czuję się za nazbyt odpowiedzilaną osobę Malagocha333 - również nalepszego z okazji rocznicy Jeśli chodzi o wkładki, to ja mam dwa opakowania - 36 szt. jednorazowych gerbera i 6 szt. wielorazowych aventu i to biorę. Katusia - Konwalia10 - to masz naprawdę poważny przypadek tego syndromu wicia gniazdka :) No kochana, jak odstawisz fenoterol, to tylko czekać na pomyślne wieści od Ciebie :) Dzisiaj mamy zamiar z mężulkiem spędzić miły wieczór razem. Może to jeden z ostatnich we dwoje :) A jutro wybieramy się na piknik jeździecki. Spijcie spokojnie kochane
  9. Witam z rana! Moja noc dzisiaj była nieciekawa, bo non stop budził mnie ból brzuszka. Teraz jest już trochę lepiej. Nigdy nie słyszałam, żeby spanie w konkretnej pozycji powodowało skracanie szyjki. Ja śtaram się spać rzeczywiście na lewym boku, bo wtedy dziecko jest najlepiej dotlenione. Ale moim zdaniem organizm sam nam dyktuje, co jest mu potrzebne. Dlatego jak tylko coś zaczyna mnie ciągnąć lub boleć, to wybieram inną pozycję. Peppetti - też słyszałam o tym porozumieniu, możecie więc odetchnąć i cierpliwie czekać na poród :) Ja dzisiaj wybieram się nad wodę. Przy okazji może jakiś grillik :) Miłego weekendu dla Was wszystkich
  10. Mówiłam, że jestem uparta. Byliśmy na tych szantach, ale deszczyk nas przegonił, więc już jesteśmy po kolacyjce i leżymy w łóżeczku. ***dee - jaki kolor wózeczka kupiliście? Oczywiście umieść zdjęcia na blogu :) Katusia - Miśka_26 - zazdroszczę Ci tej rybki. Ja ostatnio żyję pomidorami :) Lukrecja* - widzę, że plan strategiczny już opracowany :) Malagocha333 - musisz wytrzymać min. do końca 37 tc. Anja2525 - super, że dstałaś te pieniążki. Od razu człowiekowi humor się poprawia. Pochwal się po zakupach :) A teraz nie pozostaje nic innego, jak życzyć Wam kobietki przyjemnej nocki
  11. Magda7184 - kurcze, chyba rzeczywiście możemy być pierwsze :) Twój szkrab już spory. Ja wybieram się na usg w przyszłym tygodniu, także może czegoś się dowiem. A jeśli chodzi o kolejność: skurcze czy odejście wód, to mojej mamie najpierw odeszły wody i mnie (swoje pierwsze dziecko) rodziła 1!!!!!! godzinę. Także chyba nie ma zasady. Fabia22 - w końcu doczekałaś się tej kanapy :) Katusia - jeszcze nie wiem, co z tymi szantami, bo coś mi brzuszek twardnieje. Miśka_26 - ja mam nadzieję, że będę rodzić sn, bo nigdy nie miałam żadnego zabiegu, a co dopiero operację, bo tak trzeba traktować cc. Nie mam żadnego porównania, więc będzie co ma być. Co tam jeszcze pokupiłaś dzisiaj? Malagocha333 - ja też nie miałam robionego typowego ktg, tylko na każdej wizycie moja gin słucha serduszka małego. Shiva24 - powiem Ci, że nasi mężowie to muszą mieć nerwy ze stali :) Ja też się zastanawiam, jak mój ze mną wytrzymije :) Jeśli chodzi o ten prysznic po odejściu wód, to znam osobiście przypadek, że dziewczynie wdało się zakażenie w ten sposób. Musieli jej robić szybko cesarkę, bo istniało duże zagrożenie dla płodu. Ale nigdzie o tym zakazie nie czytałam. Jak doczekam do następnej wizyty, to zapytam mojej gin. kaska0110 - mnie spojenie łonowe boli tak konkretnie od tygodnia. W nocy czasami nie mogę zwlec się z łóżka. Nie mam pojęcia, czy to konkretny objaw porodu. Tą wodę morską kupiłam do noska, a osłonki podobno są niezastąpione przy obolałych brodawkach. Kamyczek-80 - o tym oleju rycynowym, to czytałam gdzieś, że można go wypić, ale będąc pod okiem położnej lub lekarza. Laura_28 - no nie żartuj, do grudnia to chyba wszystkie już urodzimy :) Ja nie biorę magnezu, więc Ci nie pomogę. Ja śpię róznie. Staram się na lewym boku, ale czasami muszę zmienić pozycję, bo mały wkręca mi się w żebro. ninka78 - ja takie bóle mam dzisiaj. Właśnie złapały mnie znowu po 3 godzinach przerwy. Lukrecja* - a kto Cie w razie czego zawiezie na porodówkę? U sierpniówek jedna dziewczyna sama ze skurczami poechała do szpitala :) Ale to nic, bo moja koleżanka z pracy pojechała rowerem :) ***niunia*** - jak wyglądają u Ciebie te skurcze? Trzymaj się Ewciau - witaj Szczęściara28 - ale masz fajnie :) Jeśli chodzi o przepełnione szpitale, to chyba wszędzie pojawiają się problemy. Dzisiaj rano mówili o szpitalach w Poznaniu. Ide chyba chwilkę się położyć, bo chcę iść na te szanty, a mąż wybija mi to z głowy ze względy na te bóle. Ale ja jestem bardzo uparta :) :) :) Trzymajcie się cieplutko
  12. Witajcie! Melduję się z rańca :) Grako96 - też ostatnio znajoma mi mówiła, że jak się lekarz postara, to prawie nie ma śladu po bliźnie. Anja2525 - wcale się nie dziwię Twojemu m. Znając mojego, to też pewnie jechałby non stop, żeby tylko już być w domku. A ja podobnie jak Ty martwiłabym się niemiłosiernie. Dobrze, że masz Go już przy sobie. W takim razie pozwól mu jeszcze dzisiaj odpocząć :), a na pewno weekend będzie romantyczny :) Dzisiejszą noc miałam znośną, choć co jakiś czas budził mnie jakiś ból i nie wiem dokładnie co to było - czy jakieś skurcze, czy po prostu mały mnie gdzieś uciskał. Wczoraj wieczorem, to mój brzuch przybierał takie kształty, że mąż stwierdził, że Szymon chyba się relaksuje przed porodem i ćwiczy yogę :) Ale się uśmiałam :) Dzisiaj muszę trochę pomóc siostrze, bo jedzie na 4 dni na Wawrzkowiznę (tam, gdzie ja byłam na tydzień pod koniec lipca). Za to wieczorkiem wybieramy się z moim m na SZANTY. Co roku jest u nas festiwal, a mój mężulek uwielbia tą muzykę. Mam nadzieję, że moje nóżki zbytnio nie spuchną, bo chciałabym mu sprawić przyjemność. Jest dla mnie taki kochany, a ja ostatnio jestem tak jakby \"kulą u nogi\". Ale on to znosi dzielnie :) Idę coś sobie przyszykować na śniadanko i zajrzę później
  13. Anja2525 Ty nie dzwigaj kochana, bo jeszcze sobie kłopotu na koniec narobisz. My myślałyśmy, że Ty urządzasz sobie cały dzień przytulanki z mężem :)
  14. Ja już po kolacyjce i układam się do snu :) To-tylko-ja - jak bym chciała wziąśćwszystko, co miałam na liście, to chyba by mnie nie przyjęli :) Fabia22 - rzeczywiście ta Nivea jest od 3 miesiąca życia, a na tej co kupiłam nie ma konkretnych wskazań. Jest tylko napisane, że dla całej rodzinki, ale kupowałam ją w aptece i zaznaczyłam, że dla noworodka, więc chyba jest dobra. Irysek - tam gdzie jeździmy na rybkę są stawy, a w takich budkach pod strzechą kożna zjęść coś z grilla i pieczoną lub wędzoną rybkę. Polecam. Tylko, że czasami jest tyle ludzi, że szok. Miśka_26 - już wszystko dopięte na ostatni guzik. Ostatnio moim ulubionym zajęciem przed snem jest wpatrywanie się w przygotowane łóżeczko. Oczami wyobraźni widzę tam już naszego Szymonka. A u Ciebie na jakim etapie przygotowania? Katusia - widzę, że wpadłaś w wir przygotowań do przyjęcia Twojego małego szkraba. A tak niskiego progu wytrzymałości na ból, to chyba żadna z Was nie ma. Ja też jeszcze nie wiem, jak będę rodzić, bo nie znam położenia małego. Śpij spokojnie Malagocha333 - mnie też często boli dół brzuszka, ale to chyba dzidziuś tam gdzieś uciska. Tak mi się przynajmniej wydaje. Dobra, ja też uciekam lulu, bo padam na twarz Kolorowych snów
  15. No to zaczynam :) Ziarnko_piasku - no własnie po seksiku nie bardzo widzę postępy porodowe :) Wieczorkiem byliśmy na dłuższym spacerze i chyba on mnie bardziej ruszył, bo po powrocie dostałam jakieś małe skurcze. Jeśli chodzi o tygodnie, to ja zaczęłam 38 tc (37tc+1). Mój mąż codziennie gada z małym, a do tego co jakiś czas głośno cmoka i mały wtedy fika niesamowicie. Chyba to lubi :) Anja2525 - my też mieliśmy przerwę z mężem jakieś 3 miesiące i bardzo biedak się bał, ale jak się baba uprze, to ... :) I jak mężuś już w domku? Malagocha333 - dobrze, że u Ciebie już lepiej Znajdz wśród nas taką, która się nie boi ? :) Greta78 - ja tak miałam na początku ciąży. Dom mógł brudem zarosnąć i nic mi nie przeszkadzało, a teraz nie potrafię usiedzień na miejscu. Non stop mnie nosi :) Ale się uśmiałam, jak wyobraziłam sobie Ciebie śpiąca na przewijaku między nóżkami kruszynki :) Shiva24 - nie przejmuj się, z tymi autami to na naszym forum ostatnio częsta przypadłość. A ta rozmowa bliźniaków - rewelacja :) Ksemma - dobrze, że nas uprzedzasz o nieobecności, bo pewnie myślałybyśmy, że się rozdwoiłaś :) Pola40 - głowa do góry Jutro będzie lepszy dzień. Magda7184 - koniecznie daj znać po wizycie Mysza3 - dzięki za komplementy, aż się zaczerwieniłam Monia18 - ja już wyprałam i poprasowałam pieluszki, zarówno tetrowe, jak i flanelowe. Kasiak* - trzymaj się Irysek - Twoje łóżeczko też pewnie będzie śliczne, tym bardziej dopiero jak będą w nich nasze kruszynki, to te mebelki będą miały prawdziwy urok. Na pstrąga jeżdzę na Groblę - to jest w kierunku Wrocławia (w miejscowości Kluki ok. 10 km od Bełchatowa skręca się w prawo na Parzno). Ja pochłaniam pstrągi pod każdą postacią :) Ja jedną wodę morską kupiłam w aptece, ale widziałam też z firmy nivea w supermarkecie. Miśka_26 - ja kupiłam te nakładki avent małe (zresztą za poradą Peppetti) i wcale nie są takie maleńkie. To-tylko-ja - ja do torby do szpitala zapakowałam pół paczki pampersów, tj. 22 szt. Jak zajdzie potrzeba, to mąż mi dowiezie. Peppetti - kochana, Ty nie przeginaj. Odpocznik trochę kobietko Grako96 - ja mam szyjkę cały czas 2 cm. Ja od wczoraj stosuję się do tych zaleceń z seksiku :) Chociaż mężulek jest zestresowany niemiłosiernie :) Na zaparcia ja codziennie po zażyciu żelaza zjadałam jeden owoc kiwi. Na mnie działało, ale nie wiem, czy Ty możesz jeść kiwi. Ja dzisiaj byłam w pracy podbić legitymację, także jestem już w blokach startowych do porodu :) Trzymajcie się dziewczyny. Ja uciekam, bo trochę mi zeszło dzisiaj przy tym komputerku i plecki mnie bolą. Zajrzę później
  16. Jesteście niesasmowite, od wczorajszego wieczoru chyba 3 strony!!!! Ludzie muszę nadrobić :) Zajrzałam rano, ale po przeczytaniu kilku postów wyłączyli mi internet i teraz mam dużo czytania. Odezwę się, jak po obiadku wszystko doczytam
  17. Ja już po spacerku :) Ale było fajnie. Niestety jest tak duszno, że nie ma czym oddychać. ***dee - przed chwilą pisała do mnie koleżanka, która urodziła w tamtym tygodniu i ją teściowa uraczyła rosołkiem (ale takim konkretnym, tzn. tłustym). Mały płakał trzy dni. Dopiero wczoraj wieczorem, jak przyszł położna i poobserwowała dziecko, to doszła do wnioskum, że to przez dietę. Jak dowiedziała się, że świeżo upieczona mamusia jadła tłusty rosól, to już znała powód problemów. Niby można jeść, ale chudy. Wszystko tłuste jest ciężkostrawne dla dzidziusia. Anja2525 - ja też bez mięsa ani rusz :) A swoją drogą, to niezłą mam piłeczkę, co :) To pewnie jutro Cię tu nie ujrzymy :) Ale pewnie - naciesz się mężulkiem. Lea76 - ale mi smaka na truskawki zrobiłaś. Hmmm..... Magda7184 - ja mam taką sportową podróżną, a i tak nie wzięłam wszystkiego. Pampersów wzięłam na razie 20 szt, podkładów jedną paczkę (a to na pewno nie starczy), no i nie pakowałam laktatora, bo w razie czego to mąż dowiezie. Czuję się nieźle. Czasami łapią mnie skurcze. Tych bezbolesnych, czyli stawiania się brzucha w ogóle nie liczę, bo często zdarza się, że ich nie zauważam. A bolesne, tzn. tak jakby na miesiączkę pojawiają mi się 1-2 razy na dobę, ale nie codziennie. Jeśli chodzi o sierpniówki, to śledzę ich losy od początu sierpnia. To jest moje pierwsze dziecko i nawet nie wiem, czego się spodziewać. Czytam więc, jakie dziewczyny mają pierwsze objawy i obawy :) Jakby to miałoby mi pomóc :) Każda z nas jest inna i pewno poród każdej z nas też będzie się różnił. Katusia - Irysek - współczuję tych nudności. Trzymaj się i jak tylko lepiej się poczujesz, to zajrzyj do nas Marry_27 - ja kupiłam przed, ale niektóre dziewczyny się wstrzymuję, bo może być tak, że się w ogóle nie przyda. Powoli chyba zbieram się do spania. Trzymajcie się wrześnióweczki
  18. Witam Na bloogu są moje nowe zdjęcia: w galerii brzuszków, w mojej galerii i jeszcze przesłałam Peppetti zdjęcia kącika dla Szymona w naszej sypialni i wózka. My już byliśmy nad wodą, zjadłam pstrąga, a działeczkę niestety ktoś nam sprzątnął sprzed nosa, więc nawet nie pojechaliśmy oglądać. Teraz oglądamy meczyk siatkówki, ale powiem szczerze, że nic specjalnego. Lukrecja* - bo już myślałam, że tylko ja mam taką wielką :) Peppetti - w takim razie jutro jeszcze muszę podjechać do pracy podbić tą legitymację. Malagocha333 - ja też miałam podobne przeboje z moimi jelitami jak popiłam surówkę jogurtem. Myślałam, że umrę. Niestety nie znam niefarmokologicznych metod. To-tylko-ja - ja już wczoraj zastanawiałam się, czy się nie przepakowywać do mniejszej, ale obawiam się, że i tak się nie zmieszczę :), więc niech tak zostanie. Ziarnko_piasku - ale Ty masz talent do spania. Ja od 7 to dzisiaj budziłam się co pół godziny, aż w końcu wstałam o 9.00. Anja2525 - nie wiem, czy ja bym zapłaciła takiej babie. Przecież idąc na umowę trzeba być zdecydowanym, czy chce się pracować, czy nie. Niestety o dobrego pracownika jest coraz trudniej. ***Dee - u mnie ostatnio jest na ranę przyłóż. Nawet mąż więcej by kupował niż ja tylko ja go trochę hamuję. Ale to kwestia charakteru. Lea76 - ja ostatnio też raczej nie mam na nic ochoty. Zjem bo zjem. Pierwsze słyszę, żeby określać wagę w ten sposób. Ja osobiście nie bardzo bym to brała sobie do serca. Ponieważ skończyłam dzisiaj 37 tc, a to oznacza, że ciąża jest donoszona, stąd postanowiłam zmolestować męża. Tak dawno tego nie robiłam, że szok. Było przyjemnie. Hmm..... :) A teraz chyba wyciągnę mężulka na spacrek chociaż nóżki mi trochę spuchły i nie wiem, czy nie lepiej poleżeć z nimi w górze. Zajrzę przed snem
  19. A ja dzisiaj pospałam sobie do 9.00, ale to tylko dlatego, że mężuś jest w domku. Wczoraj wieczorem miałam bolessne skurcze, ale nieregularne i pewnie spowodowane stresem. Mam trochę problemów ze swoim tatą. Czasami potrafi uprzykrzyć życie całej rodzinie i jeszcze w ogóle nie dba o siebie, jakby chciał nam zrobić na złość. Szkoda gadać :( Z kolei w nocy mały tak się ułożył, że ucisnął mi jakiś nerw lewej nogi. Nie mogłam dojść do wc, bo w ogóle nie miałam czucia w tej nodze. Na szczęście do rana przeszło. Ja już po śniadanku. Właśnie leżę sobie z mężulkiem sypialni i podziwiamy kącik dla Szymonka. KOrzystamy z ostatnich dni lenistwa :) Jak tylko znajdę chwilkę, to zrobię zdjęcia. Po południu jedziemy obejrzeć działkę, bo wypatrzyliśmy fajną ofertę. A później może skoczymy nad wodę i wciągnę jakiegoś pstrąga :) Kasiak* - dziewczyno, ale mi stracha napędziłaś. Mam taki sam termin OM, więc jak Ciebie chwyciło, to mnie oblały siódme poty :) Dzisiaj kończę 37 tc, torba spakowana, więc niech się dzieje, co chce :) Kurcze sporo ten Twój skarb waży. Ja chyba udam się na usg w przyszłym tygodniu i też jestem ciekawa, jak tam mały przybrał. A tak w ogóle dziewczyny, to duże macie torby do szpitala, bo jak moją zobaczyła wczoraj moja mama, to zaczęła się tak śmiać, że szok :) Anja2525 - ach Ci pracownicy, u mojej teściowej w biurze też jest babka nie do zniesienia, ale niestety dokąd nie odhowam troszkę małego, to musimy się przemęczyć, bo teraz nie mam głowy, żeby szukać kogoś nowego. Do tego jeszcze odkąd moja siostra jest tam na stażu, to nic nie robi, bo znalazła sobie murzyna. U nas też dzisiaj skwar. Gdzieś czytałam o podawaniu noworodkom witaminy K, ale nie jestem pewna, czy to o to Ci chodziło. A wodę morską już zakupiłam. Ziarnko_piasku - to malowanie i obcinanie paznokci to tylko kwestia wprawy :) Kaska0110 - fajnie, że jesteś Magda7184 - To Twoja kruszynka jest o jeden dzień starsza :) To-tylko-ja - witaj w klubie. Ja w końcu usnęłam, ale kilka łez poleciało. Katusia - Fabia22 - Lukrecja* - Dzidzia1975 - oszczędaj się kochana A teraz zajrzę do sierpniówek, czy aby jakaś się nie rozdwoiła i może porobię zdjęcia. Zajrzę później. Miłego dzionka. Pa.
  20. A ja czekam na mężulka, więc jeszcze coś skrobnę :) Katusia w tych ostatnich dniach lepiej nam nie wchodzić w drogę :) Dobrze, że po wizycie wszystko ok Malagocha333 - ja jeszcze nie kupiłam żadnego kremiku. Na razie śledzę Wasze opinie na temat kosmetyków. Sisterone - zdrowie maluszka jest najważniejsze, więc lepiej, że będziesz pod okiem lekarzy. Będziemy z Tobą myślami Magda7184 - jeśli chodzi o zakupy, to zdecydowanie za dużo wrażeń na jeden dzień :) Lukrecja* - ja też już kostki prawej nogi nie widzę, ale dzisiaj rzeczywiście przeciążyłam stawy. Lecę z nóg. A jutro ma być upał i pewnie będzie powtórka z rozrywki. Dziewczyny śpijcie dobrze i śnijcie i swoich kruszynkach
  21. Peppetti - super ta nowa segregacja zdjęć na bloogu
  22. Ja juz po wizycie u dentysty. Okazało się, że jeszcze trochę i byłaby kanałówka. Troche bolało, lae dało się przeżyć. Dzisiaj napisała do mnie ta koleżanka ze szkoły rodzenia, która urodziła tydzień temu. Wyszła już w niedzielę, bo oddział położniczy jest przepełniony. Te w najlepszym stanie odsyłają do domu. Mały non stop by jadł. Jest tylko jeden problem jej piersi nie nadążają :) My też niedługo tak będziemy miały :) Idę jeszcze naszykować sobie kolacyjkę i mam zamiar uprasowac pościel. Zajrzę jeszcze przed snem
  23. Hej U mnie dzisiaj jeden kurier wychodzi, drugi przychodzi. Szok. Dobrze, że mąż był w domu, bo pomógł mi od razy wszystko rozstawić, tym bardziej, że ustawienie łóżeczka w sypialni wiązało się z wyniesieniem toaletki i przestawieniem komody. Na początku przyszło łóżeczko i termometr. Póżniej wózek i fotelik, a na końcu przewijak i śpowirek. Portfel uszczuplił się znacznie :) A ja padam z nóg. Za to Wy macie niespożyte siły. Non stop ruch na tym naszym forum :) To-tylko-ja - mi własnie coraz częściej w nocy dokuczają plecy, a najgorsze jest, że lepiej mi jak wstanę. Pozostaje mi więc spanie na stojąco :) Daria123 - nie boisz się, że opary z farby mogą zaszkodzić maleństwu? Irysek - łóżeczko nawet, nawet. Jest parę miejsc gdzie są jakieś nierówności, ale ogólnie ok. Kolor wzięłam słomkę i idealnie będzie pasował do pokoju małego. W sypialni trochę się różni, ale jak założę pościel, to będzie super :) A jeśli chodzi o wózek, to trochę nam zeszło zanim wszystko złożyliśmy. Ale jest fajny - jedna rzecz mi się nie podoba, ale moja szyjąca mama pewno coś wymyśli. Budka od gondolki od wewnątrz ma pas białego polarka, jakby już nie mogli dobrać jakiś seledynek. Ten biały już przy składaniu wózka się troszkę przybrudził, a co dopiero w użytkowaniu. Ale już mam plan co z tym zrobić :) W sklepie nie zwróciłam na to w ogóle uwagi. Ja też boję się diety w czasie karmienia, bo podejrzewam, że będę się bała jeść czegokolwiek, żeby nie zaszkodzić maluszkowi. Jeśli chodzi o zrzucanie wagi, to ja od stycznia miałam iść na aerobik, ale jak zobaczyłam dwie kreseczki na teście, to sobie odpuściłam :) Boże, skąd Ci się biorą te wszystkie pytania odnośnie kosmetyków? Ale dobrze, bo przynajmniej fachowo się przygotujesz. Ja to pewnie będę miała 1000 pytań na sekundę jak będę miała coś zrobić przy małym. Na razie, to czasami nawet nie wiem, o co pytać :( Mysza3 - mój mąż śmieje się ze mnie, że będę miała największa trobę na porodówce :) Kaja72 - niesamowita ta Twoja mama :) Anja2525 - ja rozmawiałam z moją dentystką, że to zupełnie normalne w ciąży z tymi dziąsłami. Po prostu w ciele ciężarnej jest więcej krwi i jeśli miała skłonności wcześniej (a ja np. zawsze musiałam mieć miekką szczoteczkę), to teraz też tego nie uniknie. Peppetti - a ile ważna jest legitymacja, bo ja w książeczce mam napisane, że 6 miesięcy, a wczoraj na jakiejś stronie znalazłam, że tylko miesiąc. 52,5 kg ?:)? Ty to kobietko trzymasz linię :) Magda7184 - to mamy podobne terminy :) Shiva24 - ja takie wodniste upławy mam po nocy. Jak już tak pochodzę z 15 minut, to aż czuję, że coś mi poleciało. Też oczywiście wtedy sprint do toalety, czy aby to nie wody. A z tym przeklinaniem to uważaj. Ja w liceum byłam na wymianie językowej w Niemczech i dowiedzieliśmy się, że polskie przekleństwa są INTERNATIONALE :) Ale się wtedy uśmiałyśmy. Dzidzia1975 - nie myśl o tych dwóch tygodniach w ten sposób, że musisz je przeleżeć, ale o tym, że wtedy zobaczysz swoją kruszynkę. Dobrze, że jest ok. Uważaj na siebie i odpoczywaj Monia18 - ale to chyba nie było nic groźnego. Z tego, co ja słyszałam, to mamy teraz bardzo ukrwione błony śluzowe i nawet lekkie otarcie jakiejś ścianki powoduje krwawienie. A ubranka już mam wszystkie poprane i poprasowane :) Lukrecja* - to Ci zazdroszczę braku bóli menstruacyjnych, bo ja to się czasami zwijałam w kłebek. To jak już masz te dokumenty, to możesz rodzić :) :) :) A teraz pora na obiadek. Dzisiaj siedzę sama w domku, bo mąż na popołudnie poszedł do pracy i pewnie będzie dopiero późnym wieczorkiem, bo ma jeszcze zajrzeć do swoich rodziców, bo wyjeżdzają dzisiaj na wczasy. Ja z kolei mam tylko do zaliczenia tego dentystę. Wrrrr..... Jak ja tego nie lubię :( Pociesza mnie tylko fakt, że to ostatni ząbek. Trzymajcie się dziewczyny
  24. Jestem dzisiaj pierwsz - nie wierzę :) Wstawać śpiochy
  25. Ja też już zmykam spać, bo dzisiaj od 7.00 na nogach. Lukrecja* - mi też by do wózka pasował ten wzór, ale chyba dla odmiany wezmę jakiś inny :) U mnie torba też czeka w szafie. Miśka_26 - zieleń to kolor nadziei i działa uspokajająco. Maluszkowi napewno się spodoba. Daj znać, co u Kasiak*. Szczęściara28 - 4 doby po cesarce to naprawdę krótko. Katusia Lea76 - super, że już na swoim Ja w piżamkach wolę spać zimą, a latem koszulka jest ok. To-tylko-ja Anja2525 - właśnie zastanawiamy się z moim mężem, czy w razie cesarki będzie mógł być przy mnie. Nawet nie wiem, jak jest u nas w szpitalu. Malagocha333 Kolorowych snów brzuchatki
×