Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

vanilam

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez vanilam

  1. Lukrecja* - brawo! Ja też jestem ostatnio wybuchowa, ale najczęściej odbija się to na mężu, bo jak staję twarzą w twarz, to język staje mi kołkiem. Fajnie, że wózeczek Ci się podoba. Nasz dzisiaj został wysłany kurierem, więc może jutro już będziemy go mieć :) Katusia - ja też uważam, że ciasto jest rewelacyjne :) Monia18 - mój mały też na ostatnim usg był ułożony główką do góry, ale mam nadzieję, że się obrócił. Jak nie urodzę do 20.08, to idę na usg. Shiva24 - ciekawe, czy ta oliwka pomoże. Koniecznie daj jutro znać po wizycie Grako96 - to naciesz się mężulkiem i zaglądaj do nas, jak będziesz miała chwilkę :) I w ogóle, to jestem happy, bo dostałam w końcu pościel :) I nawet mi się podoba. Jak przyjdzie łóżeczko, to ubiorę wszystko i zrobię jakieś zdjątka. Miśka_26 - to zielone miasteczko może rzeczywiście ma trochę intensywniejsze kolory na zdjęciach z aukcji, ale akurat ja uwielbiam kolor zielony i nawet ta delikatniejsza wersja też mi się podoba. A druga kaczuszki na żółtym tle z kolei jest chyba intensywniejsza :) Dobrze, że dosłali, bo już do nich dzisiaj pisałam. Na razie zmykam. Zajrzę później
  2. Peppetti, linetka - rzeczywiście nie pomyślałam o tym. Pomyślałam tylko, że małemu będzie przyjemniej na frotce niż ta takiej ceratce. Zapomniałam jednak, że można podłożyć pieluszkę.
  3. Ja już po zakupach. Kupiłam dwa staniki laktacyjne. Nigdzie za to nie mieli pokrowca frotte na przewijak. Widziałam takie na allegro, ale nie opłaca mi się zamawiać jednej rzeczy i to za 10 zł, bo koszty przesyłki będą większe. Kaja72 - podziwiam Cię Peppetti - mnie też zdziwiło, że może być czysty spirytus. Ona stwierdziła, że kikut szybciej przyschnie. Zobaczę jeszcze, co mi powiedzą na położnictwie już po porodzie. Linetka - takie rady są niezastąpione
  4. A i jeszcze któraś z Was pytała o roztwór spirytusu do przemywania pępuszka. Na ostatnih zajęciach ze szkoły rodzenia położna powiedziała nam, żeby przemywać pępuszek spirytusem bez rozcieńczania. Także kupiłam sobie piersióweczkę i część przelałam sobie w buteleczkę po jakimś toniku, bo była poręczniejsza. Irysku - podobno do mycia maluszka najlepsze jest właśnie zwykłe mydełko Bambino. Dodatkowo nam położna polecała je do podmywania po porodzie + tantum rosa oczywiście.
  5. No pranko zrobione (kocyki i ręczniczki), ciuszki poprasowane, zostanie mi tylko pościel - jak przyjdzie :( Niby miała być na 100% w piątek, a tu nadal cisza. Dzisiaj też zamawiam wózek. Byłam nawet zaskoczona, że u nas w sklepie SMYK pan mi zaproponował cenę niższą niż na allegro (nie była to duża różnice, ale zawsze). Niestety musiałabym czekać min. 2 tygodnie, przy czym fotelik mógłby się nawet opóźnić. A na allegro mogę mieć już na jutro, więc rozwiązanie jest jedno. Katusia - ja wczoraj zaczęłam czytać książkę \"Wielka Księga Dziecka\" i tam też był poruszony problem zmiany kręgu przyjaciół. Po prostu często część z naszych znajomych niemaj,ąca dzieci przestaje nas rozumieć. Ale nie przejmuj się, bo zyskamy nowych. Posiadanie dzieci otwiera wiele drzwi :) Fabia22 - ja jeszcze nie śnię, ale znając mnie to tylko kwestia kilku dni :) Ziarnko_pisaku - ja jak narazie to martwię się, czy Szymon się przekręcił. Bo chyba wolę rodzić naturalnie. Chociaż zgodzę się na wszystko, byleby synuś był zdrowy. Lukrecja* - podobno najbardziej miarodajna jest data z pierwszego usg, a tam miałam na 29.08. Zobaczymy Mysza3 - wagą się nie przejmuj Peppetti - u mnie nie ma szans żebym usnęła w dzień, ale to chyba rzecz wyniesiona z domu. Moja mama zawsze mówiła, że skoro śpię w dzień, to musze być chora. Hehehe. I tak mi zostało :) Współczuję Ci tych nudności, bo ja przez pierwsze cztery miesiące miałam swój pokój w wc. Chociaż ostatnio też mi się zdarzyło ,ale to był pojedynczy incydent. Irysek - dzięki za odpowiedz. Podobno warto mimo wszystko masować krocze, ale to chyba zlecę mężowi. Pewno się ucieszy :) Zmykam, bo mam zamiar wybrać się na małe zakupki. Muszę kupić jakieś staniki laktacyjne i pokrowiec na przewijak. Pa
  6. Ja właśnie spakowałam torbę. Zostały mi tylko pojedyncze zakupy: stanik, szampon, pasta. Kurcze jakie to dziwne uczucie. Najbardziej, jak pakowałam rzeczy dla maluszka. Stwierdziłam, że nie będę przesadzać, bo przecież zawsze mąż może mi dowieźć. Aneta76 - jak masz te sprawdzone, to pewnie i tym razem będą dobre. Miśka_26 - właśnie przed chwilą mieliśmy mega-ulewę. Od razy jest czym oddychać :) Ksemma - koniecznie zrób zdjęcia nowej kuchni :) Do mnie ma jutro przyjść stolaż i robić regaliki. Irysek - Katusia - no proszę jak się rozochociłaś z tymi ciastami :) Jeśli chodzi o kredyty, to ostatnio (ze względu na L4) wypadłam z rytmu, także nie wiem nawet, co nowego jest na rynku i jakie są teraz wymogi. Ale ostatnio nawet koleżance poleciłam kredyt gotówkowy zamiast samochodowego i okazało się, że różnica była ogromna. Na oprocentowaniu 4 pkt.procentowe i 2 pkt.procentowe na prowizji. Dzisiaj jest u nas koncert Lady Pank, ale znowu chyba nici z tego. Powód: moje stópki - masakra :( Miłego wieczorku dziewczyny
  7. Lukrecja* - hehehe, to są właśnie uroki tego, że i rodzice i teściowie mieszkają w tej samej miejscowości. Ale czasami to też jest powodem spięć. Jak na razie wróciliśmy się do domku, bo jest u nas bardzo duszno i jakoś słabo mi się zrobiło. Może późniejszym popołudniem zrobimy jeszcze jeden kursik. Ja wczoraj trochę się za siebie wzięłam, bo jak przechodziłam koło lustra, to była masakra :) Jeśli chodzi o kosmetyki, to raczej się z Tobą zgodzę. Ja pamiętam, jak na miejskich targowiskach pojawiły się skompaktowane niemieckie proszki do prania. Oczywiście, jak jedna, czy druga pani dodała do prania taką samą ilość proszku jak tego z uzupełniaczami dostępnego na naszym rynku, to wiadomo, że efekty były różne. Podobnie jest z całą chemią. Miśka_26 - oj jakby u nas przydał się deszczyk. Ja na śniadanie smażyłąm sobie grzyby z jajkami. Jem je chętnie, ale zbierać to nie ma szans. *slonko* - ja dzisiaj wieczorkiem mam zamiar się spakować, bo w środę kończę 37 tc, a to jest już traktowane jako ciąża donoszona, więc nigdy nic nie wiadomo :) Super, że u Ciebie wszystko ok. Dbaj o siebie i o swoją kruszynkę, no i zaglądaj do nas, kiedy tylko masz ochotę Eve81 - ja podobnie stawiam na nivea lub bambino. Peppetti - mam nadzieję, że dzisiejsza noc była lżeksza Idę wciąć słonecznik, bo dostałam od taty z działki. A jak już do niego usiądę, to żadna siła mnie nie odciągnie :)
  8. A co tu takie pustki? Ja właśnie wcięłam śniadanko i jeszcze trochę się położyłam. Noc była taka sobie. Najgorsze jest to, że nie mogę znaleźć sobie odpowiedniej pozycji. Na wznak cieżko mi się oddycha, a na każdym z boków chyba uciskam gdzieś małego, bo od razy zaczyna mi się wciskać w różne części ciała. Jeśli chodzi o wizyty w wc, to dzisiaj pobiłam rekord - 7 razy :) Zaraz muszę zacząć się szykować, bo idzemy na obiad do moich rodziców, a później na kawkę do teściów. Miłej niedzieli. Pozdrawiam
  9. Katusia - ja też miałam ochotę wyjść dzisiaj z domku, ale tak mi nóżki spuchły, że szok. A może weź kredyt gotówkowy - jest tańszy i bank nie staje się współwłaścicielem autka. Ja nienawidzę piwa - mój mąż zastanawia się, gdzie ja się uchowałam :) Fabia22 - super, że dzidzia rośnie i wszystko jest ok. Możesz spokojnie czekać na rozwiązanie. Irysek - hehehe. Cieszę się, że napisałaś Ziarnko_piasku - głowa do góry. Ja też mam okropną zgagę. Po poradzie Peppetti zastosowałam mleczko malox i jak na razie pomaga. Jeśli chodzi o kosmetyki, to rzeczywiście bambino jest produkowane przez nivea. U nas w szpitalu położne bardzo polecają kosmetyki bambino. A z kolei Penathen produkuje Johnson :) Podobno bardzo dobre są kosmetyki polecane przez ziarnko_piasku - oilatum. Jedyna wada - cena :) Miśka_26 - udanej posiadówki ze znajomymi :) My dzisiaj odpoczywamy. Jak nigdy nigdzie nie wyszliśmy i nikt do nas nie przyszedł. Ciekawe, czy coś nowego u naszej Kasiak*?
  10. Eve81 - no mężulkowi też bardzo smakuje :) To-tylko-ja - ja przed chwilą dopiero zamówiłam łóżeczko 120x60 Radek VII w kolorze słomka. Grako96 - ja poczułam pierwsze ruchy 4 kwietnia, także by wypadało na 4 września (wg OM - 05.09), ale ja mam przeczucie, że to będzie wcześniej :) Katusia - to wpadaj do nas na imprezkę :) Peppetti - może złapała Cie rwa kulszowa. Kiedyś czytałam, że to zdarza się pod koniec ciąży, a ból podobno niesamowity. Jest to wynikiem ucisku na nerw. Dobrze, że choć trochę przeszło. Trzymaj się kochana Kamyczek-80 - tylko nie wyciągaj z piekarnika zbyt wcześnie. Lukrecja* - miłego odpoczynku, korzystaj póki można :) Ja mam dzisiaj dzień zakupów internetowych. Zajrzę później. Pa.
  11. Irysku - wszystkiego naj, naj, naj Ale mnie zaintrygowałaś z tym łóżeczkiem, bo akurat mam zamiar dzisiaj zamówić. Napisz coś więcej (jaka firma?) i jaki jest jego koszt. Peppetti - co u Ciebie? Katusia - i co też dzisiaj pieczesz ciastunio? Mówię Wam jest rewelacyjne, bo nie jest za barzdo słodkie. Dzisiaj są u nas w Bełchatowie koncerty z okazji Dnia Energetyka, ale nie wiem czy dam radę się tam udać. Tzn. najgorsze jest stanie, po 5 min. nogi mi wchodzą w tyłek i każdą minutą jeszcze wyżej. Zobaczę, co mój m wymyśli. Uciekam, bo zaraz wraca z pracy, a ja znów przy komputerze :) Pozdrawiam
  12. Ja własnie wcięłam cały słonecznik i oglądam na Eurosporcie nasze siatkarki. Ciasto wyszło rewelacyjne. Nie pamiętam, która z Was go podawała, ale po prostu miodzik. Własnie dzwoniłam do swojego męża, żeby szybko kończył pracę, bo zjem to ciasto sama :) Zamówiłam też przed chwilą śpiworek i przewijak na allegro. Teraz poluję na łóżeczko. Peppetti - kurcze, chciałabym Ci pomóc, ale nie wiem jak. Bo ja przynajmniej mogę się ruszać. Katusia śliwki układa się skórką do dołu, a z tym wstawaniem, to ja tak robię już od kilku miesięcy. Jak chciałam wstać na wznak, to myślałam, że mi się tam na dole coś rozpruje. Miśka_26 - ja włąśnie mam 37 tc i już powoli się nastawiam, tymbardziej, że wydaje mi się, że od wczoraj brzuch mi się obniżył. I nie wyobrażam sobie, żeby mój mąż zaglądał mi między nogi przy porodzie, ale wiem od swojej gin, że tacy maniacy się zdarzają :) Mysza3 - nie martw się - może maleństwo zbiera siły :) A jeśli chodzi o arbuzy, to mój mąż zastanawia się kiedy mi się przejedzą. To-tylko-ja Pola40 - teraz pewnie długo nie wybierzemy się do Szklarskiej ,ale przecież myślę, że nasz topik będzie nadal istniał i będziemy w kontakcie. Grako96 - nie pomogę Ci z wynikami, bo zawsze mocz miałam dobry. Kurcze muszę chyba pościerać kurze, bo już nie mogę patrzeć. Dobrze, że nie ma słońca, bo pod słońce to dopiero jest katastrofa. Uciekam. Dziewczyny z dolegliwościami - trzymajcie się
  13. No w końcu usiadłam. Bo ja też nie potrafię na d.... wysiedzieć. A później dziwię się, że nóżki spuchnięte. Ja dzisiaj po obiedzie wyciągnęłam mężulka na zakupy. ale takie spożywcze, bo jutro chcę upiec to ciasto śliwkowe :) No i naszła mnie ochota na ogórki małosolne i zaraz będę robić.W ogóle mam bardzo pracowity dzień. Posprzątałam w szafie ze swoimi ciuchami i poprałam wczorajsze zakupy dla maluszka. Czuję, że dzisiaj zasnę, jak tylko przyłożę głowę do poduszki :) A ja czekam do środy, bo wtedy kończę 37. tc, a później to niech się dzieje wola boska :) Pozdrawiam Was wszystkie
  14. Witam! Muszę Wam powiedzieć, że moja koleżanka ze szkoły rodzenia dzisiaj o 10 rano urodziła synka. Miała termin na 26.08, ale we wtorek odstawiła fenoterol i na zajęciach w środę mówiła mi, że ma bardzo często skurcze, ale jakoś nie przejmowała się tym, bo były bezbolesne. Zaczęłam się śmiać, że pewnie w ciągu tygodnia urodzi i rzeczywiście. Napisała, że było ciężko, ale da się przeżyć. Strach ma wielkie oczy. Sisterone - ja też boję się szpitala, jak diabeł święconej wody, ale jak trzeba, to trudno Anja2525 - u nas w szpitalu, to chyba nawet nie można przychodzić takimi tłumamai w odwiedziny. Ja też chyba wolałabym przyjmować gości, jak razem z maluszkiem dojdziemy do siebie. Katusia Ziarnko_piasku - sernik hmm..... Malagocha333 Eve81 - narobiłaś mi ochoty na ten placek. Do sernika nie mam cierpliwości, ale śliwki już kupiłam i jutro napewno upiekę :) A po co Ci skierowanie na poród? Moja gin mi powiedziała, że nie trzeba mieć skierowania. Miśka_26 - rzeczywiście masz rację z tym wkładem. Chyba poszukam rożka z wkładem i poduszeczką i podobnie jak Peppetti wykorzystam to później jako pościel do wózczka. Fabia22 - witaj Mi nogi puchną już parę ładnych tygodni, ale zylaków narazie nie mam, choć u mnie jest tendencja do tego typu schorzeń w rodzinie. Peppetti - super, że masz dobre wyniki. A jeśli chodzi o infekcje, to ja od ostatniej wizyty stosuję globulki co dwa dni - na zmianę: sterovag, nystatynę i clotrimazol, bo podobno każda z nas najprawdopodobniej nabawi się w tym ostatnim okrsie jakiegoś zapalenia - kwestia tylko tego, by było ono jak jakłagodniejsze. A z fotelikiem, to dopiero wczoraj odkryłam, że może być baza :) Akurat do tego wózka, który wybraliśmy fotelik jest bez bazy. Ale przecież on jest tylko do 13 kg, więc większy kupimy z bazą. Koniecznie zrób zdjęcie łóżeczka i pościeli :) Jak coś, to możesz jutro do mnie wpaść na to ciasto ze śliwkami. Zapraszam Shiva24 - mój mężuś bierze 2 tyg. urlopu jak tylko jego synek przyjdzie na świat, bo więcej nie może. Ksemma - mój mąż opieki nie będzie brał ,bo na tym sporo straci. ***niunia*** - Ty to masz talent do spania. Ja dzisiaj wyjątkowo późno wstałam ,bo po 8, ale to dlatego, że jak obudziło mnie na sikanie po 4, to późneij do 5.30 przewracałam się z boku na bok. Pola40 - mój mąż ma rodzinkę w Szklarskiej, także często tam bywamy. Zresztą on urodził się w Kowarach i spędził w Szkarskiej prawie każde wakacje będąc dzieckiem. Zielony_talerzyk - daj znać, jak odbierzesz wyniki. My dostaiśmy ostatnio blender od moich rodziców na rocznicę ślubu, ale jeszcze go nie próbowałam. Laura_28 - ja według ostatniego usg też mam termin na 01.09. Ja bolesne skurcze miewam w dzień, ale np. wczoraj był spokój. Ja chyba w niedzielę się spakuję. To-tylko-ja - a Ty nie chciałaś poznać płci? Chcesz mnieć niespodziankę :) Aniołekjg - Ja boję się, że też będę musiała mieć cc. Codziennie rozmawiam z Szymonkeim, żeby był grzecznym chłopcem i ładnie stanął na głowie :) A teraz zmykam, bo robię pizzę na obiadek i mam nadzieję, że mi wyjdzie :) Zajrzę później
  15. Malagocha333 - nie ma tej kieszonki oryginalnie, ale poproszę mamę, to mi coś wymyśli. Nie chcę kupować specjalnie drugiego rożka tylko z tego względu. A chodzi mi o to, żby dziecko było stabilne jak zaczną je wszyscy nosić :) Kolorowych snów wrześnióweczki
  16. I jeszcze jedno pytanko: nie wiecie może, czy można gdzieś kupić sam wkład kokosowy do rożka, bo kupiłam taki nieusztywniany i myślałam, żeby dokupić sobie osobno, ale nie wiem, czy to w ogóle możliwe.
  17. Wybaczcie, że dzisiajj się nie odzywałam, ale miałam bardzo urozmaicony dzień. Wstałąm dzisiaj później, bo mąż miał wolne, więc budzik mnie nie postawił na nogi :) Do tego od rana miałam podniesione ciśnienie. Mój mężulek umówił się dzisiaj na przegląd mojego autka i jak zszedł przed blok, to okazało się, że w nocy jakiś idiota porysował i wgniótł mi maskę. Także muszę skombinować 300 zł na malowanie. Póżniej na przeglądzie wyszło, że hamulce i olej do wymiany, więc kolejne 400 zł. Po prostu szok. Aż się rozpłakałam. No, ale na koniec poprawiłam sobie humor, chociaż to też wiązało się z uszczupleniem portfela. Pojechaliśmy do Galerii Łódzkiej po resztę wyprawki dla maleństwa i były super wyprzedaże, także wypad się udał. Oczywiście ruch u nas na forum, że szok. I to mi się podoba. Tylko, że nie mam siły odpisywać każdej z Was. To przez tą pogodę i zmęczenie, bo dzisiaj pół dnia na nogach. Cieszę się, bo zostało mi tylko łóżeczko, wózek i stanik. Dziewczyny, czy Wy macie bazy do fotelików samochodowych? Bo implast ma foteliki bez bazy i nie wiem, czy są dobre? Dzisiaj odezwali się w sprawie pościeli i okazało się, że jest tyle zamóień, że mają problemy z dostawami materiałów :) Czyżby wyż? Podobno jutro ma dotrzeć. Jak tylko dosyanę, to oczywiście się pochwalę :) Peppetti - powodzenia na jutrzejszej wizycie. Daj znać A teraz zmykam, bo zaraz zasnę przy klawiaturze. Trzymajcie się cieżaróweczki
  18. Tak jakby trochę mi było lepiej, ale dzisiejszy dzień nie zaliczę do udanych. Miałam tyle rzeczy zrobić i nic. Ale co się odwlecze, to ... Na szkole rodzenia mieliśmy pprzewijanie, a później za namową mojego męża położna zabrała nas na oddział. I powiem Wam, że spodziewałam się czegoś gorszego. W sumie nie wyglądało to tak źle. Mam nadzieję, że dam radę :) Miśka_26 - ja zamówiłam ten sam wzór:) Jeśli chodzi o gatunek, to wszystkie pościele dla dzieci to 100% bawełny. Interweniowałam właśnie przed chwilą u nich (tzn. u mamo-tato). Napisałam maila, żeby im się przypomnieć, bo zamówiłam w piątek, a tu jak nie było, to nie ma. Tym bardziej, że u innego sprzedawcy zamówiłam towar w niedzielę i we wtorek do południa juz miałam. A ztym apetytem to umnie podobnie :) Fotelik śliczny. Ja dopiero muszę zamówić z wózkiem. Zielony_talerzyk - Lukrecja* - z tym samopoczuciem, to życzę wzajemnie. Zobaczysz jutro będzie lepiej. Przynajmniej ja mam taką nadzieję To-tylko-ja - Rinka84 - synek ładnie rośnie :) Ja nie hartuję piersi, bo podobno całya sztuka, to prawidłowe przystawienie maleństwa do piersi. Jak maluch będzie źle ssał, to nawet brodawki ze stali tego nie wytrzymają. Azazella - super, że ciche dni już za Wami :) Ale widzisz jak nie urok, to przemarsz wojsk. Zawsze coś musi nam zakłócić nasz spokój - wstrętne babsko. Katusia - Co do ludzi z pracy, to ja też planuję zmianę podejścia. A ja też 79 rocznik, ale z września :) Irysek - oszczędzaj się Grako96 - to raczej cukrzycy Ty nie masz. Ale dobrze, że zrobiono Ci wszystkie badania, przynajmniej będziesz spokojniejsza. A przy okazji poznałaś wszystko od kuchni. Malagocha333 - to bardzo szybko poszło tej Twojej kuzynce - tylko pozazdrościć. Peppetti - i jak rozłożyłaś już łóżeczko i ubrałaś pościel? A w ogóle, to jak się czujesz? Jutro mój mężuś ma wolne i planuję wyciągnąć Go na ostatnie zakupki, bo obawiam się, że z każdym dniem będzie mi ciężej. Zobaczę, jak się będę czuła. Pozdrawiam Was serdecznie i życzę przespanej nocki [ kwiatek]
  19. Troszkę mi lepiej, ale ogólnie mamdzisiaj dzień do kitu. Może to ta pogoda. A jeszcze na 17 na szkołę rodzenia. W ogóle mi się nie chce. Dobrze, że mąż robi obiadek, bo ja nawet nie mam siły ręką ruszyć. Miśka_26 - trochę załamałaś mnie z tą pościelą. Jaki wzór wzięłaś? Ja zamówiłam dwa komplety, także jak będzie coś nie tak, to chyba się wścieknę. Peppetti - niezły pomysł z tym rożkiem. Rzeczywiście jak się go rozłoży, to może być kołderka. Ja jak się nastawiałam na tą pościel, to też pamiętam, że rożki były z podusią. Katusia - koniecznie idz do weterynarza, żebyś miała spokojną głowę i żebyś się nie denerwowała. Maleństwo wszystko czuje, więc pewnie też jest smutne. Trzymaj się Mam nadzieję, że zdołam jeszcze do Was dzisiaj napisać wieczorkiem. Idę na obiadek - makaron z kurczakiem i warzywami po włosku. Hmmmm..... Pozdrowionka
  20. Nie dam rady odpisać każdej z Was, bo ledwo siedzę. Znowu mam jakieś skurcze, a brzuch zrobił mi się twardy jak kamień :( Co do butelek, to ja kupiłam laktator Avent Isis i tam są właśnie dwie butelki 125 ml+smoczek o przepływie 1 (czyli prawidłowy). Dodatkowo kupiłam jedną większą butelkę firmy NUK. I na razie daję sobie spokój. Kurcze ja nadal czekam na tą pościel z mamo-tato i już się denerwuję. Mam nadzieję, że dzisiaj przyjdzie. A co do pieluch, to trochę mnie zasmuciłaś Peppetti z tymi Huggiesami, bo wcześniej kupiłam ogromną paczkę, ale ten większy rozmiar. Ale trudno, jak się nie sprawdzą, to sprezentuję jakiejś koleżance, która ma dziewczynkę :) Właśnie gotuję wywar z pietruszki, bo znowu stópki zaczynają brzydko wyglądać. A co do tej opieki medycznej, to najważniejsze, żeby każda z nas czuła pełne zaufanie do prowadzących ciążę, nieważne, czy w Polsce, czy gdzie indziej. Fakt jest faktem, że ostatnio nawet w wiadomościach mówili, że na wyspach brytyjskich stosuje się właśnie naturalna selekcję, jak to któraś z Was określiła. Tylko, że tam średni wiek ciężarnych jest o kilka lat niższy niż u nas. Dlatego w Polsce ciąża to coraz częściej patologia a nie fizjologia. Cieszmy się z tego, że nam się udało i miejmy nadzieję, że każda z nas będzie miała lekki poród. Któraś z Was pytała mnie, czy będę miała cc? Z tego, co wiem, to planowany jest poród SN pod warunkiem, że mały zdąży sie odwrócić. Zobaczymy. Uciekam, bo coś dzisiaj nie jestem w formie. Zajrzę później. Pa
  21. No ładnie, Kasiak* miała taki sam termin OM. Aż mi się gorąco zrobiło. Mnie też czeka dzisiaj prasowanie. Musze jescze zawołać stolarza, żeby zrobił regałdo sypialni, bo chyba się nie pomieścimy w takim układzie, jak teraz. Peppetti - ja wczoraj przeżywałam nasze spotkanie całe popołudnie :) Też fajna kobietka z Ciebie. W ogóle bardzo dobrze się z Tobą rozmawiało. To kiedy idziemy na te lody? Ksemma - najlepszy sposób na to, żebyś nie czuła się samotna, to częste odwiedzanie nas na forum Dotex82 - coś ostatnio widzę, że jest dużo spięć z mamami. Irysek - ale z Ciebie kolos, od początku ciąży +3 kg? Jeśli chodzi o sklepy, to rzeczywiście narzucaja takie marże, że szok. Ale to samo jest ze sklapami z ciuszkami ciążowymi. Zwykła bluzka bawełniana, której koszt uszycia w domowych warunkach wynosi ok.20-25 zł, tam kosztuje ponad 100 zł. Nic tylko otwierać takie biznesy. Mój mąż cały czas namawia moją mamę, żeby się czegoś takiego podjęła. Idę się trochę położyć, bo wiadomość o Kasiak* prawie zwaliła mnie z nóg. Zajrzę później. Trzymajcie się wszystkie
  22. No i podobnie jak koleżanki obudziłam się, jak mąż wstawałdo pracy :) Do tego mały wsadził mi jakąś część ciała pod prawe żebro i w ogóle nie mogłam znaleźć sobie w nocy miejsca, bo jak bym się nie ułożyła, to wszystko mnie ciągnęło w brzuchu. Do tego całą koszulkę mam w plamy po siarze. Już kilka dni nic nie leciało, a dzisiaj to szok. Mam nadzieję, że dzisiaj przyjdzie pościel, bo już nie mogę się doczekać. Katusia - kurcze przerąbane z tymi acetonami i cukrem. Ja na początku ciąży, tzn. do końca 4 m-ca schudłam 7 kg i pamiętam, że moja gin co wizytę sprawdzała, czy nie mam ciał ketonowych w moczu. Na szczęście nic się nie pojawiło - chyba miałam niezłe magazyny :) A ja od tygodnia nie mam ochoty na nic słodkiego. Wcześniej potrafiłam zjeść opakowanie ciastek w czekoladzie albo ptasiego mleczka, tak teraz w ogóle mam problem z apetytem. Oj, powiem Ci, że ja też odkąd nie pracuję, to jestem bardziej znośna. Niestety stres robi swoje. Eve81 Miłego dzionka, u nas już świeci słoneczko - jak miło.
  23. Ja dopiero znalazłam trochę czasu. Niemal cały dzień na nogach. Ale to był bardzo fajny i wyjątkowy dzień. A na jego uwieńczenie dostaliśmy dzisiaj od teściowej pieniążki na wózek. Lukrecja* - pytałam o tą adopcję, ale ona ma trzech synów, więc już ma kto z niej ciągnąć :) Peppetti Katusia - jesteś niesamowicie pozytywnie zakręcona :) Tylko pozazdrościć Dotex82 - becikowe się przyda, ale gdybym miała się zdecydować na dziecko ze względu na tą ich politykę prorodzinną, to by mnie starość zastała :) To-tylko-ja - pewno dzisiaj się nie oszczędzałaś i stąd to zmęczenie. Uciekam spać. Kolorowych snów
  24. Witajcie Ziatnko_piasku - podobno organizm sam domaga się, kiedy potrzebuje płynów. Nie powinno się pić na siłę, bo to tylko może zaszkodzić, ale skoro masz pragnienie, to widocznie tego Ci brakuje i tyle. Malagocha333 - tych zabobonów jest mnóstwo, tak samo jak ze ślubem i weselem (pamiętam, jak co niektórzy nas pouczali, co mamy robić i w ogóle). Lukrecja* - przyjąc do szpitala Cię muszą, ale pewnie zależy na jaką panią trafisz. Jedna będzie wyrozumiała, a druga rozedrze się na Ciebie, że Ci się odechce. Ale nie martw się na zapas :) Kasiak* - szybka jesteś. Ja na razie się nie pakowałam, a mamy ten sam termin. W czwartek mamy dopiero zamiar kupić ciuszki dla maluszka. Mi ginka kazała spakować się ok. 15 sierpnia, więc mam nadzieję, że do tego czasu nic się nie wydarzy :) Katusia - powiem Ci, że wczoraj z mężem to już nie mogliśmy się powstrzymać, żeby trochę nie pofiglować. Jednak rozsądek zwyciężył. A masz rację może te dzisiejsze zabiegi, to podświadome podniszenie libido :) Miśka_26 - ja ten wywar z pietruszki (z korzenia oczywiście) gotuję ze szczyptą wegety i do tego dosyć długo. Później czekam, aż przestygnie, kroję ugotowaną pietruszkę w talarki i jem jak zupkę z chlebkiem. Spróbuj może tak :) Też pierwsze słyszę o tym wycięciu w huggiesach. Z tego, co wiem, to unas nie pozwalają na ubieranie maleństw w body, tylko kaftanik, pieluszka i rożek. Ale pewnie, co szpital, to inne wymogi. Grako96 - ja kupiłam 10 tetrowych i 3 flanelowe. Życzę szybkiego powrotu ze szpitala No, a ja dzisiaj w południe przypomniałam sobie początki ciąży. Już kilka dni z rzędu mdliło mnie od rana, ale dzisiaj wyrwało ze mnie wszystko. Za to grill udał się niesamowicie. Teraz zmykam spać, bo jestem trochę zmęczona. Kolorowych snów kobietki
  25. Witam w ten piękny dzionek Mój mężuś dzisiaj poszedł na 5.00 do pracy i oczywiście znowu po usłyszeniu budzika nie mogłam usnąć. Pomęczyłam się troszkę i w końcu usnęłam. Obudziłam się przed 9.00 i zdążyłam już zjeść śniadanko, umyć głowę, wydepilować nogi i pomalować paznokcie :) Jestem z siebie dumna (tym bardziej, że udało mi się pomalować nawet paznokcie u stóp, ale wyglądało to niczym zajęcia z yogi :) ) I znowu czeka mnie dzisiaj obżarstwo. Jak tylko wróci mężuś, jedziemy na grilika do dziadków. Pozdrawiam Was wszystkie iżyczę udanej niedzieli Acha - mi jeszcze nie śni się poród, ale pewno lada noc się zacznie, bo przed snem myślę o tym codziennie :)
×