Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

vanilam

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez vanilam

  1. No dziewczyny, wstawać!!! Kurcze zjadłabym serniczka. Hmm.....
  2. Pola40 - nie przejmuj się Ja też nieraz dałam się sprowokować. Przykre jest tylko to, że ktoś wykorzystuje nieszczęście drugiego człowieka do takich celów.
  3. Ania1978 - to co proponujesz? :) Ja już raz zrobiłam furorę w lokalu - jakieś dwa miesiące temu byłam jedyną brzuchatką na parkiecie i w dodatku w szpilkach :) Ksemma - a co będziesz piekła?
  4. A ja nie śpię od 5.00. Wieczorem moja mama przyniosła nam szaszłyki i zamiast zostawić je na dzisiaj, to pochłoneliśmy wszystkie i całą noc walczyłam ze zgagą. Niestety przegrałam i nad ranem wstałam, bo już nie mogłam znaleźć sobie miejsca :( DARIA123 GRATULACJE Życzę zdrówka i szybkiego powrotu do formy :) Jeśli chodzi o kształt brzuszka, to mój też zmienia swój wygląd. Czasami, to siedzę i śmieję się, bo to naprawdę są momentami dziwaczne formy. Malagocha333 - moja mama wczoraj powiedziała mi, że tak jakby obniżył mi się brzuch. Oby :) Ja słyszałam, że niebezpieczne jest, jak dziecko właśnie zrobi smółkę w brzuszku i się napije tych wód, ale żeby wypiło wszystkie. wrzesniowka2007 - owszem ogarnęłam dom, ale takiego powera jak Ty, to nie miałam :) I dziwisz się, że teraz opadłaś z sił. Jak zobaczysz swoją kruszynkę, to będziesz mogła góry przenosić. Z kolei to, że będziecie musieli radzić sobie sami pod każdym względem sprawi, że jeszcze bardziej będziecie wszystko doceniać Wiecie od wczoraj mam chwilami takie dziwn uczucie w kroku, jakby mi wszystko na jakiś czas drętwiało. A ja na weekend będę chyba musiała przenieść się do mamy, albo ktoś przyjdzie do mnie spać (siostra albo mama), bo mężulek ma od dzisiaj inwentaryzację w pracy i trzy nocki pod rząd. Ponieważ to już 40tc, to moja mama boi się, żeby mi się nie zrobiło słabo. Na szczęście jak zacznę rodzić, to mój M rzuca wszystko i pędzi do mnie. Przynajmniej taki jest plan :) A dzisiaj czeka nas jeszcze wizyta na oddziale u ordynatora, bo od tygodnia podpisuje karty do porodu rodzinnego. Wcześniej tego nie robił, bo niby strajk. Teraz mu się odwidziało i musimy to załątwić. Dobra kończę, idę zrobić sobie pyszną herbatkę i może się jeszcze położę.
  5. Wrzesniowka2007 - ja staram się sporo ruszać - myję podłogi, okna, spaceruję. Boję się jednak czegokolwiek pić i jeść, co może przyspieszyć poród, bo nie wiem jak mój organizm na to zareaguje. Stawiam na naturę. A jeśli chodzi o olej rycynowy, to jest odradzany, ponieważ istnieje ryzyko, że po jego zażyciu dziecko może wydalić smółkę do wód płodowych. Na każdą z nas przyjdzie czas. Musimy być cierpliwe :) Zmykam spać, bo oczka mi się zamykają. DOBRANOC
  6. Malagocha333 - też się nad tym zastanawiam, czy damy radę :)
  7. Ale Wy kobitki aktywne jesteście. W sumie ja też miałam aktywny dzień, a do tego golonko na dole było koszmarem. Ten brzuchol :) tak mi urósł, że w porównaniu do tego co było 3 tygodnie temu, to była katastrofa. Nawyginałam się za wszystkie czasy. Do tego odszedł mi kawałek czopa (chyba). U mnie to była grudka brązowo-żółtego śluzu, ale gęstego. Wydaje mi się, że to to, ale ręki nie dałabym sobie uciąć. Teraz zaczął boleć mnie brzuszek i drętwieć krocze. Chyba muszę się położyć, bo jeszcze do tego mały wygina się we wszystkie strony i mam wrażenie, że mi brzuch rozerwie. Przykro mi z powodu tragedii tej dziewczyny - cóż mogę więcej powiedzieć. Najgorsze jest to, że teraz pewnie też zanim usnę będę o tym myślała i się zamartwiała. Uciekam się położyć, bo już ledwo siedzę. Dobranoc wrześnióweczki
  8. Ja już po obiadku. Miałam ryżyk z sosikiem i kalafiorem. Ale oczywiście już mnie muli. Musiałąm się położyć, bo pewnie bym oddała wszystko z powrotem. Fabia22 - a niech mnie bierze :) Dzidzia1975 - mój Szymon w ciągu dnia to też raczej się tylko przeciąga, ale za to wieczorem to rozgrywa mecze w brzuchu :) Dziewczyny mam pytanie o ubranko dla małego. Naszykowałam na wyjście Szymonka ze szpitala body z długim rękawkiem, spodenki i bluzę polarkową, czapeczkę i skarpetki. Zastanawiam się, czy nie dać jeszcze jakiś śpiochów lub półśpiochów pod te spodenki. Jak uważacie?
  9. No to fajnie - 11.09 moje urodzinki, może być 2w1 - urodzinki mamy i synka :)
  10. Właśnie dzwoniła moja szefowa, że jej synowa z terminem o jeden dzień późniejszym (06.09) wczoraj trafiła do szpitala ze skurczami. Okazało się jednak, że akcja się zatrzymała i leży teraz na ocepie. Peppetti - ja ostatnio traktuję wiadomości z kraju, jak kabaret, bo przecież i tak sama nic nie zmienię. Natalia_ - a na kiedy Ty masz termin? Własnie była u mnie koleżanka, która rodziła rok temu. 20 czerwca miała robione usg i wyszło ułożenie pośladkowe - termin miała na 1 lipca. A tu 24 czerwca nagle poczuła jakby coś jej brzuch rozrywało i to był ten dzień. Mała się odrwóciła, a ona urodziła dopiero 08.07. To-tylko-ja - masz rację z lepszym złem. Mi też to ginka powtarzała. Pola40 - ja tak podcięłam włosy w kwietniu i do tej pory nie mogę nad nimi zapanować. To jest złudne wrażenie, że z krótkimi jest mniej kłopotu. Malagocha333 - a to niespodzianka, my tu prawie na 100% obstawiałyśmy, że się rozdwoiłaś :) Konwalia10 - u mnie z pierwszego usg mam termin na jutro :)
  11. Ja własnie umyłam okna w salonie :) Oj widzę, że nie tylko ja siedzę przy TVN 24. Najlepsze jest to, że momentami wydaje mi się, że śnię, bo przecież to nie może dizać się naprawdę. Peppetti - dobrze, że po prostu zwróciłaś na to uwagę, bo powiem Ci że nie wiedziałam, że to się zdarza. Ale by były jaja, jakbyśmy obie urodziły w poniedziałek. Byśmy razem wyprawiały urodziny naszym synkom :) Kaja72 - kolejny raz się powtórzę, ale podziwiam Cię. Ja gdybym chodziła do pracy, to biorąc pod uwagę stres z jakim tam miałam do czynienia, to pewno już dawno bym urodziła. Jak minie mi termin, to może się tam wybiorę :)
  12. Ziarnko_piasku - to ciesz się, że u Ciebie coś wychodzi :) U mnie poza lekkimi skurczami (momentami mocniejszymi) jest cisza, a termin zbliża się wielkimi krokami. Non stop biegam no kibelka i sprawdzam wkładkę, czy czasem coś się nie sączy. Wpadam w paranoję :) Ale dzisiaj popołudniu mąż ma mi asystować przy \"układaniu\" fryzury na dole, a później to niech się dzieje wola nieba :)
  13. Poszłam na mały spacerek - runda wokół bloku, bo dalej już jest ciężko :) Daria123 - POWODZENIA Wiśniowa - tylko pozazdrościć, też bym chciała tak przejść cesarkę. W sumie to podobnie jak Ty boję się pierwszej doby, bo u nas też od razu maleństwo zostawiają, ale wczoraj na szkole rodzenia położna zapewniała, że będę miała fachową pomoc. Anja2525 - z tymi wodami, to wszystko zależy od kobiety. Ja byłam pierwszym dzieckiem i od momentu odejścia wód ja byłam na świecie w niecałe 1,5 godziny :) Ale mi się spieszyło, co. Ziarnko_piasku - wczoraj mój mąż się śmiał, że na wszelki wypadek zaniesie torbę szpitalną do bagażnika, żeby w razie czego nie zapomnieć. Więc ja mu na to, że najważniejsze, żeby nie zapomniał o mnie :) :) :)
  14. Dzidzia1975 - kurcze dziewczyny, co z tym swędzeniem. Coraz więcej brzuchatek zaczyna na to narzekać. Aż się boję. Z tego co wiem, to ani brzuch nie musi opaść, ani czop odejść :) Jolla25 - u nas to samo dzieje się na porodówce, a na położniczym to już wogóle przesileie. Jeszcze kilka dni i trzeba będzie zajmować sobie kolejkę :) Ciasto - to było chyba ok. 250-260 strony, ale ręki nie dam sobie uciąć. Katusia - jak będziesz miała łóżeczko, o pochwal się. Prześlij jakąś fotkę :) Ja niestety też mam problem z insektami, ale u nas to wina sklepu spożywczego, który mieści się na parterze w bloku. A poza tym coniektórzy sąsiedzi niezbyt dbają o czystość. A jak już się pojawi to dziadostwo u jednych, to już koniec :( Idę chyba coś porobić, bo nienawidzę siedzieć bezczynnie.
  15. Peppetti chyba, że wpadniesz do mnie do domu :)
  16. Ania1978 - moja gin też mi powtarzała, że dopiero ciśnienie powyżej 135/90 jest niebezpieczne. Ja mam zamiar używać pampersów. Tofikowa - super, że borowanie nie bolało. Mój Szymon z kolei bardzo lubił wizyty u dentysty. Przy dzwięku wiertła uspokajał się :) No zjadłam całą miseczkę pomidorków ze śmietaną. Hmmm...... To było pyszne. Teraz można iść spać :)
  17. Mysza3 - mam nadzieję, że maść pomoże Azazella - podobno takie badanie to standard na porodówce. Moja koleżanka po takim badaniu u swojej gin urodziła w przeciągu 6 godzin. A Ty na kiedy masz termin? Boże, jak ja dawno nie jadła pierogów ruskich. Najlepsze na świecie robi mój teść :) Natalia_ - witaj mój Szymon też ma cały świat w d..... i podobnie jak Ciebie, czeka mnie cesarka. Tristeza - mnie też wypowiedz Wiśniowej bardziej pozytywnie nastoiła :) Sakahet - ostatnie miałam tydzień temu w poniedziałek, a kolejne mam zrobić za tydzień w środę (wtedy wypada termin porodu). Wczoraj byłam na ktg i przez powłoki brzuszne położna stwierdziła, że mały nadal dupką do dołu. Ewciau - na mnie też działa tylko reni. Malox też był ok, ale po kilku dniach też przestał działać. Katusia - głowa do góry Malagocha333 - ja już od 37 tc nie biorę nospy w ogóle, bo ciąża jest bezpieczna i niech się dzieje co chce. Ale szczerze współczuję tak silnych bóli. Ja dzisiaj byłam na ostatniej szkole rodzenia. Byliśmy znowu jedyną parą. Pani opowiedziała nam o antykoncepcji po porodzie i przekazała najważniejsze informacje dotyczące cc. Jestem już spokojniejsza i teraz czekam tylko na poród. Niedawno byli też u nas teściowie, obejrzeć sponsorowany przez nich wózek. Bardzo im się podobał. Teściowa stwierdziła, że do porodu jeszcze trochę, bo mam dość wysoko brzuszek. A teraz marzę o kolacyjce. Teść przywiózł pomidorki z działki, więc pomidorki ze śmietanką, to będzie to :) :) :)
  18. Wiśniowa - GRATULACJE Ale Ci zazdroszczę :) Z tego, co piszesz, to poród był dla Ciebie przyjemnością. Aż miło się to czyta. Ale pewnie jakieś dolegliwości też są? Dziewczyny, jak już nieważne jak, chcę poprostu urodzić, bo jutro zaczynam 40 tc i jest strasznie ciężko. Poza tym pragn ejuż zobaczyć mojego zdrowego, wyczekanego synka. Lukrecja* - u mnie to jeszcze nic nie wiadomo. Wczoraj moja gin opowiadała mi o pacjentce, która była już 2 dni po terminie. Przyszła do niej na wizytę, no i maleństwo było ułożone pośladkowo. Kolejnego dnia znowu miała wizytę, ponieważ ciąża wymagała stałego monitoringu. I niespodzianka, a wręcz cud. Kruszynka ustawiła się główką w kanał i gdyby ta moja gin nie badała jej dzień wcześniej, to nigdy by w to nie uwierzyłą. Także będę w niepewności do końca. Uciekam, bo spalę kotlety :)
  19. Tofikowa - ja leczyłam zęba 2 tygodnie temu. Moja dentystka mówiła mi, że niby nie przeciwwskazań do zastosowania znieczulenia w III trymestrze ciąży, ale zdarza się, że w wyniku jego zastosowania pojawiają się skurcze. Także ja miałam robione bez, ale zapytaj lepiej swojego dentystę. A jeśli chodzi o ktg, to ja robiłąm pierwszy raz wczoraj, a dzisiaj kończę 39 tc. Za tydzień mam powtórzyć, a póżniej (tzn. po terminie) mam robić min. 2-3 razy w tygodniu. U nas w szpitalu jest problem, żeby się zapisać, więc byłam prywatnie. Koszt 25 zł.
  20. Dzień dobry Ja nie miałam siły w nocy wstawać, tylko dwa razy do wc, a brzuszek tak bolała, że nie mogłam znaleźć sobie miejsca. Usnęłam dopiero nad ranem. Zapomniałam Wam wczoraj napisać o spaniu na lewym boku. Położna, u której byłam na ktg powiedziała mi, że wszystko zależy od kobiety. U mnie np. dziecko siedzi sobie po prawej stronie i dlatego lepiej żebym leżała na prawym boku. Zresztą od razu było to widać na ktg. Jak leżałam na lewym boku, to mały się wściekał, a brzuch non stop się napinał. Dopiero jak położyłam się na prawym boku, badanie stało się bardziej miarodajne. Fabia22 - jak dzisiaj samopoczucie? Azazella - ja mam ogólnie sporo pieprzyków i pewnie to też wina jakiś hormonów. Najlepiej wszystko zwalić na hormony :) Peppetti - miałyśmy spotkać się jeszcze w tym tygodniu, ale jakoś codziennie coś wypada. W ogóle jakaś niezorganizowana jestem w tym tygodniu. Może jutro albo w piątek? Mnie brzuch boli podprawymi żebrami. Mały ma tam główkę i chyba nią tak napiera. Czasami aż łzy mi w oczach stają. A jeśli chodzi o żyganko to pomyśl sobie, że to już tylko kilka dni :) Ania1978 - Malagocha333 - podziwiam Cię. Ja po dwóch godzinach snu, to chodziłabym na rzęsach :) Wiecie, czego się obawiam ostatnio, że właśnie zacznę rodzić po nieprzespanej nocy i po prostu nie będę miała siły. Lecę coś zjeść, bo w brzuchu mi burczy :)
  21. Ale mnie złapało z godzinę temu - biegunka. Już myślałam, że to już, bo któraś tu pisała, że to jeden z sygnałów. Jednak wszystko ustało i nawet brzuszek mniej się napina i nie boli. Spokojnie można iść spać :) Katusia - spóźnione życzenia dla męża I nie płacz już. Ewciau - z tym macierzyńskim, to chyba też zależy jak duży jest zakład pracy. Anja2525 - jak Ciebie nie ruszają takie \"robótki domowe\", to Ty chyba do końca roku nie urodzisz :) :) Azazella - kurcze u mnie pojawiło się z kolei mnóstwo pieprzyków na piersiach i nie wiem, czy nie iść z tym do dermatologa. Uciekam spać, bo dzisiaj też miałam dzień pełen wrażeń i jestem trochę padnięta. Śpijcie dobrze dziewczyny
  22. No wszystko załatwiłam. Ktg wyszło ok, chociaż macica trochę pracowała - skurcze od 60-100%, ale położna stwierdziła, że to jeszcze nie czas na mojego synka :) Później byłam u mojej gin. Uspokajała mnie jak mogła, wszystko mi wytłumaczyła i zapewniła, że wszystko będzie ok. Jak nie urodzę do terminu, to jesteśmy umówione na 14.09 na jej dyżur. No i za tydzień ktg i usg do powtórki, a później na wizytę. Trochę mi lżej się zrobiło. Aine777 - u nas własnie też jest problem z anestezjologami, więc o zzo można pomarzyć, nawet za pieniądze. Anja2525 - może ja urodzę w swoje urodzinki :) Fajnie by było Ja na zeszłotygodniowym usg miałam podane, że waga między 2700 a 2900, a dzisiaj moja gin powiedziała, że chyba lekarz się trochę pomylił, że moje maleństwo ma spokojnie już ponad 3 kg :) Kamyczek-80 - no u mnie też położna określiła, że dopiero się rozgrzewam przed porodem, ale od razu zaznaczyła, że jedna potrzebuje 5 minut rozgrzewki, a druga 2 godz :) Ziarnko_piasku - hmmmm..... co to za zapiekanka, proszę o przepis :) ***dee - kobietko, ja wczoraj miałam taki paskudny dzień. Musisz to przecierpieć, bo jutro napewno będzie lepiej Wrzesniowka2007 - ja muszę znowu zmolestować mojego męża - może u mnie coś się ruszy :) Aneta76 - uśmiechnij się kochana, bo mi też się robi smutno Dzidzia1975 - będzie dobrze, głowa do góry Mysza3 - Ewciau - ja ma taki wózeczek http://www.allegro.pl/item226958564_2o2_wozek_implast_bolder_4_kol_2007_wys_gratis.html i do tego fotelik http://www.allegro.pl/item226724064_fotelik_bobbiway_implast_do_wozka_bolder_kol_204.html Razem z parasolką i torbą wyszło 2 tys. Jeśli chodzi o bóle, to odkąd wyszłam z ktg, to cały czas mam napięty brzuszek i ogólnie boli mnie. Dziewczyny, co ma być, to będzie. Chyba nawet pełnia nie ma tu znaczenia :) Peppetti - daj znać co u Ciebie i bratowej Idę zrobić kolacyjkę mężowi, bo on dzisiaj mnie zaszokował. Już nawet pomyślałam sobie, że chyba czytał nasze wczorajsze narzekania na mężczyzn. Dzisiaj zrobił śniadanko, obiad i wysprzątał całą kuchnię, a nawet nie wspomniałam mu o tym jednym słowem. A myślałam, że cuda się nie zdarzają :) :) :)
  23. Aine777 - witaj Ja za dużo nie czytam, żeby się nie stresować. Główne źródło informacji to nasze wrześniowe brzuchatki :) Grako96 - ale mnie rozbawiłaś z tym towarzystwem ekologicznym :) Eve81 - Coraz bardziej się denerwuję przed tym ktg. Odezwę się pod wieczór, bo być może jeszcze później pójndę do mojej gin, a później do mamy, bo biedna martwi się, choć tego nie okazuje.
  24. Oj widzę, że kolejne kobietki okazały się ziomalkami :) :) Dotex82 - Miśka_26 - super, że już Cię wypuścili. Nie ma, jak w domku. Olej sprzątanie, bo znowu coś Cię złapie. Zaglądaj do nas teraz częściej. Kaska0110 - nasi synkowie chyba założą drużynę piłkarską, bo mój bryka na całego :) Grako96 - ostatni będą pierwszymi :) Poza tym nieraz ta, która nic nie odczuwa, dostaje akcji z nienacka i przynajmniej sie nie stresuje wyczekiwaniem na kolejne objawy :) Shiva24 - tak nie lubię szpitali, że spodobał mi się pomysł z tym porodem ambulatoryjnym. Tylko, że podobie jak Ty pewnie ze względu na maleństwo zostałabym kilka dni. Zielony_talerzyk - uważaj na tą pełnię :) Ania1978 - wiem, o jaką pościel chodzi, bo też nad nią się zastanawiałam, ale w kolorze beżowym. W rezultacie wybrałam inne komplety. Ale ta Twoja jest prześliczna. Anja2525 - oszczędzaj się kobietko Malagocha333 - ja dzisiaj mam 38,6 tc, a jeszcze wczoraj jeździłam autem. Myślałam, że mój M mnie zabije, jak się dowiedział :) I od dzisiaj mam absolutny zakaz, tym bardziej, że moja gin mi zabroniła od początku ósmego miesiąca. Ja dzisiaj na 16.30 na ktg. To moje pierwsze ktg, więc ciekawe co mi wykaże.
  25. Witam Jednak nie pospaliśmy dłużej, bo mężulek postanowił wstać wcześniej i zrobić mi pyszne śniadanko, no i .... mnie obudził :) Ziarnko_piasku - mi dziewczyny na początku ciąży polecały nacieranie skroni amolem podczas bólu głowy. A jak dzisiaj, lepiej? Aneta76 - Wrzesniowka2007 - nie jestem pewna czy Malagocha333 jest z Tomaszowa, ale tak jakoś kojarzę. Daria123 - ja kończę 39 tc i nic :( A też się raczej nie oszczędzam. Wczoraj miałam jeden z najbardziej leniwych dni ostatnio, ale to wynik dołka. Dzidzia1975 - daj znać, jak odbierzesz wyniki
×