Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

vanilam

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez vanilam

  1. Tak czułam, że jeszcze ktoś napisze :) Ziarnko_piasku - już nie pamiętam, gdzie ja to widziałam, ale nie martw się, to pewno ta pogoda :) Jutro wstaniesz, jak nowonarodzona Ania 1978 - chętnie bym obejrzała Twoją pościel :) Może masz jakiegoś linka do zdjęcia w internecie. Maluszek pewnie ma gorszy dzień, a rano obudzi Cię kopniaczkami :) Teraz to już oczka mi się zamykają. Dobranoc
  2. Ja spędziłam całkiem miłe popołudnie, czyli jednym słowem cały dzień nie był do d...... Najpierw mój M po powrocie z pracy mocno mnie przytulił, a później wpadła koleżanka i przegadałyśmy kilka godzin. Anja2525 - to jak będziesz miała cc 11.09, to pamiętaj o koleżance z forum, bo ja też wtedy się rodziłam :) Nadzorować remont możesz, tylko za nic się nie bierz ! Balbi77 - ja nawet dzisiaj z moim mężem rozmawiałam o ich dziwnej męskiej naturze. I u niego też nie ma problemu - jak mu powiem, to zrobi wszystko, ale dlaczego oni są tak mało domyślni :) Miśka_26 - Mysza3 - i jak zadowolona jesteś z tego termometru? A jak mierzysz temperaturę na czole? Bo mi cały czas wychodzi wyższa. Mój Szymon to tak się wygina, że momentami mam wrażenie, że przejdzie mi przez skórę :) Eve81 - ja też właśnie chcę kupić jeszcze jakiś dresik i ogrodniczki dla małego. Na tym koniec, bo pewnie sporo rzeczy dostaniemy, więc nie ma sensu. Wrzesniówka2007 - dzięki za odp a nie wystarczy sól morska do noska? Dzidzia1975 - spora ta Twoja córcia :) Katusia - Ania 1978 - ja mam pierwsze ktg jutro, a w czwartek zaczynam 40 tc. Kamyczek-80 - Irysek - Ziarnko_piasku - mnie dzisiaj o dziwo, mimo potoku wylanych łez nie boli głowa. Może to coś przepowiadającego poród. Bo gdzieś słyszałam, że niektóre kobiety przed porodem skarżą się na silne bóle głowy. Trzymaj się Malgocha333 - nie wiem, czy dobrze pamiętam, że jesteś z Tomaszowa. U nas w Bełchatowie z kolei jest sajgon na oddziale położniczym - przesilenie. To co dopiero będzie jutro podczas tej pełni :) Mam nadzieję, że i nam nie zamkną oddziału. Najwyższy czas ułożyć się do snu. Jutro M ma popołudniówkę, to trochę dłużej sobie poleżymy. Pozdrawiam Was kochaniutkie
  3. Grako96- ja te gaziki kupiłam już wcześniej, bo pomyślałam o tym, żeby je wziąść do szpitala. A w domu zrobiłam sobie ten roztwór spirytusu i będę używać zwykłych gazików. Kiedyś pisałam, że położna powiedziała, że można używać nierozcieńczonego spirytusu. Posstanowiłam więc dopytać na ostatniej szkole i okazało się, że wszystko zależy od skóry dziecka. U jednego czysty spirytus rzeczywiście spowoduje szybsze gojenie się kikutka, ale u drugiegi może wywołać podrażenienie. Także bezpieczniej używać roztworu 70%.
  4. Mysza3 - czyli robiłaś je przed ciążą? To powiem Ci, że nie wiem jak to jest. Ja robiłam je wszystkie już w trakcie ciązy i nie muszę powtarzać.
  5. Irysek - jak byłam u niej na ostatniej wizycie, to mówiła, że urlop planowała w połowie września. Ona ma dosyć chorego męża, więc może musiała zmienić plany. Uspokajała mnie jak mogła, ale ja już mam 1000 myśli na minutę.
  6. To-tylko-ja - dzidzia1975 - to Ty kochana szykujesz się na całego. Ja odpuściłam sobie fryzjera - trudno. Daj znać po wizycie. Irysek - ja też do końca nie wiem, co mnie czeka. Niby na 99% cesarka, ale .... No i właśnie piszę do Was i płaczę jak bóbr. Zadzwoniłam do mojej gin i okazało się, że niespodziewanie jest od dzisiaj na urlopie. Jestem załamana :( Chociaż kazała mi się nie przejmować, to ja praktycznie wpadłam w panikę. Mam umówić się dzisiaj na ktg i jak już będę po, to mam do niej zadzwonić i przyjść z wynikiem.
  7. Tristeza - któraś z dziewczyn pisała, że robiła próbę w domu. U nas w szpitalu mają swoje zestawy do lewatywy i z tego, co wiem, to wykonuje ją położna przygotowująca do porodu. Ale pewne każda placówka ma swoje zasady.
  8. Irysek - niestety poza nacięciem krocza i bólami partymi nic nas nie ominie. Koniecznie daj znać, jak będziesz po wszystkim
  9. To-tylko-ja - masz rację z tym strachem przed porodem. Nam wyjaśniała to położna na szkole rodzenia. Gdy się boimy wytwarza się adrenalina, która z kolei neutralizuje wytwarzanie oksytocyny odpowiedzialnej za skurcze porodowe. No i mamy 300 stron naszego topiku
  10. Tristeza - Tofikowa - te temperatury to chyba każdej z nas dały w kość. Ja ogólnie uwielbiam ciepełko, a na słońcu mogłabym leżeć 24 h na dobę. Jednak w tym roku to nie była przyjemność. Kaja72 - most Karola to przepiękne miejsce, no i ma w sobie magię :)
  11. Witam wszystkie brzuchatki Ja dzisiaj pospałam do 8.30 i już jestem po śniadanku. Noc miałam w miarę spokojną. Trochę brzusio pobolewał, ale mniej niż ostatnio. Za to od kilku dni, jak tylko się położę, to odczuwam taki dziwny, tępy ból w górze brzucha. Jak byliśmy na usg, to też jak lekarz jeżdził tam głowicą, to też mnie zaczęło boleć. Nie wiem, co to jest. Ziarnko_piasku - kurcze mam nadzieję, że u mnie jak się mały nie przekręci, to nie będą mnie męczyć naturalnym porodem. Tym bardziej, że to podobno jest niebezpieczne dla dziecka. I odgoń od siebie złe myśli. Ja też zauważyłam, że ostatnio panicznie boję się o mojego synka, ale to chyba natura. Głowa do góry Katusia oszczędzaj się z tym brzusiem. Kasia W. - wieści szybki się roznoszą, a i Wy nie zdążycie się obejrzeć, a będziecie mialy przy sobie swoje szkraby. Powodzenia Poczytuję czasem - ja kupiłam ręczny laktator Avent Isis. Nie wiem, czy się przyda - zobaczymy. Zostawiam go w domu, a w razie potrzeby mąż dowiezie. Kasiak* - ooojjjj kobitko, szykuj się, bo to pewnie lada chwila :) Anja1978 - ja na szczęście ostatnie noce mam spokojne, ale pamiętam kilka takich, że potrafiłam nawet zmrużyć oka. To była dla mnie największa męczarnia. Także współczuję. U mnie siara pojawiła się wcześnie. Teraz jakoś ustało, ale był moment, że codziennie musiałam zmieniać koszulę do spania, bo była cała zalana. Jednak nie masz co przywiązywać do tego wagi. Dziewczyny, które już rodziły podkreślały, że nie ma to żadnego związku z późniejszymi możliwościami laktacyjnymi. Ksemma - ja nie mam żadnego doświadczenia jeśli chodzi o sterylizację, bo to moje pierwsze dziecko. Dziewczyny jednak mnie przekonały, by kupić sterylizator mikrofalowy, bo cena nie jest taka szokująca, a przynajmniej uniknę tego kamienia. Z kolei jeśli chodzi o czytanie książek, to też obiecywałam sobie jak poszłam na zwolnienie, że teraz to będę miała na to czas. W rezultacie nie przyczytałam ani jednej :) Fabia22 - czekamy na wieści Eve81 - udanych zakupów. Pochwal się później, co tam upolowałaś :) Wrzesniowka2007 - ja osobiście byłabym spokojniejsza gdybym miała nagraną położną. Niestety po aferach łąpówkarskich naszych lekarzy są ograniczenia dla pracowników szpitala, jeśli chodzi o przebywanie na jego terenie poza godzinami pracy. Niby mam jakieś dojścia, ale wszystko się okaże w praniu. Ewciau - ja też najprawdopodobniej dzisiaj zobaczę się z moją gin. Aż się boję, co ona w końcu zadecyduje. Peppetti - tego najbardziej się boję. Dlatego mam nadzieję, że moja gin weźmie mnie na swój dyżur i pokieruje, bo nie chodzi mi o mnie samą, ale o synka, żeby jemu nic się nie stało.
  12. Ja też chyba kładę się spać. Po weekendzie pełnym wrażeń padam z nóg. Śpijcie dobrze wrześnióweczki. DOBRANOC
  13. Ziarnko_pisku - witaj w klubie Wiedziałam, że zapomnę oczymś napisać. Mi też wyszedł niesamowity zakalec. Dzisiaj rano piekłam to od eve81 ze śliwkami i już drugi raz wyszło rewelacyjne, więc nie wiem co z tamtym zrobiłam nie tak. Trzeba jednak przyznać, że smak tego chlebka bananowego ciekawy. ninka78 - dzięki Tak się właśnie zastanawiałam, czy to może umknąć uwadze. A tak w ogóle, to jestem ciekawa, czy przy ułożeniu miednicowym też może normalnie zacząć się akcja porodowa. Przecież wtedy maluch nie napiera główką na spojenie łonowe. Może któraś z Was coś na ten teamt wie?
  14. ninka78 - ja już chyba bym nie mogła usnąć :) Sorki, że Cię męczę, ale jak wyglądał u Ciebie ten czop?
  15. Ninka78 - kurcze, pewnie Ty będziesz następna. A jakieś inne oznaki? Życzę szybkiego rozwiązania i lekkiego porodu
  16. Irysek - badanie przepływów (doppler) robi się podczas usg i nie jest to badanie inwazyjne. Nie masz się czego obawiać. Jeśli dziecko regularnie przybiera na wdze i rośnie w porównaniu do ostatniego badania, to na ogół pomija się to.
  17. Lukrecja* - wszystko możliwe, że rozdwoimy się w tym samym czasie :) Katusia - właśnie mnie chyba wyczułaś, bo jakieś pieć minut temu miałam delikatnego dołka i poleciało kilka łezek. Ale jak przeczytałam Twoją historię, to zaczęłam śmiać się, jak nienormalna :) :) :) Ja chyba jutro muszę zająć się fryzurką na dole. Mój M tylko asystuje z lusterkiem :), bo biedactwo boi się, że mi zrobi krzywdę. Ja na wszelki wypadek lecę na zero.
  18. Lukrecja* - ja ma termin wg OM na 5 września, ale według usg na 31 sierpnia. W czwartek zacznę (chyba :)) 40 tydzień ciązy.
  19. Peppetti - cieszę się, że u bratowej lepiej. Trzymam kciuki za każdy kolejny donoszony dzień. A super też, że i u Ciebie po wizycie wszystko ok To-tylko-ja - mi każdy mówi, że za ładnie :) wyglądam, żeby już rodzić. Można więc uznać, że rysy się zmieniły, bo wcześniej tak nie doceniali mojej urody :):):) Ja dzisiaj 38,4 tc. Równo 10 dni do wyliczonego terminu porodu. Jutro dzwonię do mojej gin. Być może wyznaczy mi konkretny dzień. Już się boję. Ale trzeba być twardym :) Idę coś przekąsić. Zajrzę może później
  20. Witajcie kochane Nie było mnie całe dwa dni, ale już się tłumaczę :) Z piątki na sobotę dostałam w nocy skórczy. Najpierw były trzy co 7 minut. Już miałam budzić męża, bo trochę bolało :(, ale jakoś przeszło. Kolejne były co godzinę i wcale nie mniej bolesne. Noc była tragiczna, ale że nic więcej się nie działo, tzn. nie odszedł czop, ani wody, więc uspokoiłam się i nad ranem usnęłam. I to by było na tyle rewelacji przedporowdowych. Moja dalsza obsencja wynika z tego, że cały weekend spędziliśmy poza domem. Wczoraj byliśmy na grillu u chłopaka mojej siostry (w Kleszczowie), a dzisiaj mieliśmy tzw. \"odpust\" u moich dizadków i kolejna imprezka. Niedawno wróciliśmy, bo moja prawa noga znowu niesamowicie spuchła. Irysek - dzięki za poradę z tym pojemnikiem od osłonek (a tak na marginesie, to to pudełko jest beznadziejne, bo się samo otwiera, a jeśli chodzi o zakrycie brodawek, to podobnie jak u Ciebie osłonka nie zakrywa całej, ale to chyba nie jest istotne). Trzymaj się kochana Magda7184 - ogromne gratulacje Ja też już chcę mieć swojego synka przy sobie :) Witam nowe wrześnióweczki Coś mnie przecina w brzuszku. Czy Wy też tak macie?
  21. Irysek - podobnie jest u mnie, z każdym dniem bardziej boję się o to, by z synkiem było wszystko ok. Ale musimy myśleć pozytywnie Aneteczka1976 - mi zdarza się, że w nocy budzę się ze zdrętwiałą ręką, ale na ogół albo ją gdzieś ucisnęłam, albo trzymałam nad głową i po prostu krew odpłynęła. Opuchlizny nie zauważyłąm. Uciekam do łóżeczka, bo brzuch mam twardy jak chol.... Dobranoc brzuchatki
  22. Ja jestem dzisiaj nie do życia. Czytam Was, ale nie mam siły odpisywać. Poza tym po południu zrobiło mi się tak słabo, że myślałam, że zemdleję. Irysku - nie martw się możesz zostawić którejś z nas numer telefonu, to będziemy się kontaktować. I nawet tak nie myśl, że tak szybki o Tobie zapomnimy :) Katusia - widzę, że też nie potrafisz usiąść spokojnie na tyłku :) Malagocha333 - powiem Ci, że dziwne, że nie zlecili Ci badania przepływów. Zapytaj lekarza na najbliższej wizycie. Peppetti - czy Ty czasem nie masz dzisiaj wizyty? Jak coś, to daj znać Zobaczcie jak ten czas zleciał, to już ostatni weekend wakacji.
  23. Lenka.121 - witaj Mój mały szaleje niesamowicie, stąd podejrzewam, że nic mnie nie ruszy w najbliższych godzinach. Chociaż dzisiaj tylko leniwie się przeciąga. Jednak jak masz jakieś obawy, to jedz do szpitala, zrobią Ci ktg i się uspokoisz.
  24. Peppetti - dzięki Ciekawa jestem, co to ze mną będzie. Wczoraj znajoma mi opowiadała, że jej rok temu córeczka przekręciła się 10 dni przed porodem, a przenosiła 7 dni. Nikt nie dawał na to szans, a jednak. Staram się być silna psychicznie, ale to takie trudne. Boję się, że będą mnie trzymać i męczyć do ostatniej chwili zanim wyślą mnie na cięcie. Jedyna nadzieja w mojej gin. Ziarnko_piasku - właśnie też byłam zdziwiona jak przeczytałam, że 10 dni po terminie, a ona jeszczew domu. Daria123 - ja wczoraj umyłam dwa okna i od razy czułam to w spojeniu łonowym, ale wiedziałam, że moja gin ma dzisiaj dyżur, także w razie czego bym dobrze trafiła. Laura_28 - ja nie mam żadnego skierowania, wszystko będę wiedzieć w przyszłym tygodniu, bo moja gin była pewna, że mały się obróci - zresztą ja też :) Coś nie mogę się zmobilizować do niczego. Totalny leń.
×