Katrin6
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Katrin6
-
Witajcie Oj my już jesteśmy po okropnym badaniu okulistycznym :(....brrrr....nie będe opisywała,no chyba,że chcecie to wtedy opiszę.Kontrola za 3 tygodnie Oczywiście,że będe się zabezpieczała,zastosuję tę samą metodę co Schalla bo innych nie uznaję. Oj alr dziś miałam przeprawę.....Jak wiecie nie było u mnie ani jednej wizyty pielęgniarki środowiskowej :( Więc sama się o to upomniałam dzwoniąc.Miała przyjść dziś o 13:30.Czekałam i nie było jej.Musiałam więc wyjść bo byłam umówiona w ważnej sprawie i jak byłam już w dźwiach to się zjawiła mówiąc,że była wcześniej tylko mnie nie było...hahaha...przecierz ja nigdzie nie wychodziłam.Tak nieprzyjemnie ze mną rozmawiała,że odechciało mi się jej jak to nazwała 15min.wizyty :( i była bardzo natrętna.Dziękuję za taką wizytę.W przyszłym tygodniu i tak muszę iść do pediatry więc tam wszystkiego się wypytam a jej już nie chcę!!!....Niepokoi mnie bowiem słaba morfologia Małego :( Moja Babcia już po operacji ale jest bardzo źle a ja nie mogę do niej pojechać i pokazać jej Kubusia,którego bardzo chce zobaczyć Pozdrawiam,papatki.
-
Witajcie ponownie Pati...GRATULACJE i szybkiego powrotu do zdrowia no i oczywiście do nas Właśnie wróciłam od gina. :( No wieści są różne...moja macica jeszcze nie wróciła do stanu sprzed ciąży no ale co się dziwić po tak silnym zatruciu...No właśnie :( okazuje się,że to zatrucie jeszcze trwa ale dziecku już nic z mojej strony nie zagraża...uffff.....Do stanu sprzed ciąży wrócę za ok. pół roku a do tego czasu może być różnie...Mogę nawet mieć objawy takie jak w ciąży tylko z mniejszym nasileniem tj.zaburzenia widzenia silna opuchlizna (utrzymuje się ona jeszcze),zawroty głowy itp. :)....Martwie się bo w ciągu dnia jestem sama i jakby co to dopiero późnym wieczorem ktoś mnie znajdzie a co wtedy będzie z małym?! Teraz czeka mnie seria badań kontrolnych a po pół roku mały zabieg w szpitalu w Szczecinie :( bo coś jeszcze jest nie tak.No i okres powróci dopiero za 6-9miesięcy więc choć z antykoncepcją mam spokuj :)..nie nawidzę hormonów,za dużo o nich wiem i to pewnie dlatego.....ale dla matek karmiących są tylko jedne tabletki antykoncepcyjne o ile wiem,no chyba,że coś wprowadzili na rynek niedawno?...CERAZETTE... Pozdrawiam i idę sobie w konciku popłakać w samotności.
-
Witajcie ponownie Pati...GRATULACJE i szybkiego powrotu do zdrowia no i oczywiście do nas Właśnie wróciłam od gina. :( No wieści są różne...moja macica jeszcze nie wróciła do stanu sprzed ciąży no ale co się dziwić po tak silnym zatruciu...No właśnie :( okazuje się,że to zatrucie jeszcze trwa ale dziecku już nic z mojej strony nie zagraża...uffff.....Do stanu sprzed ciąży wrócę za ok. pół roku a do tego czasu może być różnie...Mogę nawet mieć objawy takie jak w ciąży tylko z mniejszym nasileniem tj.zaburzenia widzenia silna opuchlizna (utrzymuje się ona jeszcze),zawroty głowy itp. :)....Martwie się bo w ciągu dnia jestem sama i jakby co to dopiero późnym wieczorem ktoś mnie znajdzie a co wtedy będzie z małym?! Teraz czeka mnie seria badań kontrolnych a po pół roku mały zabieg w szpitalu w Szczecinie :( bo coś jeszcze jest nie tak.No i okres powróci dopiero za 6-9miesięcy więc choć z antykoncepcją mam spokuj :)..nie nawidzę hormonów,za dużo o nich wiem i to pewnie dlatego.....ale dla matek karmiących są tylko jedne tabletki antykoncepcyjne o ile wiem,no chyba,że coś wprowadzili na rynek niedawno?...CERAZETTE... Pozdrawiam i idę sobie w konciku popłakać w samotności.
-
Witajcie OOO a co to pomór padł? Co tak pusto tutaj dziś? WIADOMOŚĆ.....Kuk pozdrawia wszystkie serdecznie i tęskni za Wami przeogromnie.Jak wróciła z 10 dniowego pobytu w górach okazało się,że net nie działa ale ma nadzieję,że naprawią i we tym tygodniu już się odezwie :) Fisa - jeśli chodzi o wagę to z moim Gacusiem też tak było,że jadł i nie tył albo przybrał troszkę a potem waga stała :( Miał zrobiony dobowy bilans moczu i okazało się,że dość dużo sika.Dodawano mu wtedy do mojego mleka Babilon BMF jak karmiono go butelką.Przyczyną zaś okazała się słaba morfologia i po podaniu odrobiny krwi w kroplówce problem z wagą zniknął.Nie wiem jak to jest teraz bo już dawno nie był ważony :( ale jak na niego patrzę to chyba tyje? :) Dziś byliśmy na pierwszym pobraniu krwi i był dzielny,nawet nie zapłakał.Ja zaś wieczorkiem idę do gina.Mój Skarb też czeka na werdykt bo ciężko mu z tą długą abstynęcją ;) .Oj dziewczyny boję się o swoje zdrowie bo wraca opuchlizna i kłopoty ze wzrokiem Pozdrawiam i zajrzę tu wieczorkiem,papatki
-
Ojej Pati ale Cię męczą ale trzymam nadal kciuki
-
http://www.TickerFactory.com/ezt/d/2;10711;114/st/20041203/n/Kubu%C5%9B/k/da08/age.png
-
Witajcie Ja kąpie małego o 20:00 a je o 19:00 i mimo to po kąpieli jest bardzo głodny a potem nie daje się długo uspać :( Przepisy...... KLUSECZKI ziemniaczane lub serowe do wyboru zcieramy ziemniaki tak jak na placki lub rozgniatamy w misce biały serek.......do tego dodajemy jedno jajko i mąkę tak aby była gęsta masa (trochę gęstrza jak na placki ziemniaczane)....przyprawiamy do smaku i dodajemy pianę ubitą z białka....mieszamy i wrzucamy na gorącą osoloną wodę łyżką :) ....odcedzamy i podajemy z masłem a serowe możemy z jogutrem naturalnym i cukrem :) Oj ostatniej nocy namęczyłam się z Gackiem bo miał okropne kolki i apetyt nie lada....opróżnił obie moje piersi i dojadł jeszcze butelką :(....Potem było noszenie głową do dołu i usnął :) no ale dał mi jedyne dziś 4 godziny snu :) a dziś od nowa marudny.Wczoraj już chciałam wzywać pediatrę bo nie wiedziałam co robić a tu nikt mi nie pomoże a rodzice za daleko :( szkoda,że tata tak szybko wyjechał :( Oj dziś mam smutny dzień bo moja babcia w szpitalu.....pękł jej staw biodrowy bo upadła i jutro będzie operacja...boję się bo to już starszy człowiek a w szpitalu opieka pod \"zdechłym psem\"....Wiecie co dali mojej babci lek na prostatę przez pomyłkę....O zgrozo co za pielęgniarki tam pracują,że takie pomyłki choć i tak leki trzeba mieć własne !!! Ach dzięki za fotki...wszystkie maluchy są przeutocze :) Pozdrawiam,papatki
-
Witajcie Niki - podaję przepis na potrawę z mielonego mięsa (jeśli oczywiście już się nie spóźniłam?) ;) Mięso przygotować tak jak na kotlety mielone tylko nie obtaczać w bułce....do 1/2 litra wody wsypać łyżkę vegety i starte warzywa....do tego jak się zagotuje wrzucać mięsko formując kulki ...jak się ugotuje posypać koperkiem i zaprawić mąką...podawać z ziemniaczkami lub kaszą gryczaną...pycha Dzięki wielkie za zdjęcia pociech...Maluchy są przecudowne :) Ale miałam wczoraj i dzisiaj niespodziankę.Przyjechał mój tata bo był niedaleko w delegacji i chciał nas odwiedzić i po raz pierwszy zobaczyć wnuka :)....Moja mama z tego powodu zazdrosna bo widziała Gacka tylko na zdjęciach :( Pozdrawiam,papatki
-
A ja nie dostaję fotek od Was mimo,żzze ja wysłałam ! Dlaczego???
-
Witam No nie pisałam wczoraj bo Moje Szczęście miało wolne więc komputer był jego :) Dziś miałam więc trochę zaległości w czytaniu :( Co do koloru oczu to mój Gacuś urodził się z brązowymi (co mnie ucieszyło) ale teraz już ma niebieskie :( Co do krzyku to u nas też oznacza różne rzeczy nie zawsze w ten sposób domaga się cycusia :)....Czasem chce potwierdzenia mojej obecności więc wtedy muszę się odezwać i jest dobrze.....czasami zaś chce abym go poprostu pocałowała w czółko czy policzek i wtedy przez sen się do mnie uśmiecha :) Oj dziś miałam ciężką noc bo mały był marudny i nie chciał spać...więc było noszenie,rozmowy,jedzenie i leżenie na moim brzuszku tak na zmianę.Niestety nocą jestem zdana tylko na siebie bo Mój Skarb śpi ze stoperami w uszach bo musi się wyspać na rano do pracy :( ....więc do mnie należą nocne zmagania niestety :(.....z resztą całe dnie jestem sama więc dla mnie to nie nowość czasami tylko kiedy Skarb ma wolne jest mi troszkę lżej :) Jak czytam o Waszych spacerkach z maluchami to też już tak chcę....ale to dopiero nastąaapi jak mały przekroczy 3kg...Już czekam na to z niecierpliwością. Troszkę już ma unormowane godziny karmienia no i już nie robi tyle kupek :) No wreszcie wzięłam się i za swoje zdrowie bo ostatnio z tym jest kiepsko co ptzestraszyło mnie nieco.Umówiłam się więc na kontrolną wizytę u gina.(mam nadzieje,że ten już będzie dobry)Potem badania kontrolne no i nerki muszę sprawdzić czy doszły do normy :(...Ja jeszcze do normy nie wróciłam no i nie mogę wrócić do wagi sprzed ciąży co mnie martwi i daje poczucie dyskomfortu :( Oj ale się dziś rozpisałam :) Oj Gacek się budzi więc uciekam To jego pora karmienia :)
-
Witam No nie pisałam wczoraj bo Moje Szczęście miało wolne więc komputer był jego :) Dziś miałam więc trochę zaległości w czytaniu :( Co do koloru oczu to mój Gacuś urodził się z brązowymi (co mnie ucieszyło) ale teraz już ma niebieskie :( Co do krzyku to u nas też oznacza różne rzeczy nie zawsze w ten sposób domaga się cycusia :)....Czasem chce potwierdzenia mojej obecności więc wtedy muszę się odezwać i jest dobrze.....czasami zaś chce abym go poprostu pocałowała w czółko czy policzek i wtedy przez sen się do mnie uśmiecha :) Oj dziś miałam ciężką noc bo mały był marudny i nie chciał spać...więc było noszenie,rozmowy,jedzenie i leżenie na moim brzuszku tak na zmianę.Niestety nocą jestem zdana tylko na siebie bo Mój Skarb śpi ze stoperami w uszach bo musi się wyspać na rano do pracy :( ....więc do mnie należą nocne zmagania niestety :(.....z resztą całe dnie jestem sama więc dla mnie to nie nowość czasami tylko kiedy Skarb ma wolne jest mi troszkę lżej :) Jak czytam o Waszych spacerkach z maluchami to też już tak chcę....ale to dopiero nastąaapi jak mały przekroczy 3kg...Już czekam na to z niecierpliwością. Troszkę już ma unormowane godziny karmienia no i już nie robi tyle kupek :) No wreszcie wzięłam się i za swoje zdrowie bo ostatnio z tym jest kiepsko co ptzestraszyło mnie nieco.Umówiłam się więc na kontrolną wizytę u gina.(mam nadzieje,że ten już będzie dobry)Potem badania kontrolne no i nerki muszę sprawdzić czy doszły do normy :(...Ja jeszcze do normy nie wróciłam no i nie mogę wrócić do wagi sprzed ciąży co mnie martwi i daje poczucie dyskomfortu :( Oj ale się dziś rozpisałam :) Oj Gacek się budzi więc uciekam To jego pora karmienia :)
-
Oj to trzymam kciuki za poród Pati i powrót do zdrowia Logos .
-
Oj ale góra prasowania mnie dziś czeka. :( Ostatnio Bąblowi coś się poprzestawiało i głodomor z niego okropny...domaga się jedzenia co 2 godzinki nawet nocą :( Koło 12:00 zaś nie śpi tylko urządza sobie pogawędki ze sobą,ogląda rączki i patrzy na mnie jak siedzę albo mówię do niego...super jest dla mnie taki widok i rozbraja mnie jego uśmiech aż do łez. Nie wyobrażam sobie aby go nie było z nami...ale jakoś nie udaje mi się zapomnieć o tych przeżyciach z porodu choć bardzo bym chciała Jeśli chodzi o unormowanie dnia to jeszcze nie zauważyłam aby tak było.Ciężko mi cokolwiek zaplanowaćc bo każdy dzień jest inny :) Ciekaw jestem kiedy zacznę przesypiać noce hmmm..... Co do układania Bąbla do spania to staram się na boczku raz jednym raz drugim aby nie było asymetrii..na pleckach boję się troszkę choć on czasem sam się przekręca,bo boję się bezdechu no i czasem mu się ulewa to nie chcę aby się zaksztusił :) Pozdrawiam
-
Ojej czy to jakiś pomur padł na Was??Nikogo tu nie ma :(
-
Witajcie Wiecie co..mam wrażenie,że coraz mniej nas tu zagląda :( Niki - czekam z niecierpliwością na wieści od Ciebie i Alana !!! :) Pozdrawiam i uciekam bo mój Bąbel marudny od dwóch dni coś
-
Witajcie wszystkie Nikii - już odpisałam i zaczęłam działania :) Dzięki też za rady....zaczynam tak robić choć jeszcze ciężko mi rozpoznać reakcje mojego Bąbla bo jest z nami dopiero tydzień ale staram się.Cieszy mnie też to bardzo,że Mój Skarb ten duży tez się włącza czynnie do wszelkich pomocy przy jak to on nazywa \"Gacku\" bo jest mi troszkę lżej choć cały dzień nie ma go w domku to choć wieczorami się stara abym ja mogła choć chwilkę odetchnąć lub wziąć prysznic :) Nie mamy prawie nic jak to ostatnio zostało określone przez \"życzliwych\" nam ludzi my jednak uważmamy,że mamy dużo....Mamy siebie i każde z nas ma dwie ręce skore do pracy a to jest bardzo dużu :) Pozdrawiam
-
Oj dziś mam pecha.....wszystko co piszę szlak trafia aż już nie mam siły powtarzać tego samego...poza tym dziś biegam między komputerem a Bąblem i już ze złości chyba dziś nic nie napiszę :( Dzięki za wszelkie rady.Jak mąż będzie miał wolne to jak najszybciej wyślę go do przychodni.Z małym mamy wizytę u okulisty 27.01 i teraz często będziemy odwiedzać pewnie i okulistę i innych lekarzy :(.....Cóż on wymaga szczególnej opieki więc musi mieć wszystko mimo,że robi nam się jakoś dziwnie coraz ciężej i rok nam się zaczął fatalnie pod każdym względem.... Dzięki za porady laktacyjne :) Są bardzo cenne i napewno wykorzystam rezygnując z butelki bo już zaczynałam się załamywać,że ze mną coś nie tak :( Oooo proszę no i coś mi się skrobneło...pytanie tylko czy znowu nie wetnie jak poprzednie....hahaha Pozdrawiam Was serdecznie
-
Dzięki Mysh,tak nadal dokarmiam nocą ale chcę przestać i powoli eliminuję to dokarmianie bo też tak sądze,że to mi by się unormowało.......No niby skąd nagle mam mieć tyle pokarmu jak przez prawie pierwszy miesiąc życia mojego Bąbla go nie karmiłam,prwada? To chyba ja się wystraszyłam?! Może też tak poprostu zareagowałam na zarzuty teściowej o wyrodnej matce.Od dwóch dni zauważyłam,że w nocy jak karmię butelką to rano jestem mokra od zalania pokarmem.Może jednak mi go przybywa,co? Podobno dużo trzeba pić aby mieć pokarm.A jak to jest u Was? Dużo pijecie? .....Jeśli chodzi o djetę to ja staram się jeść wszystko w rozsądnych ilościach.Unikam tylko kapusty,grochu,kukurydzy i smażonego choć ostatnio ciągnie mnie na frytki :) Pozdrawiam,pa.
-
Witajcie Ale tu dziś cicho :( . ......Oj ja dziś miałam przeprawę nocną z małym.Mąż wczoraj późno wrócił a ja zawsze czekam na niego i kiedy on choć przez chwilkę zajmie się marudnym z wieczora Bąblem to ja biorę sprinterski prysznic :) ...Ostatniego wieczoru to był iście sprinterski bo Bąbel nie dał się uspokoić przez tatę :( W nocy nie szło go uspokoić inaczej jak na kangura...no i ja troskliwa mama kangurzyca z obolałym ciągle biodrem i niedowładem ręki (który podobno miał mijać a nie mija) spełniałam swoją powinność co dało nam w miarę przespaną noc :)...oj te kolki mnie wykończą :( Cieszę się,że coraz więcej maluchów nam przybywa to fajnie i niech nam rosną zdrowo ......Acha mam pytanie co do pielęgniarki środowiskowej bo słyszałam,że ona sama przychodzi ale do mnie nie przyszła :( Jak to było u Was? Czy mam zadzwonić do przychodni i poprosić aby przyszła? Zbliża się czas szczepienia Bąbla a ja nie mam nawet wybranego dla niego pediatry :( no i czeka mnie pobranie krwi ale nie wiem czy to zrobi ta siostra czy czeka mnie wizyta w pobliskim labolatorium?! :( Pozdrawiam
-
Witajcie Oj dziś mam jakiegoś totalnego doła i dopadła mnie depresja. Dziewczyny,czy Wy też po porodzie oczyszczałyście się tak długo?U mnie to trwa już piąty tydzień z 4 dniową przerwą i nie wiem czy to normalne?Powinnam iść chyba do gina ale nie mam z kim zostawić dziecka i po tym wszystkim nie mam już zaufania do lekarzy :(...co robić??? Pati - cholestoza to jest właśnie swędzenie brzucha.Szpital wybierz sobie sama tak jak uważasz bo nie musisz mieć skierowania....Ja też miałam skierowanie do innego a wybrałam inny i jak się okazało dobrze zrobiłam bo mojłoby już nas nie być z małym na tym świecie.....więc kieruj się instynktem a przede wszystkim dobrem swoim i dziecka bo napewno wybierzesz dobrze...Trzymam kciuki.... Oj te kolki małego to dopiero okropność a do tego fatalna atmosfera w domu i stąd może ta moja depresja :( Pozdrawiam i za wszystkie trzymam kciuki zawsze pamiętając o Was.
-
Witajcie Oj widzę,że większości z nas teściowe dają się we znaki.....My jesteśmy z nią na stopie wojennej i nie odzywamy się do siebie ......może to i lepiej bo mam spokój :) Oj mały daje się we znaki zwłaszcza nocą koncertuje i nie daje spać.Dziś zamierzam zrobić eksperyment i zostawić na noc światełko.....Może to za działa bo on przyzwyczajony do wiecznego światła w szpitalu i może się boi.....podobno u wcześniaków to jest możliwe :( Oj z karmieniem też mam, kłopoty :(...mam za mało mleka więc dokarmiam butelką ale czy tak czy tak starcza mu na 2 godziny i potem jest koncert bo głodny :( Martwi mnie to i nie wiem co robić :( może Wy mi coś doradzicie?...Oczywiście też nie pozwala mi odejść od siebie na krok i po każdym karmieniu zasypia zawsze mozno wtulony w pierś dając się odłożyć bez płaczu dopiero po około pół godzinki.....Oj ten mój mały urwisek. Martwią mnie te nieprzespane noce nie ze względu na mnie co na męża bo on wozi ludzi i sen jest mu bardzo potrzebny po 10 godzinach za kółkiem a tu mały mu nie daje :( i boję się o moje Dwa Największe Skarby.... Shalla - co do pracy chałupniczej to odradzam ogłoszenia prasowe i z telegazety bo wiele moich znajomych bardzo się nacieło...napracowali się albo włożyli nawet w to swoje pieniądze a zapłaty za wykonaną pracę nie dostali.Chyba więc znacznie lepszy będzie pomysł z tym pisaniem bo to Ci wychodzi świetnie :) Pozdrawiam i papatki
-
Witajcie Kochane No i cała nasza trójka jest już w domku od przedwczoraj.....ale mnie teraz czeka maraton nieziemski...oj przydałoby się własne autko :( Oj już druga noc za nami a Kubuś jeszcze nie może się przyzwyczaić :( więc nie przespałam ani nocy i padam już. :( Przyjechaliśmy i mimo usilnych naszych próśb i tłumaczeń cała rodzinka zwaliła nam się na głowę. :( Pielęgnacja takiego wcześniaka (bo pytacie) troszkę różni się od zwykłego noworodka. 1.Wiek urodzeniowy liczy się tak samo ale wiek rozwojowy liczony jest dopiero od dnia przewidywanego porodu i tak jest aż do ukończenia 2,5 lat przez wcześniaka potem ten rozwój się zrównuje. 2.Nie wskazane są odwiedziny do osiągnięcia przez dziecko 3kg i wychodzenie na spacery. 3.Muszą być regularne wizyty w Poradni dla wcześniaków i częstrze wizyty u okulisty. 4.Trzeba ubierać cieplek bo jeszcze nie mają wykształconej tkanki tłuszczowej i szybciej marzną Reszte chyba jest tak samo. Oj obudziło się maleństwo,dziś jest bardzo niespokojny coś. Papatki więc [ kwiatek]
-
Witam My przed wielkim dniem...powrót do domu :) Dziś Kubuś miał badany wzrok i jest wszystko dobrze więc za 3 tyg.kontrola.Jutro dowiem się o słuch i o to jak z nim postępować bo to przecież wcześniak i wiem,że wymaga innej opieki niż inne noworodki urodzone o czasie.Już jest fajny z niego maluch i przybiera ładnie na wadze z czym wcześniej były kłopoty niestety. Pozdrawiam bo idę szykować ciuszki dla małego no i ściągnąć mleczko bo mnie zaczyna zalewać....hahaha :)
-
Witam [kwiatek} Gratulacje dla następnej świeżo upieczonej Mamy :) Ja też mam dziś dobre wieści :)......w czwartek Kubuś wychodzi już ze szpitala a ja dzisiejszy egzamin na dobrą mamę zdałam wzorowo :)....tak,tak tu zanim wypuszczą wcześniaka mama przechodzi test czy sobie poradzi jak nie to uczą ją i dziecko jeszcze zostaje w szpitalu dopuki mama się nie nauczy.Zostałam też zbombardowana wiadomościami o pielęgnacji takich mal;eństw a mały przybrał i waży już 2020g Acha i jeszcze uzupełnienie do tabelki bo zauważyłam brak.....Kubuś urodził się o godzinie 8:30 :) Cieszę się,że zdjęcia dotarły i podoba się muj szkrabek...Nadyjka mimo,że rozkrzyczana też słodziutka :) Acha,wiecie co sobie pomyślałam dziś......może jak nasze szkraby troszkę podrosną na przykład za 5 lat spotkałybyśmy się wszystkie z rodzinami w jakimś miejscu w Polsce? Co Wy na to?? Pozdrawiam papatki.
-
Witam [kwiatek} Gratulacje dla następnej świeżo upieczonej Mamy :) Ja też mam dziś dobre wieści :)......w czwartek Kubuś wychodzi już ze szpitala a ja dzisiejszy egzamin na dobrą mamę zdałam wzorowo :)....tak,tak tu zanim wypuszczą wcześniaka mama przechodzi test czy sobie poradzi jak nie to uczą ją i dziecko jeszcze zostaje w szpitalu dopuki mama się nie nauczy.Zostałam też zbombardowana wiadomościami o pielęgnacji takich mal;eństw a mały przybrał i waży już 2020g Acha i jeszcze uzupełnienie do tabelki bo zauważyłam brak.....Kubuś urodził się o godzinie 8:30 :) Cieszę się,że zdjęcia dotarły i podoba się muj szkrabek...Nadyjka mimo,że rozkrzyczana też słodziutka :) Acha,wiecie co sobie pomyślałam dziś......może jak nasze szkraby troszkę podrosną na przykład za 5 lat spotkałybyśmy się wszystkie z rodzinami w jakimś miejscu w Polsce? Co Wy na to?? Pozdrawiam papatki.