Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

LidiaM

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez LidiaM

  1. Cześć! My po balu i Dami zadowolony. Foty obrobię i wstawię. Emica w zasazdie to na kolkę nic nie działa ja wypróbowałam wszystko debridet, espumisan, esputicon, infacol, a koperkowa może wręcz wzmóc kolkę. Dużo na brzuszku nawet jeśli nie lubi wzmacnia w ten sposób mięśnie brzuszka. Układ trawienny sam musi dojrzeć. Dobrze robił Damiemu ciepłe okłady na brzuszek i masowanie pólkolistymi ruchami od strony lewej zgodnie z kierunkiem ułożenia i przechodzenia pokarmu w jelitkach. To co pomagało u nas i trochę znosiło to dosyć dziwne ale po nakarmieniu dawałam mu przegotowaną ciepłą wodę około 2, 3 łyżek. Ja byłam na takiej diecie, że tylko w jadłospisie bułka jeden rodzaj wędliny marchew i pierś z kurczaka, bez herbaty, kawy tylko woda, bez serków, jogurtów i mało ziemniakóe głównie ryż tak było przez 5, 6 miesięcy nawet owoców ani czekolady ani nic słodkiego. Więc nie da się dietą mamy kolce zapobiec ja to przetestowałam nie nie działa. Szkoda mi go strasznie i trzyam kciuki oby przeszło prędko. Misia spróbuj sok z malin na noc i maścią rozgrzewającą po ciepłej kąpieli. Wiecie musze wam posmęcić bo ostatnio jest mi coraz bardziej przykro: Dmian normalnie mnie chyba nie lubi. Jak coś sobie zrobi i ktoś jeszcze jest w pokoju ja go chcę przytulić, a on do tej drugiej osoby. Na okrągło tylko tata nie chce nawet przyjść do mnie i odpycha mnie, a wręcz ostatnio bije. Ja mu zakazuję wielu rzeczy, a dziadkowie pozwalają na wszystko. Niby Mirek też mówi że mu nie wolno ale jego woli. Serio jest mi przykro ostatnio bo nawet nie pozwala mi się nakramić albo przebrać, ucieka mi itp. Bawić też się ze mną nie bardzo chce. Jakoś to wszystko mi ostatnio doskwiera. Dobra nie gderam pa. Zdrówka Julii, Jasiowi, żeby kolka nie wróciła. DOCIA CO U WAS? Nika?
  2. Miało być KOZIE!!! Dobrej nocki i spokojnego dnia. Pa
  3. Cześć Kobitki! Dociu dawaj nic jej nie będzie, a po co ma się bidulka męczyć. Kaszka choćby była samym sokiem nie zostanie przełknięta,a przecież uwielbiał. Póki co kupuję serki z kociego mleka i takie też mleko spróbuję no i słyszałam o jajach przepiórczych może spróbuje co wy na to? Dami nieco grzecniejszy ale wieczorem od dwóch dni jest koncert kiedy kładę go spać. Zmęczony ale mimo to wymaga, żeby ktoś był w pokoju.To również jakieś dziwne zachowanie bo do tej pory kładałm przykrywałam dawałam buziolka, żelik i szedł spać. Wiecie powiecie, że nie normalna jestem ale zamówiła soie książkę o tym okresie polecana na wielu forach i przez wielu psychologów. Niedługo mamy koleja wizytę w poradni rechabilitacyjne więc poprosze też o konsultację z psychologiem dziecięcym. Misia wiesz piszę kiedy on śpi lub jest na spacerze. Reszta dnia wiadomo oprócz obowiąków koniecznych typu obiad, sprzątanie pranie prasownie dla niego. Oj wczorja to normalnie cały dzień mrocznych mysli, że się nie nadaję na matkę itp itd....Kura smęcę tu ostatnio. Dziś DZIEŃ Babci więc wybieramy się do teściowej na deserek z prezentem Dami sam wybrał dzbanek hihi i nawet potrzebny jej jest. Dziadkowi do jego nowej fury kupiliśmy zapach i skrobaczkę ze szczotką. Drugim dziadkom SUDOKU babci i dzidkowi książkę kryminał. No cóż dla każdego drobiazg być musi. Jutro do przedszkola Dami idzie z babcią bo mały Pawełek występuje więc go tam zabierze moja mama. Hihi ja popstrykam foty itp. No Emciu, a jak ty sobie radzisz? Misia trzymam kciuki daj nam znać co z egzaminem. Przepraszma, że na GG nie odpowiadam ale brak czasu i chcę jemu cały poświęcić. Docia daj znać co u was? Wiesz co zap[arzyć możesz też szałwię i mocno nasączonym wacikiem przecierać te dziąsła. Całuski i spojnego dnia.
  4. Dociu współczuję Ci bardzo. może główka ją boli przy takich stanach do tygodnia czasu możesz podawać jej po 4ml ibumu nawet do 3 razy dziennie bo chyba pisałaś że włąsnie go masz. Nie bój się jej dać bo i ona się męczy i ty. Damik z kolei wstąpił w faze buntu 2 latka. I też o byle g...no ryk i darcie, na okrągło NIE NIE NIE, WYDZIERA ROBI CELOWO NA ZŁOŚĆ. Jezy Chryste, Pani miły!!! Dostaję kurw.....cy. Emcia podziwka wielka. Pewnie denerwuje cię to cytowanie, że cię podziwiamy ale należy ci się. Ja dopiero usiadłam, Damian nie zmróżył oka, siostra podrzucuiła swojego syna bo na zakupy pojechali, jutro goście: więc sałatka, ciasto kur.... nie czuję kręgosłupa ale się do kompa dowlekłam bo sprzedałam dziecko teściom i muszę się wyżalić. Fatalny mamy wszystkie okres ostatnio. Dociu tak mi jeszcze wpadło może masz neospazminę w syropku? Czasami w takich stanach mozna podać chocby na noc. Trzymajcie się kochane, zdrowia, cierpliwości i oby im histerie przeszły, a zęby wyszły. Miłego weekendu pa
  5. Witam! U nas dziś ciemno prawie jak późny wieczór i człowiek tylko o tym żeby pójść do łózia otulić się i przespać. Dami też nie bardzo zadowolony mrukliwy i nic mu sie nie chce. Emciu,a co jest Jasiowi bruszek boli czy jeszcze nie unormował sobie rytmu dnia i nocy? No i jak ty dajesz radę obiad dzieci, przebiernie i to dwóch naraz, karmienie? Pomaga ci ktoS? No i Kapi wyglada supcio, Damika też obciełam jakiś tydzień temu. No a Jasio bardzo się zmienił i podobny do małego Kapika. Misia i jak wzięłaś się ruszyłaś śniłaś mi się- malowałśmy mieszkanie hihi i piłyśmy wódkę bez przepojki hihih chory ten sen jakiś... Dociu, a co właściewi Niuni? Przeziębiona czy zęby? Widzę, że na każdej z nas odbija się brak słońca i znudzenie zimą. Wczoraj byliśmy u mojej mamy i prawie cały dzień Damikiem: za wyjątkiem przebierania i karmienia zajomwał sie dziadek. Teraz w taki okres wchodzi., że dzidki i Tata to istni idole. Dziadek do usypiania, do śpiewania rysowania i czytania..Ale pod koniec dnia mu sie to męskie towarzystwo znudziło i nichciał być kąpany przed tatę tylko mama oć= chodź. No uciekam prasowanie i sprzątanie i obiad bleeee ale mi sie nic nie chce.Trzymajcie się i zdrówka dla Nadusia, a dla Emci spokojnych nocy!!!
  6. Witamy!!! Ocho widzę, że każda miała nocke udaną. U nas koniec spania o 4 nad ranem a po 21 sie położył. No ale rano do 8.30 pospał. Emcia szacuneczek, ty masz troje. Ja dostałam wreszcie @. Kurna takie opóźnienie, że szok. Padam dziś bo i zle się czuję i Damik płaczliwy. Całuski pa
  7. Witam! Ale pustki no tak to jeszcze nie było. Ja ostatnio jakaś nie do zycia jestem. Nieprzytomna, ospała i wogóle stan określam jako wegetatywny. Mimo, że piękna pogoda to nie bardzo korzystam bo w wolnej chwili kiedy mały na spacerku z dzaidkiem lub babcią ja piszę pracę. Kurcze smutno trochę, że śniegu nie było i jeszcze ani razu tej zimy na sankach Damika nie mogłam powozić. W zeszłym było go więcej tylko przezjeden dzień, a w zaqsadzie kilka godzin to jedna przejażdżka na saniach zaliczona. Ale ponoć zima ma wrócić. Ostatni stwierdziła, że najchętniej sama z Damikiem bym, pojechała na parę dni na ferie i coraz mocniej o tym myślę. Odpoczeli byśmy z mężem od siebie, takie kilkudniowe rozstanie dobrze by nam zrobiło. W tym roku czeka nas 4 wesela i normalnie modlę się żeby się datami pokryły. Wszystkie najbliższa rodzina i oni u nas na weselu byli :( Także od kwietnia do sierpnia imprezy w tym jedna na dolnym śląsku, aż mnie ciarki przechodzą jak o tej trasie pomyślę blleeee. Dociu napisz choć na GG że ok i czy zdrowe? Nie mam do ciebie nr telefonu nawet żeby się zapytać. Jesli chodzi o temat pracy to oto on: AKTYWNIOŚĆ RUCHOWA MŁODZIEZY GIMNAZJALNEJ. Oj ostatnio przeanalizowałam ankiety, które cudem udało mi się zrealizować dzięki znajomościom w ciągu zaledwie tygodnia czasu. Więc wnioski takie, że dzieciakom nic się nie chce i nie chcą nic zrobić żeby się trochę usprawnić i spędzić aktywnie czas. Aż 83 procent ogląda tv bądź korzysta z komputera itp w wolnym czasie, zaledwi 2 ray w tygodniu rusza się na zajęciach wf, których szczerze nie nawidzi. Matko szok!!! Dami ostatnio ma fatalny nastrój i wkracza chyba w okres buntu dwulatka. Na `okrągło tylko NIE, NIE CHCE, NIE LUBIĘ. Kryzys też dotyczy jedzenia. Misia, Nika co u Was? całuski pa miłego dnia!
  8. No cześć! Ostatnio wszystkie mamy jakieś zwariowane dni. Ni dosyć, że pracę piszę i wymaga to trzeźwości umysłu to ostatnio na okragłol chodze jak śnięta i spać mi się chce, blada jak ściana- przesileni czy co? Wczoraj z Emcią rozmawiałam. Póki co relaksuje się z Jasiem u mamy czeka czy wysypie Kapika czy nie? Póki co Kapi ok ale Paulinka tęskni za nieobecną mamą :( Teściowa na wzajem z mężem zajmuja się nimi ale nie ma jak to mama. Jasio coś nie może skoordynwać ssania i oddychania i czasami sie poddusza, kontrolowała to ale nic złego się nie dzieje musi nabrać wprawy. Macie pozdrowienia i całuski. Emcia yć bez netu nie może- hihi a tak naprawdę to chyba bez nas. Dami mi się dziś zranił i wstal przed 6. Kurcze ledwo łażę on się przespał ale ja z tych jego drzemek korzystam pisząc bo mam spokój i ciszę. No uciekam obiadek kończyć dziś pyzy i pomidorowa kto chce? Całuski pa
  9. Cześć! Ja pisze w wolnych chwilach pracę . No my z katarku już wychodzimy ale wokół wszyscy chorzy.Wczoraj obcięłam włoski Damiemu i wygląda jak facecik- tylko malutki. Teraz śpi bo wychasła się na dworku. Jutro wizyta duszpasterska... Nie bardzo za nią przepadam. Pogoda u nas cudna lekki mrozek ale słońce ciepłe i chce się zyć. Wsobotę wybieram się do kina no wszak trzeba łyknąć życia kulturalnego. Przepraszam, że tak nie składnie ale mam chwilkę i wracam do ankiet. Dociu co u Was? Emcia pewnie z maleńkiem. Zadzwonię do niej i potem wam napiszę co słychać u niej. Misia, a jak Twoja praca? Nika jak rączka Agnieszki jak wogóle w tym temblaku wytrzymuje? No całuski spadam
  10. Oto Jan Stanisław synek Emci: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d012cbe088c6e488.html
  11. Witam! Emicia w dobrym nastroju. Nie namęczyła się nam bidunia bo 2 h i po sprawie, dłużej kogoś szukali kto by sie dziećmi zajął. Mały zadowolony póki co ma uczulenia na szpitalne ciuszki i droche go wysypało. Fotki no cóż poczekać musimy bo do mamy jedzie Emcia z maluchem. Misia wszystko ok? Nie odzywasz się? Dociu no to u nas to samo. Płacz i marudzenie cały czas krok w krok za mną i normalnie mam wrażenie że za chwilę zgupieje. Jeszcze katarek taki od zębów bo nie ma go alew sychać i czasami poleci coś z nosia. Współczuję tych zakupów, ja wczoraj też gdzi bym nie weszła renament!!!! Oj szlag trafia. No zapas pieluch mam ale w tesco też promocja jak cię interesuje. Jesli chodzi o zeby to od dwóch dni meliskę parzę i viburkol. Trochę działa. No kończę bo właśnie mi sie wczołgał na kolana W MORDCE ZUJE MAŁPKĘ Z ARKI NOEGO A W PAMPERSIE SMRODEK... U nas też zimno oj taki wiatr mroźny i nie przyjemny.Pa
  12. Mam wielki zaszczyt zawiadomić, że o godzinie 4.40 NA ŚWIAT PRZYSZEDŁ SYNEK Elisabetty 3600 GRATULUJEMY I CZEKAMY!
  13. No witam w Nowym Roku!!! U nas spokojnie i miło. Też rozeszliśmy sie o 4 tylko kurka siwa nikt nie powiedział ani nie zaproponował żeby potańczyć. Zresztą dzieciaczki też dosyć późnawo poszły spać ale u nas pobudka wczesna mmmmm. No Emcia zbieraj się czas już no i na maleńkiego czekamy! Misia pewnie dopiero do domu dojeżdża. No ja bez kaca i jeszcze goście dopiero przed chwilą odjechali więc trzeba było po kolejną żurawinkę pojechać niammm! Dociu ta Nadia to ma zdrowie z takim długim imprezkowaniem. Jutro jadę do mamy bo już mi się stęskniło za lasem no i samochód teściom muszę przyprowadzic fajnie ja pierwsza jadę!!! Ale nie nowy używany siostry firma wystawiła bo tak to jest z firmowymi ona nim jeżdziła ale miała prawo pierwokupu i za fajną kasę młody rocznik. No kochane uciekam może coś obejrzę i odsapniemy po imprezkach hihih z piwkiem w ręku!
  14. Ach zaraz będzie mężuś robił formatowanie może mnie nie byc do jutra, a może dłużej. Ale dam znać pa.
  15. Witam! No i już niestety po. Oj działo sie najpierw wigilia u teściów Dami wyposzczony mało stołu nie wchłonął. Potem kolędy oi prezenty same miłoe rzeczy. Druga wigilia u mojej mamy 11 osób, goldenka i sznaucer dobrze, że miniaturka... Pyszne potrawy ale jakoś tak w ferworze przygotowań zapomniałam jeść i co? Hihi żołądek zaciągnięty nie mogłam pojeść. Potem kolejne dni zleciały już piorunem. Damiego jakby nuie było przebierałam go tylko i dawałm jedzenia obaj z Pawełkiem jak nie tańczyli to śpiewali albo bawili sie. Z prezentów wszyscy zadowoleni. Telefonu jeszcze nie mam ale zastępczy Miruś mi wyciągnął jakiś stary rumpel ale działa, Emcia śniło mi sie, że dziś urodziłaś. No kochana czyli już niedługo. Daj znać na komórkę NAWET WCZEŚNIEJ TO SIĘ POMODLIMY WSZYSTKIE I WSZYSCY! Nika żal mi niuni bidunia malusia. Niech jak najszybciej wraca nam do zdrowka. Docia Dami teżbił rekordy w niespaniu ale jak tylko dotknął gówką w swoim domku podusi w łózeczku to szczęście biło od niego, że hoho. Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej!!! Pochwalę się, że dostałam bieliznę z mojej ukochanej firmy i taką wielką deskę do prasowania. Dami pociągiem zachwycony no i bajkami ze zwierzakami oraz tablicą ze znikopisem. Mironek najbardziej rad za sweterka i wizytownika. Zaraz u ciekam prasować bo oj nazbierało się!!! U nas ani odrobinki sniegu ale mrozek 10 stopni więc zimę sie czuje. Miłego dnia kochane buziaczki pa!
  16. No kochane, Wigilia już jutro mam nadzieję, że żadna nie będzie mi miała za złe, jeśli życzenia złożę Wam już dziś. Na te Święta, życzę Wam optymizmu dziecka i niezłomnej radości. Tego byście cieszył się z teraźniejszości i żyły z myślą o pomyślnej i kolorowej przyszłości. Żeby wspomnienia, albo często stawiane sobie pytanie CO BYŁOBY GDYBYM…?- nie dręczyły was. Oby w chwila zwątpienia każda z Was miała na tyle siły i odwagi żeby powiedzieć sobie: mam i osiągnęłam naprawdę wiele. Satysfakcji z tego, że jesteście kobietami, które pokonują codziennie wiele milowych kamieni, aby wychować swoje dziecko na DOBREGO CZŁOWIEKA. Cierpliwości wobec sprzecznych nastrojów, gniewu, zatwardziałości innych bliskich nam i dalekich. Umiejętności bycia najlepszą mamą, żoną, człowiekiem… Siły do pokonywania trudności- nie życzę ich ale wiadomo życie pełne jest krętych ścieżek. Pogody ducha nawet kiedy ręce opadają! Uśmiechu tak promiennego jak słońce w lipca zenicie u Doci w Gdyni! Wiary, że jeszcze wiele możecie dokonać! Życzliwości ludzi. Miłości! Zdrowia tak siarczystego jak mróz u Emci w Szczyrku! Szczęścia tyle ile mam aktualnie zmęczenia na karku- a uwierzcie padam na zęby! Pomyślności tyle ile razy Misi nie spełniło się to co sobie skrzętnie zaplanowała- hihi! A ponad wszystko pięknych, spokojnych, rodzinnych i obfitujących w cuda Świąt. Tego wszystkiego plus wasze skryte pragnienia życzą: Lidia, Mirek i Damianek
  17. No cześć zwariowany dzień miałam wczoraj. Najpierw dentysta i to 3 zębole na raz do leczenia więc trochę zeszło. Dami miał pierwszy kontakt z gabinetem więc jeżdzili z Mirkiem na fotelu i była radocha. Oczywiście nie bardzo mu sie podobał, że ciocia coś robi mamie w buzi więc co chwile musiałam mu machac, że ok. Misia co do sukienki to może być problem. Bo mam te czerwoną w której na poprawinach u ciebie byłam i taką w której w tym roku na wesela chodziłam. Problem w tym, że rozmiar 38. No ale może przymierzyć jak ma ochotę daj znać. Wiesz co a co do tych twoich wybuchów. To może spróbuj jak ja bez względu na to jak bardzo jestem zmęczona to wieczorkiem wtchodże na dwór pobyć w ciszy choć pół godziny. Potem wracam kładę sie i brzuszki robię. Dami śpi oczywiście. Albo wieczorkiem pobiegaj to trochę pozwala sie wyciszyć. Żal mi ciebie bo i daleko o dziadkow, mamy i NAS hihihi. Myślałam, w sumie, że do nas apadniecie na Sylwka, ale skoro mamsz propzycje to przestań myśleć o JUlii. Naprawdę nic się jej nie stanie zostanie pod dobrą opieką. Ty nie miej wyrzutów sumienia, że ją zostawiasz. Wiem, że to trudne. Ale szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko. Nie czekaj aż zaśnie. Niech wie: przygotują ją kilka dni wcześniej. Wyjdź z Łukaszem zanim zaśniej obiecaj, że rano dostanie niespodziankę jak będzie grzeczna. To i jej dobrze zrobi bo troszkę się wyciszy i zateskni i tobie. Nie przedłużaj wyjścia kiedy zacznie płakać powiedz, że ją kochasz przed wyjściem, że czeka ją coś specjalnego rano. Pomyśl o sobie czasami potrzeba trochę egoizmu. Ja wczoraj zmajstrowała pierożki i mięsko w marynatę wrzuciłam. Hhih Emcia jak robiła gte pierogi to myślałam o tobie i Mirkowi się dostało. Bo napisał ci o takich pysznościach, a jak go zapytałam czy nie napisałaś, że masz ochotę i że w ciązy jesteś, a cięzarnym się nie odmawia- zapytał czy dlaeko mieszkasz? Hihi no kawł drogi by miał z tymi pierogami. Dociu jak Naduś i jej nastroje. Wiesz co moze to jakiś okresowy bunt. Pamiętasz jak niedawno pisałam ci o waleniu głową o podłogę? Dużo potrzeba cierpliwości przy tych naszych dzieciach. Mam nadzieje, że odseparowanie od dziadków trochę te jej wybuchy złagodzi. Just znowu znikłaś? Nika, co u was? Emcia ale jesteś twardzielka, no ja ci chyba zaczynam współczuc tej wagi małego. Hihi ale mam nadzieję, że w ciągu godziny urodzisz i to z jednym partym.A co na te święta ci sie należy taki prezent. No kochane spadam może jeszcze wieczorkiem naskrobię cosik! Całuski
  18. Witam! Po pierwsze net skopany, po drugie mój telefon padł. Oddany do serwisu- okazało się, że zamoczony ŚLINĄ Damika i był zwarcie. Dami ma już 11 ząbek. Ostatnio nocki takie sobie. No ale cóż wychodziła trójka. No ja faktycznie zalatana. Tyle roboty i już zaczęłam farsze i śledzie przygotowywać. Jutro z kolei dentysta i to hurtem leczenie bo do szwagierki jedziemy niestety z Damikiem nie bardzo kto ma zostać. Ja ostatnio tak się wkurr..... na teściów. Poszło o rozpieszczanie i pozwalanie na wszystko. Więc teraz nawet na pół godziny nie pozwalam go zabrać bo jak wracał do domu to jakby w niego diabeł wstąpił. Wpienia mnie to, że jak widzi dziadka to ja już wogóle mogę nie istnieć. Aż mi ostatnio było przykro. No nic odseparuję go od nich jak tylko się da. Póki co wszyscy u nas zdrowi i oby tak dalej byliśmy na ostatnim szczepieniu jupiiii! Mój syn za to niczym sie nie bawi. Wiesz Emcia jak tak czytam o tym co twoje wyprawiają to u mnie ten sam ale pojedynczy wulkan energii! Wiecie jak sobie radzę z tym gottowanie i sprzątaniem? Otóż sadzam go na blacie kuchennym on wtedy widzi jak mam gotuje, albo daję ściereczkę i czyści okna itp. Żeby on się zabawił- dużo bym dała. Ostatnio fascynującą zabawką jest zwykła kostka drewna nawiercona mnóstwo razy. Dami siedzi iwkłada śrubki w dziurki. Hihi prosta ale ciekawa. Jeśli chodzi o smoka to tylko do zasypiania i w nocy kiedy się rozbudzi go szuka. A kiedy i jak będziecie odzwyczajać? Dami też go lubi i cieszy się kiedy nie dostaje go cały dzień i zbliża się pora drzemki. Nie łatwo będzie. Misia my mamy zaproszenie bo Gołdziaki w firmie chłopaków robią ale nie idziemy bo nie mamy najmniejszej ochoty. Chcemy być w domu sami w spokoju pooglądać filmy iwypić drinki swojej roboty. Za dużo mieliśmy imprez bokiem nam tłumy wychodzą. Choinka owszem stanie ale u nas zasada dopiero w wigilię. Hihi dziś Dami pomagał mi robić farsz- ale było niam. Waży już 12 kg. Kawał chłopa co? Na małego Kubusia niespiocha może i jest matoda. Napisz czy mały ma taki plan dnia. To jest podobne pory posiłków, zabawy i drzemki. Dami też jest strasznym nieospałkiem. Ale na niego działa plan dnia. Wstaje około 7 rano, potem 8-9 śniadanko, 11-12 drugie śniadanko, potem o 12 drzemka śpi tylko godzinę bo go wybudzam, około 14-15 obiad, potem 18 deserek, 20 kolacyjka i 21 spać. W międzyczasie spacer i zabawa oczywiście. Mimo, że ma skończone 1,5 roku nie przesypia nadal nocy. Nie bardzo wpływa na niego fakt, że tylko godzinkę śpi w dzień. Myślę, że musisz dać małemu trochę czasu i nauczy się, a sen zacznie się wydłużać. Dociu widzę, że ciebie teściowie dokurzają. Misia, my niestety dwie wigilie potem na tej drugiej zostajemy i pierwszy dzień w Pionkach, a drugi tu. Oj powiem ci, że wcale nie mam ochoty tu być od razu u swoich bym wolała. No ale nie wypada, ze względu na Mirusia. No ja juz po prezentach. CHolera myślałam, że ich uniknę ale nagle rodzinka męża stwierdziła, że takie po 4 zł. Więc goniłam jak głupia i szukałam czegoś sensownego , śmiesznego itp. Dobrze, że u mamy nie muszę obdarowywać bo to już bez nas 9 osób. Więc tam tylko dzieciom. Mirkowi też już wymyśliłam więc radochę mam bo lubię dawać ale nie lubię chodzić po sklepach i wymyślać. Rodzice jedni i drudzy dostaną od nas kalendarze ze zdjęciami wnuków i naszymi oczywiście. Taki sympatyczny prezent zrzutkowy. Emcia ale się trzymasz coś mam czuja, że młody jeszcze po terminowy będzie. Tfu tfu wie, wiem nie życzę źle. Po wpisach wywnioskować można, że zmordowana jesteś. Trzymaj się bidulko. Misia bardzo bym chciała żebyś miała takie spokojne święta, miłe. No kochane narazie całuski dla wszystkich pa! Napisałam to dużo wcześniej i mogę wstawić. Misia ja też mam z tym wrzeszczeniem problem. Hihi jak przeczytasz mój wpis to problemy podobne. Ostatnio mocno nad sobą panuję ale wiadomo. To napięcie Przed już za mną ale normalnie mam ochotę w tym czasie kogoś zabić. Może spróbuj kupić sobie nerwosol jest silniejszy. Może my obie na jakąś terapię do psychologa pójdziemy. Też mam wrażenie, że cholerna małpa ze mnie i normalnie mnie w dołu ściska jak pomyślę jak czasami wybucham. Choć na Damika coraz mniej- bardzo mnie to dużo zaangażowania i psychicznego wysiłku kosztuje. Oj urlopik w górach by się nam przydał bez dzieci, mężów i teściowych!!!
  19. Witam! Przepraszam ale nie z mojej to winy. Krew w porządku no może tylko jak zwykle żelazo i krwinki czerwone kuleją. Ekg i echo jeszcze. Just no witaj! Wreszcie i odrazu fotka małej i z wakacji!!! Jak miło Emcia wchodze, a tu wreszcie ślubne no i Paulinka wcale sie nie zmieniła. Buziunia taka sama. No i jak nasz junior nie śpieszy się? Hihi trochę się doczekać nie mogę bo mam dla niego kilka fajnych prezentów. Hihihihi!!!! Docik kochana u nas ten kryzys zachowania przeszedł. A może ząbki? Choć z własnego doświadczenie wiem, że uległość dziadków prowadzi do rozbestwienia się dziecka. Po pierwsze ignoruj, po drugie nie daj się jej wmanewrować w histerię. U mnie to właśnie zadziałaoało. No i mogę się pochwalić, że od około 2 tygodni Dami jest nie do poznania. Jak i=on mi pomaga szok. Ja oczywiście piorę, krochmalę, czyszczę itp... przed świętami już najgorsze za mną ale jeszcze sporo przed. Misia czekam na JUlii zdjęcia. Jak alergia? U Damika zażegnana wysypka ale i dietka ścisła. Ze słodyczy to tylko w sumie lizaki i herbatniki, gumy rozpuszczalne- nim 2 żujki. Najgorsze cytrusy, danonki i chrupki smakowe. Emcia jak wysypka zeszło? Nika spokojnie przestań tam myśleć katastroficznie. Może to być przyczyna przewiania, wychłodzenia, Może warto też zrobić badanie w kierunku toksoplazmozy- choroba odzwierzęca. Moja najmłodsza siostra Emilka ma cały czas taki spory węzeł też się baliśmy kiedy po przeziębieniu się nie zmniejszył okazało się, że zostanie taki, badania wyszły ok. Jest powiększony i widoczny. Nie kazali nic z tym robić. Wiesz stres ci nie pomoże, a wręcz może zaszkodzić. Mało mam ostatnio czasu na zakupy przed świąteczne bo i teść po tej ostatniej chemi nie najlepiej się czuł, wię na miejscu być musiałam i te świąteczne porządki. No ale przezent dla Damika mam pociąg który sam jeździ został jeszcze MIrek ale już wymyśliłam co dostanie. No Ciekawe jak to będzie u nas z choinką? Oby cała dotrwała. My mamy zasade, że dopiero wigilię. No i co roku dokupujemy jedną jakąś bardzo wyjątkową bąbkę. Jeśli chodzi o Damika to mamy już prawie 10 ząbków. Hihi sliczny usmiech. No i muszę go obciąć bo włoski się skręcają i jak dziewuszka wygląda. No kochane miłej spokojniej nocki. Docia wytrwałości. Nika mniej nerwów wszystko będzie ok. Misia zapału do pisania. Just czekam! Naszym dzieciakom zdrowia i usmiechu. DOBREJ NOCKI
  20. No to widzę, że jednak mikołaj wszędzie zdążył, a już tak się martwiłam. Dami dostał wreszcie kaczkę do wanny i z nie jest bardzo zadowolony, a jeszcze bardziej tym, że świeci. Mikłaj przyniósł także wyścigówkę zdalną ale to raczej tatuś DAMISIA POWINIEN DOSTAĆ!Cały wieczór w niebowzięty jeżdził, a Dami ganiał za samochodzikiem. Tym facetyom to nie wiele potrzeba do szczęścia. Wymyślił też`co na gwiazdkę dla Damiego.Fascynują go pociągi więc składamy się wszyscy na pociag fisherka ktory sam jeżdzi. Będzie jedna zabawka, a nie stos. Nika masz rację co za dużo to nie zdrowo. Niedlugo pojadę po prezenty dla starszych dzieci bo już palny mam, a w sobotę i niedzielę markety zawalone, że mało parkingi w szwach nie pękną ja nie lubię tłoku.Dziś umówiłam moją kotkę do weterynarza na sterylizację. Nie może nic bidulka jeść przez dobę więc chodzi za mną i miałczy. No cóż może i krok dyrastyczny ale humanitarny bo już nie chcę jeździć i usypiać kociaków. Misia wstaw fotki Julii? Proszę.Fajnie macie pzedszkola pod bokiem itp. A ja raz w tygodni zakupy, a w okól pola i pola i pola. Kurka normalnie odludek. Nie pamiętam kiedy sie z kimś ze znajomych widziałam. Moje dziecko nawet koło przedszkola nie przechodziło nigdy, albo placu zabaw...No nic na wiosnę w Pionkach na skate parku poszaleje. Msia widziałaś ten plac zabaw w Pionkach na leśnej dokładnie Jordanowski ogodek? Pięknie i kolorowo. Docik coś ostatnio masz urwanie głowy nawet kiedy czytam twój wpis mam wrażenie, że pośpiech w każdym słowie. No ale Święta niedługo. Tylko nie przesadzajcie. Sama mam wrażenie, że za bardzo w takim zgiełku żyję i to się na zdrowiu odbija. No kochane uciekam, Dami u babci więc ja biorę się za obiadek jak wróci pójdziemy na spacer. Całuski
  21. Ja też nie bardzo mam ostatnio czas. Cześć. Ja na badaniach jeszcze nie byłam ale już umówiłam sie do ogólnego. Zdjęcie Paulinki śliczne...Ta portretówka to istny profesjonalizm. Misia Damikowi przeszła skórna. Wyeliminuj mleko i przetwory np: Danonki, mandarynki, jajka, czekolada i ciastka z kremem. Teraz najlepsze Damiego wysypuje po KUBUSIU SOKU. Kupowałam zawsze bez cytrusów np: marchew, malina, jabłko. Teraz buziunia ładna i brzuszek i ramionka i plecki czyste. A oto dobry dermatolog. Moi znajomy dziecko tam leczą tel: 365-56-24, 365-58-29, nazywa się doktor Pawlik. Damina dostaje loratan w syropie 2,5 ml. Emcia jak wynik badań Kapika? No i jak ty może jakąś fotę wstawisz. Dziś był u nas MIKOŁAJ!! Ale z tego co wiem doczołga się jeszcze jeden. Pokażemy wieczorkiem zdjęcia. Docia, a co u Was? Nika cieszę się, że mała lepiej no jak dziś będą prezenty to odrazu zdrowa będzie. Wiecie co pewnie smiać się będziecie. Hihi coś mi się ostatnio wlącza program z dzieckie nr: 2!Buchaha ale rozsądek bierze nad emocjami górę. Napewno kiedy Dami skończy 3 latka i bardziej się usamodzielni. No kochane uciekam bo jeszcze w szlafroczku. Wspaniałych i Mikołajów i prezentów. Ja też znalazłam prezent pod poduszką: cieplutkie skarpetki hihi. Pa
  22. Ach Emcia ja mam sposób na Damika lejesz ciepłą wodę do wanny wkładam go posiedzi chwilkę potem każę mu wstać i siusiu do pojemniczka trafia.
  23. No cześć! A u mnie cosik nie tak z serduchem. Wychodzi stresik. Ostatnio pobolewało mnie za mostkiem, męczyłam się nie mogłam złapać oddechu i coraz więcej osób zwracało uwagę na sine usta. Oczywiście nic sobie z tego nie robiłam ale wczoraj po 3 nie przespanych nocach= ale mam w końcu blaty założone i zmywarkę zamontowaną nagle zrobiło mi się niedobrze, potem słabo serce to jakby ktoś mi podłączył do prądu tak waliło. No i noestety nie wykpię się już z badań bo Mirka wystraszyłam, że hej. Dami zdrowy nauczył się pokazywać ile ma lat i mówi jen- czyli jeden. Nie doczytałam jeszcze wpisów wszystkich ale w wolnej chwili to uczynię. Emciu gratulacje czyli odzyskaliście kamery tak? Super! Ach te twoje sny... Całuski dla mamuś i pociech
  24. Hej, hej ale cisza! No ja obrobiła się z obowiązkami. Dami jest tak wysypany, że normalnie szok. Chyba do lekarza pojedziemy, jeśli do jutra się nie zmniejszy. U nas piękna pogoda, choć mroźne powietrze. Damik jakoś wcześniej dziś chcaiła iść spać ,więc już leży w łóżeczku. Ja czekam na przesyłkę i ani rusz z domu.No dobra lecę nie bedę sama ze sobą gadać bo to trochę nie normalne- ale tylko trochę.Miłego dnia
  25. Zapomniałam dodać, że w zeszła niedzielę stuknęło nam 7lat razem. Hihi i dostałam prezent pokażę wam i napewni was rozbawi. Ale muszę to zamontować.
×