LidiaM
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez LidiaM
-
Nasze małe rodości 2006
LidiaM odpisał elisabetta_elisabetta na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć!n Wielkich i pięknych słów się Misia doczekaliście. Przakaż Łukaszowi życzenia przede wszystkim własnego MMMMM!!!! Docia no co może dziś udane zakupy? Emciulek ty jesteś twardzielka ty się nie sugeruj czyimś porodem. Chop będzie zdrowy jak dąb i coś mam nadzieję cholernie terminowy. Ja dopiero wróciłam od mamy. Wyobraźcie sobie, że wprowadzam ją w świat internetu i coraz lepiej sobie radzi co mnie cieszy niezmiernie- hihi właśnie piszemy na gg! Dami dziś naumiał się nowego słowa: DOM I MÓWI DZIEMY DOM. Wiecie szukałąm kombinezonu 2 częsciowego na alle ale wiecie jak lepszy gatunkowo to mimo, że używany cena od 100 do 150 zł. http://www.allegro.pl/item254798481_zimowy_kombinezon_h_m_czapka_gratis.html, http://www.allegro.pl/item255391113_kombinezon_coccodrillo.htmlTo wszak ja wolę nowy kupić za tyle kasiory niż używany. No nic wybieramy się na narty w tym roku i muszę go wyposażyć w cosik ciepłego. Dziśmąż zamontował wreszczei bramę automatyczną i domofon- odrazu łatwiej się żyje. Nowe ogrodzenie też dokończą niedługo i będzie to miało nogi i ręce. Oj zaczyna wyglądać to podwórko. Właśnie podgotowałam liście jutro gołąbki robię. Jakaś nagła ochota mnie wzięła. Wiecie co taka łajza ze mnie, żę cała poździerana jestem wiecznie się śpieszę i wczoraj po ciemku biegła i tak wyrżnęłam, że aż nie mogłam przez parę ładnych sekund oddychać- a tgo wszystko przed weselem! Uciekam spać całuski! -
Nasze małe rodości 2006
LidiaM odpisał elisabetta_elisabetta na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć! Już oddaliśmy obraz sąsiadom. Dami usnął więc mam chwilę. Emcia nie wrzuca bo pralka ładowana od góry. Ale za to wszystko wyrzuca do kosza, wspina się natomiast na wszystkooo! Jeśli chodzi o przykrywanie, to nie wstaję, jest ubrany w pajac ze stópkami, kaloryfer lekko odkręcony ale bez przesady. Ja z kolei z jednej strony zwijam w rulon kocyk i kładę, a z drugiej część kołderki resztą go przykrywam. Pogoda cudna normalnie, byliśmy na spacerku i zdjęć naklikaliśmy. Wysłałam wam zdjęcia loków Damika dziś miał kudłu na żel postwione hihih eleganocko żegnał obraz. Emcia daj znać co z usg. Docia dopiero teraz doczytałam o kupie suuuper gratulacje. Misia co ja mam zrobić nawet na nocnik nie chce usiąść nie ma mowy darcie i histeria, a tak mu już ładnie szło. Ja też planuję zakup jesioneczki i już mam nawet upatrzoną. uciekam kochane bo już mi się ślepia jakoś zamykają. DOBREJ NOCKI KOBIETKI I DZIECIORKI -
Nasze małe rodości 2006
LidiaM odpisał elisabetta_elisabetta na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć! Przerażona byłam od rana. Przebieram go, a on zsypany jak przy odrze, albo rózyczce. Miał stan pdgorączkowy i całe szczęście skojarzyłam słowa lekarki, że tydzień po szczepieniu może być gorączka i wysypka. Matko zawsze tak na te szczepienia reaguje, zawsze efekty uboczny musi mieć. Ja wczoraj na wieczór panieński wybyłam o 22 i wróciłam o 3. Oj fajnie było. Misia kojarzy pewnie archiwum bardzo lubię jego klimat i akurat w tym klubie. Prezenty mocno ją zaskoczyły, ale wszystkiebez wyjątku przymierzyła. Całe szczęście bylismy w loży vipó- hihi fajnie brzmi i mogła tę naprawdę cudną bieliznę przymierzyć, i fartuch z wiskozy i czepek kucharski. Raości co nie miara.Całe szczęście Dami obudził się o 7 leżał godzine w łóżeczku, potem z nami w łózku do 8.30. A potem to już mama niam, niam! Oj fajnie jak tak woła o jedzonko. Dociu kochana wszysstko do pieczni kupione ale wyobźcie sobie dostałam zaproszenie na obiad od męża do BABA JAGI. Więc co ja się będę pierniczyć przy kuchni. Jednak to gadanie i gderanie mężowi działa. Misu kochana oby Dżuli dobrze to zniosła i ty! Wybacz ale jestem nie przytomna wszak w przyszłą sobotę mam wesele, niedziela pprawiny. Dziś mąż mnie oświeci bo mu o tym wypadnie na basen mówiłam. Jakaś nie przytomna jestem wczoraj na panieńskim i nie skojarzyłam. Emciulek jak się czuje mała.Co z kupką Kapiego? Dociu ja tak sobie myślę, że najlepszym prezentem jest jakieś ubranko cieplejsze może sztruksowy komplecik, a jeśli nie to jakiś taki lepszy gatunkowo kocyk większy z motywem dziecięcym. Albo jakąś zabawkę interaktywną, nie wiem ile ma niunia ale zawsze dla dziewczynki jest spory wybór. Zaraz jadę kupić Damiemu butki bo zimno już przy ziemi i łapciole mu marzną. Wczoraj kupiłam sobie spódnicę w przecenie bardzo mi się spodobała mimo, że cienki materiał to tak mnie zacgwyciłai tylko 30 zł. Planuję jakiś płaszczyk w końcu starsza już nastolatka ze mnie hihi!!! NCałuski kochane miłego dnia.! -
Nasze małe rodości 2006
LidiaM odpisał elisabetta_elisabetta na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć! Piękna słoneczna pogoda ale jakie zimno bryyy. Dami o dwoch dni sypia fatalnie, bolą go dziąsełka i pokazuje że głowka też. Ja jakoś nie mogłam się zorganizować czasowo i was zaniedbałam. Wczorajbyłam na grzybkach i od 6 rano je robię przed chwilą skończyłam ufff. Dami poszedł się zdrzemnąć więc uskutecznię małe odkurzanko i obiadek, może potem na dworku połazimy jak troszkę się ociepli. Misia czyli nie ma cię w niedzielę. Zamroziłam ci grzybolów na sos i zupkę chcesz? Kupiła sobie buty na allegro może pasować będą.:http://www.allegro.pl/item248853854_balerinki_dk_brown_szpice_z_kwiatem_look_40.html Emcia miała ostatnio sporo emocji i musi odsapnąć ale wszystko ok! Docik oj trochę nie przyjemnie jak tak komuś trzeba kochenkę ciachnąć, bo jak ma się dobre serce to przykro. Ale co zrobić. Dziś na obiad zapiekanka też nowy przepis napiszę,jesli będzie smaczna prosty i dosyć szybki obiad. Kupiłam Daminiowi też taki fajny komplet na wesele za rozsądne pieniążki zobaczcie: http://www.allegro.pl/item250406281__karen_maly_elegant_3_cz_rozm_86_.html No kochane chyba wypada wam pokazać jesień w lesie i na grzybkach. Myślę, żę cholernie miło będzie wam oglądać. Tylko obrobię i was powiadomię o nowych fotkach. Uciekam całuski. Emciulek wracaj do nas szybciutko! -
Nasze małe rodości 2006
LidiaM odpisał elisabetta_elisabetta na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Misia kiedy masz nastepną niedzielę wolną od zjazdu? Dziś byliśmy u rodziców, bo rocznicę w sobotę mieli, a że w Wysokim Kole były uroczystości to pojechali w sobotę. Została niedziela- grunt, że sobie przypomniałam. Andrzej siedzi za granicą już podna rok. Pracuje Przy montażu okien. Nadal nie może sobie jakoś sensownie życia poukładać. Ale wkońcu po ostatniej rozmowie ze mną stwierdził, że tak być nie może i nie jest dla niego dobre to wycofanie się towarzyskie. Ubłagałm bo żeby na to wesele 20 przyjechał- bo to wspólni nasi znajomi. Ja dziś się uśmiałam co nie miara- Z najmłodzszą Emilą- boże mówię Wam takiego świra to ja chybab jeszcze nie znałam. Natchnęło nas na piosenki weselne i tak się skończyło, że ledwo mówię hihi. Potem obgadywała wszystkich na weselu które nota bene oglądałyśmy- komentując i suchej nitki nie zostawiając na nikim- oprócz mnie, Damisia i Mirka. Podaję przykład: BOŻE JAK BY GO PIES W NOCY ZOBACZYŁ TO BY SIĘ O BUDĘ ZABIŁ albo CZY PO TYM WESELU NIE MUSIELI ZMIENIAĆ PARKIETU? wiEc pytam dlaczego? No ten ma takie zęvy że na pewno porysował go solidnie przy każdym uśmiechu. Oj po kim ona ma taki chory łepek? Damiemu wychodzi 6 żąbków. Cały czas łapki w buni i drapanko. Usypia właśnie. Jutro mam nadzieję rozmiescic haogeny i krzewy. Oby nie padało. Całuski pa dobrej nocki. Paulince i Kapikowi zdrówka? Doci wytchnienia, Misi wytrwałości! -
Nasze małe rodości 2006
LidiaM odpisał elisabetta_elisabetta na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć! Sałatka pyszna wyszła: 2 woreczki ryżu dobrze ugotowanego na mięciutko, jedna spokra papryka, puszka kukurydzy, pierś z kurczaka, przyprawa gyros lub delikat do mies czerwony,majonez, sól pieprz. Na patelni smażymy pierś pokrojoną w drobną kosteczkę z przyprawą do wyboru. Potem ugotowany ryży i kurczaka wystudzamy i kiedy są chłode mieszamy. Paprykę oczyszczamy kroimy w kostkę i na sitku lub durszlaku, przelewamy gorącą wodą. Kukurydzę osączamy. Wszystko mieszamy doprawimy majonezem i pieprzem i solą. Dobra szybka, dziecko może zjeść- mnie brakowało zielonego więc koperek mrożony i pietruszkę nać dodałam. Emciu smaruj Paulinkę wickiem po ciepłej kąpieli. Zrób wywar z kwiatu lipy dolej soku malinowego i cytrynki niech wypije gorące i do wyrka. Oj nie nawidzę chorób. Dociu my mam za 6 tyg kolejna dawkę tej płatnej Infarnixu. Potem zapewne tę o której piszesz. Ale słyszałam, że sporo dzieci na nią tak reaguje. Zaraz męża zawiozę do fryzjera,a sama pobuszuję po sklepach. Dami miał jechać ale sam poszedł do sypialni i woła MAM TAM AAAA- CZYLI MAMA DO ŁÓŻECZKA SPAĆ. wIĘC GO WŁOŻYŁAM I JUŻ USNĄŁ. Zostanie z teściem. Uciekam kochane ślicznej niedzieli pa patki! -
Nasze małe rodości 2006
LidiaM odpisał elisabetta_elisabetta na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej! Dziś i wczoraj w porządku po tym szczepieniu. Żadnego odczyny ani temperaturki. Ale uprzedziłal, że po około tygodniu czasu może wystąpić wysypka i temperatura. Miejmy nadzieję, że nie. Wczoraj znowu na grzybka ale tym razem w Garbatce. Oj szaleli wczoraj z Pawełkiem. Matko pod koniec dnia to miałam ochotę Damisia przywiązać na smyczy Gobiego żeby choć chwilę posiedział w miejscu.TEraz śpi ja robię sałatkę z kurczaka i ryżu po raz pierwszy zobaczymy jak smakuje jeśli to wam przepis napiszę. Dziewczyny to przesilenie pewnie mnie te wyjazdy na grzyby regenerują przynajmniej psychicznie bo fizycznie to łażenie z wózkie jest męczarnią! Emcia jak Paula? Kiedyś wam pisałam o uciążliwych gościach moich znajomych z dwójką małych dzieci, którzy odjeżdżają o 2 w nocy mówiąc, że dzieci nie chcą spać. Ona ma deprechę on wcale nie akceptuje faktu, że bycie ojcem wymaga opieki nad dziećmi. Wczoraj dowiedziałam się, że z 3 w drodze. Patrycja 3 latka, Mateusz niecałe 2 i kolejne na styczeń. On nie ma pracy. Powiem wam, że nie wiedzialam co powiedzieć, jak ona się mnie pyta co ma zrobić. Cisnęło się jedno na usta- TERAZ SIĘ PYTASZ?Misia to może skojarzy, chodzi o brata Andrzeja. Oj bezmyślność. Uciekam.Docik pojedżcie gdzieś to naprawdę regeneruje. Misia dam ci znać tylko pogadam hihih pogadam z Mirkiem. -
Nasze małe rodości 2006
LidiaM odpisał elisabetta_elisabetta na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć! Nie pojechaliśmy na szczepienie ale jutro to uskuteczniamy. Boję się tych szczepień jak cholera. Pogoda u nas cudna dziś mna rowerkach byliśmy i w środku pola grzybków kilka nazbieraliśmy. Dami coraz więcej mówi, z dnia na dzień coraz bardziej mnie zaskakuje przymyślanym działaniem. Np: wczoraj Sam nakarmił kota, wsypał rączką do miseczki karmę i zaniósł do wiatrołapu, otworzył drzwi i zawołał ciciici bo tak na lenkę woła. A ja nawet bym tego nie zauważyła bo mimo chodem rzuciłam: kota muszę nakarmić i pakowałam nas na wyjazd dopiero Mirek woła mnie i pokazuje. No ale osiągnięcie Julii bije karmienie Damianka. Postaram się Wam zrobić kilka zdjęc grzybów, żebyście klimat poczuły... Ale kochane jakie cudne są w tym roku muchomrki!!! Emciunia masz usg następne? Jak Pulinka i wyniki Kapcika? Nie wiem czy zauważyłaś ale my tu chwalimy się i ty się pochwal zakupami- z wpisu wyczułam że zadowolona jesteś. Misia przepraszam, że dziś się nie odezwałam ale po kupie śniadanko 2, potem przyjechał pan od serwiska i jak sobie przypomniałam to Was na już nie było. Ja też planuję dwa mebelki wreszcie dokupić bo z tej naszej seri vis a vis są dosyć kosztowne i co pół roku dokupuję. Teraz ława i szafka i cały komplet już będzie jupi! Emcia byłam w ccc i oglądałam butki na zimę i fajoskie są. Ja też mam problem z tym zakładanie ale wiesz znalazłam jedną parę któa zamiast trzech rzepów ma dwa i swobodniej nózię włożyć dziecku. kosztuję coś około 50 zł. Ale ładne. Damiemu dokupiłam kilka ciuszków na allegro bo tak powyrastał i te po Pawełku już podniszczone zbyt mocno.Docik co u Ciebie? Pozdrawiam kochane pa! -
Nasze małe rodości 2006
LidiaM odpisał elisabetta_elisabetta na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć jestem! Wczoraj byłam na grzybach znowu tym razem bez Damianka ale aż 37 borowików, kilka kani. W sumie nie długo bo około 2,5 h. Teraz zabiegana bo dopiero je zamarynowałam i zamroziłam. Dodatkowo od jutra mam 5 chłopa bo dach kładą. Oj obiad muszę zarobić mega wielki! Dami dopiero terazDociu będzie miła tę którą powinie mieć po roczku czyli odra, przez te choroby sama wiesz nie mogliśmy go zaszczepić. Ale z tego co wiem to MMR jest wredna i tak mi lekarz mówił, ucałuj Naduśkę mam nadzieję, że będzie ok. Co do fajek to nigdy w domu i nigdy przy dziecku. Pogoda się poprawia oby do soboty się nie pogorszyła. Ogłaszam, że mamy na wierzchu górną dwójkę! Boże ale to trwa!!! Wieczorkiem się jeszcze odezwę muszę jeszcze podgotować obiadek. Całuski pa -
Nasze małe rodości 2006
LidiaM odpisał elisabetta_elisabetta na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja na kawę i ciasto. Cześć dzięki za waparcie właśnie od dziś wzięłam się za uświadamianie jego rodzinie, że ma nas. Byłam dziś u siostry i pojechałyśmy na grzybki. Ona zachwycona Wenecją i podróżą dostaliśmy pachnący drzewem różanym różaniec poświęcony przez Benedykta, a Dami obrazek z Asyżu. Jeśli chodzi o grzyby to dużo maślaków i właśnie skończyłam je obierać. Z Mirkiem no cóż zamieniamy nieco więcej słów. Dami szala z Pawełkiem ale zmordowany po tym lesie, że hej ja też bo wózkiem. Oj ile ja razy dziś go przeklęłam bo do lasu to on się nie nadaje te kólka i wogóle. Właśnie piję winko wiśniowe.Kto ma ochotę? Docia, żyrandol śliczny bardzo mi się podoba!!! Emcia trzymam kciuki i zaraz daj znać jak będziesz wiedzieć. Uciekam ogarnąć łazienkę i siebie. Misia gdzie jesteś. Docia pogoda piękna unas i u Ciebie też jeszczte będzie dziś taka pełnia że tylko przmienić się w wamipira. Właśni e pranko wywiesiłam na dworze, jasno, że hoho. Odwaliło mi bo palić zaczęłam i tak mi się znowu chce że idę na jednego! Dobranoc kochane kafetki i małe psotniki mój właśnie zasypia! -
Nasze małe rodości 2006
LidiaM odpisał elisabetta_elisabetta na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć! Nie ma nas przyjeżdżamy tylko na nocleg. Siostra z mężem wyjechalina pielgrzymkę zwiedzają Włochy. Dziećmi trzeba było się zająć. Więc z mamą na przemian. Maja w prawdzie internet ale Dami, plus Pawełek z przedszkola i z powrotek Klaudia i lekcje i obidy itp. Brakuje czasu. Dami spi tylko około 1 h w dziebn potem z Pawłem bębnią w piłę więc z obecności dziecka zadowolony. Ja no cóż obiecałam sobie, że nie będę narzekać. Ale bez zmian zamieniamy z Mirkiem kika słów: CHodź na obiad, chcesz kawę. W sumie to tylko ja pytam. Nic to ciche, cholernie ciche dni. Misia przykro mi z powodu nieudanej próby- ale no coż miło choć próbować. Emcia jak się czujesz? Jak Paulinka? Docia pogoda u nas pięikna przez cały dzień ale za to wieczorem wielka burza i ulewa normalnie oberwanie chmury. Dziś w krótkim rękawku biegałam. Oby taka jesień była. Właśnie posprzątałam mieszkanie, rozmroziłam lodówkę suszarką żeby szybciej, nastawiłam pranie, położyłam małego rozpakowałam zakupy i spakowałam nas na jutro. Mąż no cóż mąż poszedł do siostry pogadać i już go godzinę nie ma. Ide więc pod prysznic kochane. Miłego dnia jutro i spokojnej nocki dziś. Całuski pa. Jutro znowu nas nie ma więc odezwę się wieczorkiem.Pa -
Nasze małe rodości 2006
LidiaM odpisał elisabetta_elisabetta na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No super niedziela nie ma co. Nigdzie nie pojechałam. Ale nie chce mi się o tym mówić. Poza tym, że mój mąż poraz kolejny nie stanął po mojej stronie w sprawie noszenia dziecka- dyskusja między teściem, a mną, mimo, że wczoraj to wyglądałam jak zmora i z nerwów zaczęłam wymiotowć. I jak na spokojnie zaczęłam co mnie gryzie i wogóle, on na to po co ta cała dyskusja...Stwierdziłam, że nie mamy o czym rozmawiać, a przede wszystkim O tym co mnie gryzie bo poraz kolejny prosi mnie żebym, powiedziałą ja mówię, a PRĘDZEJ SŁUCHA MNIE SŁUP NA DRODZE I ROZUMIE. Powiedziałam, że dopóki nie nauczy się rozmawiać, słuchać i wyciągać wnioski to niech nie zaczyna rozmowy. Teraz głucha cisza.... Dobrze, że jutro poniedziałek. Ma czas na przemyślenia. Dobra dosyć narzekania. Dami lepiej i to mnie cieszy NAJBARDZIEJ. Jeszcze tylko te badania i miejmy nadzieję na wyjdziemy na prostą. Poszliśmy dziś oboje na spacerek wysłałam wam link do fotek. Pogoda piekna więc korzystamy. Emcia ty się kuruj kobietko. Docia teściów na księżyc posyłasz? To jeszcze mojego ci podeślę!Misia gdzie wy jesteście? Uciekam dobrej nocki przespanej. -
Nasze małe rodości 2006
LidiaM odpisał elisabetta_elisabetta na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
NO Dami jeszcz śpi.Zresztą obaj śpiĄ. Ja zrobię sobie kawkę i w luksusie spokoju i ciszy wypiję. Docia ja już drugi bezrękawnik z St. Bernard. Nawet nie wiedziałam- ale wzięłam na 92 jak piszesz bo one są dosyć malutkie. Dziś walę przepraszam za wyrażenie biorę kasę i jadę kupić butki, spudnicę co tylko mi wpadnie, żeby ładnie wyglądać. Nie interesuje mnie, że niedziela i że obiad trzeba dla malego mam więc mąż jak ma ochotę na obiad to niech robi. Uciekam póki śpi. Na kawunię. Oj jak to dobrze odespać. Pięknej niedzieli kochane mamy i dzieciorki. -
Nasze małe rodości 2006
LidiaM odpisał elisabetta_elisabetta na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Super babcia..... nic dodatć nic ująć może lapiej nie będę komentować bo sporo mięsa by tu było. Nie wystarczyła mi konsultacja, dopiero wróciliśmy nadmienię tylko, że po tym jak uciekła nam autobus poszliśmy na pieszo przez pola około 40 minut drogi, bo nie miałam auta, a w drugą stronę no cóż okazało się, że zła rozpiska i na następmny musimy czekaćokoło 1h. Lekarz stwierdził, że gardło ładne, drogi oddechowe czyste, że najprawdopodobniej idzie mu kilka zębów nie jeden. No fakt dziąsełka opuchnięte przy 2 i 3 górnych. I on stwierdza, że tak ciężko przechodzi z powodu, że tak późno. Dał osłonowe w sumie te które mamy, ale dal spokoju ducha kazał wykonać to badanie kału i wymaz z gardła. Teraz jak o tym myślę to widzę więcej prawidłowości: nie tylko co miesiąc ale i w podobnych dniach plus minus kilka dni różnicy zawsze ten sam przebieg. Oj wymiękłam. Docia nie wiem jak cię pocieszyć. Przykre to wszystko. Emcia nie napisałam Vi nie było czasu. Oni tak potocznie mówią: ciąża nisko tu chodzi o twoje łożysko nie szyjkę macicy. A masz zamkniętą czy idzie rozwarcie? Ale masz czas pamiętaj, że może jeszcze się podnieść. Uciekam Dami usnął po spacerku i wizycie- matko jak on nie nawidzi lekarzy po tym zabiegu siusiakowym... -
Nasze małe rodości 2006
LidiaM odpisał elisabetta_elisabetta na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Wczoraj przychamowało biegunkę. Teściowa wpadła z pracy wczoraj do przychodni i nie kazała przykeźdżać ale posiew mamy zrobić mykologiczny i bakteriologiczny. Cały czas na smekcie i diecie. Zobaczymy dziś. Ja lepiej nie mówić warczę i wreszczę i kłócę się kto mi tylko podejdzie. Dziś od rana z Mironem. Oj i znowu cały dzień z Damianem- wiecie co uciekła bym najchętniej SERIO. Kapi już lepiej to super ledwo z jednego w drugie. Misia gratulacje widzę, że solidnie się przyłożyłaś i osiągnęłaś swoje. Docia widzę, że też macie piekielne noce... U nas to i dni ryczy, wymusza jezu wszystko po kolei. Nie mam już pomysłów co mu gotować. Jak tak czytam o Misi i jej planch z dzieckiem - to normalnie mam ciarki dlelikatnie mówiąc. Ja najchętniej już skończyła bym ten temat na Damianie. Kto wie wczoraj właśnie powiedziałam to Mironowi, a on na to, że coś mi się w bani poprzekręcało- delikatnie mówiąc... Ale ja mam dosyć i to dosyć poważnie ostatnio. Oj truję, zdrówka dla Kapiego i reszty maluchów, pięknej pogody. W sobotę znowu sama bo mój mąż wpadł, że znowu za darmo kogoś tam zawiezie i cały dzień bo nie mają samochodu na zdjęcia do fryzjera i tp. Wiecie co zadzwonię chyba dziś do kolegi, żeby mi rzyjechał naprawił odkurzacz i listwy bo na męża liczyć nie mogę. Wczoraj połowę sama poprzykręcałam trzymając Damiana na kolanach i wiertarkę w ręku. Oj szlag by to trafił. -
Nasze małe rodości 2006
LidiaM odpisał elisabetta_elisabetta na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Jestem zmęczona i zdenerwowana nawet pisać mi się nie chce. Biegunka jak cholera jutro do lekarza, pupę ma tak obszczypaną, że nie daje się myć. Już , lacidofil i smeecta wypraktykowane, mam dosyć i on tez. Sory, że nic miłego nie piszę ale czuję się fatalnie. Już muszę isć bo drze się jakby go obdzierali ze skóry... -
Nasze małe rodości 2006
LidiaM odpisał elisabetta_elisabetta na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No dziękuję kochane, a w zasadzie dziękujemy. Dziś winko i kolacyjka- a w zasadzie późny obiad. Dami nadal stan podgorączkowy i bieguna. Ale nie marudzi i nic się nie dzieje.Dociu ja uwielbiam i dziękuję. Dziś podobało mi się tak bardzo, że aż mi łzy stanęły- chodzi mi o opowieść o banknocie 100 dolarowym! No kochane uciekam do męża. -
Nasze małe rodości 2006
LidiaM odpisał elisabetta_elisabetta na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej! Misia Gratulacje wielkie, oby tak dalej. Co do Damiego to w nocy 39,5 przeciwgorączkowy zbił i spał do rana ale od 12 do 3 zero snu. Teraz stan podgorączkowy, nie ma zaczerwienionego gardełka nie kaszle nie ma kataru. Oj to już drugi raz taka syt z tą gorączką bez innych objawów. Je ładnie jest spokojny tylko mamy biegunkę. Dziąsła straszliwie spuchnięte ale bez przesady taka gorączka? Dociu u mnie też problemy z psami i z tym co zostawiają po sobie ale już niedługo- skończę z tym. Co do noszenia na rękach to to samo ale idzie się dogadać u nas ale często muszę upominać. Co do Paulinki to może jeszcze kilka dni i się przełamie.Mów jej, że jesteś z niej dumna, że taka dzielna, że tak się pięknie w przedszkolu bawi. Że chcesz się nauczyć od niej wierszyków i piosenek żeby spiewać razem z nią itp... Uciekam bo ostatnie noce mnie wykończyły. Mnie z kolei robiera,a męża jak zwykle nie ma. Idę wypić piwko z malinami.Dobranoc, aleście się dziś rozpisały. HIHI muszę wam powiedziec, że kupiłam kołdrę 200 na 220 i teraz nie będzie bijatyk o zawijanie się w faworka.Spadam bo fatalnie się czuję -
Nasze małe rodości 2006
LidiaM odpisał elisabetta_elisabetta na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Tak tak liście kapusty do lodówki schodzić potem wyjąć włożyć do woreczka stłuc aż sok puści i na pierś. Bromergon chamuje i szałwia. POnadto odciągnij nie dawaj. Sama chcesz zakńczyć\\ początki są trudne ale to od ciebie wiele zależy. Powodzonka spodam do TOMA CRUISA -
Nasze małe rodości 2006
LidiaM odpisał elisabetta_elisabetta na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
To ja jeszcze raz: dopatrzyłam się właśnie przyczyn niespokojnych dni i nocy! GÓRNA LEWA DWÓJKA W DRODZE- NA WYLOCIE WŁAŚCIWIE!!! -
Nasze małe rodości 2006
LidiaM odpisał elisabetta_elisabetta na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Do mnie Emciu! Ja tam nie wybrzydzam z brzuchem czy bez. Schłodzę KARMI malinowe, upiekę sernik i zrobię pizzę domowej roboty i imprezka jest. Wczoraj Misia z Julką była. Całowali się przytulali, aż w końcu pogryźli hihi. No cóż słodkie oboje więc czemu nie.Julai taka wielka i tak bardzo się zmieniła. A jak gada szok. Wstawię ich fotki. Docia u nas koszmar z praniem. Ale juz zażegnany- jestem panią swego domu odkciłam kaloryferk, napaliłam w centralnym i już druga tura się suszy. Pogoda koszmarna. Na dworze 11 stopni ziąb jak cholera. Dziś muszę jechać po te czapeczkę. Na allegro licytuję ciepłe bluzeczki i jeszcze o jakiegoś ciuchlandu muszę wpaść coś tam cieplejszego kupić. Matko Lao uciekło. Wczoraj była Madzia i zdjęcia z wesela przywiozła też wam prześlę. Póki co Dami maltretuje małego kotka w łóżeczku, a ja kukurydze w kolbach na przekąskę gotuję pychota., Emciu cieszę się, że mała w przedszkolu się odnalazła. Super odpoczniesz troszkę. Całuski drogie panie. -
Nasze małe rodości 2006
LidiaM odpisał elisabetta_elisabetta na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witaj Just! Oj myślałam, że z nas zrezygniowałaś. Ale cieszę się, że jesteś kochana. Może jakieś zdjątka? Podaj mail ja wyslę swoje: lidiamital@onet.eu. No cóż wakacje tak sobie ale mam nadzieję, że choć troszkę wspominasz Turcję z uśmiechem. A przywiązaniem do teściowej się nie przejmuj. U mnie jak zobaczy po całym dniu ojca to moge nie istnieć, albo jak dziadkowie się pojawią. Ni jestem o to zazdrosna bo tak jak i czasem ja to i rÓwnież on ma mnie dosyć skoro przebywa ze mną 24 na dobę. A wychowawcvzy- sama zobaczysz, że dzięki temu czasowi poświęconemu dziecku twoja niunia będzie mądrzejsza, sprytniejsza, a i ty powiesz że w najważniejszych momentach i latch dziecka byłaś u jej boku. Dasz radę pod warunkiem, że z nam,i bedziesz bo nie ma to jak wsparcie kobiet, które to samo przeżywają! Dobranoc i WITAMY! -
Nasze małe rodości 2006
LidiaM odpisał elisabetta_elisabetta na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No cześć kochane! Witamy zgubę naszą kochaną. Wybawiliśmy się, w wróciliśmy dopiero o 15 w niedzielę. Hotelik zapewniony więc chwilka snu i relaksu i z powrotem. Dami coś też jak Naduś widzę źle sypia. Płacze wybudza się. Wyobraźcie sobie, że wstał przed 6 dziś w dzień tylko niecałą godzinkę pospał i teraz leży w łóżeczku i nie spi. My u babci dzień spędziliśmy. Dami został z moją młodszą siostrą, a ja z mama na zakupy. Potem poszliśmy do lasku, ale grzybków brak. Jesień na całego się zaczęła. Chłodno i wierznie od kilku dni. Ja na domiar złego przeziębiłam tydzień temu zatoki i teraz ból nie do zniesienia. Najgorsze te mdłości. Na dniach wpadnie Mary z Juli więc pogadamy. Oj powiem wam, że przeżyłam szok w związku z tym Air show. Podczas wyjazdu z pod kościoła usłyszałam w radio tylko to: trgedia na Air show w Radomiu. Mało nie umarłam bo Dami w domu z dziadkami niedaleko lotniska mieszkamy, a oni mieli iść na pokazy. Zanim dodzwoniłam się do domu to mętlik taki w głowie i strach.Całe szczęście nie wybrali się. Niestety straszna tragedia :( Emciu jak tam po odebraniu niunia? Dociu czekam na fotki do nowych masz link na mailu. Cieszę się, że odpoczęłyście.Wiecie co muszę małemu ubranek dokupić bo wyrósł. Czapeczki cieple też bo wieje jak cholera. Z dnia na dzień coraz więcej mówi i rozmuie. Ale niestety zaczął si/e bunt, który objawia się piskami wraskiem itp. Postępujemy z godnie z zaleceniami z ksiązki super niani nie reagujemy. Wykrzyczy się, wydrze i za chwilę przychodzi się potulić. No spadam bo śpiąca i obolała. Całuski kochane. EMCIU cieszę się, że podobaja ci się życzenia. Prosto z serca. Dociulek i Naduś brakowało nam Was. pa -
Nasze małe rodości 2006
LidiaM odpisał elisabetta_elisabetta na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Emciu! Myślałaś, żezapomnę co? Hihi nie da rady ktoś Ci musi przypomnieć, że stara ..... z Ciebie! Żyj tak, aby każdy kolejny dzień był niesamowity i wyjątkowy. Wypełniaj każdą chwilę tak, aby potem ją wspominać z radością. Czerp energię ze słońca, kapiącego deszczu i uśmiechu innych. Szukaj w sobie siły, entuzjazmu i namiętności. Próbuj życia i układaj je w swój własny sposób. Żyj najpiękniej jak umiesz. Po swojemu. Spełniaj się. Oby każdy dzień niósł Ci tylko to czego sobie życzysz. Dzidzia niechaj będzie zdrowa, Niunia niech nie dokucza Kapi- niech nadal daje ci tyle czułości, Mążk? NIECH POMAGA, KOCHA, WSPIERA, USZCZĘŚLIWIA, SPEŁNIA I CZASAMI PO PROSTU BĘDZIE... Śmiej się całą gębą, pokonuj trudności bez TRUDU, jeśli zdarzy się wpadka krocz z podniesioną głową- bo skoro dajesz radę z dwojgiem łobuziaków dużym brzusiem to jesteś nie do zdarcia!Olewaj smutki, ciesz się drobnostkami, łap tyle szczęścia ile zdołasz. Wszystkiego kochana czego zapragniesz! Lidia i Damianek -
Nasze małe rodości 2006
LidiaM odpisał elisabetta_elisabetta na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej! Emciu jest poprawa nie zdążyłam nawet przeprwadzić rozmowy i Mirak sam stwierdził, że to nie najlepiej wpływa na nas- te ciche dni. HIHIHIHI skoro zaczął ja dokończyłam na spokojnie co mam do powiedzenia, POWIEDZIAŁAM. Na nic więcej nie strzępiłam języka. Wieczorm pojechaliśmy do media b o przeceny sa i co kupiliśmy kamerę. Zadowolona jestem, że hej bo tamtą pożyczył nam kolega nie upominał się ale wiecie wolałam sama zwrócić. Damik jakiś nie spokojny. Te ćwiczebne loty i jemu dają w kość bo to takie cholerstwo głośne te blaszaki latakjące, boi się i pakuj na kolana. Ciekawe jak zareaguje jak w niedzielę na płytę wejdziemy. Całe szczeście tylko miraże i migi takie głosne, a ich jest nie wiele w pokazie. Póki co wkurzlłam się na małego i wsadziłam do łóżeczka, żeby coś napisać. Wiecie co strasznie się zimno zrobiło w nocy, matko wczoraj 7 stopni i ranki chłodne. Jesień już w powietrzu czuć co? Ale w sumie lubię tę porę- zdjęcia piękne można zrobić. Docik mam nadzieję, że ok. Emcik co kupiłaś sobie? Misia, a może byśmy się ktorejś niedzieli wybrali do Krakowa?