Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

LidiaM

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez LidiaM

  1. Hej! Oj Dociu weź no się za siebie. Może jakaś homeopatia. I zrób badanie krwi może masz anemię i tak odporność się sypie. Gratuluję sukcesów z usypianiem :) Nauczy się trzeba tylko cierpliwości i spokoju. Agula no to podobnych mężów mamy zaraz kota ogonem bo długo się gniewać nie potrafi i jakby nic nigdy sie nie stało. Dociu sama wiesz człowiek przy dzieciach na okrągło zmęczony, niedospany, nerwówka i to zaastrza wszystko nawet duperele. Ale minie jeszcze chwilka i uspokoi się kołyska. Swoją drogą piękną gromadkę miałaś na chcrzcinach, a dziewczynki hmmm chyba mi się już zaczyna za dzidzią tęsknić. Bardzo z tatą jesteście podobni normalnie dwie krople wody :) Agula widze że teściowa to też niezbyt kochane stworzenie u Ciebie? No ale niestety ich sie nie wybiera. Co do moich wyników to Hb 10,5 nie jest źle ale za dobrze też nie. Zaraz do ginka wychodzę więc trzymajcie kciuki bo wiadomo stresik jest. Boże gdyby mi ktoś powiedział będzie zdrowe i całe to już w skowronkach do końca bym była :) Dami w miarę spokojny zaczyna zadawać pytania: a kiedy urodzisz? A jak? A dlaczego do szpitala? No i powoli przygotowujemy wałkując te same pytania po 5 razy dziennie. No uciekam spakować papiery papatki dam znać wieczorem
  2. Na początek NASZA DZISIEJSZA URODZINOWA KSIĘŻNICZKO! Nadusiu bądź radosna i beztroska, niech muszki omijają Twój nosek, słoneczko zawsze świeci radosnie nad Tobą, a każdy dzień bedzie pełen morza miłości i uśmiechu. Pieknych i wymarzonych prezentów maleńka :) No i teraz na pytania odpowiadam: Agula cześciej z racji bycia w domku ja robię fotki ale totakie amatroskie hobby. Dociu owszem zrobiłam imprezkę, a raczej została do tego smuszona bo po swojemu chcielismy spędzić ten dzień ale gości się zjechało 14 osób. No nic grunt, że dzieci były Damiemu spodobały się prezenty no bo to wymarzone i teraz na okragło jak nie taczka to zjeźdżalnia hihihi. Co do mojego samopoczucia to dokuczają mi okropne bóle głowy. Mdłości i wymioty odeszły ale ta głowa mocno nadszarpuje samopoczucie. Poza tym wiecie cała dzień na dworku, Dami nauczył się jeździć na rowerku więc czasami w biegu niemal cały dzień. Troszkę przez to dzidzia mniej ruchliwa i martwię się tym, ale we środę wizyta oby było ok. No to już 16 tygodni i 2 dni :) Dociu co do męża to widzę, że dosyć nerwowo. Ale czasem człowiek w nerwach coś chlapnie i potem żałuje. Myślę, że kocha dzieci ,ba nawet wiem. Tylko wiesz kryzysowo pewnie trochę obie małe mało czasu dla siebie, partner nie ma czasu dla nas.A wiesz faceci to takie dzieci lubią być rozpieszczani lubią wiedzieć, że masz czas pogłaskać po głowie i pogładzić jego EGO! Czasu to wymaga i cierpliwości nie ustępuj angażuj go, a kiedy podnosi głos to najspokojniej powiedz, że kłócić się nie masz zamiaru, że rodzicielstwo was obojga dotyczy i że narazie jest ciężko ale dzieci rosną za chwilęznowu będzie więcej czasu na piwko wieczorem:) Głowa do góry przecież Twoje ulubione lato za chwilę :) Matunia gratulacje powrotu do domu. No spisałaś się :) Ajak Hania reaguje na Twoje pewnie większe zaangazowanie w opiekę nad Zuzią? No i jak tam reakcja męża? Pewni zkochny :) Czekamy na ralacje i WITAMY W DOMU- WIRTUALNIE ALE CÓŻ. Agula niuni gratulujemy stabilnych kroczków :) A swoją drogą młodsza z kolei bardziej do ciebie podobna, a starsza? Ach właśnie dopatrzyłam kiedy obie się urodziły, no ale przycelowaliście z terminem :) Fajnie. U nas też pięknie, ale akurat dziś pochmurno, co mnie cieszy siedzę w domku i poweim wam że czekam teraz na te deszczowe dni: . No całuski kochane :)
  3. Kacperku Kochany WDniu Twego Święta CIOCIA I DAMIANEK O TOBIE PAMIĘTA! ………………………._.;_\'.-._ ……………………….{`--.¦.-.\'_,} ……………………{;..\\,__...-\'/} ....._.;_\'.-._ …{..\'-`.¦._;..-\'; ...{`--¦..-.\'_,}…`\'--.._..-\' ....._.;_\'.-._ .{;..\\,__...-\'/}…._.;_\'.-._ ...{`--.¦.-.\'_,} .{..\'-`.._;..-\';.{`--..¦-.\'_,}.{;..\\,__...-\'/} ....`\'--.._..-\'.{;..\\,__...-\'/.{..\'-`¦.._;..-} ........,--\\\\..,-\"…`\'--.._..- .....--.._..- ...... ....._.;_\'.-._..... ||......// ..........{`--.¦.-.\'_,}.,-\"-.....//.,-\"-.. ........{;..\\,__...-\'/....\'-.\\.// (..\'-...\\ ………..{..\'-`.._;..-\'. ,/. // ;---, ......../....-\'.)\\\\......... /.,-\"-....\\ ........\\,---\'`...\\\\.......//. (..\'-.....\\ ....................\\\\....// ................../_\\\\Y//_\\ .................(_,-}={-,_) ...................\\_//((\\_/ .....................//))(\\ ....................(/..)) ........................(( .........................\\) Takie to szczere, proste życzenia składam w dniu Twego urodzenia: Wiele uśmiechów, a mało żałości, Długich lat życia w szczęśliwości, Dobrego zdrowia i pomyślności, Jak najmniej smutków, dużo radości, Dużo przygód, morza wrażeń, Moc słodyczy, nic goryczy, Tego Tobie życzę ja! :*:*:*
  4. Hej! Docia no Kamilka to cała ty, że też wcześniej tego nie widziałam :) I jak ślicznie wyglądała na chrzcie. A Matunia ma dać znać więc póki co nic na tel nie dostałam :) A co do tej grypy Agula współczuję wam i pewnie chroń dziewczynki. Emcia, a czemu Kamiemu potrrzebny ten logopeda? Jakaś wada wymowy? Dami pospał dziś do 8 więc mama poleżała solidnie ale od 6 już musiałąm psa i kota nakramić potem mirkowi śniadanko więc powiem szczerze brak mi poleżenia. Ach moja dzidzia już się rusza :) Z Damikiem w 15 tygodniu poczułam, a teraz leci dopiero 14. Troszkę się przestraszyłam bo weszłam na wagę, a tu 59 kg. Czy któraś z was chudła to już 5 kg w dół :( No z Damikiem wymiotowałam strasznie więc 6 kg szybko poleciało, a teraz żadziej i też taki spadek. Dami ledwo ślepka otworzy i juz mamo na dwór już mogę. Jezu,a ja bym choć godzinkę poleżała. Mam problemy ze spaniem w nocy brzuszek wprawdzie malutki ale znowu oduczam się od spania na nim, planuję kupić sobie taką rogalową długą poduchę.wsadzę między nogi i może wygodniej będzie. Jeszcze pobolwe mnie kość spojenia łonowego z Damikikem nie miałąm tego wogóle, a teraz mam wrażenie jakbym spadła na rame od roweru :) Pogoda cudna i wiatr ustał wreszcie bo myślałąm, że zgłupieję mało głowy nie urwało. No mamuśki diedługo urodziny naszyhch majowych dzieciaczków. Rety leci ten czas co? Miłego dnia
  5. Hej! Emcia, a co do wakacji to my mamy już terminna koniec czerwca początek lipca. Nasi znajomi kupili sobie apartament, 2 pokoje jeden połączony z aneksem kuchennym i duża łazienka. Naczynia, Tv, gaz itp. gril wyjście na zewnątrz do ogródka. Mieszkanko w apartamentowcu odebrane w zeszłym roku, czysto schludnie i przyjemnie . Jeśli chcesz namiary to odezwij się na komórkę. Ach to jest we Władysławowie. U nas zapowiadało się na burzę ale gdzieś poszła bokiem 26 w słońcu było. Dziś byłam po mięsko na grilla na jutro i wiecie ile stałam w kolejce- godzinę ale to sklep z ekologiczną żywnością głownie mięskami i wędliną. Mój Dami wcina wedlinkę kupioną szok no ale skoro nasza kotka tez ją zje a małpę rozpieściłam, a szczególniej jej podniebienie- znaczy, że wedlinka lux!
  6. Cześć! Dociu zdrówka!!!!!!!! Właśnie wróciłam od lekarza tak, tak miałam na 19.15 i teraz weszłam dopiero. Ale oznajmiam, że przezierność OK, kość nosowa OK, domykalność zastawki Ok i Ductus venosus Ok. Jezu jak się ucieszyłam musiał, aż mierzyć ciśnienie 2 razy bo miałam tak wysokie, że hej przez te emocje.Dzidzia ma już 6.3 cm i pięknie pomachała mamie na usg nawet fotkę udałao się zrobić! No uciekam poprzytulać się do męża mam pozwolenie :)
  7. Matunia wyglądasz prześlicznie a ta fotka z całuśnicą.... Super. Obym się myliła ale ten brzuszek to mi na koniec maja wygląda taki malusi i zgrabniutki :)
  8. Emcia głowa do góry niech się niunia uodporni, coddziennie dzwoń i przypiminaj miejcei oczy wokół głowy :) Sprawdzam jeszcze stopkę chyba czas na nią :)
  9. Hej. No ciężko było zero snu przez trzy dni a to wymioty u mnie nasiliło, że ledwo przeżyłam te Święta. No nic oby ten drugi trymestr przyniósł trochę spokoju. Dami strasznie przeszedł i goraczkował i płakał całe noce ech ponoć dzieci im młodsze tym lżej przechodzą. Jakiś kit to przeświadczenie. Dobrze, że Mirek w domku bo inaczej nie dała bym rady. A w nocy z soboty na niedzielę kiedy Dami tak płakał to mówię synku, mamy z tatą prezent dla Ciebie no i o dzidzi powiedzieliśmy. Przestał płakać i się usmiechnął. No i on nas sprzedał przy stole wszyscy siedzą my czekamy aż się zejdą, a Dami gada ze swoją chrzestną też jest w ciąży i w pewnym momęcie mówi tak: A MOJA MAMUSIA TEŻ MA DZIDZIĘ W BRZUSZKU hihihi wszyscy myśleli, że żartuje no ale im szczęki poopadały :) Ogólnie sporo radości i dobrze. Avinia pokaż te maluchy z chęcią zabaczymy :) Dociu co do świecy i szatki to powinna mieć swoje. U nas np: dzieci komunijne w dniu odnowień przyżeczeń chcrzcielnych przynoszą szatkę i gromicę. No i jeszcze taka stara tradycja może nie czas pisać ale ogólnie gromnicę swoją na każde święto Matki Boskiej Gromnicznej powinno się zabierać na mszę. A kiedy człowiek umiera u nas taka tradycja to daje mu się tę gromnicę w dłonie. No ale zapytaj jak u Was. Matunia jeszcze chwilkę cierpliwości niech siedzi i się dogrzeje. Jeśli chodzi o nastroje to wicie i moje dziecko potrafi pokazać. Choc teoretycznie od 11 do 18 na dworku i je i lata, a potem spokojny i śpi obecnie 13 godzin. Czasami nawet ze mną drzemie w dzień. No ale to właśnie to bieganie po podwórku daje w kość :) Ja 29 na wizytę i mam cykora jak niewiem. No ale czas leci z Damim to się ciągnęło a teraz odwrotnie. No uciekam całuski kobietki
  10. Hej kobietki! U nas ospa Dami przechodzi i to dosyć ciężko, ja ledwo żyję ech co za Święta. No ale może jutro już odpocznę. Mały cały czas na rękach, gorączka wysoka, cały zsypany nawet we włoskach i na jąderkach. I tak cierpliwy jest bo co chwilę rozbieramy i smarujemy i słucha, żeby nie drapać dostał heviran ale po tym strasznie brzuszek go boli więc odstawiłam bo wymioty doszły. No cóż nie marudzę i nie psuję nastroju. Przyjmijcie tylko życzenia brak mi siły i inwencji wybaczcie: Kolorowych jajeczek, Wacianych owieczek, Rozkicanych króliczków, Pyszności w koszyczku! A przede wszystkim Udanego uciekania W dniu \"wielkiego lania\" A ponadto zdrówka, pogody ducha, życzliwości i wiele pociech od całej naszej rodzinki! Pa nie przesadzajcie z laniem w Śmigusa coby żadna z katarem nie wróciła na fotum :)
  11. Jestem Dociu. Oj widzę, że nadal Nadusia w nie za dobrym nastroju. Jeszcze chwila i przyzwyczai się do nowej sytuacji. Myślę, że jednak pojawienie się Kamilki sporo w jej rozumieniu zmieniło. Jeszcze chwilka i przywyknie. A co do męża to może wytłumacz mu, że tu to tylko spokojem i zagadywaniem przejdzie. Bo ta reakcja wiązana on się denerwuje, ona i tak koło się zamyka. U nas odwrotnie było to Mirek jest bardziej cierpliwy i zawsze on ze stoickim spokojem wyprowadzał go na prostą. A co do spacerków, właśnie przyjechałam Dami z lasu przywieźliśmy mech borówki i bazie. Kurcze od rana na podwórku i o 20 moje dziecko śpi wstaje o 7 ale cała noc to tylko chrapanie słodkie. A ja no cóż nie chcę narzekać bo to małe nico łaskawsze ale różnie to bywa. Teraz znowu mam obiekcje czy mówić już w Święta czy jeszcze nie. To będzie już prawie 11 tydzień. Już teraz oczywiście myślę o tym usg w 13 tygodniu i wogóle. Mam nadzieję, że to normalne obawy te moje obawy. Jakoś przy pierwszym człowiek spokojniejszy mam wrażenie, albo inaczej nie aż tak świadomy. Już bym wolała czuć ruchy to by mnie uspakajało, że wszystko ok. Póki co dojechana jestem zrobię byle co i już czuję zmęczenia. Mirek zaczyna mówić na mnie suseł bo zasypiam w sekundę po położeniu głowy. Ach nie wiem czy pamiętacie jakiś czas tem pisałą wam o mojej koleżance ze studiów która poroniła. Hiihihi to teraz obie jesteśmy w ciąży i ona termin na 5 listopada, a ja na 4. No i śmiesznie ze wszystkim dzwoni i pyta czy może pić to jeść tamto, czy te objawy normale czy wyniki badań dobre. Mój MIron mówi, że spokojnie mogę poradnie ginekologiczno, położniczą otwierać, ach i dodaje a ja będę robił usg. Na ostatniej wizycie chciał wejść i w czasie usg to dialog należał do mojego doktora i mojego męża. Jeszcze wypalił na początku cytuję: Na usg dopochwowe a w zasadzie głowicę nakładają prezerwatywę, więc ten dla rozładowania Pani doktorze na gumkę to już za późno i ubaw po pachy mieli. Ech faceci :) Pa dziewczyny
  12. O rety Dociu współczuję ale i daj jej chwilę w sumie to jeszcze mały niezbyt rozumny złośnik. Wyrośnie zobaczycz. Żal taj Kamilki no bo jej nie przetłumaczysz :( Ale może jeszcze dzień i będzie z przedszkola zmęczona i chętna do snu. Ja właśnie wróciłam jednak stary gin. to jest to. Jeszcze raz zrobił usg dzidzia ma 2,5 cm i małe łapeczki i nózie i serducho wali. Za to jak odebrałam wyniki morfologii to sama się wystraszyłam kurcze wszystko na granicy, jeśli się nie poprawi po witgaminkach to zastrzyki czekają a nie uśmiecha mi się bo żelazo bolesne bardzo. No i poraz kolejny 3 kg w dół ale poweidział, że taki to juz ze mną jest. Na spokojne święta torecan w czopkach dostałam. No zobaczymy. Oby zdrowa dzidzia była i tyle. No uciekam bo emocje po takich wizytach ogromne. Całuski
  13. No Docia trzymam kciuki! Za Was obie!!! Emciu dziś to dokładnie 9 tyd. Na 18. 30 do ginka idę. Ja też dziś wypełniałam wiosek do przedszkola. O rety jutro mamy pojechać i tylko złożyć,a juz mam stresik. Właśnie myję okno nie stety taka robota na raty to żadna robota, ale jak wczoraj siadłam i prasowałam około 2 h to potem do 23 zwiedzałam muszlę klozetową. Ech gdzie napisali, że ciąża to stan fizjologiczny. Ja zrobię małą adnotację. Ale jedno mnie zaskoczyło i powiem wam, że cieszy mnie to .Mirek jakiś taki bardziej świadomy, pomocny rzuca wszystko i robi za mnie, nawet opieka nad Damim to głównie jego konik, a w weekendy to po prostu mam wrażenie, że księżniczka jestem :) Nawet obiad choćby w weekend ale z restauracji przywiezie. Ciesz mnie to bo faktycznie uczestniczy w tej mojej ciąży i pomaga niezmIERNIE. Choć czasem, żal mi ich Dami denerwuje się że wymiotuje obaj stoją pod drzwiami łazienki i widzę ile to obu kosztuje. No ale przecież nic na to nie zrobię. Docia daj znac. Avinia ty też olej wszystko, ja kiedy mam gorszy dzień rozkładam kanapę i leżę OBOK STOSU ZABAWEK no bo wiadomo Dami. Wiem przy chłopakach trudniej jeszcze ich dwoje ale chodzi o Twoje zdrowie. Nie pomożesz i nie zajmiesz się dziećmi jeśli do szpitala trafisz. A co do zachowań dzieci to owszem bywają okresy, że mam dosyć ale ogólnie narzekać nie mogę. Wiem, że jedynym sposobem na to jest: cierpliwość, stosy cierpliwości. A zazdrość to chyba też narmalne po prostu za każdym razem reagować, że nie wolno krzywdy, że Ciebie też kocham, i broń boże nie mówić jesteś już duży, duża bo to wymierny skutek odosi. No uceikam słońce wreszcie świecie odrazu człowiekowi zyć się chce :)
  14. Dziękuję dziewczyny. Emcia link z pierwszą fotką dzieciątka wysłałam Ci na gg :) Dziś lepszy dzień. Wieczorkiem napiszę więcej bo Dami lata na dworku pa
  15. Hej kurcze normalnie ryczeć mi się chce. Wczoraj byli u nas znajomi z córka. Dziś dzwoni, że mała ma ospę. Ja odrazu do mamy czy chorowała, ona, że chyba tak, ale w książeczce nic nie ma. Jak myślicie? Kilka lat temu zajmowałąm się całą rodziną siostry kiedy chorowali łącznie z jej mężem wtedy nie zachorowałam. Teraż?z normalnie chodzę i nie mogę nic zrobić bo cała w nerwach. W prawdzie w środę do gina ale ledwo oddycham. Nawet teoretycznie wiedząc o badaniu na przeciwciała nie jest mi lepiej. Rencia, a Twoja córcia wie już? Ja reaguje? Dami nie wie jeszcze myślę, że w święta powiemy. Bo teraz to straszna gaduła i rezolutna na dodatek :)
  16. Witam! Pozwolę sobie na przyłączenie się do Was. Obecnie leci 9 tydzień, a termin mam na 4 listopad . Mam już synka obecnie ma 2 latka i 10 msc. Agusia ja też miszkam w Radomiu. Wprawdzie byłam już u ginka w zeszły czwartek ale okazał się totalną pomyłką. W tym tygodniu idę do mojego
  17. Hej! No Docia czym ty karmisz tę Kamilkę :) Rety rośnie jak na drożdżach. A co do podobieństw to ja bym powiedziała, że Nadusia do Ciebie, a Kamilka do taty :) A propo tych kolanek i nóżek to prawda naturalne krzywizny mają jeszcze prawo wystepować w tym wielku. Kiedy jeździlismy z Damim na kontrolę tak orzekła Pani doktor ortopeda. Ale pewnie lepiej się upewnić. U nas dziś 11 stopni rano cudne soneczko teraz wprawdzie sie schowało, ale Dami cały czas z tatą na podwórku. No to teraz chyba na moje chwalenie pora na gg zostawiłam wam link- oczywiście tym, których gg mam. Całuski miłego weekendu i słońca :) Pa
  18. Wiesz ja ze swojego doświadczenia piszę nie wiem czy się dziewczyny zgodzą. Myślę, że każde dziecko kocha się w inny sposób, I nie chodzi mi tu o licytację, które bardzie, które mocniej. Bo przecież Hania to już mistrzyni inteligentnej choć dziecięcej riposty, a tu nagle totalna bezbronność która tylko dzięki Twojej piersi żyje, nie zawoła jeść, zimno, mokro. Miłość macierzyńska do dziecka przychodzi z czasem. Bo człoweik musi dojrzeć do tego, że dziecko to nie jego własność, żę ma prawo do płaczu, do histerii do tego, ze na długo przyrządzany obiad powie breja. Ja nie poczułam po porodzie jakiegoś gromu uczuć- nota bene miałam swojego czasu o to do siebie żal. Raczej cieszyłam się, że po wszystkim, że koniec bólu, że cały i zdrowy. Tak naprawdę trzeba sobie dać cas najpierw odpocząć, potem złapać oddech i dać sobie czas na odkrycie tego uczucia. Pewnie cieszyłam się, że już jest za mną ale z czasem przyszło to o czym słyszałam, czytałam. Daj sobie czas daj, wyklarować sie Twoim uczuciom. Pamiętaj,że to też huśtawka hormonów i strach jak to będzie. A co do męża- wybacz ale za ucho bym go wyczorchała, to daj i jemu czas. Oni stają się ojcami kiedy już mogą dotknąć zzobaczyć. Tak miało być jest niespodzianka od losu. Kto wie, może ta dziewczyneczka nagle stanie się oczkiem w głowie tatusia bo będzie bez trudu odróżniać Imbus od nasadkowego czy jak tam to leci. Obiecuję pokocha kiedy tylko zobaczy. Głowa do góry. Mój Mirek o córce z kolei marzył i nadal marzy ale kiedy zobaczył Damika co tu dużo mówić nie bardzo liczyło się co tam między pencinkami ma :)
  19. No ja dziś wstałam. Dami już coraz lepiej. Całe szczęście Mirek od piątku w domu bo fatalnie ze mna było. Dziewczyny tak się zastanawiam, wprawdzie miałam z Damim kłopoty ze psaniem ale jak był mały teraz jest super ale zawdzięczam regularności cyklu dnia. Wie co po czym i sypia od 9 do 12 godzin ale tylko w nocy. Nie sypia od kiedy skonczył 1,5 roku w dzień. Teraz kiedy byłam wyłączona z jego opieki to zrobił się nieznośny. I tak jak piszecie ryk o byle co i na wsztstko nie i wogóle. Wczoraj już się zdrapałam z wyra to zrobiliśmy nalesniki i wiecej uwagi mu poświęciełam od razu różnica. Mirek nawet powiedziła jak ty jesteś chora to dom od pował choruje i Damian też totalnie nie w nastroju. Może też zmiennsc pogody u niech taką chustawkę powoduje. Chyba musimy byc po prostu cierpliwe bo same wiecie nerwy jeszcze gorzej rozachacają ich złe zachowanie. A może taki wiek? Dociu, a próbowałaś po materacyk Kamilki włożyć poduszkę spróbuj pod kątem ją kłaść może spłynie. Matunia cieszę się, że wszystko ok z dzidzią tylko nie praesadź z porządkami świątecznymi :) Docia to takie nie za fajne to wspomnienia, ale rozabwała mnie koncówka już myślę o 3!!!! :) :) :) Agula gratulacje pierwszych kroczków. A może macie w aptekach tantum verde w sprayu? To dobrze na taki kaszelek gardłowy robi. Dziś wiosna za oknem. A wicie wczoraj Mirek musiał wstać o piątej bo do leśniczego jechał i ja też się przebudziłam leżę, a tu taki świergot- ptaszek dał koncert, że odrazu o Doci pomyślałam szkoda, że tak wczesna pora bo serio zadzwoniła bym, że wiosna tuż tuż! No pięknego i spokojnego weekendu. Matrunia super wyglądacie, a ty brzuszek taki malutki i zgrabyny, Całuski
  20. Docia zjedz troszke czekolady, popatrz na te wasze fotki, pomyśl, że lada chwila i wiosna będzie i z Kamilką na dworek pójdziecie. A co do wymiotów nieraz przecież można z gwałtownym ulaniem pomylić, może za duzo obżarciuszka wypiła mlesia? Lada dzień i zdrowa pannica bedzie. Ani jej ani tobie stres nie słóży. Jak tylko Mirek dostaje objawów migreny to próbujemy takiego sposobu, że kostkę lodu dociska na podniebienia twardego czasami rozgonimy. Nie daj się podwójny etat to nie bagatelka :) Emciu cieszę się, że dzieci lepiej. No widzę, że wesoło mamy z tymi nastrojami dzieci :) Ach właśnie dostałam MMS w którym szwagierka prezentuje płeć dzidzi- CHŁOPCZYK!!! No w piątek czeka mnie pogrzeb, ale grunt, że teściowa wzięła urlop zajmie się Damikiem. Bo sama nie chcę jechać, a tak jak ona zostanie bedę spokojna. Oj smutno mi trochę. No nic śpijcie dobrze. P.S: Kamilka nie świruj mała wcinaj cyca i rośnij zdrowo!
  21. Oj co do stawów nie szwów.
  22. Docik spokojnie aymetria to nic strasznego, Damika wyrechabilitowałam w dwa msc.Powiem tak jest czasem wynikiem ułożenia w brzuszku. Im wcześniej wykryta tym większe szanse na wyprostowanie ciałka. Co do szwów to nie zaniedbaj jedź odrazu. A co do reszty to spokojnie wiem, że posonosi człowieka ale po co jej spijać jeszcze twój stres. Nie daj się złemu nastrojowi walcz tłumacz sobie że będzie ok. Trudniej pomóc dziecku kiedy człowiek sam załamany nie daj się depresji. Dużo ci tego spadło ale pamiętaj lepiej dmuchac na zimne. Trzymaj się dzielnie pa
  23. Hej! Jeju Docia te Twoje fotki, super, nie ma nic piękniejszego :) Wszyscy tu trzymamy kciuki za Kamilkę i dopingujemy. Avinia musisz sporo cierpliwości wykazać, powtarzac, że kochasz, że był pierwszy i wogóle. No cóż ma prawo do zazdrości, myślę, że minie mu musi przywykąć do nowej sytuacji :) Dociu cieszę, się, że przynajmniej ty nie masz tego problemu, Nadia dzielnie tryzma małą hihihi. Ja dziś trochę przybita. Dami mi się pochorował złapał od Mirka krtań i nie miałam nawet chwili bo na rękach, albo leżeć z nim oj, ale mam nadzieję, że za kilka dni będzie lepiej. Znowu napadało u nas śniegu rano około 10 cm było i zima na całego. Że też musi być tak byle jak już wisnym mi sie chce. No dobra kończę całuski pa dobranoc:)
  24. Na gg macie fotkę Małej Kamilki pozdrawiamy!
  25. UWAGA, UWAGA, UWAGA UWAGA, UWAGA, UWAGA UWAGA, UWAGA!!!! Przypadł mi niezmienie miły zaszczyt ogłoszenia, że dzisiejszego pięknego marcowego dnia, przyszła na świat córeczka Doci- KAMILKA. Urodziła się o 19.40, waży 3850 i mierzy 55 cm. Gratulacje Dociu!!!
×