Mimiru

jeśli wzięłaś zaraz drugą to nie ma problemu :) rozumiem że teraz chcesz wziąć 20 zamiast 21 bo ci o tą jedną ubyło - też nie problem :) pozdr

agusek17: polecam ci raczej iść do lekarza, bo jak to jajniki(mam na myśli zapalenie) to tego nie można lekceważyć (może prowadzić do bezpłodności)

jeśli pigułka nie była połknięta w pierwszym dniu miesiączki to powinnaś się zabezpieczać dodatkowo przez pierwszych 7 dni brania pigułek. Poniżej jest adres forum - serdecznie zapraszam :)

ratatosk : zdanie moje znasz :) zrobisz jak zechcesz :)

dotex: ta po prostu w zielarskim można te liście kupić? a w aptece? (nie wiem gdzie tu jest zielarski ... )

cierpiąca co 29 dni: jak na razie to tobie nie odpowiadaly moje wypowiedzi a nie odwrotnie także nie przypisuj mi swoich własnych problemów. Mnie tylko nie podoba się ton twoich wypowiedzi, bo lubię dyskutować a nie drzeć się na kogos jak przekupka na targu poza tym jakie wywody ty nam przedstawiłaś? nadarłaś się na mnie i tyle... wolałabym jakieś rzeczowe argumenty z twojej strony a nie pyskówkę, dlatego sądzę, że nie mamy o czym już _dyskutować_ no skoro uważasz że jestem mądrzejsza od papieża to tylko mogę podziękować za komplement ;) a tak w ogólę to dlaczego miałam się nie dzielić tą wiedzą jeśli ją miałam? bo ty jej nie masz i będziesz się czuła głupio? to się dziewczyno ucz i nie zazdrość innym wiedzy a czerp od nich ją. za szybko wyciągasz wnioski, jesteś niewychowana i \"krzykliwa\" - zastanów się nad sobą, bo krzywde tylko ludziom robisz nie chcę mi się już z tobą gadać - bez odbioru I przepraszam za przekręcenie nicka - nie zrobiłam tego specjalnie Resztę dziewczyn przepraszam, że musicie to czytać, ale nie mogłam tego zostawić bez odpowiedzi :)

arniska - może wpadniesz na forum - adres w stopce u mnie, tam jest topic o początkach z pigułkami - u ciebie też zmiany (diane na logest) i problemy ze zdrowiem w związku z pigułkami (bóle w czasie miesiączki), tak jak u nas :) bardzo nam miło będzie z tobą pogadać :)

arniska: spodobał mi się ten twój pomysł z przesunięciem miesiączki aby nie wypadła na maturę, nie wpadłam na to :) szkoda, że tak strasznie masz, współczuję ogromnie. Miałaś jakieś badania robione na okoliczność tych bóli? Jestem bardzo ciekawa jak się to bada...

cierpiąca od 29 dni: mała prośba na początek - wyłącz caps locka bo strasznie trudno mi sie czyta twoje wypowiedzi i teraz parę wyjaśnień: -pigułek anty nie brałam z powodu chęci pozbycia się bóli miesiączkowych, bo z nimi sobie jakoś radziłam -no-spa nie ma działać profilaktycznie, otóż przed miesiączką istnieje coś takiego jak \"zespół napięcia przedmiesiączkowego\", który nie na darmo jest jednostką chorobową (oj jest, niestety). Polega to między innymi na zatrzymaniu wody w organizmie i na skurczach macicy przygotowującej się na złuszczanie nabłonka (często na początku są to skurcze niewyczuwalne) - dlatego no-spa pozwala eliminować już pierwsze skurcze i utrzymywać \"skurcze główne\" na mniejszym poziomie -polecasz filomag B6 jako suplement dzaiałający też rozkurczowo - no-spa jest rozkurczowa... a tak w ogóle to najwięcej w czasie miesiączki to tracimy żelaza - stąd tak częste anemie z powodu jego niedoboru -co do bóli uwarunkowanych psychicznie to bardzo mi przykro, że nie potrafisz się z tym pogodzić, ale prawdą jest, że nie tylko ból może pochodzić \"z głowy\", wymioty też. A toto-lotek nie jest czymś co podlega Centralnemu Układowi Nerwowemu... także twoje porównanie jest nietrafione słyszałaś o bólach fantomalnych? to wtedy gdy po ampytacji kończyny chorzy odczuwają jej ból, mimo iż jej już nie ma! Te wrażenia pochodzą z nastawienia psychicznego - człowiek nie może pogodzić się z utratą np kończyny, a jednocześnie jej nie ma - stąd uczucie dyskomfortu lub bólu nie mówię, że wmawiasz sobie ból, bardzo możliwe że odczuwasz go naprawdę i adekwatnie do jego rzeczywistej wielkości. Ale istnieje wiele przypadków gdy jeśli spodziewamy się dużego bólu to wydaje nam on się większy niż w rzeczywistości tylko dlatego, że się na nim skupiamy i oczekujemy jego intensywności. Ja pisałam tylko i wyłącznie o sobie i o tym, że to zjawisko istnieje. Chyba lepiej wiedzieć, zastanowić się nad tym chwilę i dojść do wniosku że ciebie to nie dotyczy niż nie wiedzieć i to przeoczyć? Aha, bardzo proszę o odrobine bardziej kulturalny ton wypowiedzi, nie lubię jak ktoś na mnie \"krzyczy\" No i mój nick to Mimiru a nie Mimru ;)

miałam to samo i pomogły dopiero pigułki anty. Tylko nie wiem na ile to wynikało z hormonów a na ile z innego nastawienia - podczas brania pigułek byłam przekonana że boleć nie będzie bo tak zapewniła mnie lekarka i faktycznie nie bolało. Jak odstawiłam piguły to też miałam raczej bezbolesne okresy, więc może to kwestia jednak nastawienia psychicznego to się nazywa chyba ból nawykowy lub uwarunkowany psychicznie) słyszałam też o metodzie brania 3 dni przed spodziewanym terminem miesiączki no-spy 2x dziennie - wtedy mniejsze są skurcze podczas samego okresu

wiesz co daga, bardzo trudno jest cos powiedzieć z tak enigmatycznych objawów. Jak dla mnie to powinnas się jednak radzić lekarza, nie nas... Naprawdę ciężko mi coś powiedzieć. teoretycznie jest to możliwe że to od pigułek, ale dziwne że np piersi cię nie bolą czy nie masz bólów głowy. Idź i pogadaj z ginem...

moja mama miała często załatwiane u internistki pigułki, więc móc może, ale czy będzie chciał to inna sprawa :)