Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

dota25

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez dota25

  1. dota25

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    helo!! Dawno mnie tu nie było, teraz troche sytuacja opanowana tzn Nadia znowu w przedszkolu Kamiska spokojniejsza bo kolejny ząb sie pojawił, wiec troszke wiecej czasu :) Julka ja mam termometr do ucha co prawda kupilismy go jak NAdia miała prawie 10 mcy bo dopiero wtedy sie pierwszy raz pochorowała i miała gorączke. Tam w instrukcji było napisane ze ogólnie wskazana temperatura jest zawyzona o ok 0,5st i rzeczywiscie u Nadii ksiązkowo jak jest 37,1 - 37,2 to wiem ze ma normalną temp czyli 36,6. Nie wiem jak to jest z termometrem na czoło ale pewnie podobnie. a zreszta metoda prób i błedów mierz jej w róznych sytuacjach temp nawet jak zdrowa zeby porównac i wiekszą pewnosc zyskac kiedy ma prawidłową temp (dla pewnosci mozesz porównywac ze zwykłym termometrem). A jeszcze moze dodam ze chyba u kazdego troche inaczej bo u Kamilki on wskazuje 36,8 36,9 na normalną temp. Wiec u kazdego inaczej? a słyszałam ze ten na czoło jest lepszy od tego do ucha, wiec docen to co masz. :) A no i jeszcze jedna wazna zasada nie podawajcie dzieciom zadnych srodków pgorączkowych jesli temp nie przekroczy 38,5 ja wiem ze łatwo mówic bo sama swiruje jak moje dzieci chore, ale organizm dziecka sam walczy z chorobą i goraczka jest w tym pomocna :) Co do uderzen Jesli dziecko ma sie dobrze to jest oki :) Najgorsze jesli dziecko po uderzeniu wymiotuje lub co gorsza traci przytomnosc wtedy szybko do lekarza bo mozliwy wstrząs mózgu, ale tak to bez obaw. Dzieci zdaje sie do 2 czy 3 roku zycia sa prawie jak z gumy i dlatego po tylu upadkach i róznych kraksach nic im sie nie dzieje, tak nam pediatra mówiła. Wiec sie niczym nie przejmuj to dopiero początek uderzen i stłuczeń :) Duuużo zdrówka dla chorych dzieciaczków i rodziców ...oj ta pogoda taka zdradliwa ze nie wiadomo wogóle jak sie ubierac :( Julka ja KAmilke kąpie co drugi dzien i wtedy zawsze myje włoski. Igmik a jeszcze co do zbijania temp to najlepiej raz podawac cos na bazie paracetamolu a raz na bazie ibuprofeu ...no a czopki jak najbardziej wskazane zeby nie obciązac brzusia dzidzi tylko ze słabiej działają ...najskuteczniejsze pgorączkowe sa te z ibuprofenem :) Oj lece bo za chwilke musze do przedszkola po niunia isc a tu leje jak z cebra i nic sie nie chce, mam nadzieje ze przestanie i bedzie jeszcze chwilka na spacerek bez deszczu pozdrówka
  2. Sto lat Matuniu dużo zdrówka szczęscia pociechy z dziewczynek i męza i ogólnie wszystkiego najlepsego :D Lidziu ja kiedys tez odprowadziłam NAdie do przedszkola, jak maz miał wolne, hehe to był mój bład bo nastepnego dnia było najgorzej bo Niunia chciała zebym tez ja odprowadziła i troche zal mi jej było ze taka leniwa jestem i nie odprowadzam rano :( Nadia jest na 5 godz nie zostaje na podwieczorek a odbieram ja przed 13 ...hihi i od wczoraj troche sobie lezakuje na jej własne zyczenie dostała podusie i kładzie sie na lezaczek zanim nie przyjde to sobie troche odpocznie. Nawet przez kilka dni chciała dłuzej zostać i zastanawialismy sie nad zapisaniem jej na cały dzien ...ale ona juz nie chce a ja stwierdziłam ze to bez sensu poki jestem w domku to moze tak byc a i potem to praca taka ze zdąze ja odebrac do 13 ..no chyba ze bedzie wolała z kolezankami i kolegami dłuzej być ;) (ale to i tak mysle ze najwyzej w IIgrupie) No z tym jedzonkiem to róznie nieraz zje ładnie a nieraz nie chce teraz od poniedziałku dostaje miesko i jak dostała obiadek hipa bez marchewki to wszamała az uszy sie trzesły, dzis juz bobovita i juz gorzej ...wydaje mi sie ze ona jak Nadia wszystkie obiadki i deserki byle by marchewki nie było :) choc KAmiska lepiej wciaga to i tak głównie na cysiu jeszcze jedzie. hihi co do remontów i wogle wszystkiego ja tez musze wszytsko po swojemu :) Co do trudnych pytan to tez własnie jakos w podobny sposób powiedziłam ze musi byc mama i tata i jak sie bardzo kochaja to powstaje dzidzia malenka w brzuszku która potem rosnie i rosnie i jak jej juz za ciasno to chce wyjsc się przywitac. A o porodzie ze trzeba do szpitala jechac i pani wyciąga dzidzie przez brzuszek. Oj ale tu kilka razy pytała chyba takie tłumaczenie jej nie starczyło :) No a jak ostatnio Nadia z Kamilka sie bawi matko ...dzis wymysliła chodzenie na spacerki wziea tez kaczke na kijku i do KAmilki no idziemy na spacerek i idzie do drugiego pokoju a Kamilka za nią potem spowrotem troche sobie poleza na kołdrze albo macie i dalej idą hahaha najlepsze było jak nagle Nadia mówi no a teraz stoimy bo tu ulica i samochody jadą a Kmilka sobie dalej idzie :D buzki Mamuski a gdzie Wy jestescie skrobnijcie choc kilka słówek ze wszystko u Was oki?
  3. Helo!!! Rety na nic nie mam czasu!!! straszne to bo wieczorem juz taka padnieta jestem ze hej! Oj widze ze u Was chorobowo :( duuuuzo zdrowka życzę no i Lidziu wytrwałości ja wiem ze ten koniec mimo ze to juz tylko miesiac to najdłuzej sie ciągnie ale przetrwasz to !!!! trzymam kciukole :) Lidziu u nas z tymi choróbskami podobnie ogólnie Nadia nie chorowała a jak poszła do przedszkola to normalnie prawie nonstop była chora, teraz dostaje tą szczepionke BV no i nie wiem ale jest chyba troche lepiej choc i tak to ucho sie odzywa :( Lidziu co do ochrony krocza to przede wszystkim ćwiczenia kegla, kiedys czytałam też o jakiś masazach ...ale to tylko czytałam i nie wiem czy wogóle są skuteczne, no i przede wszystkim trzeba rodzic w szpitalu którym rutynowo nie nacinają no i nie na leżąco!!! choc to tez nie we wszystkich spitalach pozwalają :( A pozatym nie przejmowac sie za bardzo tym bo lepiej chyba niech natną ...oczywiscie jesli jest taka potrzeba niz by sie miało strasznie brzydko pęknąć. Oj nasłuchałam sie o tych pęknieciach szczególnie w tym drugim szpitalu brrrrr. Niestety dopiero po fakcie wiem ze zły szpiatl wybrałam :( Emciu nie wiem moze jakies kary?? np.: stanie w kącie czy zakaz jakiejs ulubonej rzeczy przez okreslony czas ...no tylko tu trzeba byc konsekwentnym. Bo Teraz taki wiek złosliwy, widac to po NAdii a jej charakterek huhu ..ale mimo swoich wybryków słucha mnie A jak juz jest naprawde źle to albo idzie do kąta (nastawiam wtedy budzik najczęściej na 5 min, a jak zle sie zachowuje w kącie (rzadko ale zdarza sie) to przedłuzam na jeszcze 5min ..to zawsze starczało) albo zaleznie od konkretnej sytuacji, albo nieobejrzy bajki nie bedzie mogła gumy do zucia itp. Ale zauważyłam tez ze gdy jestem nerwowa to ciężej mi nad nią zapanować a gdy spokojna to wszystko prosciej mi idzie. A to zachowanie głównie przez zazdrosc zeby zwrócić na siebie uwage. Jak następnym razem cos głupiego zrobi spróbuj go zaskoczyć. Np spadło ciasto nie złosc sie tylko zaproponuj zebyscie razem posprzątali. A jak specjalnie rozdepcze tez sie nie złosc tylko obróc w żart "O kurcze teraz to dopiero mamy roboty ciekawe kto szybciej posprząta i kto szybciej umyje kapcia, ja jednego a ty drugiego" i reczniki papierowe do łapki i sprzątacie. Hehe ja wiem rady prosto dawac a co innego jak człek na pyszczek pada i nie ma na nic ochoty a te malutkie iskierki ciagle dokuczają ;P Lidziu ja mam takie same mysli jak i ty z tym przedszkolem tez sobie mysle kurcze siedze w domku moze i ona by została ...ale wiem ze taki kontakt z dziecmi jest potrzebny. No a pozatym to ile ona juz piosenek wierszykwow zna niby jak w domku siedziała to tez znała ..ale teraz tak inaczej bo bawi sie w grupie czy stary niedzwiedz czy kółko graniaste to zawsze do takicxh zabaw im wiecej dzieci tym lepeij. A jak ona sobie radzi no nienajgorzej, Choc jak pytam czy lubi to mówi ze nie lubi przedszkola bo tam mamy nie ma, ale jak juz pójdzie to jest oki. Nieraz próbuje ze ona nie chce ze woli w domku być, ale wytłumaczę jej ze trzeba isc i juz nie ma dyskusji. Dzis sobie na lezaczku polezaczkowała troszke, bo dopiero dzis po chorobie trafiła do przedszkola i ogólnie wydaje mi sie ze wszystko jej sie tam podoba wiec gdyby tam mogła pójsc ze mna to juz z tamtad by nie wyszła :) jutro maja dzieciaczki mjiec robione zdjecia ciekawe jak NAduska wyjdzie :) No i w koncu mamy koniec remontu łazeienki rety wczoraj kafle kładli cały dzien, dzis jeszcze pofugowali i chyba juz na zawsze bedzie dobrze bo serdecznie dosc mam wszystkich remontów. Dzis cały dzien sprzątałam a ia tak jeszcze kurzu mnóstwo :( Oj spadam bo padam oczy same mi sie lepią. A no i jeszcze jedno od kilku dni Nadia ma w nocy suchego pampiaka no i dzis wielki dzien bo spi bez mam nadzieje ze w koncu i nam wyjdzie :) trzymajcie kciuki. o rety juz Kamilka sie przebudza paaaa
  4. hejka!! Oj dzieki dziewczyny :) tak myslałam ze nie mozna sie tym diabelstwem zarazic, no ale nieraz to tylko czarne scenariusze. Nieźle z tą wróżką :) Ja tez kiedys byłam z kumpelą, hehe mówiła facet z którym jestem nie jest dla mnie tzn ze on długo na mnie poczeka, a mi pisany inny, hehe i takie inne pierdy, nie no w jednym miała racje, mówiła ze niepotrzebnie wpłacilismy na mieszkanie w tbs, bo lepsza okazja sie trafi (no i miała racje). Najlepsze jest to ze to co powiedziała mojej kumpeli tez sie sprawdziło, bo powiedziała ze facet z którym jest moze byc tylko w sferach zawodowych, bo tak to zostanie sama z dzidzią ...no i tak sie stalo. Ehhh jeszcze nieraz mam ochote isc do wrózki ale po prostu boje sie, z jednej strony ciekawosc zzera co tam, a z drugiej chyba nie chce usłyszeć nic głupiego. No i cos w tym jednak jest :) Emciu no a co do myszki ..biduśka, no ale Ty naprawde jestes WIELKA nie dosc ze swoją trójeczkę to jeszcze malutką mysie. No ale zazwyczaj takie maluszki odrzucone przez mamusie nie przezywają :( A u nas znowu chorobowo, NAdia w niedziele wieczorem na ucho narzekała w nocy obudziła sie z wielkim płaczem i pojechaja z tatą na pogotowie potem szpital, matko spac poszlismy dopiero po 1 a o 6 KAmilka juz na nogach ...rety jeszcze jestem nietomna, niby stwerdzili zapalenie ucha ..ale nie daje antybiotyku bo juz sie nie skarzy na ból ...dzis idziemy jeszcze do naszego laryngologa niech zobaczy co i jak ...bo bez sensu antybiotyk jesli nic konkretnego nie widać. na dworzu wczoraj nie byłysmy dzis tez nie ...choc pogoda az szkoda w domku siedzieć. Dzis KAmiska beznadziejenie spała no i obudziała sie z katarem ...rety dosc tych chorób mam. A z innej beczki: W sobote bylismy u mojej babci na urodzinkach no i dowiedziałam sie strasznej rzeczy, jak to pobili faceta kuzynki mojej kuzynki w skmce wracał z pracy do domciu pracuje w gdyni mieszka w wejherowie i wsiadł ok 23 do skmki i juz z niego nie wyszedł, znalazł go konduktor na obchodzie nieprzytomnego na podłodze zakrwawionego, rety niedawno go ze spiaczki wybudzili i na razie tragedia, boze co za czuby po tym swiecie chodza ...ja nie moge, po prostu brak słów. a zeby było smieszniej dziewczyna dopiero rano jak on miał byc w pracy dostała tel ze go nie ma i czy wie co sie z nim dzieje, ta obdzwoniła wszystkie szpitale i nic nie znalazła, ale nikt nie powiedział jej ze w nocy prywiezli kogos bez dokumentów i ze to byc moze on. ehhh spadam bo miska juz zasypia przy cysiu, nie cierpie siedziec cały dzien domu wrrrrr
  5. Witam!! Oj Lidziu własnie na nk podziwiałam Twego synka ....i tak zdałam sobie sprawe ze b.dawno Waszych zdjec nie ogladałam, te wakacje były takie wyjazdowe ze na neta mało czasu miałam, no ślicznie Dami wygląda jejku jaki juz duuuzy, super chłopak :) No i dzielny :) Hihi ja tez na poczatku tak latałam jak Ty oby tylko nie mysleć, teraz juz troche spokojniej choc tez nie bez nerwów, tyle ze ja po prostu padam i nie mam siły na nic, dzis kamiska juz lepiej spała ale przez ten katar to ona tez sie wymeczyła :( No dzis juz Nadula po 2 dniach odpoczynku znowu wędrowała do przedszkola wszystko byłoby dobrze gdyby nie to ze w pon jak B miał urlop i ona nie spała od 4 no to wszyscy razem ja odwiezliśmy ...no i dzis chciała ze tez ja wszyscy odwieziemy, a przynajmniej tylko aj zaprowadzę :( no i podkóweczka sie zrobiła, ale na krótko na szczęście :) No Kamisa nie szczepiona bo tez katarek dostała nastepnego dnia, tylko mi sie upiekło na razie odpukać puk puk Emciu a co to za szczepionka? JA z Nadia tez bierzemy doustna szczepionke BronchoVaxom sie nazywa i mam nadzieje ze tez nie bedzie u nas zle bo początek roku hahah az chyba do maja u nas tez był tragiczny :( Dzieki Matuniu, a własnie wczoraj na szczepieniu Pediatra troche postraszyła ze jak tak szybko wstaje na nózie to potem krzywolki bedzie mieć ...no ale na wszelki wypadek kaząła 2 krolpe witd dawać. Mam nadzije ze nózie beda proste :) No Matuniu to Zuzia idzie w slad za Kamilką :) hihi moja wazy 7480 mało przybrała od ostatniego razu, ale to chyba przez to wedrowanie :) Foty wkleje ...jak tylko chwile bede miec ....tak samo jak obejrze nieobejrzane jeszcze foty Emciu mam na skrzynce tylko nie mam kiedy sciągnac, Lidziu tez sobie przypomnialam ze kiedys link na gg wysłałas ...matko dobrze ze skleroza nie boli :) lece bo kamiska wstała i becy a zaraz po Nadie jej jak ten czas biegnie ppapapap
  6. Lidziu no i jak Dami w przedszkolu??? buuu Nadia juz chora własnie spi ..ale jak sie kładła miała 37,4 a teraz urosło jej do 38,4 normalnie płakac mi sie chce :( No i taki niespokojny ten sen bo ciezko jej oddychać :( bidulka Boje sie tez ze od razu ja i Kamila tez sie rozchorujemy :( a w srode planowe szczepienie miski
  7. dota25

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    no i jak mi sie cos zwiesiło to tak myslałam ze 1000postów na raz pojdzie sorki papa
  8. dota25

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    No prosze spotkania forumowe, kurcze nawet takie okazje omijają :( a gdzie sie odbyły? Pewnie gdzies daleko skoro tu nas tak mało? No a Nadusia jest niesmiała ...ale juz coraz bardziej w rozmowy sie wdaje ...a wtedy mądralińska jakich malo :) No a co do spotkania: było by bardzo fajnie się spotkać :)
  9. dota25

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    No prosze spotkania forumowe, kurcze nawet takie okazje omijają :( a gdzie sie odbyły? Pewnie gdzies daleko skoro tu nas tak mało? No a Nadusia jest niesmiała ...ale juz coraz bardziej w rozmowy sie wdaje ...a wtedy mądralińska jakich malo :) No a co do spotkania: było by bardzo fajnie się spotkać :)
  10. dota25

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    No prosze spotkania forumowe, kurcze nawet takie okazje omijają :( a gdzie sie odbyły? Pewnie gdzies daleko skoro tu nas tak mało? No a Nadusia jest niesmiała ...ale juz coraz bardziej w rozmowy sie wdaje ...a wtedy mądralińska jakich malo :) No a co do spotkania: było by bardzo fajnie się spotkać :) ooo czesc Avinia Jak dzieciaczki zniosły podróz, bo chyba daleko masz nad morze? no bo pogoda chyba dopisała? jak wrazenia?
  11. dota25

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Cześc mamusie!! Oj bardzo długo mnie nie było, a tu spotkała mnie miła niespodzianka ze jest Ktos kto mnie pamięta :) IGmik suuper spotkanie!! fajniutką masz córunie, śliczniutkie oczka wielkie ma :) A jak grzecznie w wóziu siedzi :) ...no ale dosc tych pochwał, oby nie zapeszyć. Mi tez podobało sie na AZR choć jak juz którys rok z kolei chodzimy to bardziej Nadia ma frajde w tych zabawkach :) no a na koncu deserek obowiązkowo :) Kamiska całą imprezke przespała, no ale to moze i lepiej, bo jest wszedobylska z wózka to wrecz wypada, nawet pasy okazuja sie mało skuteczne bo dzis mimo zapiecia jakos udało jej sie wstac. Juz raczkuje, wstaje na nózie, siedzi jak stara no i sama potrafi usiasc ...rety jest taka silna i szybko wszystko zaczyna, ze nieraz to az martwie sie o ten mały kregosłupik ;) Chciałabym czesciej tu zaglądac, ale z ta moja dwójeczka to mało czasu mam na wszystko .... pozdrówka
  12. Helo!! Nadia n razie zadowolona z przedszkola, haha kolega karmi ja obiadem przytulają sie oho czyzby przedszkolna miłość??? hahaha Dzis sliwki zaprawiłam, bo tescie troche prywiezli i szkodaby sie zmarnowały, a tak kompocik na zime lub do ciacha mmm pycha :) Kamisia rosnie jak nie wiem juz coraz pewniej na nózie staje, dwa zebole coraz wieksze ;) podrówka
  13. helo Lidziu mysle ze nie jesteś osamotniona w tym zestresowaniu całym, ja przeciez tez ciągle mówiłam tak dam ja do przedszkola niech ma kontakt z dziecmi, no a jak doszło co do czego to najchetniej w domku bym ja zatrzymała. Hihi no niby juz chodziła do przedszkola i powinnam byc oswojona ale ja bardziej panikowałam niz ona ;) A z wyprawki to tylko kapciuszki były u nas potrzebne, no i jak ktos zostaje na spanie to jakis jasiek, ewentualnie jakies rzeczy do przebrania. No ale pewnie w kazdym inaczej :) Oj takie to własnie dziwne zachowanie, hihi A dzis Nadia dzielna baaardzo pani ją pochwaliła a ona jeszcze na plac zabaw do przedszkola chciała isc i tak do mnie: "a kiedys bedziesz mnie później zabierac?" A ja sie pytam czy tak by chciała a ona ze tak bo tam jeszcze dzieci zostały i ze chciałaby sie z nimi jeszcze bewić :) Jejku troche chyba sie zmieniło, no ale zobaczymy czy za kilka dni jej sie nie zmieni. Lidziu no tak szybciutko ten czas leci kurczaki ja pamietam jak tez nie wierzyłam ze dzidza druga bedzie a tu KAmiska ma juz pół roku!!! OJ Emciu no i spóżnione zyczenia duuuużo radości mało nerwów i duuuzo szczęscia i miłosci ogólnie wszystkiego naj naj najlepszego :) bużka oj spadam bo tymi nerwami wykonczona jestem :) papa
  14. helo mamuski!! Lidziu rety toż to czort największy tak mamusie straszyć. Ehhh te dzieciaczki mają głowy do wszystiego :) Lidziu co do przedszkola to nie masz sie co obawiać, dzieci z dala od rodziców i w obcej grupie zupełnie inaczej sie zachowują, a nawet jezeli to jest pani od pilnowania, a ty mozesz w razie co sciemnic ze on w domu jak aniołek :) No ja tez jestem zadowolona ze udało mi sie z Kamiśką na cysiu tyle :) juz to najgorsze przeszło, choc jeszcze dietke musze trzymać, ale juz nie taką rygorystyczna ...sa chwile słabości co od razu widac na Kamisce, z tym ze teraz jak jest starsza to troche lepiej sobie radzi. A co do innych mam no cóż ...z Nadią było mi łatwiej, ale miałam baardzo dużo silnej woli zeby i Kamiske pokarmic cysiem, moze nie wszystkie zdają sobie sprawe jakie to wazne dla dzidzi, a moze mniej wytrwałości, a moze po prostu nie moga. Ja jestem z siebie bardzo dumna i wiem ze wszystko leży w głowie i od samego nastawienia (oczywiscie jest kilka wyjatków :)) No a wszystko Kamilka sama juz siedzi sztywno jak nie wiem, a teraz coraz częsciej próbuje swoich nóżek, czego sie nie złapie to próbuje wstawac no i coraz lepiej jej to wychodzi :) Oj mam tylko nadzieje ze jeszcze zimowych butków nie bede jej musiała kupwac tylko w wóziu przejezdzi zimę ;P Co do spania to Nadia spi w osobnym pokoju, tyle ze ona sama czesto wstawała i nie chcielismy do niej od razu Kamisi dawac, ale jak bylismy na wczasach to zawsze spalismy wszyscy razem i Nadia ani razu nie obudzieła sie przez Kamilke. A teraz poczekamy az Kamiska zacznie lepiej spac i beda razem w pokoju, hihi chyba ze Kamiska tak jak Nadia bedzie długo kiepsko spac. A zachowanie Nadusi hmmm oj rózne od aniołka do diablicy, Nieraz nawet klapsa dostanie, bo tak niesłucha, ale to głównie objawy zazdrosci. nieraz tłumaczenie pomaga nieraz ona sama mówi e wie ze była niedobra ale nie myslała ze to było niedobre zachowanie. A na placu zabaw poki jej nikt w droge nie wejdzie to jest ok, a tak to potrafi zbic obsypac piachem czy popchnąć oj tłumacze tłumacze a nieraz nawet mówie ze jak tak sie bedzie zachowywac to tylko na spacery bedziemy chodzic a nie na plac zabaw no i nie powiem sa dni słabosci ale ogólnie skutkuje :) Ogólnie baaardzo duzo romawiamy, nawet ona jak juz sie rozpłacze to albo sama alba ja zanosze ją do pokoju i sie wypłacze i przyjdzie mówi "porozmawiamy o tym płaczu?" i zazwyczaj po takiej rozmowie jest duzo lepiej hihihi
  15. helo! uu no to nieciekawie Agula :( hihi u mnie juz powoli tez sie to zaczyna ..tylko ze na razie sama Nadia zabiera Kamisi zabawki mówiac ze to jej i Miska nie ma sie nimi bawić :( Piskiem i płaczem tez jeszcze nieraz próbuje, ale to niestety nieskutkuje wiec szybko zaprzestaje ;) Hehe a Kamilka wyłącznie na cysiu, no juz nie bo od srody ma jabłuszko, a dzis ziemnaczka z dynią wsuwała i bardzo jej smakowało :) No i nie jeszcze 7 nie ma teraz ma 5mcy i 3tyg no prawie 6 :) Ale skubana straszna siłaczka jest :) Kurcze ale nie wiem co z Nadią zauważyłam ze jej sprawia przyjemność bicie kogos i jak ktos płacze :( Jejku juz nie wiem jak jej tłumaczyc to wszystko :( Oj spadam do łózia bo ostatnio Kamilka z nockami wymącza mnie prawie co godz wstaje, normalnie detka jestem. paaaa
  16. hihi sama do siebie pisze :) ale co tam Dzis Kamiska dostała pierwsze jabłuszko jejku jak wpinkalała hihi takie smaczusne było :) no a dzis dzien pełen wrazen mielismy, z rana do kumeli pojechalysmy ona ma coreczke w wieku Nadii i synka 2mce starszego od Kamiski, Jejku ale Kamiska to praktycznie taka wielka jak i on hihi potem po tatę poszlismy do pracy hihi zobaczylismy czy czasami za mocno sie nie obija ;) potem ze mna do alergologa i na zakupy i dopiero po 18 w domku bylismy hihi teraz dziewczyny zmeczone zasneły :) pozdroka buziaczki dla zaganianych mamus razem z dziecmi no i dla fasolki ..bo chyba teraz tylko jedną mamy? :)
  17. a tu jak zwykle pustki :( Kamilka dzis sama stanęła na nóziach hehe posadziłam ja w łóżeczku a ona złapała sie oparcia i na nogi ale była zdziwiona i radosna jak jej sie to udało :) A dzis u nas wielka wichura i strasznie mi łepetyne przewiało i teraz mi w szwach pęka :( pozdrówka
  18. huuuura mamy już ciepłą wode bez tego okropnego pieca!!!!! Ale suuuper!!!! Aviniu a zabki ma już jakies ..jenki jak Kamisie mecza teraz zebole juz jeden wyszedł a drugi sie pcha i troche marudna. Wstaw jakies foty maluszków jej szybko ten czas leci prawda? A dajesz juz jakies inne jedzonko Łukaszkowi? Dzis tescie przyjechali, Tesciowa jak wzięła Kamilke na rece tak z nią przez cały czas ich bycia ja trzymała i sie zastanawiała czemu Nadia taka niedobra ..a ona bidulka tylko zazdrosna ..nawet raz powiedziałam to wprost dlaczego tak sie własnie Nadia zachowuje ..ale nie dotarło :( Oj Lidziu bidulko a Dmi to się umęczy z tymi alergiami, mnie też teraz troche bardziej siekło, kurcze a tescie jeszcze ciągle zapraszają na grila i nie mogą skumac ze i tak kiepsko sie czuje juz bez obecnosci 2 kocurków :( no ale moze bedzie pogoda i na dworku dałoby rade cały grill przesiedzie? Hihi Lenka to tak jak Bartek wymiślił na początku dla Kamiski :) A jaki wózek kupiłaś? Po Damim juz nie miałas? Hihi NAdulka pamietam tez mi tak powtarzała :) Ale co sie dziwić, jak to nam dorosłym sie dłuzy, a co dopiero takiemu szkrabowi :) No Kamiska jeszcze tylko cyska ciągnie, miałam jej zacząc dawać coś, ale chce przeczekac te upały, zreszta tak tez pediatr radziła. A ze nic jej nie brakuje, bo wazy juz pewnie ponad 7kg tzn ze sie najada. Ostatnio tylko cosik problem z kupką miała, ale nie wiem dlaczego, ogólnie nie meczyła sie jakos zeby zrobić, ale nie robiła jakos ok tygodnia a dzis jak strzeliła oczywiscie bez wiekszego problemu to taka dziwna ta kupka wyszła taka lepiaca, no i nie wiem moze woda na wyjezdzie zaszkodziła a moze cos z jedzonka??? ciezko stwierdzić, ciekawa jestem kiedy następna bedzie? wczoraj bylismy jeszcze u babci na wsi, oj fajnie bo pogoda znów dopisała, cały dzien znowu na dworku rewelka normalnie. Tylko komary mnie pożarły i pszczoła użądliła, buuu jak boli a jaka spuchnieta reke mam ze hej, nawet po komarach wielkie gulaje :( oj spadam juz dziewczyny spia ja tez chce odpocząć paaa
  19. o kurcze a co tu takie pustki??? Jak mnie nie było to na chwilke sie rozkreciło a teraz co? Lidziu co uCiebie jak sie czujesz? mam nadzijeje ze wszystko oki, a jak dzidzia? Macie juz jakies imię? daj jakies fotki no i wszystkim mamusiom a dzieciaczkom pozdrówka aa wkleiłam troche zdjec, jak wejdzie mi poczta to jeszcze podesle matuniu a jaki Twój mail bo nie mam, a moze gg podesle paaaa
  20. helo!! W koncu jestem ..no i juz po wakacjach. Ostatnio popsuły nam sie plany i zamiast za kilka dni wyjezdzac to wyjecholismy na wariata w czwartek bo Bartek nie dostal inaczej urlopu, a we wrzesniu juz Nadulka do przedszkola, wiec trza siedziec w domku :) Matuniu u nas z ta organizacja to zalezy od marudnosi dzieci i od mojego wyspania, bo ogólnie nawet nienajgorzej, choc bywaja i takie dni ze z niczym nie moge zdązyc :) co do wcinania postów, ja nie zawsze ale coraz częsiej pisze w notatniku a potem kopiuje, bo jak pisze wszystko od razu to oki, a jak juz po troszku do kompa zasiadam to własnie róznie. Matunia ja tez im mniej śpie tym bardziej nerwowa jestem hihi, ale ogólnie teraz Kamiska juz dobrze spi, haha w domku raz sie budzi, bo na wyjazdach to nawet co godz potrafiła sie budzic, szczególnie kiepsko teraz spała na ostatnim wyjezdzie no makabra codziennie pobudka o 6 albo 5.30 brrr No Nadia troche sie popsuła na wyjazdach no i znowu pokazała jak bardzo jest zazdrosna, ale w domku jest rewelacyjna (na razie) :) No Matuniu o trzeciej dzidzi tak własnie napisałam bo mój mąz tez jest zdecydowanie na NIE a ja nie bede kombinowac za jego plecami, bo nie umiem tak niestety, ale bede namawiac ...i moze kiedys sie zgodzi ...lub wpadniemy ..choc wolałabym zaplanowac to razem z nim :D Moze kiedys dane bedzie nam przytluc słodziuchnego synusia :D Oj bo ja bardzobardzo bym chciała. Tyle ze teraz to wiem ze warunków nie mamy :( Wiesz co do pakowania to owszem zawsze jest troche problemu, ale rozpakowanie i pakowanie powrotne to dla mnie pikuś :) Emciu no super z tymi obiadkami dla dzieci, oj chciałabym tez tak :) Niani nie mam wiec nie pomoge. A co do przemieszczania to Kamisia juz zaczeładokładnie tydz temu w srode ruszyła tak powoli a teraz juz zapiernicza az miło, hiihi juz w srode słyszałam "Mamo a Kamisia rozwaliła mi moj domek dla kurcaczka buuuu" hhiiihiii oj zacznie sie No i juz pierwszy zabek mamy w niedziele wyszedł :) a jak Kamilka juz siedzi ..no normalnie szok to wszystko chyba za szybko sie dzieje :) Fotki wstawie jak bede miałą chwile. Hehe musze uporzadkowac kompa bo miejesce mi sie skonczyło i nie mam jak kopiowac, kurcze a jak trzeba cos powyrzucac z kompa to ciezko :) hehe chyba nowego trza kupić ;) Emciu no rzeczywiscie szybciutko ten roczek :) no i jak sie udała imprezka? co Jasiu wybrał? Agula dziekuje za miłe słowa :) Oj koncze juz bo net mi prawie nie działa, sciagam mezowi oprogramowanie do telefonu bo mu sie sypnął, moze jeszcze bedzie działać? Ale szkoda bo zdjec nie zdazył zgrac a mial kilka fajnych i i tak juz po nich :( Mam nadzieje ze ten post przejdzie hihi zaczełam go pisac przed wyjazdem :) troche tego wyszło pozdrówka papa
  21. helo!!!! A ja znowu w domku, oj te powroty są okropne, nic mi sie nie chce ani gotowac ani sprzątac tylko na dworku bym siedziała, tak sie rozbrykałam :) No ale fajnie ze pogoda dopisuje :) No a wakacje u rodzinki wychodza najtaniej no i troche opieki i pomocy wiecej :) hihi stwierdzilismy ze bedziemy na razie oszczędzac na wyjazdach, ale odpocząc gdzies trzeba bo juz dawno nigdzie razem nie bylismy :) A teraz bylismy w domku na wsi u mojej babci i cioci, takze od rana do nocy na dworku nawet obiady i kolacje jak sie dało to na dworku i wszystko pod nos podetkniete, ło matko jak dobrze było :) Teraz tylko dziewczyny rozbrykane, Kamilka ciągle na rączki woła a Nadia nieposłuszna i strasznie znowu zazdrosna. Oj lece bo zmeczona jestem a jheszcze ostatnie pranie zdjąć muszę i do spania papapa potem Was poczytam i cos jeszcze naskrobie paaaaa
  22. aa no i w srode bylismy na szczepieniu Miska juz wazy 7kg hihi mam co nosic, no i juz na nózie chce stawać, matko jaka ona silna.
  23. No to fajnie Emciu ze z serduchem wszystko w porządku :D Ja znowu dzis pakoweanie przed sobą i na sama mysl mi sie nie chce. Nadia dzis malo spała i ona i ja jestesmy padniete, a ona jeszcze berdzo marudna :( Oj zeby tylko pogoda dopisała, bo dzis juz znowu sie chmurzy :( pozdrówka papa
  24. helo!! Ja juz znowu w domku, juz rozpakowana, prawie wszystko poprane i wysuszone poskładane na półeczkach, bo juz w piatek znowu sie pakuje i jedziemy do drugiej mojej babci :D hihi mogłam sie wogóle nierozpakowywać ;) Dobrze ze dzis ładnie było to mi wszystko szybcutko poschło :) Emciu echo serca to zwykłe usg serca z dokładniejszą nasadka - nazywa sie to echo :) Kamilka miała wiec sie dowiedzielismy :) No i trzymam kciuki oby wszystko oki było, myśle ze będzie :) My z Kamilką po roku do kontroli, tez mam nadzieje ze z jej serduchem oki. Oj z tymi piorunami, lubie je ale nie chciałabym zeby mi tu strzelił w sprzęty :( kurcze szkoda :( Lidziu naprawiaj szybko kompa i wracaj do nas :) Oj z jednej strony fajnie macie z tymi \"cyganeczkami\" Moja to owszem chce wszedzie o ile ja z nia bede, bylismy teraz u babci owszem ciocia zabrała ją na dzałeczke do kolezanek swoich fajnie było ale po 1,5 godz ona juz sie pytała kiedy do domku beda wracać. Z jednej strony miło mi :) no i troszke sie cieszę bo moja teściowa tak samo powiedziała Agula ze \"dziadkowie\" są od rozpieszczania, z czym moge sie zgodzic o ile dziadek i babcia widują sie ok 2-3 razy w roku a nie prawie codziennie :( Oj te mandaty rety nam udało sie tym razem bez hihi, a podróz tez nam sie udała, szczególnie powrotna bo Nadulka od razu zasneła i spała do samej gdyni, tylko Kamilka obudziła sie jak juz zjechalismy z obwodnicy i zaczęła płakac ale juz bliziutko domku bylismy :D A jak tam jechalismy to na początku myslałam ze nie dojedzimy, bo juz własnie na obwodnicy 2 razy musielismy sie zatrzymac, poczym Nadia zasneła a obudziła sie Kamilka i płacz wniebogłosy przez całą autostradę :( na szczęscie tej autostrady całe chyba 30 km ;) no ale potem jako tako bo co prawda Kamilka juz nie zasneła ale grzecznie ze mna z tyłu sobie siedziała przez cała podróz tylko mi niewygodnie było ;D No i gratulacje dla Jaska szybciutko zaczyna ...hih i chyba tez barmanem zostanie ;) Dzis Nadia mi noramlnie padła, wykonczona jak nic przed 20 juz podczas zakładania pampiaka na noc odjechała haha kurcze ale 3 nocki były zjechane mam nadzieje ze dzis ładnie mi pospi :) Oj lece bo Kamilke tez juz zdazyłam w miedzycasie uspic ...hehe juz chyba ze 3 godz pisze tego posta ..mam nadzijee ze mi nie wetnie go. A w niedziele Kamilka tak czytała gazete ze kawałek jej zjadła ..myslicie ze to moze byc przyczyną jej dzisiejszego strasznego ulewania i płaczu czy to szczególnie ten płacz efekt rozpieszczenia (cały tydz na rękach)? oj martwie sie co bedzie jutro bo dzis cały dzien płącz i na rekach noszenie i do tego to ulewanie :( Nadia z kolei z katarem chyba przez to niespanie :( oj tak sie steskniłam za Wami ze nie moge przestac p[isać ale teraz lece do kąpieli a potem mam piwko obiecane, ...o ile dziewczyny spac bedą paaaaa
  25. helo!!! Lidziu jest jeszcze czas na obrócenie sie dzidzi, tylko ty cały czas ja do tego namawiaj i tłumacz ze tak bedzie dla Was obu lepiej :) Na pewno posłucha :) Znam kilka przypadków późniejszego obrócenia sie dzidzi, niestety znam tez takie gdzie dzidzia na sam koniec obróciła sie dupcią i niestety cesarka była, takze wszystko sie zdarzyc moze, ale wiem ze przekonasz swoja dziewuszke do odwróceniasię :) Co do szkoły rodzenia, ja jestem jak najbardziej za!!! Ja chodziłam i przed NAdulką i przed Kamilką i bardzo dużo dały mi te wykłady a przede wszystkim ćwiczenia i kontakt z położną do której o kazdej porze mozna bylo dzwonic w razie jakis wątpliwości, do tej pory jeszcze korzystamy w razie potrzeby z jej pomocy, a przed Nadulka zapoznalismy sie z jedna para i do teraz sie spotykamy :) Także korzysci jest sporo, a ze Mirek z Toba nie bedzie miał czasu jeździc troszke szkoda, ale i samotne mamy tez sa na takich zajeciach, no bo przeciez nie wszyscy moga tak sobie skonczyc prace wczesniej, po prostu np. przy cwiczeniach gdy był masaż połozna albo sama masowała taką mamuskę (lub jesli było samotnych więcej to dostawały takie masazery :)) Ja tam nie załuje ze poszłam i w razie Bozia dałaby to 3 dzieciątko równiez chciałabym pojsc do szk. rodz. Choc tak naprawde to pewnie tez połozna prowadząca zajecia ma tu duzy wpływ na jakosc zajec i zadowolenie mamuś :) No a co do mleczusia, to kazdy ma inaczej moze sie pojawic i nie musi, ale to nie ma najmniejszego znaczenia, jedynie takie ze trzeba juz sie zaopatrzyc we wkładki laktacyjne ;) Nic złego nie wrózy :D to wszystko normalne Agula nic sie nie martw, ja i moi bracia tez mielismy płaskostopie, z tym ze tylko mój brat miał wkałdki, chodzilismy na zajecia korekcyjne, ale to dopiero w podstawówce i jakos mysle ze dobrze sie rozwijaalismy, nikt tak wczenise nie wykrył u nas płaskostopia, zreszta wiadomo jakie to kiedys były czasy, prawdopodobnie wtedy przez chodziki mielismy płaskostopie i krzywe kręgosłupy, choc podejrzewam ze przyczym było o wiele wiecej ;) wszystko mozna wyleczyc ...najwazniejsze zeby o tym wiedziec i cwiczyc ::) Oj lece sie dalej pakowac, bo jutro wyjezdzamy, oj az boje sie tej drogi, nie wiem czy pisałam niestety [plasterki u Nadii tez nie działają, bo ostatnio wymiotowała, kurczaki ze tez musi miec tą chorobę :( papa pozdrówka
×