Angelica220

Jadę z mamą. Zawsze lepiej niż nie jechać w ogóle :D:D I po cichutku licze, że wyląduję w Alanyi ,a nie w Side.. Daleko jest Side od Alanyi ? Znalazlam przewodnik jedynie Pascala Bliski Wschód: Jordania, Liban i Syria . Dlatego zapytalam Ciebie:) No i Lonely Planet : Syria + Liban Któryś na pewno wybiorę, bo nie lubię tak bez niczego jechać...

A co do trafów... chyba pozostaje mi liczyc na to, że jednak będę miala odrobinkę szczęscia... wierzyć trzeba ! :):)

Lubie się trochę pomęczyć, na pewno będzie warto : ) Co do terminu to upatrzyłam sobie 15 lipca na 2 tyg. Własnie chcialam rezerwować, ale jakieś problemy z otwieraniem stron mam... Jeszcze jest opcja na tydzien, ale to tylko zwiedzanie... A chcialabym jednak sobie tez na tej plaży polezeć i okolicę zwiedzić : ) Kupowałaś może jakiś przewodnik po Syrii? :)

Pariss, dziekuje za odpowiedź: ) Właśnie bardzo się \"napaliłam \" na tą propozycję i chyba się na nia zdecyduję. Tylko mam na myśli ofertę Triady i w niej nie ma Kapadocji . Trasa jest taka: Antalya - Konya - Tars - Adana – Bab Al Hawa - Maaloula - Damaszek - Palmyra - Aleppo - Antakya (Hatay) - Mersin - Antalya Bardzo odpowiada mi to , że jest to 7+7 , czyli pozwiedzam trochę i poleżę na plaży. Bo tak myslalam i stwierdzilam ze 2 tyg w jednym miejscu to zdecydowanie nie dla mnie... Z tymi hotelami Traf troszke mnie niepokoi sytuacja, ale nie na hotelach najbardziej mi zależy, więc jakoś to przełknę , mam nadzieje, że nie trafię na jakies karaluchy bynajmniej...

Pariss mam ogromną prośbę :) O ile dobrze pamiętam byłaś z Triadą na Turcja + Syria : ) Mogłabyś mi powiedzieć, kiedy to było? Bo jestem tą ofertą zainteresowana : ) Próbowałam szukać informacji, wpisów tutaj na forum, ale tyle tych stron, że to szukanie igły w stogu siana... Pozdrawiam

I ja dołączam się do zyczeń : ) Zdrowych, wesołych i rodzinnych Swiąt Smacznego jajka i moookrego Dyngusa : )

Kapadocji nie widziałam, to fakt:) Będę się musiala przespać z moimi myślami, jutro poszukam jeszcze , może znajdę coś interesującego. Ale chcialabym już zarezerwować ta wycieczkę, żeby by jej nikt sprzed nosa nie sprzątnął : O Pariss, dziekuję za rady , a teraz zmykam już spać bo jutro ciężki dzień.. Wyśpij się, dobranoc papa: )

Relację czytałam już wcześniej tak się teraz zorientowałam, naprawdę piękna: ) Tak się zastanawiam czy z Alanyi jakimś trafem nie można by było dojechać do Fethyie i na lagunę. Na taką jednodniową wycieczkę. Ale to chyba zbyt ambitny plan. W Efezie i Pamukkale byłam już, także teraz chcialabym cos innego zobaczyć : ) Mam jeszcze jendo pytanie: Czy w Fethyie też jest że tak powiem życie nocne "na poziomie"? Nie zamykają wszystskiego o 21 przypadkiem? : ) Może mogłabym zapytać też o Twoją opinię i Twoje odczucia. Gdzie Ci się bardziej podobało? :)

i już się biorę za czytanie : )

Tak, właśnie rozważam plusy i minusy zarówno Fethyie jak i Alanyi, między którymi się waham. Do Fethiye ciągnie mnie właśnie ta laguna, tak właśnie szukałam informacji iz tego wynika, że to mniejsze miasteczko, ale z kolei jest chyba bliżej do innych miejsc, które można byłoby odwiedzić. A ja własnie nie chcialabym leżec 2 tygodnie plackiem na plaży, tylko pozwiedzać. Alanya to z kolei większe miasto i turystów więcej, ale tak patrzę na mapę i raczej odosobnione, w sensie jest to chyba taka słabsza baza wypadowa do jakichkolwiek innych miejsc.. PS: na Śląsku tez mówimy \"git\" : ) Cóż za rozpowszechnione słowo :)

Kwiatuszek, jeśli mogłabym zapytać .. Z jakiego biura podróży ten Egipt ?:)

Hej :) No tak, troszkę czasu minęło. W ogóle ostatnio żyje w ciągłym biegu i czas bardzo szybko mi płynie... A plany, własnie jestem na etapie poszukiwania jakiejs ciekawej oferty:) Wlasciwie znalazlam jedną, ale nie jestem przekonana co do okolicy (Fethyie-Calis). Szukam i szukam... Ominęła mnie jakaś Twoja podróż Pariss?:) Będę musiala te kilkaset stron ponadrabiac ahhhhhhhhhhh : >

Heeej :) Długo mnie nie było i nie wiem, czy ktoś mnie tu w ogóle jeszcze pamięta... Pariss widzę, że nadal trzymasz się dzielnie i jesteś aktywna i pomocna w podróżowych sprawach:) Pozdrawiam Ciebie i wszystkie pozostałe podróżniczki :)

Hej;) Zgubiłam się trochę w wątku, bo trochę mnie tu nie było- remont w domu od miesiąca i połączenie z internetem jest teraz rzadkością:o I widzę, że Pariss świętuje, więc i ja dorzucę swoje (spóźnione, ale szczere życzenia;) Wszystkiego najlepszego, podróży jak największych i najdłuższych i oczywiście zdrowia oraz sił do zabawy i dalszego odkrywania świata ; ) Pozdrawiam ; )

Kumpir łączy ludzi haha::D Ja też jadłam w barze, 4 liry za niego dałam ( pamięć do cen to ja mam). I to zjadłam go dzień po tym jak odchorowałam 3 wcześniejsze dni, bałam sie ze znów mmi cos zaszkodzi, ale stwierdzilam, ze trudno..., najwyzej:D

Pariss , chyba faktycznie trafiłaś na złą restaurację. Zdarza się. Sałatki do tego są przeróżne, ja mialam tak, że sposród naprawdę dużej ilości miałam sobie sama wybrać 3 plus jakis sos. Wybrałam taki ostry, znałam nawet nazwę, bo on sie jakoś spechalnie nazywa, ale niestety nie pamiętam jak. Kurcze, taka godzina, a ja o jedzeniu myślę:P

Z dogadaniem się nie będzie na pewno problemu;) Jak nie dogadasz się po angielsku, to dogadasz się na migi:D Ja mialam raz taka sytuację, że facet w ogole nic nie umial powiedziec po jakims innym jezyku niz turecki. No to targowaliśmy sie poprzez wbijanie cen na kalkulatorze. Po polsku tez czasem coś pwoeidzą, np: słyszałam coś w stylu \" Przyjdz- za darmo, obejrzyj-za darmo i kup ( tu juz zabrakło \"za darmo\" haaha) Ale generalnie każdy zna podstawy angielskiego;)

Sklepów to tam jest mnóóóóóóóstwo. Mnóstwo stoisk z przeróżnymi rzeczami: z ubraniami, artykułami spozywczymi, zegarkami, perfumami i i nnymi. Sprzedawcy atakują Cię od wszystkich stron, wiec w pewnym momencie staje sie to juz naprawde denerwujące ( przynajmiiej mnie, ale ja nerwus jestem:P) Jak kiedyś szłam któryś raz tą samą alejką i przestałam reagować na wołania jednego Turka, zaczął krzyczeć po polsku "Skarbie, nie rób mi tego" hahaha. Także jak jedziesz z dziewczyną to pilnuj jej:D Tak samo jest z kanjpkami, restauracjami - nazw w ogóle nie pamiętam, ale wszędzie właściwie można mniej lub bardziej smacznie zjeść;) Polecam wybrać się na kumpira- to taki wielki pieczony ziemniak, przyprawiany solą, do którego pakujesz różne dodatki, sosy, sałatki itd. Ahhh jak polecę znów do Turcji to pierwsze co zrobię, pójdę na kumpira. W jakimś przewodniku wyczytałam nawet, że ponoć miejscowi twierdzą, że nie można umrzeć, póki nie skosztuje się kumpira:D:D

A ja nie nadążam z śledzeniem wszytskiego, co piszecie;) Krzychu84 Ja byłam w Didim. Tam jest cudownie po prostu , na pewno nie pożałujesz;) A już najlepiej jest nocą, klubów, dyskotek sporo, ale i tak wszyscy zmierzają w kierunku jednej : Medusa, więc jesli lubisz się bawić i potańczyć to bedziesz mial wybór. Ja również byłam tam w lipcu i jeśli chodzi o plaże to parasol przy parasolu i trochę brudna woda. Praktycznie dlatego cały czas siedzieliśmy w basenie.

Hej:) Pariss, jak odpoczniesz napisz koniecznie coś więcej o wrażeniach:D

Z tą zemstą sułtana to nie lekceważyłabym tego, bo zamiast fajnych wakacji może być wieczne leżenie w łóżku;/ Mi akurat ta niedyspozycja wymazała 2 dni z życiorysu. Musiałam jechać tam do lekarza, dostałam antybiotyk i zastrzyk aaaaa:O:O:O Ale...ja jestem pechowcem. Mnie zawsze coś złego spotka:P

Tak jakoś wyszło , że długoo tu nie byłam ... Matura -ustne poszły mi śiwetnie. Teraz czekam do 30 czerwca na wyniki pisemnych ;) We Włoszech również świetnie, chociaż przewdoniczka nam się nie trafiła. Byliśmy tam tlyko 5 dni, a zwiedzić Rzym, Watykan i kilka jeszcze innych miejsc w tym czasie równa się z wieelką bieganina niestety. I tak oto wstawaliśmy codziennie o 8 rano a wracaliśmy o 22 :) Włochy jako kraj mi się podoba, ale ludzie trochę mniej. Kucharze za spóźnienia strasznie się mścili:D:D Ahh napisałabym więcej, ale muszę lecieć do mojej uczennicy uczyć ją niemieckiego... Wpadnę jeszcze później. Pariss pewnie odpoczywasz przed wylotem. Ahh, ale Ci zazdroszczę:)

Witam wszystkich:):) Ja tylko tak na chwilkę , żeby życzyć Pariss cudownej podróży. Nie przejmuj sie tymi przeciwnościami, które Cię spotkały teraz, ciesz się, że za niedługo będziesz w tym pięknym kraju:) Udanej podróży! :D

Dziękuję, albo i nie , bo w takich sytuacjach dziękować ponoć nie można:D Z tą wycieczką to raczej nie wiedza, a fart absolutny;) Ale ogromnie się cieszę, bo ostatnim razem miałam szansę, ale niestety nie udało m i się, bo źle zrozumiałam pytanie i źle odpwoiedziałam. A to wszystko przez antenę radiową więc stres i w ogóle;) A pytania dają banalne. Także jestem cała w skowronkach. Ja myślę o Turcji,a le jeszcze nie wybrałam żadnego terminu, bo po maturze będzie całe zameiszanie ze studiami, wiec dopiero jak wszystsko się wyjaśni i uspokoi to cośs konkretnego zdecyduję;)

hej wszytskim;) Widzę, że wątek się rozwija, dawno tu nie byłam, bo za chwil kilka matura i trzeba było zajrzeć, ale do książek;) Też już myślę o Turcji, chyba w tym roku się uda, ale nie chcę zapeszać;) A jak na razie to we wtorek jadę na majówkę do Włoch, wygrałam wycieczkę i cieszę się z tego bardzo;) Wrócę w niedzielę o 23 ( mam nadzieje, że nic się nie stanie z autokarem) a w poniedziałek matura:O Także nie wiem, jak ją napsize;) Trzymajcie kciuki, proszę:) Pozdrawiam ;)