kika83

Antoś!!! nareszcie jesteś:) Cieszę się ze już jest dobrze, bo bardzo sie martwiłam. Oddałam moją pracę-pani w dziekanacie sie śmiała czy potrafię w ogóle powtórzyć temat. Mój brzusio napina sie, biorę nospę i nawet dzisiaj wezmę już forte. Boję sie ze to jakieś skurcze (naczytałam sie gdzieś że jak bolę plecy to może być niebezpieczne) Myślę że skoczę do lekarz, bo jutro mam basen a chcę być spokojna. Zresztą jakoś tak mi ciężko na wysokości podbrzusza. Dzidzia jakos mało sie rusza.Jego pora to 22, ale i tak jakoś leniwy jest

Ale miałam wczoraj dzień:(- pracę oprawiłam ale już nie zdążyłam oddać- czeka mnie teraz przeprawa z promotorem - buuuuu Później bawiłam sie w dekoratorkę marketu- już nie wiedzą co mają na nas zrzucić. I ledwo wróciłam do domu- plecy bolały, podbrzusze promieniował aż do pachwiny (nawet nospę wzięłam na noc) zaczęly się pierwsze kurcze łydek- jak ja tego nie nawidzę:( Rano ledwo zwlokłam sie z łóżka- a teraz po popołudniowej drzemce tak powyginałam kręgosłup że coś strzeliło i wkońcu przestał boleć:) A teraz runda druga- mam takie misje kontrolne :( znowu nalot na market. Antoś wracaj tu !!!!!!!!!!!!! Czekamy zniecierpliwione, i coraz bardziej zmartwione! Widzę że u nas jak zwykle przy sobocie pusto. Dobra to lecę

Dagmarka- tym razem to nie burza, najbliższy sklep otwierają o 9.A muszę jeszcze oprawić tę cholerną pracę:( i oddać dziś przed 13! A o 12 ruszam z nową akcją promocyjną i właśnie o tej porze powinnam być na markecie:( W dodatku przez ten poślizg będę musiała wysłać hostessę samą, zanim zostanie przeskolona:( W sumie to nie wiem czy śmiać się czy płakać- bo to jest taki rodzaj kary że wszystko na ostatni moment robię-czysta złośliwość rzeczy martwych:) Dobra ruszam zadek po ten tusz:) Ale zaraz tu wrócę!

Co do porodu to strasznie się boję, ale staram się jeszcze o tym nie myśleć- nastawiam sie na tragiczny ból, bo reszta to dla mnie wielka nie wiadoma:( Właśnie skończył mi się tusz w drukarce i chyba szlag mnie trafii, bo nie wiem czy wyrobię.Normalnie ryczeć mi sie chce! W dodatku papier mam nie najlepszej jakości i wersja dla promotora nie co przebija na drugą stronę, ale nawet nie mam czasu drukować tego drugi raz (3 godziny).Jeszcze muszę lecieć po tusz:( Antoś- już nie zaczynam ale martwię się o ciebie, pół nocy o Tobie myślałam

i wróciłam bez sensu straciłam czas na tego dermatologa bo niczego mądrego sie nie dowiedziałam. nic mi nie zapisała-bo ciąża-której z resztą nie zauważyła :( Poradziła żebym zaopatrzyła sie w jakieś produkty do cery trądzikowej (matko- nigdy takich nie używałam -tylko teraz w ciąży) Jedyny plus to dostałam od niej próbki żelu do mycia i kremu na próbę. jestem zła że w ogóle z domu wychodziłam i stałam w tych kilometrowych korkach. Jak na razie to sny mi minęły, mam nadzieję że nie wrócą ....brrrr Dziś faktycznie wcześnie wstałam,ale już chętnie wskoczyłabym do łózia :) Jak dam radę i nie ulegnę to przynajmniej wieczorem pójdę szybciutko lulki. Jeszcze czeka mnie drukowanie mojej pracy, i jutro z rana oprawianie.

Wkońcu sie pojawiłyście:D Ania to u ciebie tanie sklepy ciążowe.U mnie jest happy mum i twoja odzież( pisałam o nim jest też w Poznaniu) ale tam cene bluzek od 80 -90 tylko w górę:( jeansy to akurat tropię na allegro, dużo małych rozmiarów tzn poniżej L H&m super spodenki widziałam ale te ceny :( masakra 200 za spodnie zapłakałbym sie. Normalnie to można ciuszki zastąpić taniszymi z niefirmowych sklepów albo bazarków-i masz przynajmniej pewność że troszkę je ponosisz.A teraz wydaj 200 na jeansy i cóż ale długo to my w nich nie pochodzimy. Jeszcze jest dla tych ubranek ciążowych szansa- o ile któraś planuje w niedalekiej przyszłości następną kruszynkę:)

kobietki gdzie sie podziewacie:( Wychodzi na to że nie opłaca mi się tak wcześnie wstawać bo was nie ma. Jak zasiadam do komputera ok 12-13 to mam co robić:) Dobra, idę doprowadzić się do ładu.Może wyskoczę wkońcu do tego dermatologa. Wstawć!!!!!!!

Witam kochane styczniówki Dzisiaj wyjątkowo ranny ptaszek ze mnie:) Brzusio sie nie napina mimo że na noc nospy nie wzięłam. Bydgoszczanka- jak narazie zaopatrzyłam się w spodnie :jeansy i materiałowe, oraz sukienkę ogrodniczkę( która jest na mnie jeszcze za duża). Jeśli idzie o bluzeczki czy sweterki na zimę to pochodzę po cicholandach.Kupię kilka większych.W sklepach ciążowych ceny są makabryczne a przecież za chwilę będziemy przecież jeździć na porodówki( jak ten czas leci) :) jak dla mnie szkoda kasy. Co prawda czeka mnie jeszcze zakup białej koszuli (na obronę) - chyba że wejdę w moją ulubioną. No i w październiku czeka mnie zakup jakigo stroju na wesele:( i choćby z tego powodu nie chcę iść! I do tego jeszcze buty, na obronę już mam kupiłam do tych ciążowych materiałowych.Ale ten ślub..... brrrrr Zresztą przeraża mnie hałas, wtedy zawsze myślę że moje maleństwo się boi:( Nawet jak jadę samochodem to zawsze proszę żeby przeciszyli - bo dzidzia już słyszy i się boi. Antoś gdzie jesteś?

Monia!!! to wszystkiego najlepszego z okazji urudzinek, gratuluję również najcudniejszego prezentu(tego od synka) 13 a ja jeszcze sie nie ubrałam:( ogarnęłam trochę kuchnię i pokój i już mi sie nie chce.

Dzień dobry kochane Biorę nospę i brzuch się już tak nie napina. Z czego bardzo się cieszę.Wiecie złapałam sie na tym że w nocy przez sen sprawdzałam jak tam mój brzusio. Jeśli codzi o kupowanie to chciałam zacząć po obronie, ale wczoraj mój powiedział żebyśmy jeszcze poczekali( nasza koleżanka miała wszystka dla swojej niuni, wszystko miało być super, a niuni nie ma:( ) I mam dylemat. Zgadzam się z tobą Ametyst, że jak się nasłuchasz( w moim przypadku) to masz duże znaki zapytania. A swoją drogą to dziwne- potrafią uratować maleństwo urodzone na przełomie 5-6 miesiąca ( gdzie wydawałoby się ze wszystko jest jasne)- taki przypadek był w rodzinie mojego, a teraz mała ma 1,5 roku i poza zezem, zdrowe dzicko i nawet nie choruje-raz miała katar;) a nie radzą sobie z ciążą w 30 -36 tygodni.To jakaś paranoja. Zmienie temat! Antoś ty szybko daj znać co powiedział lekarz. Wiecie, bardzo lubię środek tygodnia bo często sie pijawiacie.Za to w weekendy tak tu jakoś pustawo

Aga-wózek super i nagle podoba sie mojemu;) bydgoszczanka-Anka gdzie idziesz na usg? A tak w ogóle to gdzie chodzisz do lekarza bo ja też jestem z Bydzi:) Wziełam nospe jak nie pomoże to jutro idę do lekarza! Z tym laktatorem to przegięcie- nie wytwarza sie wtedy osytocyna? (podają to na wywołanie czy przespieszenie porodu) czyli może wywołać skurcze-a na to jest jeszcze dużo za wcześnie! Ci lekarze to jacyś debilni są:(

Msztuka ale nam chyba niue wolno aspiryny! Aspiryna to kwas acetylosalicylowy i z tego co mówiła mi pani w aptece to nie wolno bo to salicylany (jak mnie bolało dziąsło od uch to chciałam kupić sachol( zawiera pochodną salicylową)-bo znieczula i wtedy pani w aptece mi to powiedziała), i dzieciom do kilku lat nie wolno też podawać.I tak samo polopiryny też nie wolno bo ona ma taki sam skład i niszczy jakieś krwinki u dzieci.Może upewnij się jeszcze z jakiegoś konkretnego źródła. Bo ja to wiem tyle ile gdzieś przeczytam i usłyszę.

Ametyst- jaki ty masz fajny brzusio jeju.... ja to nadal deska jestem w szczególności przy tobie kochana:) A tak poważnie to wyglądasz super!!!!!!!!!!!!!!!

Kiedyś chyba ty podałaś niedawno linki do tego łóżeczka (to z gwiazdkami i księżycem) Na zdjęciach bardzo mi sie podoba ale na żywo jeszcze nie widziałam bo nawet nie zaczęłam chodzić po sklepach. Zacznę po obronie:) Zresztą to już najwyższy czas bo zachwilę będziemy jeździć na porodówki. Co do twardnienia brzuszka- to moja gin powiedziała że mogę brać nospę , ale nie powiedziała którą. i że jakby sie coś działo to do szpitala.Tylko że ja niewiem co znaczy jakby sie coś działo:( Pisałam wam że moja gin zmienia przychodnię i nie wiem czy mam sie przenieść z nią czy zmienić lekarza.Ona jakoś irytuje mnie tym że nie bierze za nic odpowiedzialności -przynajmniej w moim odczuciu.Zaraz zaznacza najbardziaj debilny tekst, że jak będzie sie coś działo to do szpitala Teraz też uznałam że na wizytę pójdę po 3 tygodniach. Która z was(bo pewnie nie znajdę) miała problemy cerą, i odwiedziła dermatologa (chyba emolium dostała). Też się muszę wkońcu wybrać i pewnie zrobię to jutro.bo znowu nie mogę na siebie patrzeć w lustro.

Jakie dziś miałam sny- znowu:( Umęczyłam sie całą noc. Wczoraj wydawało mi się że mam twardy brzuch więc wzięłam nospę, w środku nocy obudziłam się bo jakoś dziwnie czułam brzuch, jak go dotknęłam to byłam w totalnym szoku twardy jak kamień, wystraszona pobiegłam do łazienki, zrobiłam siusiu i przeszł- ale do ran już tylko drzałam:( Chciałam dziś iść na basen ale nie wiem czy to dobry pomysł, w dodatku pobolewa mnie podbrzusze:( Ale to może dlatego że dzidzia jest nisko? Jak kopie to bardzo nisko czuję. Jaką nospę bierzecie? zwykłą czy forte? Jeśli chodzi o łóżeczko to już w maju spodobały mi sie te które pokazywał któraś z was wcześniej(to skleroza-cały czas mnie trzyma) tyle zę ja chcę ciemne.I wolałabym bez szuflady. Aniu- ładne to łóżeczko.Ale wiecie nie podobają mi sie szuflady:( Agnieszka dziękuję za zdjęcia wózka- mojemu sie nie podoba. On chce jakiś klasyczny. Idę pomyć naczynia- znowu zostawili mi! Jakby ktoś przyszedł to nie wpuściłabym do domu taki bajzel.

Ania to nieźle- ale przynajmiej teściowa jest ok jak poświęca wczasy na kuchnię:) Aga- wklej proszę jeszcze raz te zdjęcia wózka-bo nie mogę znaleźć a chciałam pokazać mojemu.Będę bardzo wdzięczna Właśnie wróciłam z narady z promotorem; jedna mała korekta, i do oprawy:) JAk się cieszę:) Znalazłam stnik za 43 zł fajnie podtrzymywał, ale nie wiem czy materiał rośnie z biustem:( Te z triumfa podobno o rozmiar \"rosną\'\') Nie wiem czy kupić taki, bo strasznie mi sie nie podobają- zawsze fiszbiny, jakieś usztywnienia-a tu mam teraz nosić zwykły, zabudowany, i bez fiszbin:( Nie będę miała do niego żadnej bluzki z krótkim rękawem bo wszystkie mam z dużymi dekoltami.

Witam stycznióweczki:) Dzisiaj mimo żę późno poszłam spać, w nocy miałam lekki sen to dospać nie mogłam...zresztą za jakieś 2 godziny spotkanie 3-ciego stopnia. Wczoraj drukowałam całość i w połowie zaczęło brakować papieru:( ale sie naszukałam. Dobrze że czasami biorę taki gładki do robienia notatek, więc jakoś dosztukowałam kartki:) Jak po spotkaniu będe miała dobry humor to skoczę na miasto i rozejrzę sie za jakimś dobrym stanikiem.Wszystki, które mam uciskają mnie, a czytałam gdzieś że po porodzie mogę mieć problem z zastojem pokarmu czy coś podobnego. Macie jeszcze zmiany nastrojów? Bo jak mnie trafi to porażka. np.Zaczęły masowo pojawiać sie dziewczynik na styczeń a ja chociaż bardzo się cieszę z tego faktu beczę bo mi sie nie trafiła:( Albo wczoraj, mój wrócił z pracy a ja sobie nawkręcałam znowu jakieś nowe schematy na temat braku ślubu i nie odzywałam sie do niego ,.Za to wstałam rano i jest ok. Kiedy to się skończy:( Dagmarka cieszę sie że pogodziłaś sie z myślą że to chłopiec- ja nadal mam z tym problem(chociaż najszybciej wiedziałam).Pisałam wam ostatnio że wymyśliłam sobie ze lekarz teraz stwierdzi że dziewczynka, ale już się nie nakręcam, bo gdzieś wyczytałam że siusiak pojawia się stosunkowo wcześnie (dlatego ja wiedziałam już na początku 14 tc) natomiast wargi sromowe później -dlatego te co nie wiedzą mają ogromne szanse na córcie Jakie idiotyczne sny dzisiaj miałam: bylam u denytsty co prawda na przeglądzie, a dentystka tak mi te zęby oglądala że wyszły mi biało żółte, później w śnie obcinałam paznokcie u stóp i jeden zamiast obciąć poziomo to ja pionowo:( brrrrrrrr No idiotyczne jakieś- i podobno nic dobrego nie wróżą:(

Cieszę się że mnie pamiętacie:) Chyba dzięki SB na samym początku ciąży nie mam ochoty na słodyczy ( czasmi cos przegryze, ale to jest już święto) Wiem że najwieksze kilosy przede mną, ale mam was :) Zatrzymana, Tola- jakby komuś odbiło i skasują nasz topik załóżcie go proszę pod tą samą nazwą- bo gdzie ja was później znajdę ;) Miłej niedzieli

Ale dziś pogoda.NA dworzu jeszcze wmiare (jak zawije wiaterek) ale w domu-porażka.Idę dzisiaj na małe urodzinki-niestety będzie tam niestety para za którą nie wszyscy przepadamy, chyba jakoś to zniosę, bo jeśli pogoda sie nie zmieni to posiedzimy w ogródku.Świeże powietrze dobrze mi zrobi.Zresztą wczoraj polazłam na koncert Dżemu i muszę te hałasy wynagrodzić mojemu maleństwu:) Niespała chyba do 5-mój kot nie mógł znaleźć sobie miejsca i wszystko co mu przeszkadzało lądowało na podłodze- złośnik jeden:( Siary pojawia sie coraz więcej-zwłaszcza rano.Jakoś wcale mi sie to nie podoba:( Wczoraj tez poraz pierwszy włożyłam ciążowe jeansy- ale wygoda.

kwiat]kwiat] To dla Was Kochane żeby miło się Wam zaczął i skończył dzień:)

Pipi nie smuć się na tej diecie będziesz zdrowsza i ty i maleństo:) Ochota na słodkie mija po 4-5 dniach.JAk lubisz warzywa to możesz sobie robić kanapki z sałaty albo kapusty np.pekinki z pomidorami chudym serem ja je uwielbiała jak byłam na SB. Łóżeczko rewelacja bardzo mi sie podoba- sama nad takim myślałam(jakiś miesiąć może dalej były takie w koplecie z całym zestawem pościeli nawet z baldachimem-ale wtedy to było dla mnie za wcześnie na taki zakup.Cena była za to bardzo przyzwoita.A teraz ich nie ma:( ) Byłam dziś na basenie.Popływałam sobie:) Dzisiaj też kupiliśmy karnety na wrzesień-chociaż nie jestem do końca zadowolona bo bardzo dużo ludzi będzie wtedy na pływalni-taki natłok:( Będę chodzić we wtorki i czwartki.Korzystam póki mogę.W październiku pewnie już tylko raz będę chodzić.Albo wcale-to zależy od lekarza. Co do zusu to wcale sie nie orientuję.W tym roku skończyłam studia(jeszcze obrona przede mną) i nie miałam stałej pracy.Czasami mam zlecenia. Dobra teraz idę spać bo troszkę już późno, ale jakoś mój wewnętrzny zegar sie poprzestawiał.

msztuka- żeby zrobić stopkę musisz wejść tak jakbyś chciała napisać coś do nas, wybrac na górze preferencję i się zalogować- ale nie weim czy nie musisz mieć zabezpieczonego nicka hasłem(czyli czarna a nie czerwona nazwa użytkownika)-mam nadzieję że rozumiesz. Ja nie masz pseudonimu zabezpieczonego to ktoś może napisać pod twoim.Czyli podać sie za ciebie:( Powodzenia

Antoś przepraszam nie o ciebie mi chodziło tylko o Anię - pisała że w poprzedniej ciąży wcześnie miala siarę a po 4 tygodniach... Ja taka straszna panikara jestem:) Martynia również mam taką nadzieję że nie będzie robić problemów:) Msztuka jakby mnie koleżanki zasypały literaturą też bym nic nie kupowała. Jeśli chodzi o ruchy to ja też pierwsze poczułam, potem z tydziń nic, póżniej znowu coś poczułam pare dni przerwy, potem czułam tylko jak kładłam sie do łóżka, a teraz juiż wiem nawet jak chodzę kiedy moje maleństwo nie śpi:) To moja pierwsza ciąża i jestem naprawdę zielona.Tak naprawdę (wizyty mam co 4 tygodnie) na wiele moich wątpliwości znajduję odpowiedź od was:) Bardzo wam dziękuję i cieszę sie ze jesteśmy tu razem Mój kot znowu śpi już chyba z 4 godziny- a w nocy znowu bęzie szaleństwo:)

Elisabetta ja popieram lekarzy w kwestii walki o lepsze zarobki ale jestem zła że odbywa sie to kosztem naszym. Ja też chodzę do państwowego lekarza, bardzo fajna babka , miła zawsze odpowiada na moje pytania. Z racji tego ze zapowiadają strajki od września to zastanawiam się na swoją położną- bo nie wiem co mnie spotka na porodówce jak wszyscy zaczną sie zwalniać:) I masz rację wszyscy powinniśmy zastrajkować;) Jakiego mam dziś lenia! W dodatku gdzieś od godziny jest mi niedobrze:( Fajnie że pojawiła się wkońcu dziewczynka:) Życzę żeby nie okazała się chłopcem-bo styczeń jakiś taki chłopięcy się zapowiada Ja miała tylko raz badany cukier, teraz dopiero pod koniec września. A z tą siarą to lekarka powiedziała ze może sie już pojawić, ale Antoś mnie przestraszyła:( oj i znowu zacznę schizować:(

Właśnie znalazłam w gazetce reklamowej Go Sport fajne plecaki Pumy(49zł) i torbytakie na fitness(39zł) i tak się zastanawiam czy nie kupić sobie takiej torby, miałabym na basen a później do szpitala bo nie mam żadnej w miarę przyzwoitej torby. Mam taką z gazety bardzo pojemna ale np jak idę na basen to jest za duża.Plecak też mnie kusi o pół ceny tańszy Teraz nie wiem na co się zdecydować. Jak jesteście zainteresowane to sprawxcie oferta ważna do 9.9. i na spisie jest kilka sklepów na śląsku:)