Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kika83

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kika83

  1. Wiem Martynia że była tańsza, wydana w 2006, tylko ta pani na negatywne komentarze bardzo agresywnie odpowiadała.Dlatego u niej nie zamówiłam:) Pare złotych więcej i książka z 2007. Jaki ja osiołek jestem komputerowy- muszę czekać do wieczora na kolegę żeby dołączyć skany do pracy, przez co stoję w miejscu i dopiero jutro pojadę do promotora. A tak to na jutro miałabym już ostatnie poprawki i do oprawinia--- ahhhhh
  2. Dzień Dobry Kochane stycznióweczki:) Pipi dasz radę:) Facet by zmięknoł ale my baby jeteśmy twerde;) Ja na paczątku ciąży( nie wiedziałam że jestem) byłam na diecie SB- dieta o niskim indeksie glikemicznym-przez 10 dni waga spadł o ponad 3 kilo a nie żałowałam sobie jedzonka-oczywiście tego przyzwolonego. Najgorzej było 4-5 dni kiedy wołały mnie wszystkie batony a smak mlecznej czekolady czułam na języku prawie całymi dniami-później było ok:) Zamówiłam wczoraj na allegro książkę -W oczekiwaniu na dziecko z 2007 roku- podobno całkiem dobra- ma dobre recenzje. W empiku kosztuje 60 zł ja zdobyłam za 39,99+9 zł przesyłka Są jeszcze więc jak chcecie sie skusić to warto, cena też przyzwoita. Wczoraj szliśmy na urodzinki do mojej mamy brata (zresztą mama też miała wczoraj urodziny-ale dziadkowie się wstrzelili-co?) i po drodze spotkaliśmy koleżankę z osiedla- ale mnie zlustrowała:)- tylko że została jej zagadka- bo u mnie widać efekt wdęcia jak po dużej ilości śliwek. Co do spodni ciążowych chyba też zacznęł je nosić bo dużo wygodniej-mimo że nie mam wyraźnego brzusia . Ametyst- grtuluję udanej wizyty i cieszę sie razem z Tobą:) Msztuka ja nie dziwię sie lekarzom w przychodniach za jednedo pacjenta mają 3,2- dla mnie to śmiech na sali.Tyle przeczytanych książek, dpowiedzialność i taka płaca? W uni to takie rzeczy chyba tylko w Polsce sie dzieją. Ja na promocjach 2-3 razy więcej na godzinę. Osobiście popieram te strajki lekarz, zwłaszcza tych którzy nie mają prywatnej praktyki- przecież ile oni godzin muszę pracować w takich przychodnich czy szpitalach żeby jakieś w miarę pożądne pieniądze zarobić.Ja gdyby nie to że spodziewam sie dzidziulka planowałam szybką obronę i jeszcze szybszą emigrację, bo cóż ale w naszym kraju jakoś sie nie da:(
  3. monic- mam na myśli te kilogramy, które mogą ewentualnie dodatkowo pojawić sie po rzucaniu palenia
  4. i wróciłam ze spotkania 3-ciego stopnia- usłyszałam że może być to co jest ale jest to wierna kopia pracy kolegiiTylko jak ma być iina jak temat prawie identyczny:( Na początku ciąży kupiłam sobię płytę z shape-mama- z ćwiczeniami dla ciężarnych. Ale nie mogę ćwiczyć bo przeszkadza to mojemu kotkowi-i gryzie po nogach:) A teraz zaplanowaliśmy z moim że bęziemy chodzić na basen 2 razy w tygodniu.Lubię pływać, nieco wyszłam z formy, ale co tam:) Wcześniej bardzo dużo ćwiczyłam w klubie. Mam tendencję do tycia, a tak chociaż mam masywną budowę miałam ładnie wyksztłatowaną sylwetkę.Teraz jak zaczął rosnąć brzusio to jakoś mi dziwnie bo do tej pory miałam płaski i ładnie umięśniony-ale bardzo cieszę sie z następujących zmian:) monic- ty się nie przejmuj kilogramami, jak urodzimy wszystkie razem będziemy zrzucać. Pisałam dziś o mojej koleżance która przytyła 40 kilo-dziciaczek ma 22 dni a ona 16 na minusie:)
  5. nałóg- ale ta ciąża wpływa na moją pisownię:) Mam nadzieję ze to minie:)
  6. Jeżeli chodzi o palenie to jestem przeciwnikiem i głosuję za tępieniem:) nałogu oczywiście.W domku mam zakaz palenie dla wszystkich nawet dla rodziców, ale jak urodzi sie dzidzia to będą musieli schdzić z 3 piętra:) Zajmujemy pokój z balkonem ale z nami będzie też synek:)więc zrozumiałe że nioe będziemy otwierać zimą balkonu tylko dlatego że ktoś ma taki debilny naług. Martynia cieszę sie ze czujesz już swojego bobaska:) - fajne uczucie. Kiedyś- akurat w spodnie to mieszczę się w te jedne jedyne-bo to biodrówki, ale już wszystkie inne, które są wyższe to nie ma szans:) Bydziubelka ja myślę zę jak nie czujesz sie pewnie to zmień lekarza- zresztą milej jest na serduchu jak wita cie z uśmiechem, i widzisz ze cieszy się i martwi razem z Tobą- tak mi sie wydaje. Może po takim wstrząsie dla twojego lekarza praca jest jakimś sposobem na oderwanie sie od przykrych wydarzeń ale ja z moim podejściem bałabym sie że może coś przeoczyć. Ale jeżeli czujesz sie pewna jego decyzji ( a ma przecież dobrą opinię) to nie zmieniaj- ewentualnie idź, tak jak piszę madalena, może gdzie indziej sprawdzić czy jego zdanie potwierdza inny lekarz. Elisabetta wiem co przeżywasz, ja mam to samo (nie odnośnie ubranek-bo to moje pirwsze dzieciątko) Wiecie wczoraj nawet sobie wymyśliłam że lekarz napewno sie pomylił i będzie dziewczynka- tylko że on podobno nigdy sie nie myli w tej kwesti:( Właściciewl miszkania które wynajmuje był u tego lekarza z żoną-nie chcieli wiedzieć co będzie- i nie zdążyli tego nawet poiedzieć -a lekarz po brzuch mówi do nich-to co oglądamy małą? Dobra lecę na spotkanie 3-ciego stopnia-już 4 razy byłam na toalecie-jaki ja stres przeżywam z tym gościem:(
  7. Dzień Dobry Kochane Stycznióweczki:) Ja nie mogę w nocy spać, w dodatku jak już znajdę sobie miejsce to mój kot zaczyna demolować mieszkanie, i biegać jak głupi:( Najgorsze jest jego zrzucanie wszystkiego ze stołu brrrr Zamknęłam go nawet włazience ale tak przeraźliwie miałczał ze serce mi zmiękło i go wypuściłam;) Dzisiaj mój kolejny sądny dzień-spotkanie z promotorem:( Przemiana materii usprawnia sie od samego rana. Trzymajcie kciuki, żeby już nic nie wymyślał-oddaje o9statnie 2 rozdziały.Jakby jutro zaakceptował to na czwartek zostanie spis treści oraz literatury, i całośc oddam do sprawdzenia-chyba ze promotor postanowi inaczej. Mam 3 dni wolnego znalazłam zastępstwo-nogi nieco odpoczną i nadrobię troszkę zaległość. Lecę sie szykować na spotkanie 3-ciego stopnia:)
  8. Dzięki Monia za dopisanie Terminów mam kilka.Z OM na 29.12. Z USG 19.01 , a już z USG NT 12.01 Odstawiłam tabletki i nie zaczekałam na wyregulowanie cyklu.Zresztą nie spodziewałam sie zę tak szybko zaciążę.Przez miesiąc jak sie dowiedziałam byłam w szoku, chociaż mój wiedział jakieś 3 tygodnie przede mną-ciekawe co? Lekarz miał problem z ustaleniem terminu-u niego trzymamy sie 19.01. Teraz jak byłam na kontroli to gin stwierdziła ze macica ma wielkość na 21-22 tydzień a to by znaczyło ze dobijam do daty grudniowej. Dobra spadam do pracy:) Jak mi sie nie chce!!!
  9. Zmiana stopki: Straszne co ludzie wyczyniają, jak stać ich na taką formę pochówku to powinno ich być też stać na dekoracje:( Ale się wkurzyłam jak to przeczytałam...Jak przechodze przez alejki gdzie leżą małe aniołki to łzy mam w oczach, a tu takie draństwo. Aniu też bym odebrała ten płotek...Moim zdaniem dobrze zrobiłaś. Madalena ty się nie martw że brzucha nie widać-ja też byłam płaska a teraz mam wrażenie że rośnie z dnia na dzień. Ja mam wizyty co 4 tygodnie, chodzę państwowo.Badania robiłam chyba w czerwcu, teraz dostałam skierowanie na badanie moczu. Co do wagi to na plusie( od czasu jak ważą mnie w gabinecie) mam 2,5 na plusie. Chyba z 2 kg sam biust mi waży. Chyba zacznę spać w staniku bo jak leżę na boku to strasznie mi ciążą . Walczę z tą moją pracą dyplomową, mam nadzieję ją skończyć w tym tygodniu. Dostałam wiadomość że mam do przygotowania kolejną akcję promocyjną- wiecie jak sie cieszę:) Naszczęcie moja szefowa nie dała mi odczuć że już mnie nie chce-pracuję na zlecenie. Sama podpowiedziała, że jak długo będę czuła się na siłach to mogę pracować, a później najlepiej jak sama znajdę kogoś na zastępstwo tymczasowe.Jak urodzę i dojdę do siebie to spokojnie mogę wrócić. Bałam sie że będzie chciała odrazu mnie zastąpić kimś innym,a tak zawsze jakaś kasa wpadnie:) Za odrobinę stresu i nic nie robienie. Zaraz znowu do pracy, ale dzisiaj chyba ostatnią popo biorę na jutro szukam zastępstwa-te moje nogi nie dają rady.Zresztą terminy mnie gonią.Zawsze lubiłam czuć oddech czasu na plecach a teraz najchętniej wskoczyłabym do łóżeczka. Takiego mam lenia. Dzisiaj sprzątanie oddam przyszłemu tatusiowi, konczy pracę o 15.A tu podłogi do mycia-chociaż i tak lepiej myje te panele ode mnie.Jak ja umyje to całe pomazane, za to w jego wykonaniu rewela-jakby nigdy nic innego nie robił:) Zresztą i tak wszędzie walają sie materiały do magisterki i jakby nie ogarnąć to wiecznie bałagan-ale mam nadzieję że już nie długo:) Możecie dopisać -inteligentną kikę 83 do tabelki że będzie miała chłopca-bo cóż reakcje fotochemiczne, magnetyczne rezonansy protonowe dla mnie ewentualnie mogą być ale komputery niestety. Dzięki .Pozdrawiam
  10. Dzień dobry styczniówki:) Ja nie wiem czy lepszy grudzień czy styczeń, mi jest wszystko jedno.teraz marwi mnie czy szyjka wytrzyma-z dnia na dzień coraz bardziej głupieje. O wózku jeszcze nie myślałam, o reszcie owszem-ale mam dostać jakieś rzeczy od znajomej tylko że nie wiem co to będzie i dlatego nic nie kupuje(uznałam że jak dostanę same malutkie ubranka i oprócz tego sama kupię najmniejsze to będzie bez sensu wydana kasa) Znowu do pracy:( I znowu na popołudniu:( Teraz lecę ogarnąć nieco chatkę i cóż spadam do pracy:( Trzymajcie sie kobietki- całuski dla waszych dużych i maleńkich pociech:)
  11. Jestem na chwilkę:) Gratuluję udanych wizyt. Ja zaczynam coraz bardziej schizować tą szyjką macicy. Coraz bardziej się marwie czy wytrzyma i donoszę chociaż do grudnia(niby cienka albo delikatna-co prawda twarda i wg lekarza jest wszystko ok) ale wiecie jak to jest z naszymi główkami-same piszą scenariusze i zazwyczaj czarne:) Zresztą myśle co zrobić-moja lekarka odchodzi od września z przychodni ale przyjmuje w innej, .Zastanawiam sie czy przenieść sie do innej przychodni czy zmienić lekarza-w moim mieście jest świetny lekarz, ale przyjmuje tylko prywatnie.Nie wiem co mam zrobić. Teraz ide spać bo po tylu tygodniach lenistwa nagle 7 godzin pracy to istna męczarnia:(
  12. Wróciłam od lekarza i promotora, jakoś przeżyłam:) Co do twardnienia brzuch- jak często to mam brać nospę.Ale podobno to normalne. Wielkość macicy określiła na 21-22 tydzień- czyli zgadzałoby sie z OM. Stwierdziła też że szyjka jest cienka albo delikatna ale twarda-cokolwiek to oznacza- U mnie oznacza tyle że zaczynam schizować. I teraz pójdę do niej chyba już za 3 tygodnie. Niestety nie podsłuchałam bicia serduszka dzidzi, ani nie było USG-takie suche wizyty jakoś mnie nie uspakajają:( Rozmawiałam z nią o położnej i szkole rodzenia-poradziła mi żebym lepiej wzięła położną- bo przy moim charakterku i braku zaufania do wszystkich będę spokojniejsz.W moim mieście jest podobno państwowa szkoła rodzenia-czyli za darmo-jak znajdę to skorzystam:) Teraz się zmywa, bo na 14 do pracy.Zrobiłam sobie kupę bułek w razie co. Kupiłam nowe mokasynki-cieszyłam sie ze takie wygodne, jak kapcie a pięty mam tak poobcierane że nie wiem jak dam rade dziesiaj w pracy:( Miłego dnia kobietki;)
  13. Msztuka ja jestem z Bydgoszczy ,ale ten sam sklep jest w Poznaniu.Nawet mojemu sie ubrania podobały.Takie proste, podkreślające nasz stan ,nie przesadzone.Moim zdaniem nawet fajniejsze niż happy mum.Ale to też kwestia gustu. Przyznam się że tą kasę wolałabym na ciuchy z allegro przeznaczyć tylko że ze spodniami materiałowymi-czarmuni czy w popielu jest problem bo nie widać dobrze zdjęć.Głównie dlatego zaszalałam, ale nie żałuję,gdybym miała worek kasy to chętnie cały sklep bym wykupiła:) Dobra spadam do tego lekarza bo nie dojdę:)
  14. kuchnia super Ametyst:) Moje marzenie to właśnie super kuchnia-może na emeryturze sie spełni;) Ametyst jaki masz fajny brzuchol-ja przy tobie to płaska jestem.Już nie mogę sie doczekać kiedy będzie widoczny na tyle że ludzie nie będą patrzeć na mnie jakbym miała otyłość brzuszną tylko odraz będą wiedzieć że zostanę mamą. Kiniu cieszę się że wypoczęłaś, życzę żeby przestało boleć jak najszybciej po tej ekstrakcji. Zbieram sie na wizytę.Jeszcze na popo do pracy-jak nie lubię chodzić na 14 Miłego dzionka raz jeszcze:)
  15. Dzień Dobry Stycznióweczki:) Amethyst-bardzo gratuluuę chłopaka.Tak sie cieszę że spełnia się Twoje marzenie. Liptonka- ja też myślałam o szkole rodzenia, ale nie jestem zdecydowana.A myślężę dużo daje zwłaszcza w okiełznaniu wiedzy na temat opieki nad maleństwem-ja nie mam chyba żadnego:( Rozważam też udział prywatnej położnej. Decyzję podejmę dopiero jak ustalą co ze strajkami.Boję sie ze jak zaczną strajkować to szkoła nic mi nie da.A z drugiej strony nie mogę sobie finansowo pozwolić i na szkołę i na położną. Jak któraś ma blisko do Poznania to na Polnej 40 jest sklep z odzieżą ciążową.Ubranka super-kupiłam tam sobie spodnie z materiału- rewela.Co prawda żal mi było wydać140 zł , ale przydadzą się na obronę-jak wkońcu skończę pisać. Nie wiem jak to jest z tym twardnieniem brzucha, ale mnie sie to dosyć często zdarza-idę dziś na kontrolę to zapytam. Chyba wkońcu zaczęłam czuć ruchy maleństwa- jakie to miłe:) A z tą siarą to normalne?-wczoraj na jednej piersi też zauważyłam bezbarwne 3 kropelki. Dziś znowu mam spotkanie 3-ciego stopnia z promotorem.Już 3 razy zaliczyłam toaletę-tak dobrze wpływają te wizyty na moją przemianę materii. Nie pamiętam czy sie pochwaliłam:przyszły spodnie z allegro.Superancki jeansy 9-fashion-wygrałam za nie całe 60 zł:) Jeszcze myślę o jakieś koszuli na kopertę, i ogrodniczkach i kurtce na zimę-i mam nadzieję że do końca ciąży przelatam w tym co mam. Miłego dnia
  16. Maya gratuluje i bardzo zazdroszcze tej dziewuchy:) Ja chyba wybiorę się do jakiegoś psychologa bo im bardziej w las tym bardziej nie mogę sie oswoić i pogodzić z siusialem mojego maleństwa. Czekam na wieści od was po wizytach. Macie chyba rację ,że jak już czuje się ruchy dzidzi to jakoś spokojniej na serduchu sie robi.Tylko że ja tych ruchow nie czuję albo nie wiem że czuję:(Gdyby nie to że odrobinę pojawił mi sie brzuch to już miałam czarny scenariusz w głowie:( wczoraj wybraliśmy się na basen-ale sobie popływałam:) Najchętniej to już dzisiaj bym znowu poszła. Od września oczywiście jak będzie dobrze planuję chodzić 2 razy w tygodniu. Lecę na zakupy:)
  17. Witam was Kochane! Właśnie wróciłam z reala-kupiłam sobie zestaw Dove-za 20 zł:) (żel pod prysznic,żel-krem do ciała,i balsam linia ujędrniająca) jakaś prom z okazji urodzin sklepu.Wzięłam od razu 2. Dla mnie ciąża to szybka niespodzianka, odstawiłam tabletki jedną @ miałam normalnie po 30 dniach a drugiej nie było i nie było.Mój mówi do mnie idź do lekarza bo jesteś w ciąży.Ja mu na to :no co ty tak łatwo sie nie zachodzi:) Wkońcu pomyślałam że i tak muszę iść do lekarza bo nie mam @ już ponad 60 dni.I tak ja dowiedziałam się o ciąży.Facetowi pokazałam test odrazu wiedział o co chodzi.Mocno mnie przytulił i w ogóle jakoś tak fajnie było. Babki, skąd nasi faceci wiedzieli o ciąży przed nami? Bo ja nie wiem
  18. Tak mnie jakoś naszło- pamiętacie jak na wiadomość o ciąży zareagowali wasi mężowie, partnerzy...? Pobiegli po kwiaty ,zabrali na kolację... Piszcie proszę bo jestem bardzo ciekawa. pozdrawiam
  19. Witam wszystkie Styczniówki:) ja też miałam dzis super sen- jakieś trumny i mama okropienstwo:( Ja też nie wiem którym terminem sie kierować:z OM 29.12, z USG robionego w czerwcu 19.01, a z usg nt 12.01. I bądź tu mądra:) Trzymam sie tego na 19.01-ale wolałabym ten 12 bo wolę koziorożca.Chociaż teraz to nie ma znaczenia bo chciałam lwa. Dzisiaj znowu walczę z moją magisterkę-na jutro opracowanie wyników. Jak się uda to zostają mi wnioski, streszczenie i koniec-mam nadzieję:) Od wtorku idę na 2 tyg do pracy to chociaż troche odbiję się finansowo, nie nawidzę być zależna od kogokolwiek. Od kilku dni okropnie boli mnie kręgosłup ale na wysokości kości ogonowej-straszny ból.To normalne? Dobra zbieram sie na jakieś zakupy.
  20. miało być fiszbiny. Nie wiem jak u was ale ja w ciąży mam problemy z ortografią i literówkami.I do tego jaką sklerozę:(
  21. I nie było tak strasznie:) Witamy koleżankę po wakacjach:) Ostatnio z piesków toleruję labradory i goldeny.A najwyżej stawiam koty-takie zboczenie! Zawsze miałam kota-cudne stworzenia. Zjadłam prawie kilo śliwek i boli mnie brzuch-ale to obrzarstwo to z radości że promotor mnie nie opierniczył:) Z tego co już sie zorientowałam to oberwę w piątek,oj. Kremik używam Evelin mam serum na brzuch i osobny na biust. A własnie jak dajecie rade ze stanikami?Dla mnie wszystkie które mam są za małe.I nie wiem czy kupić rozmiar wiekszy czy już jakiś ciążowy.Któraś z was pisała ze wiszbiny źle wpływają na kanaliki? Doradźcie coś bo sama nie wiem co zrobić.
  22. Dzień dobry!!! Z tą służbą zdrowia to jakieś jedno wielkie nieporozumienie:( Nie wiem co bym zrobiła jakby mnie po raz 2 odesłali z kwitkiem. Co do papierosów to nie miałam z tym problemu, nigdy nie paliłam.W dodatku w domu jest zakaz palenia-z czego najmniej zadowoleni są rodzice.Ale co tam u siebie wolno mi takie zakazy stawiać:) Przysłali mi wkońcu sukienkę ciążową :) tylko nie wiem czy nie przesadziłam bo zamówiłam sobie większą, żeby przelatać w niej właściwie końcówkę.Wczoraj wygrałam na allegro spodnie-ale sie cieszę jak dzieciak.Dobrze zę nie mamproblemu jeżeli chodzi o rzeczy używane(chyba nie miałabym w czym chodzić, jak widzę te ceny w sklepach) Fajnie macie babeczki z nowymi mieszkankami:) też bym tak chciała.Ja wynajmuję, ale wiecie jak to jest dzisiaj mieszkam jutro mogę dostać wypowiedzenie, ehhhhh I ta moja praca dyplomowa:(od rana chce mi sie wymiotować tak mnie wkurza mój promotor.Dzisiaj znowu spotkanie 3-stopnia. Zajrzę później Miłego dnia-oby lepszego od mojego:)
  23. przesunięcie terminu wynikło z mojego lenistwa-jak już dowiedziałam się o dzidzi to zupełnie poczułam się bezkarnie. Przez całe studia ani razu nie zaliczyłam kampani wrześniowej -a tu przy dobrych wiatrch we wrześniu będę sie bronić. Myślę nawet że jak promotor nie będzie złośliwy to napewno bo to taki rzeczowy człowiek,którego w dodatku nie rozumiem. Jak coś mi tłumaczy to nawet jak mi narysuje to nie wiem o co mu chodzi:( W dodatku zawsze jak mam do niego iśc to mam takiego stresa,że głowa mała.Dobrze że to nie końcówka ciąży bo pewnie z tego stresu zaczęłabym rodzić:) W moim mieście są 2 szpitale,ale każdego sie boję:( Jeszcze muszę jakiś wywiad przeprowadzić ze znajomymi i zrobić jakąś statystykę. Jak czasami siadam i zaczynam snuć plany to widzę siebie w ciąży i zaraz potem już maleństwo w domu.Porodu nie ma.Jeszcze nie myślę .
  24. MoniaAnia w tym problem że temat jest nieprzystępny-fotochemia:( Gdybym wiedziała w co się pakuję to poszłabym na inną katedrę, a tak się męczę już nawet przedłużyłam termin oddania pracy.(do końca sierpnia) Dobrze ze troszkę ciepełka się pojawiło bo jeszcze by się okazało że musisz basenik przechować do następnego lata-nie byłoby miło.Ale ci zazdroszczę. Już postanowiłam że od września idę na basen przynajmniej 2 razy w tygodniu-bo już tak sie rozleniwiłam że niedługo będzie mi strzelać jak emerytce w stawach:)
  25. Witam Kochane Styczniówki! Jeżeli chodzi o spożywanie płynów to u mnie zależy wszystko od dni.Staram sie wypijać obowiązkowo 1l wody,soków itd.Piję też herbatę, kawę wcale- wcześniej tylko czasami. Z tymi właśnie napojami to jest tak że one (kawa i czarna herbata) odwadniają organizm (na każdą szklankę kawy i herbaty powinno się wypić taką samą ilość płynu,aby uzupełnić straty) Bilans jest prosty jeżeli wypijam 1l wody/dziennie i 2 szklanki herbaty daje to marny wynik bo tylko 0,5l. Właśnie zabrałam się za pisanie pracy mgr,a tak mi się nie chce:( jutro muszę oddać następny rozdział. Zauważyłam że od 2 dni jak sie budzę to mam twardy brzuch-Jak skoczę na siusiu to mija-ale nie wiem czy to normalne i trochę zaczynam schizować.Też macie rano twarde brzuchy? Pozdrawiam.Wracam do pisania
×