Nie mam większych problemów z którymi muszę się borykać, uczciwie mogę powiedzieć, że jestem szczęśliwa, ale...odnoszę wrażenie (podobno słusznie :P ), że nie panuję nad swoim życiem...owszem, wiele rzeczy mi się udaje, ale należę do tych \"w czepku urodzonych\", niektórych wręcz to drażni :)
Czuje po prostu taki niedosyt - wisi nade mną świadomość, że mogłoby by być lepiej, że nie wykorzystuję wszystkich szans przez swoje lenistwo i słomiany zapał. Coraz częściej nachodzi mnie pragnienie uporządkowania swojego życia - dosłownie! Jestem osobą skrajnie niesystematyczną i niestety niepunktualną - nawet 7-dniowej kuracji antybiotykowej nie potrafię skończyć :P
Wiem, że są na Kafeterii tematy \"łączmy się\" - zazwyczaj przy dietach...a może są tu inne kobiety, które chcą zmienić siebie i swoje życie? Mają plany i marzenia, które od jakiegoś czasu \"chodzą za nimi\" a nie mają czasu/odwagi/mobilizacji by zacząć je realizować? Walczą ze swoimi nałogami i przywarami -chcą się najzwyczajniej stać silnymi i współczesnymi kobietami? Nie dla kogoś, ale dla siebie?
Nie wiem czy dobrze wyjaśniłam o co mi chodzi...póki co idę na wiosenny spacer :)