Słonko_
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Słonko_
-
Witaj Marteczka :) Wszystkiego najlepszejszego w Nowym Roku!!!!!!!! :) Dziewczyny są, trzeba ich tylko poszukać ;) napisz, co słychać Robaczek.... kope lat... zmieniłeś maila? Skrobnij pare słów :) właśnie odnalazłam pewnego pana z przeszłości, ech... no i zrobiło się sentymentalnie uciekam posłuchać st germain buziaki
-
Witaj Marteczka :) Wszystkiego najlepszejszego w Nowym Roku!!!!!!!! :) Dziewczyny są, trzeba ich tylko poszukać ;) napisz, co słychać Robaczek.... kope lat... zmieniłeś maila? Skrobnij pare słów :) właśnie odnalazłam pewnego pana z przeszłości, ech... no i zrobiło się sentymentalnie uciekam posłuchać st germain buziaki
-
:) u mnie też cieplutko i miło nie lubisz zimy i zimna? witaj w klubie też nie znoszę. w tamtym roku o tej porze leżałam sobie na piasku pod palemkami, choć najczęściej można mnie było spotkać w wodzie (aż się śmiano, że jeszcze trochę a wyrośnie mi błona pławna) Nie masz pojęcia ile bym dała, żeby znowu tam być Marteczka - wchodzisz czasem na skrzynkę i odbierasz mejle? Jeśli tak, to odpisz Pozdrawiam słonecznie
-
wpadłam na chwilkę dzięki za adres cieszę się, że Ci się powiodło z pracą :))) tak się zastanawiam, czy zarobki Ł30,000 rocznie to dużo jak na warunki Londynu? pozdrawiam :) i znikam
-
cześć Marteczka :) mam nadzieję, że już się lepiej czujesz i normalnie sypiasz. Masz rację - chyba najlepszym sposobem na stres jest olewanie spraw (przykładowo dzisiaj tak bałam się spotkania z pewną osobą, że nie mogłam spać w nocy; okazało się, że zupełnie niepotrzebnie... i po co mi te nerwy były?) możesz powiedzieć coś bliższego na temat nowej pracki? jaka branża? już ją masz, czy też mam któregoś dnia trzymać mocno kciuki za Ciebie? szukałam i szukałam Twojego adresu; wiem, że go miałam w starych zapiskach. wstyd się przyznać ale gdzieś wsiąkł :( gdybyś mogła podać mi mejla jeszcze raz byłabym bardzo wdzięczna już kończę, bo ledwo patrzę na oczy pozdrawiam cieplutko
-
gdybyś się nudziła możesz wejść na: http://www.10mg.nl/ udało mi się zoperować króliczka za 3 podejściem śmiszne
-
:) lukam, lukam na topik; tyle tylko, że nie zawsze mam czas. przed świętami były wielkie porządki, gotowanie (to akurat lubię) i cała reszta - jednym słowem byłam padnięta. a po świętach też jestem padnięta: z przejedzenia;) i dalszych wiosennych porządków. dodatkowo mieszkanko mi się zagraciło więc mam ochotę powyrzucać wiele rzeczy, jak na razie wywalam kasety i cd - wszystko empetrójczę. uff, wstałaś o 5 rano i jesteś na nogach prawie do północy? podziwiam :) pozdrawiam
-
witaj Marteczka :) co słychać przed świętami? zabiegana? bo ja bardzo Twój stary adres mailowy działa jeszcze? spróbuję wpaść za parę dni pozdrawiam
-
Już przestaję smęcić, obiecuję :))) Przytoczę jeszcze tylko słowa O. Lipińskiej, akurat ostatnio przeczytałam i mi się spodobały: \"tępiłabym z okrucieństwem obojętność. gdzież do diabła była ta grzeczna klasa! przyglądała się, jak kilku głupców molestuje koleżankę?!! głupcy zabawiali włąśnie tę obojętną publiczność, to ich podniecało. popisywali się, bo mieli przed kim. wstrętna przyglądająca się klasa! bardziej mnie brzydzi od tych paru głupców. potem obłudne łzy, marsze milczenia i tym podobne cyrki. młody człowiek jest wart tyle, ile w nim bezinteresowności reagowania na niegodziwość i gotowości do obrony słabszego. nawet ryzykując potłuczenie. (...) u młodego człowieka reagowanie powinno być odruchem. patologią jest brak reakcji, obojętność, znieczulica.\"
-
Marteczka :) zaglądamy, zaglądamy Tak jakoś nie chciałam nic wpisywać, bo bym smęciła albo podawała linki do stron... Ostatnio było sporo nieciekawych zdarzeń - zaczęło się od orłosia, który z b. zaaferowaną miną opowiadał o samobójstwie dziewczynki, nad którą się znęcali \"chłopcy\" (teraz ich każdy żałuje - śmiechu warte!). Potem był wysyp równie nieciekawych spraw, o których lepiej nie napiszę - bo i po co (kto chciałby słuchać np. o ojcu, który zgwałcił własną córkę, a potem ją zabił; kilku typach, którzy ni z gruszki ni z pietruszki mocno poturbowali porządnych ludzi na Gubałówce itp.). Jednym słowem wolałam tu nie wchodzić, tak byłam zadziwiona niektórymi \"ludźmi\" Nie potrafię, tak jak niektórzy dziennikarze, w pogoni za newsem biec przez świat i tak naprawdę mieć gdzieś sprawy zwykłych ludzi No ale dobrze, idzie wiosna więc mam nadzieję, że skończy się wysyp popaprańców
-
ufff - miałam być częściej w kafeterii ale nie wyszło - zbyt dużo spraw musiałam pozałatwiać Marteczka :) i co się dzieje z Twoją brygadką? Zdrowa i pełna energii? Mam nadzieję, że udało Ci się rzucić palenie; jeśli nie to pomyśl o finansach - ile pieniędzy rocznie idzie z dymem albo o bielszych zębach, ładniejszej cerze i pachnących włosach... zresztą co ja Ci będę truć - i tak to Ty musisz chcieć Robaczku, wpadaj częściej :) Maryś, widzę żeś zabiegana gorzej ode mnie - najwyższa pora zrobić sobie urlop :) Pożyczaj pyrkawkę i przyjeżdżaj do mnie, razem popędzimy piędziesiątką po ulicach warszawki. Oczywiście gratuluję zdanego egzaminu!!! Z ciekawości zapytam - dokładnie z którego programu można auto wyciągnąć dla mikroprzedsiębiorstwa? Czyżby z tego samego, co zwraca 30% kosztów, czy coś się zmieniło i można wyciągnąć więcej? Jeśli tak, to skąd? Pozdrawiam wszystkich pa
-
hej :) Marteczka, co tam u Ciebie? Nadal się nudzisz? Jeśli tak, to wchodź na stronkę - postaram się częściej tu bywać. Ja ostatnio rozrabiam przy kompie - można na mnie liczyć, że znajdę dziurę w całym i akurat będę chciała zrobić coś, co jest niemożliwe do wykonania albo wadliwie działa w danej wersji programu :D Jedynym wyjątkiem jest chyba photoshop, który wszystko potrafi ;)
-
nikogo? A ja musiałam wejść na stronkę, by się pochwalić: miałam w rękach JEDYNKĘ Canona - ech gdyby ktoś nie miał co robić z pieniążkami chętnie przyjmę... nawet może być bez obiektywu (z dobrym obiektywem jest w cenie porządnego autka) rozmarzyłam się troszkę
-
Akurat dzisiejszego dnia jest mi bardzo smutno :( A tu nikogo ech
-
ja tylko na chwilkę pozdrawiam i znikam
-
Maryś :) Marteczka :) ech, przydałby się leżaczek, a raczej pogoda odpowiednia do wylegiwania się na nim (podobno mamy wiosnę :( ) Mary, co to za czasopismo? Czy na ocenę końcową składają się też głosy czytelników? Jeśli tak, to poproszę znajomych, żeby głosowali na Ciebie. Trzymam kciuki!!! co do napoju, to chodziło mi o czekoladkę - co by się nie nudziło wymyślam ze znajomymi różne przeinaczenia, np. Drommader, TheLong (czyli Kammel, Deląg), czy też gra półsłówek, cicha lipa, kot londona, pradziadek przy saniach, kurzył na urwisku. TheLong powstał po tym, jak wysłuchałam nowej wersji \"odpływają kawiarenki\" `wybitnego` zespołu The Ślub. Dostałam lekkich tików nerwowych i zastanawiałam się jak coś takiego mogło się znaleźć na The best of Polish smooth jazz i co to ma w ogóle wspólnego z muzyką (o jazzie nie wspominając). W każdym razie polecam przesłuchanie tego kawałka, bo po nim różne dziwne rzeczy przychodzą do głowy :P Na przykład taka opowiastka z życia wzięta: Za górami, za lasami żyła sobie piękna, niezależna, pewna siebie księżniczka. Pewnego razu natrafiła na żabę siedząc na kamieniu i przyglądając się brzegom nieskazitelnie czystego stawu w pobliżu jej zamku Żaba wskoczyła księżniczce na kolana i powiedziała: - Piękna Pani, byłem przystojnym księciem, aż pewnego razu zła wiedźma rzuciła na mnie urok. Jednakże jeden Twój pocałunek wystarczy abym znów stał się młodym, żwawym księciem, jakim byłem przedtem. Wtedy, moja słodka, weźmiemy ślub i będziemy razem z moją matką gospodarować w tym zamku. Tam będziesz przygotowywać mi posiłki, prać moje ubranie, rodzić mi dzieci, i będziemy żyli długo i szczęśliwie... Tego wieczoru, przygotowując kolację, przyprawiając ją białym winem i sosem śmietanowo-cebulowym, księżniczka chichocząc cichutko pomyślała: - No kurwa, nie sądzę... I dalej przewracała skwierczące na patelni żabie udka w panierce...
-
Widzę, że stateczek z naszym topikiem jeszcze pływa. Tylko jakoś tak mało osób jest :( W takim razie melduję się na pokładzie :) pozdrawiam wszystkich i do zobaczenia ps. Maryś, czekam z niecierpliwością na czytadło W międzyczasie nadrabiam zaległości w czytaniu - idę po koczeladkę, biorę książkę do łapki... i już mnie nie ma
-
nie było mnie pare chwil, a już tyle nowych wypowiedzi powstało. Zwolnijcie, bo nie nadążam z czytaniem... ;) Na Nowy Rok nie robię postanowień z przyczyn podobnych do Justy :) Co słychać? Nadal samotna? Mam nadzieję, że w okolicach Świąt będziesz razem ze Skarbem. A na razie nie zamartwiaj się, tylko wykorzystaj czas na kupno prezentu dla Niego. Horoskopy czytuję, aczkolwiek w nie nie wierzę. Ostatnio koleżanka czytała mi z ręki - ech, nie spodobało mi się to więc nie opowiem, co usłyszałam. Maryś, a w jakim czasopiśmie przeczytałaś swój horoskop? Może i o mnie coś miłego napisali (to, że nie wierzę w horoskopy nie znaczy, że nie przeczytam jeśli jest coś pozytywnego o mnie). Gratuluję umowy i kaski!!! Jeśli myślisz, że jesteś misiem a nie szczurem, to żadny wyścig ci niegroźny - idź do przodu i nie patrz na innych. Robalku, nie próbuj się teraz tłumaczyć z tym osłem, i tak wszystko już wiem ;) Zdjęcie nad wodą dostałam jedno więc trudno mi określić, które to może być... Kochasz wodę? Mógłbyś napisać w takim zrazie, jakim jesteś znakiem? Może rybą albo rakiem? Justa, właśnie kończę czytać listy ze skrzynki. Wielkie dzięki szczególnie za to: \"Wymień z każdej partii politycznej po trzech polityków, którzy nie mieli konfliktu z prawem (dla ułatwienia możesz przyjąć, że jazda po pijanemu nie jest przestępstwem)\" Nie wiedziałam, że kartkówki mogą być aż tak trudne :D :D :D Idę czytać dalej. Do zobaczenia!
-
Aura, bierzmy się do roboty - musimy rozpędzić te chmury za oknem :) MSE - ciekawy wybór, przyda się w życiu. Ale nie pytaj się nas, co o nim sądzimy, bo to tobie mają odpowiadać studia, nie nam. Justa, jeśli zależy ci na studiach to chyba warto dopłacić. Pomyśl sobie, że za całe studia zapłacisz tylko 6 tys., a nie zwracaj uwagi na szczegóły (czxyli że trwają tylko 2 semestry, a nie np. 4, czy 6). Co do sklepiku mam dokładnie takie samo podejście - byłoby to tylko dopełnienie pensji :( Dobrze, że nie miałam czasu sprawdzić tej gry - dziękuję za ostrzeżenie... zaraz wyślę ją koledze Robalku witaj :) Jesteśmy, jesteśmy, nie bój się. Dzięki za zdjęcia, mam pytanie (tylko się nie obraź) - co miał oznaczać ten podpis \"osioł\"? I gdzie była robiona ta fotka nad wodą? Mary, będę pamiętać żeś strachliwa i wszelkie dziwne przesyłki będę opatrywać odpowiednim napisem. Swoją drogą, to niezłego masz księdza - imprezka, wino mszalne, no no U ciebie szykuje się pracowite święto, a ja będę się lenić. Odwiedzę tylko pobliskie groby - szkoda, że z roku na rok muszę zapalać coraz więcej świeczek... Ech, nie będę smęcić, kończę już
-
pa pa Marteczka - odzywaj się do nas tak często jak będziesz mogła :) Justa> widzę, że jesteś zawalona pracą:( Dużo droższe to drugie studium? Może dałabyś radę jednak go opłacić jeśli tak bardzo zależy ci na nim? Pisałaś, że chciałabyś otworzyć sklepik internetowy. A to zabawne - właśnie kolega namawiał mnie na zrobienie podobnego kroku. Może połączymy siły? Jest tylko jedno ale: szybko się uczę obsługiwania nowych programów, ale do samych kompów nie mam szczęścia; ostatnio szalał tylko w cafe (może nie lubi kobiet i babskich stron;) ) , przedtem okazało się, że w kafejce ktoś inteligentny inaczej zabezbieczył możliwość drukowania hasłem (chociaż dzięki temu poznałam miłego admina). Boję się co będzie dalej ;) Maryś> dobra dobra, nie wymiguj się - przychodź często na topiq :) I nie wmawiaj mi, że musisz ciężko negocjować z bratem bo... mu wszystko powtórzę :P :D Pozdrawiam słonecznie
-
berek Marteczka, a coś ty taka zaganiana, że odzywasz się w środku nocy? Kiedy masz czas na sen? Justa> narzekałaś, że tak mało nas wchodzi na tę stronkę. Dziwisz się? Przecież już jesień - wiatr nas roznosi po całym mieście, każdy zalatany gania za własnymi sprawami. Dzisiaj m. in. sprawdzałam, czy wielbiciel fretki;) czasem nie wyszedł z nią na spacer w stare miejsce... (i zupełnie przy okazji ;) załatwiałam inne sprawy). Maryś> co to ma znaczyć? Wykłady z prawa cywilnego ci się nie podobają? Jakim prawem - przecież to taki ciekaaawy (sorki za ziewanie) przedmiot... Dziewczyny, jaka pogoda jest u was? U mnie piękne słoneczko za oknem, liście spadające z drzew i leciutki wietrzyk, który chce mnie wywiać na zewnątrz. Ech, jak pięknie :)
-
Posłuchajcie tego (chyba nie muszę komentować): Ewa spacerowała po Rajskim Ogrodzie, podczas gdy podszedł do niej wąż. ,,Zjedz jabłko rzekł wąż. Ewa pouczona i ostrzeżona przez Boga, odmówiła.:,,Zjedz to jabłko- namawiał wąż. Musisz wyglądać piękniej dla twojego mężczyzny:,,Nie potrzebuję tego - odpowiedziała Ewa. Nie ma tutaj innej kobiety oprócz mnie. Wąż zaśmiał się:,,Oczywiście, że jest. I od tego momentu Ewa przestała mu wierzyć, ale on zaprowadził ją na wysokie wzniesienie, gdzie znajdowało się źródło wody. Ona jest w tej jaskini, Adam ja tam ukrywa. Ewa pochyliła się i zobaczyła, odbijającą się w wodzie źródła, piękna kobietę. Natychmiast, bez wahania, zjadła jabłko, które proponował jej wąż
-
co się dzieje z cafe? nie ma mojej wypowiedzi, a poprzednia jest puszczona 4-krotnie może chociaż to przejdzie: Robalek prosił mnie o przesłanie pozdrowień dla was wszystkich i przekazanie, że się pojawi jak tylko będzie mógł; co też niniejszym czynię :)
-
dzień dobry wszystkim Maryś> sprawdź skrzyneczkę, może to by rozwiązało choć część twoich problemów :) Justa> widzę, że ledwo pani wróciła z urlopu, a już stara się nadrobić zaległości ;) Tylko dlaczego wśród wysłanych zdjęć nie ma pani? Proszę o szybką odpowiedź. W razie jakiś pytań - siedzę na skrzynce (i macham nogami). Zostawiam coś na poprawienie humoru: Jaka jest największa anomalia fizyczno-polityczna? Członek z ramienia wysunięty na czoło.
-
dzień dobry wszystkim Maryś> sprawdź skrzyneczkę, może to by rozwiązało choć część twoich problemów :) Justa> widzę, że ledwo pani wróciła z urlopu, a już stara się nadrobić zaległości ;) Tylko dlaczego wśród wysłanych zdjęć nie ma pani? Proszę o szybką odpowiedź. W razie jakiś pytań - siedzę na skrzynce (i macham nogami). Zostawiam coś na poprawienie humoru: Jaka jest największa anomalia fizyczno-polityczna? Członek z ramienia wysunięty na czoło.