Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

heelenka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez heelenka

  1. Goplana tez zastanawiam sie co z nowymi dziewczynami.. Wiktoria miala wczoraj wizyte i cisza. Ja narazie dalam spokój z zakupami, mam jeszcze czas, tak do 30tyg chcialabym juz wszystko miec, mam jeszcze aż 14tyg na to:-)
  2. rybkaPlum mój brzuch to jakiś wybryk natury:) czasami mam głupie myśli że może bliźniaki tam mam albo że może tygodnie źle obliczam:) dlatego nie ma co porównywać się do mojego brzucha:) Patka Twój jest jak najbardziej ok mam zasiłek po porodzie 20tyg, w tym czasie zamierzam odbyć praktyki studenckie 4tyg, później zarejestrować się w urzędzie pracy, otworzyć działalność z mężczyzną i pracować w domu. Co dalej to nie wiem, koleżanka jest nianią i w razie czego ją zatrudnie ale wydaje mi się że nie będzie takiej potrzeby. Działalność przed zimą już założymy,przed narodzinami postaram się wprawić bo po narodzinach czasu już na to nie znajdę.
  3. :):) lecę, leśniczy dziś las mi przydziela:)
  4. z gościami tak to już jest:) jedna wszystkich wyzywa, widocznie tak do niej mówią dlatego też innych słów nie zna, druga nie ma czasu pisać ale pisze, trzecia czy tam czwarta nie rozumie, nie zna ale też się wtrąci..:) ostatni raz zareagowałam na zaczepki "gościów"
  5. Ola ja Twój wpis zrozumiałam i nie wiem dlaczego gość zaprosił Cię do poczytania o porodach w krajach 3 świata:) słońce dziś spakowałam do wora wszystkie biustonosze z przed ciąży i nie dowierzałam jak je wszystkie powyciągałam. Co jeden to mniejszy, sama dziwiłam się jak to możliwe że miałam takie malutkie piersi:)
  6. rybkaplum duży jak na 16 tydzień nie?:) jak uda mi się zrobić lepsze zdjęcie, oddające rzeczywistość to dodam brzuchowata to Ty jakoś dziwnie strasznie masz z tymi połówkowymi.. ja w 11 tyg na pierwszych badaniach prenatalnych miałam je na zwykłej wizycie u swojego i zapłaciłam tyle co zawsze czyli 120zł i z tymi połówkowymi będę miała tak samo Wiktoria! miałaś napisać jak tam po wizycie, nie ukrywam również że chciałabym zobaczyć Twój brzuszek
  7. no widzisz Kalina to wszystko zależy od tego jak się poród będzie toczył. Pewnie spanikuje i wszystkim będę dawać pieniążki:) mam nadzieję tylko że mój będzie mógł być ze mną przez cały poród a nawet po. Teraz mamy taka nie ciekawą sytuację, wczoraj skończyła mu się umowa i w sumie na procencie bez umowy będzie pracował, mieszkać nadal w firmie możemy ale już sami rachunki musimy opłacać i boję się znajdzie jakąś pracę taką na stałe, w której nie dostanie wolnego i pozostanę sama sobie
  8. Patka ja na ostatniej wizycie tydzień temu pytałam o jakieś badania i nic mi nie powiedział, że mam je gdzieś indziej robić, tylko tyle że w 20 tygodniu zrobi sam wszystkie badania nawet te przepływów i też w sumie nie wiem czy jeszcze gdzieś mam jakieś robić.. mój lekarz jest specjalistą w badaniach prenatalnych, nie wiem też czy jego usg jest 3/4d, ogólnie sprzęt jest duży ma mnóstwo przycisków i wydaje się być dobry, nowy, oglądałam w internecie zdjęcia tych maszyn i właśnie on ma takie jak te 4d tyle że nigdy takiego obrazu 4d nie widziałam na ekranie tyle że wszędzie piszą że najlepiej robić pomiary na zwykłym 2d więc może on z tego korzysta, on w ogóle jest taki że jak coś nie jest potrzebne to tego nie robi. Dwa razy np robiłam tylko morfologie i pytałam czy na następną wizytę też mam zrobić i powiedział że nie ma takiej potrzeby bo wszytko jest książkowo tylko ten mocz prawdopodobnie do końca ciąży będziemy kontrolować dosyć często. Cytologi mi nie robił, prosił tylko żebym wynik ze stycznia mu przyniosła tyle że wynik ma była gin ta z którą się posprzeczałam i raczej do niej po ten wynik nie pójdę i nie wiem czy iść gdzieś teraz cytologię zrobić czy jego o to poprosić. Zastanawiam się czy też w niedzielę iść na to bezpłatne 4d..
  9. Kalina dzięki:) już nie będe po pseudo pytań kierować jak tylko będzie coś mi świtać, wiedziałam że to któraś która dwójkę dzieci już ma i wymyśliłam sobie że to goplana:) 100zł to nie jest dużo, nawet więcej mogę dać. To lepsze niż wynajęcie położnej bo to różnie z nimi bywa, gorzej jak długo będę rodzić i nastąpi zmiana położnej Patka nie byłaś na połówkowych? przecież byłaś u lekarza ostatnio, czy chodzi Ci o jakieś inne? mi połówkowe mój lekarz będzie robił i o tyle dobrze. Szkoła rodzenia mnie ominie.. nie mam jak... nie dam rady sama autobusami jeździć 25km do miasta, chociaż z drugiej strony bardzo bym chciała brzuchowata moja kotka, jest nie tyle ładna co fajna:) dziś w nocy w końcu wyszło na to że obydwie na poduszce spałyśmy, jak ją przesuwałam to focha miała i drapała, mój ma rację że ona ma ciąże urojoną, dziwnie się zachowuje odkąd w ciąży jestem. Zdjęcie brzucha dziwnie mi wyszło, w rzeczywistości mam piłkę taką malutką bardzo nisko, może w bluzce i z daleka lepiej by wyszło, a Ty kiedy się nam pochwalisz swoim brzuszkiem?
  10. patka tutaj masz coś na temat znieczuleń z tym że nie w każdym szpitalu takie mają, w nie których można je tylko kupić! dowiedz się jak jest u Ciebie w szpitalu, na stronie powinni mieć napisane, a co do brzucha to synek Twój przecież dobrze się rozwija to nie ma co się przejmować http://www.gdzierodzic.info/slownik#Znieczulenie+lekami+opioidowymi+
  11. znam kobiety które w ogóle nie karmiły bo nie miały takiego zamiaru, często słyszy że dziecko się nie najadało ale nie wiem czy to wina matek czy może jest to prawda. 22 miesiące to bardzo długo i gratuluje że Ci się to udało. Moja mama karmiła wszystkie dzieci, mnie rok bo już później nie chciałam, siostrę trzy lata i nie mogła jej odzwyczaić, brata pół roku bo przegryzł jej brodawkę i nie dała rady karmić z jednej piersi, a drugą miała "odgryzioną" i nie było takiej możliwości żeby ją nawet dotykać. Ja twardo zamierzam karmić, ale nie wiem jak mi to wyjdzie. W szpitalu w którym chce rodzić nikt nie pokazuje ani nie pomaga z karmieniem i boję się że sama nie dam rady, boję się też że moje dziecko już w szpitalu dostanie butelkę bo też tak się zdarza
  12. Goplana to chyba Ty jeżeli dobrze pamiętam dałaś położnej przed porodem kasę.. mogę wiedzieć ile? też tak zrobię, znaczy nie ja. Mojego wyślę żeby jej wcisnął, może będzie lepiej:)
  13. hej, http://pokazywarka.pl/0o6q85/ zdjęcie brzucha jakoś dziwnie wyszło, w każdym bądź razie urósł:) 16 tyg i 3 dni. Bobo rośnie bardzo szybko coraz lepiej go czuje, robi się mu ciaśniej:) niżej zdjęcie mojego kota. Mój mężczyzna twierdzi że ma ona urojoną ciąże bo nie dość że śpi na ciążowej poduszce to leni się cały dzień tak jak ja:)
  14. joanno śliczna płodolandia:) córcia rośnie bardzo ładnie. Na filmikach na youtube np nie widać na dzieciach mazi, co do tłoku to nie sądze żeby był, to jest na drugim końcu miasta.. jak będzie tłok to trudno. Usg nie wiadomo tak do końca ile można robić, jak są jakieś komplikacje to i co dwa tyg się robi
  15. Wiktoria napisz chociaż Ty co po wizycie:) ja późno chodzę spać:) wcześnie też wstaje:) będe czekać na wpis. fundacja szczęśliwe macierzyństwo ma akcję we Wrocławiu w tą niedzielę, akurat będę miała czas, oprócz porad będą darmowe 4d jak myślicie iść? mój niestety będzie na uczelni, samej nie chce mi się gnać na drugi koniec miasta więc koleżankę poproszę. Na stronie mają napisane- Przy prawidłowym przebiegu ciąży, nie zaleca się robienia badań USG, jeżeli były one przeprowadzone w ciągu ostatnich dwóch tygodni. W moim przypadku minęło by 13 dni, chociaż w karcie ciąży nie mam wpisanego że miałam ostatnio usg więc może by to przeszło. Co o tym myślicie iść? to będzie koniec 17 tyg wtedy, nie wiem czy jest sens bo po 20 ponoć najlepiej 4d robić
  16. ja też zauważyłam że jest słońce i słone, sama się zastanawiałam czy to jedna czy dwie osoby ale nikt mnie nie upomniał więc zrozumiałam że to jedna. Wałbrzych jest daleko ode mnie. ja nie chce znieczulenia ale podświadomość podpowiada że w szpitalu w którym się znajdziemy być musi w razie jakby mi się odwidziało. patka co do ciepłej wody.. uwielbiam gorące prysznice, szybko z nich zrezygnowałam, nawet jak strumień nie był skierowany na brzuch to i tak czułam takie dziwne kurczenie się skóry na brzuchu, nie wiem jak to opisać no i już prysznice mam chłodne od paru miesięcy. U mnie nie było pytania czy to szkodliwe czy nie:) ale oprócz tego dziwnego uczucia to nic mi się nie działo
  17. słońce a to było z powodu komplikacji czy lekarzy? gdzie rodziłaś bo zdaje się że z dolnego śląska jesteś
  18. brzuchowata mój podchodzi do tego inaczej, parę dni temu niespodziewanie łóżeczko zamówił, stwierdził że jak przyjdzie to je złoży i do pokoju nam wstawi:) oczywiście nie pozwolę na to, za ciasno mamy do tego kot pomyśli sobie że to dla niego i jak go później oduczę:)
  19. Co do gorączki to moja mama trafiła z takową do szpitala w ciąży, tyle że nie była to gorączka z przeziębienia. Taka z powodu choroby to ja raczej do lekarza bym się udała, to oni chyba najlepiej takie rzeczy wiedzą
  20. MamaAnusi, nie udzielam się nic na ten temat bo wiem, że nie jest to dla Ciebie łatwe, a już sama czasami nie wiem jak zachować się w takiej sytuacji, sama nie lubię bardzo współczucia, chociaż może nie do końca jest to współczucie tyle co wsparcie, nie ukrywajmy że każda z nas czasami go potrzebuje. Chciałam Ci coś kiedyś napisać nawet parę razy, ale wiedziałam że którejś się to nie spodoba i odpuściłam. Mi też nie przeszkadza że piszesz o swojej córeczce, dzięki Tobie wiem i liczę się z tym że nie wszystko zawsze kończy się happy end-em. Zresztą forum jest dobrowolne jak się komuś nie podoba to nie rozumiem po co czyta.
  21. widzę że umiejętności czytania ze zrozumieniem również nie posiadasz
  22. gosciu nieanonimowy tak myślałam, że Cię tym zdenerwuje i o to mi chodziło:) wszystkim tak jesz z ręki? to co teraz zrobiłaś/leś pokazało jakia/i jesteś mądra/y i jak łatwo Tobą dyrygować:) moje polecenie zabrzmiało napisz coś w pseudonimie i tak też się stało:):) więc nie wyrażaj tu swojego (czytaj nie mam swojego zdania ) zdania:) dziękuje i pozdrawiam
  23. Ruda mnie nie tyle cieszą warzywa co kwiaty.. mam ich mnóstwo, wszystkie są dla mnie piękne! a siedzenie w takim ogródku jest dla mnie czystą przyjemnością. często wiosną wysiewa mi się ich tyle że wykopuje je i chodzę do sąsiadek a nawet restauracji w której pracuje i je sadze! mam takiego bzika na tym punkcie;) niestety ogródki i zwierzaki wymagają dużego poświęcenia, czasu i nerwów. Moja mama to jest tak zżyta z krowami, że gdy któraś zachoruje to przepłakuje całe dnie, a ją doskonale rozumiem. ser który robi z mleka jest niepowtarzalny! zabijają się o niego:) dosłownie bo nie raz widziałam jak babki z ręki potrafiły sobie go wyrywać:) To jest nasze życie. Może to jest dziwne ale ja nie potrafię zjeść jajka z fermy:) są a fuu! mamy całą spiżarnie różnych przetworów, nie tylko z warzyw ale i owoców, ostatniej zimy zabrakło nam ogórków kiszonych i gdy kupiłam te ze sklepu to spróbowałam i nie wierzyłam w to że jest to ogórek kiszony! :) całe szczęście teraz sama zrobiłam sobie dwie skrzynki, około 50 słoików na zimę:) a teraz tak mam na nie ochotę że czasami jeden na dzień to mało, ze słoika zjadam wszystko, łącznie z koprem, chrzanem i czosnkiem. odkąd jestem w ciąży to w ogóle jakoś nie potrafie jeść kupnego jedzenia, wszystko śmierdzi mi chemią, tak zrobiłam się wyczulona, organizm sam tak reaguje bo wczesniej nie które rzeczy ze sklepu jadłam i nic mi nie było
  24. Ruda anonimowych gości ignorujmy:) co to za osoba która nawet nie wiem lub boi się cokolwiek sobie w pseudonimie wpisać:) niezrównoważona :D haha
  25. czytam wszystkie ulotki:) dlatego gdy nie muszę to nic nie biorę:) nawet przeciwbólowych tabletek, a to dlatego że mam wybór, jeżeli nie jest to konieczne to wolę tego nie brać i akurat w moim przypadku mam tak ze wszystkim. Nawet nie kupuję jedzenia gdy składniki z opakowania mi się nie podobają.. nie jest to tanie ale zdrowe, zresztą ja mam wszystko co sobie na ogródku lub podwórku sama wyhoduje, mięso zwierząt z podwórka co pół roku jest badane. Tak zostałam wychowana i dlatego też może nie choruje za często. u rodziców nawet wodę ze studni głębinowej mamy:)
×